CAŁKOWITY zakaz palenia w miejscach publicznych

Ja nawet w zaciszu domu nie palę, mam ochotę zafajczyć to wychodzę na balkon, żeby mi w domu nie śmierdziało. Wychodząc albo wracając z pracy rzadko mi się zdarza, że palę, a jak już się zdarzy to w odpowiedniej odległości od przystanku. Staram się mieć na uwadze osoby, które sobie nie życzą i już. Teraz to państwo nas zmusza do szanowania przestrzeni i zdrowia innych, bardzo dobrze :)

Ozłociłabym tego kto to wymyślił. BARDZO się cieszę, że to weszło. A na przystankach ludzie palą niestety mimo zakazów....

do z zasady nie pijam na trzeźwo mam tak samo i zgadzam sie z twoim opisem oprocz ostatniego zdania. bo panstwo szanuje wolnosc innych ale dlaczego nie moja?

saSASADSADA, Tobie nie przeszkadza, ale innym przeszkadza. Jesteś egoistą, który nie może przeżyć tego, że podjęto za niego decyzję o tym co wolno, a czego nie...

"zakaz palenia to rewelacja Ozłociłabym tego kto to wymyślił. BARDZO się cieszę, że to weszło. A na przystankach ludzie palą niestety mimo zakazów...." a moze ty nie wiesz gdzie sie konczy wiata przystankowa? albo nie wiesz ze jak wiaty nie ma to palic mozna.

jak juz pisalem , mój dziadek palacz zył 92 lata i na raka nie umarł , a babcia bierna palaczka zyje do dzis , dzis ma 102 lata wiec o raku to mi nie piszcie , dostaniecie go od wyziewów z rur wydechowych samochodów ! to wam nie przeszkadza głaby , tylko dym papierosowy na ktory macie wpływ , wejsc do lokalu lub nie , na wyziewy z rur - nie macie zadnego , ale tu szaaaaa

saSa, ale państwo nie zabrania Ci palić, jedynie mobilizuje do uwzględnienia dobra innych przebywających wokół Ciebie, to taki ukłon w stronę niepalących. Przyzwyczaisz się.

z zasady cos tam.. ja jestem egoistka?:) to mi zakazano bo komus sie nie podobało i nikt nie patrzył na to czy ja chce czy nie. wiec jak ja jestem egoistka? zawsz stoje daleko od przystanku i nie pale w tłumie. wiec ja szanowałam to ze ktos koło mnie nie chce wdychac dymu. wiec kto tu jest egoista?:) a gdzie szacunek dla mojego palenia?

z zasady nie pijam na trzeźwo Ja nawet w zaciszu domu nie palę, mam ochotę zafajczyć to wychodzę na balkon, żeby mi w domu nie śmierdziało. ---------------------------- no wlasnie ja mam taką sasiadke ktora wyłazi mi na balkon i smrodzi , mnie to wszystko do domy wlatuje i jak ma sens zakaz palenia ? zaden a takie stwory jak ty sobie nie smrodzą , a smrodzą mnie , mimo zem palacz to jednak ja decyduje kiedy ma w moim domu smierdzic , a nie ty , bo ty sobie wyjdziesz na balkon ! moze ja mam okno zamknać ? pal sobie w domu

saSASADSADA, nie zapominajmy, że ten zakaz to promocja zdrowia, więc Ci którzy pomysł rzucili w eter mają gdzieś Twoje palenie...

do matacz ,,,... na balkonie mimo zakazu nadal sobie mozna palic.

co nie do konca? mowisz na balkonie? wolno wolno.

właśnie przeczytałam, że ktoś mi radzi, ze będąc w ciąży wcale nie powinnam się włóczyć po pubach!! hahaha padłam ze śmiechu - i czego jeszcze nie powinnam robić? nie wolno mi pić herbaty, spotykac ludzi, siedzieć czy wogóle pokazywać się na oczy komukolwiek?? I tak, w małych miastach pali się w kawiarniach - bo nie ma innych miejsc do spędzania czasu. Ja chce tam się napić soku, inni piwa i nie widzę nic złego w tym, aby umożliwić dwum grupom pogodzenie tych spraw. Palić można na zewnątrz

Oczywiście, że na balkonie wolno. Ja właśnie idę sobie zafajczyć

"vi_ właśnie przeczytałam, że ktoś mi radzi, ze będąc w ciąży wcale nie powinnam się włóczyć po pubach!! " oczywiscie ze nie powinnas. do tej pory puby były w dymie tytoniowym dziwie sie ze ze wzgledu na ciaze chodziłas SWIADOMIE do takich lokali.

a nie powinno , z racji wlasnie tego , ze leci mi to do mojego lokum

ladaco, ehhehe, akurat przechodziłam to z moimi sąsiadami piętro niżej. Czego to oni nie próbowali wyprawiać, żeby zabroniono mi palić na balkonie, niestety nie zdołali nic zrobić. Bo nikt nie może mi tego zabronić.

"ladaco bo jak będzie mi smród leciał na mój balkon to tego kogoś zj**ie i skończy się palenie na balkonie choć to jego balkon a jak bedzie mało to chu.ja do Administracji podam ze stwarza zagrożenie pożarowe i jest uciążliwym sąsiadem" HAHAHAHHhahahahahha wiekszej głupoty nie słuszałam. juz bardziej straz cie opieprzy ze zawracasz im gitare. zreszta gorzej gyby ta osoba paliła w domu. i dopoki nie bedzie ustawowego akazu palenia na balkonach spóldzilenia nic nie zrobi:):):):) mam meza oficera strazy pozarnej i mowi ze palenie na balkonie nie stwarza zagrozenia pozarowego wiec sobie mozesz:D:D:D:D:D:D:D nawet na klatce schodowej jak bedziesz palił spoldzielnia nie ma prawa cie ukarac ewentualnie POPROSIC bys przestał :D

no właśnie nie chodziłam, a chciałam. Teraz wreszcie nikt nie będzie mnie terroryzował dymem!

wiec .... jest zakaz palenia , ty drogi userze sie cieszysz , bo mozesz w koncu isc do pabu i posiedziec , ale .... wprowadzam sie ja ! pod ciebie jestem sasiadem z dołu i co pale sobie co 5 mkinut na balkonie a wszystko albo czesc leci do ciebie - co masz z tego zakazu ? nic ! bo mnie wolno palic na balkonie w mysl prawa , i ladaco moze próbować roznych sztuczek , ale szanse ma mizerne majac mnie np za sasiada , bo ja tez upierdliwym jestem , albo potrafie byc :)

pojebani palacze i tak beda palic. ja zabronie mlaskania i smarkania w miejscach publicznych bo mnie to wkurwia i co ? i chuja macie sie dostosowac!!! nic mnie to nie obchodzi mi to przeszkadza i tak ma byc

matacz ,,,... winona forever - Witam, mieszkam na Litwie gdzie od 4 lat jest zakaz palenia i wszystko mozna jakos pogodzic. . palacze od wiosny do jesieni siadaja na zewnatrz ( tu mozna w ogrodkach palic) ------------------------- PRZYPOMNE ZE U NAS TAK BYŁO ! TERAZ WCHODZI CAŁKOWITY ZAKAZ PALENIA W MIEJSCACH PÓBLICZNYCH !! ROZUMIESZ !! taaak.. a czy ty rozumiesz ze policjanci nie chodza po przystankach i ogrodkach kawiarnianych, tylko wszyscy traktuja ten przepis z rozsadkiem .. a zakaz jest taki sam ,,In Lithuanian restaurants, cafes, bars and other public institutions smoking is prohibited unless special smoking rooms are established. '' i po co ten wrzask? ze niby TY MADRY mnie glupia pouczyles... wez cos na uspokojenie lepiej

zagubionaAniu, dopóki jednoosobowo nie stanowisz prawa wszyscy jesteśmy bezpieczni

hahaha bezpieczni smarkanie i mlaskanie jest gorsze od palenia!!!!!!!!!! kurwica mnie lapie jak mlaska mi w sklepie jakas starucha albo stary dziad smarka!!!!

tak tak zakaz perfumowania sie tandetami za 250 zł czy 300 zł mnie to smierdzi ! ha ha ha ha ha

zaden wrzask , ot po prostu mi sie caps lock właczył , a nie zauwazyłem !

wasza kondycja psychiczna jest w rozsypce. idzcie sobie zapalić, ok?

ladaco, ;)

tu chodzi o cos całkiem innego , o zakazy ! zaczyna sie od papierosa , zkonczy sie na innym , a to inne nie bedzie sie wam podobać , jak tym palacym , tak tym niepalacym ! nie stanie sie to dzis i jutro , ale sie stanie jezeli naród na to pozwala ! a pozwala bo jednym to pasuje ! a dzielacy o tym wie , w mysl zasady "dziel i żądź" wszystko sie dzieje za przyzwoleniem ! a motłoch tego nie swiadom .:)

i tak krowe mozna zbic i zjesc , a psa jzu nie ! kota w domu trzymać tak ! a krowy nie ! ale i tak mało kto zrozumie o co tu chodzi