CAŁKOWITY zakaz palenia w miejscach publicznych

nigdy nie spotkałem sie z wagonem ktory był by z przedziałami dla palacych jak i niepalacych - z prostej pzryczyny - było by to bez sensem .

to teraz matacz powie, że i tak jego babcia pali do 102 lat i nie ma raka :) i że paliła w pkp w WC

Matacz haha,przeciez nikt ci nie broni miec krowy w lozku pod warunkiem ze nie bedzie muczec a jej kupska nie przesiakna na sufit sasiada haha. Kwestia wychowania. Matacz jestes ograniczony jakis,bo caly swiat analizujesz 'moja babcia miala tak..' 'moj tata..' 'moj pies..'.Nie bierzesz pod uwage reszty ludzi,a badania juz nie raz cos dowiodly.Ty opierasz sie tylko na wlasnym 'widzi mi sie'.Po twoich wypowiedziach widac jak jestes wielkim,ograniczonym egoista.I vice versa...

cóz mi z google , pzrepisy swoje , rzeczywistosc swoje !

ah, tak, jeśli się nie spotkałeś z pociągiem to załatwia sprawę :) to, że nie umiesz odczytać piktogramów to nie znaczy ze one nie istnieją

och, widzisz - przepisy sobie - to może jednak nie cały wagon był dla palącyc i wychodzenie na fajkę na korytarz było idiotyczne z twojej strony, co?? i jeśli przepisy sobie to przeciez możesz palić gdzie chcesz jak cie stać na mandat 500 zł

jak to mi nikt nie broni - myslisz sie ! a szczekajacy pies to jest oki ? tak - bo to pies ! ja jestem ograniczony ? nie to wy jestescie bo wybiegacie w swych domysłach za daleko , tak jak z moją babcią , dajac jej przykład nie mialem na mysli nic ponad to , to jzu twoja interpretacja , a raczej nad , ze cos wiecej tym zasugerowałem .

Ciekawe, czy można pozwać Państwo Polskie za dyskryminację. Dlaczego jedni mają prawo stać sobie pod daszkiem jak pada, a inni nie mogą? Dlaczego jedni mogą pić piwo tak jak lubią, a inni nie mogą? Dlaczego jedni mogą sobie żyć tak, jak chcą, a inni nie mogą? Ludzie, jesteście beznadziejni i brak wam kultury. I mówię to z pozycji palacza, który nigdy w okolice niepalących się nie pchał. To teraz proponuję zakazać picia alkoholu. Jak wiadomo, alkohol szkodzi. Nie powinno się go sprzedawać. I zakaz opalania się w solariach. Toż to raka prowokuje! I zakaz podawania hormonów. I NAKAZ rozmnażania się. Albo ZAKAZ. I niech państwo również decyduje, czy wolno nam jeść mięso, czy nie. I zakaz sprzedawania aspiryny, ibupromu i wszystkiego innego. I farb do włosów, bo to trujące. I WSZYSTKIE auta powinny jeździć na paliwie z buraków. I ŻADNA fabryka nie powinna nic produkować, bo zatruwa środowisko. I niech elektrownie pozbędą się kabli z okolic domów mieszkalnych. I niech wreszcie przestaną sprzedawać mleko w workach. I wszystko inne w workach. Niech wszystko sprzedają tylko w szkle, metalowych puszkach albo workach z bawełny organicznej. A zaraz, metal też niezdrowy, więc trudno, szkło albo worki. I tak dalej. 1984 :O

gdyby tak było nie palił bym na korytarzy tylko w przedziale , skor pisze to co pisze , znaczy sie ze było mi wolno !

popielniczki też były na korytarzu piktogramy - tak samo , ja tu zadnym fantasta nie jestem , pisze co pisze i co mialo miejsce , ty chcesz na siłę mnie zdyskredytowac sugerujac rózne zreczy i przytaczajac przepisy z goole

nie było ci wolno, tylko nigdy nie dostałeś za to mandatu

niczego nie sugeruje - podaje fakty a Ty "piszesz to co piszesz" hm, mądre :)

nie chce mi się nitz ------------------ wreszcie ktos kto mysli

nie chce mi się nitz Podpisuję się :)

Ja się bardzo z tego cieszę. Co komu da oddzielenie palących i nie palących, jeżeli w każdym towarzystwie są osoby palące i nie palące, które chcą bawić się razem? Nie w osobnych salach... To rozwiązanie wyjątkowo bezsensowne, ponieważ ludzie musieliby się dobierać towarzysko pod względem nałogu, a ich sale musiałaby być szczelnie zamknięte niczym getta. Tak, to sprzyja zabawie... Jestem osobą wręcz uczuloną na dym, nierzadko szczypał mnie w oczy, a smrodu z ubrań nie dało się usunąć jednym praniem... W takim wypadku miałabym nie wychodzić z domu, unikać pubów i clubów, bo ktoś musi sobie zapalić fajkę? To czy ktoś pali czy nie jest wyborem, niech więc innym nie narzuca swoich nałogów.

tak nigdy nie dostałem mandatu - twoja prawda jest prawdą , moja - fikcją i ułomnoscia moją z racji nierozpoznawiania znaków jak i nie zanania pzrepisów ! = typowe dla Polaka

wiec nie pzrebywaj wsród palaczy , skoro dym ci szkodzi - proste !

ja jestem Polką i wiem co oznacza przekreślony znak papierosa, więc proszę nie porównuj mojego intelektu do swojego, dobrze?

teraz bedziesz sie cieszyc , bo jednym zabroniono , a tobie to pasuje ! to co innym dla ciebie nieistotne !! liczysz sie ty

A tu ciekawy cytacik nr 1: "W USA obliczono, że ryzyko zapadnięcia na chorobę nowotworową biernego palacza, który przebywa przez 10 godzin z palącymi wynosi 1 do 30 000. To wywołało prawdziwą histerię. Nie podano jednak innych wyników badań, które były wykonywane łącznie z tymi. Człowiek zjadający raz w tygodniu pieczonego kurczaka ryzykuje zachorowanie w stosunku 1 do 15 000. Nawet częste jedzenie marchewki zwiększa to ryzyko. "

dzięki tej ustawie będę mogła unikać dymu - dziękuję za Twoją radę :)

nie tylko będę się cieszyć- ale już sie cieszę :)

sugar_kane Ja uważam, że to chore. Jestem w stanie zrozumieć, że zakazuje się palenia na dworcach, przystankach itp. Ale dlaczego zabrania się palić w pubach? Przecież to lokale prywatne ! Jak komuś przeszkadza dym papierosowy, niech idzie do lokalu dla niepalących. Co wy o tym myslicie? Ja mysle, ze to swietny pomysl. Poniewaz w moim duzym miescie znam "az" dwa lokale dla niepalacych. Z czego jeden to nie knajpa, a kawiarnia. Wszedzie indziej smierdzi... Jesli ktos ma ochote zapalic, niech idzie capic we wlasnym domu.

I co? Jak często wpieprzacie pieczonego kurczaczka? Hm? A tu ciekawy cytacik nr 2: "Drogi panie czy jest pan ślepy? Czy wie pan, że prof.. Zatoński, który jest właściwie autorem tej bzdurnej ustawy ma dziwne powiązania z producentami specyfików mających pomóc w walce z paleniem. Szczegółowe informacje na naszej stronie proszę się z nimi zapoznać. Czy to normalna sytuacja, gdy forsowano wprowadzenie tych specyfików na listę leków refundowanych." Gratuluję :D Co za schizofrenia społeczna :O

tosz o tym pisalem i dlatego byl tu pzryukład mojej babci , ale ze ten naród ma kłopoty z mysleniem to odniosło to skutek jaki odniosło , a ja obserwuje dalej ... i mam niezły ubaw ...

Ogólnie to cofnijmy się do prehistorii, nie było alkoholu, papierosów, szkodliwych czynników dla człowieka i środowiska, jedzenie nie było modyfikowane, nie było sztucznych nawozów, barwników, składników E w papu i napojach. Może rząd i Państwo powinni nas zmusić do spożywania li i jedynie zdrowej żywności niemodyfikowanej, trzeba zlikwidować markety i hipermarkety które sprzedają trucizny, trzeba McDonaldy zlikwidować bo powodują otyłość i spowodowane nią inne choroby! Swoją drogą to ciekawe, ludzie potrafią zwrócić palaczowi uwagę czy o swoje zdrowie nie dba, a osobie z chorobliwą otyłością wpieprzającej big maca czy inne frtyki w McDonaldzie to nikt nie zwróci uwagi że to choroby powoduje :o

ale jakiez palacz ma to prawo ? bo przyznam nie rozumiem Ciebie . To z kulturą mamy problem , a ją sie wynosi z domu .

ktos tu napisał o solarium I TU CHODZI WLASNIE O TO !!!!!!!!!! Ja chce isc na solarium i odpiadam za to ze pisze się na raka którego moge mieć poprzez opalanie. A za to że ktoś pali ja nime odpowiadam ! i to ta osoba jest odpowiedzialna za to

erudyka co chcesz powiedziec tym postem ? przeciez niepalacym chodzi m o to by ich ktoś inny nie truł , oni sami siebie to co innego:) !!

No przecież producenci modyfikowanej żywności ich trują, mcdonald też ich truje... Jasne pełne ;)