Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Orzeszek laskowy ...

Szukam koleżanki, kogoś z kimś mogę normalnie pogadać...

Polecane posty

to francuz ale jest naprawdę w porządku zawsze taki grzeczny... że ja go wcześniej nie zauważyłam... może dlatego że byłam zakochana w ex i cierpiałam... ja też tak szybko nie bryknę z nim do wyrka... tym bardziej że jeszcze nie wymazałam mojego byłego z serca ciągle gdzieś tam tkwi,,,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka jeszcze sie nacieszysz malenstwem, szybko zleci zobaczysz:D Ja ze swoim bylym znalam sie ponad 2 lata, troche flirtowaliscmy i ktoregos dnia a raczej nocy zaszalelismy, super bylo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orzeszku nie no wy to daleko mieszkacie od siebie... tym bardziej że taka zima w polsce... co utrudnia wam spotkania... ale zobaczysz będzie dobrze,,, mam nadzieję że choć mikołajki razem spędzicie będę trzymać za was kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co sie dziwic w koncu troche czasu byliscie razem. U mnie prawie rok a mimo, ze to taki palant jakis sentyment do niego mam. Ale cale szczescie co z oczu to z serca i u mnie to sie sprawdza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka ... ty to korzystaj teraz z czasu i wyśpij się na zaś... bo juz niebawem kochana nie przespane noce hi hi ale fajnie będziesz miała...:) też tak chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki:)czy ja mogę przyłączyć sie do dyskusji bo ja juz tu byłam i nagle mnie cos wywaliło:)i zniknęłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orzeszku daj namiary na tego dupka to wyślę na niego kolesi tak mu zadek przetrzepią że hej hi hi żartowałam..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troszkę Was poczytałam ale jeszcze wszystkiego dokładnie nie doczytałam...ale generalnie wiem, że chodzi o facetów i kłopoty z nimi wiec ja sie pisze :)kilka słow o sobie...jestem mezatką...prawie 2 lata...mamy córcie 7 miesieczną....no i jak to w związki sa wzloty i upadki...no i chyba zawyże średnią wieku bo mam 28 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia to prawie jak ja:D Ja mam 27 no i 11miesiecznego synka :D meza brak:P No wlasnie MASZ NAS :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny weście tak w skrócie opowiedzcie jak wyglądacie...? jesteś blondynkami czy brunetkami...? tak mnie jakoś ciekawi hi hi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszku---->nie zamartwiaj się aż tak mocno....a może spróbowałabys mimo tych sniegów i mrozow pojechac do niego w ramach mikołajkowego prezentu...tak wiesz spontanicznie a wytłumaczysz mu, że uschlas z tesknoty i musiałas chociaz na chwile przyjechac...czy to całkiem niemożliwe? Anastazja:))--->ciesze się, że pomimo mrozów i sniegu Ty masz motylki takie wiosenne w brzuchu:)oby tak dalej:)i dziekuje za powitanie...no ja sie wreszcie odnalazłam:) Mimozaa---->no to mamuśki z nas i prawie równolatki:) Dziewczynki no ja męża posiadam ale ostatnio jestesmy po dużym kryzysie, teraz jest juz dobrze ale było naprawde nie fajnie i mysłalm nawet ze zapakuje się z dzieckime i wyniose...ciągle sprzeczki o byle co itd...to znaczy ja w domu na wychowawczym, brak kontaktu z ludzmi itd on ciągle w pracy albo zmeczony po pracy...no a ja pomimo mamuskowania chciałam czasem wyjsc na imprezke albo zwyczajnie do ludzi...on znowu zmeczonypo pracy albo w pracy i tak w kółko...ja nie mogłam byc zmeczona no bo przeciez siedze całymi dniami w domu....bardzo kocham moją Niunie i jest wyczekiwanym dzieckim ale mimo wszystko karmienie, pieluchy i usypianie...to też może zmeczyc i czasami ma sie ochotę chociaz na chwilę wyjsc z domu...a on nie do konca to rozumiał no i kłótnie, sprzeczki, ciche dni albo głosne awantury...ah ale sie napisałam i was zanudzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja mam ciemne włoski jestem tak raczej sredniego wzrostu byłam szczupla 44 kg ale troszke sie przytyło, brzuszek mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz juz jest w miarę o.k. ale wiecie co kiedyś myslałam, że wszystko jest takie proste...człowiek sie zakochuje na zabój...bierze ślub...ma dzieci i zyje jak w bajce...ahhh niestety życie mnie troche naprostowało i pokazało, że troszeczke sie rózni od tych moich wyobrazeń...ale już nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia faceci nie rozumieja, ze niby siedzenie w domu tak meczy. a non stop pieluszki, kupki, zupki to mozna do glowy dostac;) Ale dobrze, ze juz kryzys zazegnany. Mamuski pelna para:D Migotka niedlugo dolaczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc są dwie blondynki też nią jestem...ale oczy mam szare niby ukraińskie i wysoka jestem 176cm przy ty 58kg... nie wiele ale wystarczy by żyć... a więc już wiemy jak wyglądamy drogie panie:P misia takie życie raz z górki raz pod górkę... mam nadzieję że mąż pójdzie po rozum do głowy i zda sobie sprawę że praca domowa jest bardziej pracochłonna niż jakakolwiek praca...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie wiem jak sobie poradze dziewczyny odrazu po porodzie wiedziałyscie co robić to samo tak przychodzi ? maciezynstwo znaczy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to juz mniej wiecej wiemy jak kto wyglada :P Migotka bedziesz wiedziala, ja duzo mamy pytalam, w ciazy kupilam sobie super ksiazke ale kobiety maja instynkt macierzynski wiec nie martw sie dasz sobie rade. Ja najbardziej sie obawialam pepka, tego kikuta modlilam sie aby jak najszybciej odpadl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka wszystko przyjdzie samo to instynkt macierzyński... gdy ja opiekowałam się dzieckiem a był to synek cioci miał zaledwie dwa dni gdy ciocia trafiła do szpita... i chcieć nie chcieć musiałam wykąpać przebrać i nauczyć się mleczko parzyć... i tak szczerze tęskni mi się za tymi nie przespanymi nocami...a do tego jak dziecko potrafi się pieknię odwdzięczyć pierwszy ząbkiem kupką na bluzce czy też małym chafwcikiem... superrr sprawa... mam nadzieję że doczekam sie tego kiedyś...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie doczytałam, że Migotka też dołączy do mamusiowania:)GRATULUJE najmocniej...Kochana a to wszystko po porodzie samo przychodzi...przy swoim dziecku jakos tak w miare od razu wie się co i jak zrobic...na pewno dasz sobie rade Anastazja...bardzo dziekuje za zrozumienie...a chłop mój już chyba troszke oleju do glowy sobie nalał i docenia to co robię...ja tez czasem jestem okropna zołza dla niego...dlatego były awantury...ale staramy sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia cieszę się... aby wam się dobrze układało ... a jak będzie jeszcze kiedyś narzekał albo da ci do zrozumienia że to on pracuje daj mu rachynek za sprzątanie gotowanie prasowanie i opiekę nad dzieckiem...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×