Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcelina2222221

UMARLAM JUZ WIELE RAZY - ZNAM KAZDY SZCZEGOL SWOJEJ SMIERCI

Polecane posty

Gość rwewrr
Czy tajemną wiedzę? czy medyczną? Bo jedynie ta druga może jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ufasz jej, bo ja srednio
Damo pomóż mam.wierzysz w reinkarnacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary wyga
BRAWO MADLEN ------NASZ mózg i tylko on moze nam płatac takie figle i uwazam ze to jest wytłumaczenie tego zdarzenia .NA 100% mozliwosci mózgu wykorzystujemy ok-17% -----a gdzie reszta która moze miec takie możliwosci ze trudno nawet sobie to wyobrazic!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhjhjhjhj888
ale co szkodzi ci zdradzić w jaki sposób chcesz jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhjhjhjhj888
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wręcz przeciwnie
rwewrr Nie - jasnowidz ich nie ma. Ktoś kto pamięta poprzednie wcielenia - były kiedyś badania nad takimi ludżmi i się okazało, że są normalni ale w żaden sposób nie można udowodnić, że mówią prawdę o poprzednich życiach. Po prostu bajerują, mają taką psychikę choć w społeczeństwie normalnie funkcjonują. Tu nie masz racji. Jest udowodniony przypadek kobiety z Indii, podobno jest na ten temat książka, która przypomniała sobie poprzednie wcielenie (była, z tego, co sobie przypominam, jakąś żoną radży czy innym ważnym dostojnikiem). Ponieważ jej nikt nie wierzył, podała wiele szczegółów, które sprawdzili naukowcy i ze zdumieniem odkryli, że mówiła prawdę. A co do Autorki - zastanawiam się, czy nie cierpisz na katapleksję. To taka choroba, polegająca na bezwładzie mięśni, która potrafi spowodować, że nawet lekarze stwierdzają zgon pacjentki. Był kiedyś pokazywany w TV przypadek kobiety, którą 5 razy uznawano za martwą (wypowiadali się na ten temat lekarze z tego szpitala) i kilka razy budziła się ona przerażona w...kostnicy, w lodówce. Wezwania pomocy wydawały się pracownikom niemożliwe, ale gdy otwierali lodówkę, ku swemu zdumieniu odkrywali, że owa kobieta żyje. Jest jeszcze druga choroba, która potrafi występować albo samodzielnie, albo razem z katapleksją (i to może być u Ciebie): narkolepsja. Jest to śnienie na jawie. To znaczy, jak opowiadała jedna z chorych, z jednej strony osobom z zewnątrz wydaje się, że ta osoba jest przytomna, ona też tak myśli, ale przed oczami pojawiają się jej w tym samym czasie normalne sny. I tak chora mówiła taki przykład, że siedziała w szkole na lekcji, słuchała nauczycielki i wiedziała, co mówi, ale nagle przed jej oczami, przed tablicą, przebiegł...słoń. Wtedy pomyślała, że przecież to niemożliwe, więc na pewno ma w tym czasie atak. Wiec u Ciebie może być tak, że dostajesz takiego paraliżu mięśni (to się chyba łączy z utratą przytomności, ale nie jestem pewna), że wydaje Ci się (i być może innym), że umarłaś, a przy tym przez dodatkową narkolepsję możesz mieć halucynacje, że potrącił Cię samochód, bo zwyczajnie to się Tobie śni. Są przecież sny, które powracają. A poza tym sny są odzwierciedleniem naszego stanu emocjonalnego. Więc jeśli czujesz, że coś niedobrego się z Tobą dzieje (paraliż, którego nie rozumiesz, że jest wynikiem katapleksji, więc masz uczucie, że umierasz), to strach może spowodować, że śnisz w danym momencie o wypadku samochodowym. Poczytaj o tych dwóch chorobach neurologicznych (nie psychiatrycznych!) - tu mamy do czynienia z osobą normalną, tylko w pewien sposób upośledzoną przez dysfunkcje organizmu. Zła wiadomośc jest taka, że o ile mi wiadomo, nie wynaleziono jeszcze skutecznego leku na obie choroby, choć coś próbuje się takim pacjentom podawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
Czyli pewnie swoją magiczną wiedzą chcesz jej jeszcze bardziej namieszać w głowie. Uważaj więc co robisz bo jak ona jest naprawdę chora a jej zrobisz sieczkę z mózgu jeszcze bardziej tak, że ona straci życie, to pamiętaj, że możesz przyczynić się do tego. Zostaw to lepiej specjalistom czyli lekarzom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
ale co ma taka narkolepsja do jej przekonań o własnej śmierci i obsesyjnemu myśleniu o śmierci. wiem co to narkolepsja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen.....
a to jej szkodzi ze "nie rzuca sie pereł przed wieprze".. i nie chce tu nikogo obrażać, po prostu cytuje... Damo Kameliowa.. a słyszałaś już wcześniej o takim przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen.....
rwewrr aż tak bardzo to ja bym lekarzom nie ufała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem autorka doświadcza paraliżu sennego. Kiedy śpimy jesteśmy w paraliżu sennym, gdy się budzimy najpierw przebudza się nasze ciało, dopiero potem umysł, jednak są sytuacje, kiedy najpierw obudzi się umysł, człowiek tkwi wtedy nieruchomo, wisi pomiędzy jawą, a snem... może wtedy wrócić do snu ale zazwyczaj panikuje, zanik mięśni doprowadza do paniki i ogólnie nieprzyjemnych sytuacji. Autorka mogła doświadczyć również projekcji astralnych - myślę tutaj o tym świetle, które pojawiało się po tej całej wizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhjhjhjhj888
a tak ogólnie to autorka nie wie, jak diagnozowali jej problem lekarze w szpitalu? Tak po prostu ją trzymali, bo miała złudzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
Tu nie masz racji. Jest udowodniony przypadek kobiety z Indii, podobno jest na ten temat książka, która przypomniała sobie poprzednie wcielenie (była, z tego, co sobie przypominam, jakąś żoną radży czy innym ważnym dostojnikiem). Ponieważ jej nikt nie wierzył, podała wiele szczegółów, które sprawdzili naukowcy i ze zdumieniem odkryli, że mówiła prawdę. - czytałem kiedyś tą książkę, ale obejrzałem również program dokumentalny kiedyś o tym przypadku i mówili zupełnie co innego niż w książce tj wiele faktów wedle książki się nie zgadza z badaniami poczynionymi na jej przykładzie. Zbadali to dokładnie i stwierdzili fałszerstwo. Och.. ile ja kiedyś książek o mocach nadprzyrodzonych, okultyżmie, magii, psychotronice, radiestezji przeczytałem... ale to było dawno temu. Kiedyś mnie to ciekawiło nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhjhjhjhj888
mi się wydaje, że jednak by pomóc autorce nie wystarczą te kilka posty pozostawione przez nią... no ale jeżeli jesteś pewna, to ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
Mylisz się jeśli chodzi o paraliż senny. ona doświadcza pełnego zakresu urojeń związanych z przeżywaniem własnej śmierci. To jest bardziej złożone. Więc nie chodzi o to czy się przebudza czy nie, tylko o to, że jest przekonana, że tego dnia umrze i ponoć to sie co rok jej przytrafia a ona wszytsko wie co się w tym roku wydarzy. Doszukiwałbym sie urazu jakiegoś jakiego mogła doznać w wieku 21 lat, czyli w wieku kiedy to sie wszystko zaczęło. Poza tym, jeśli pisze prawdę, to znaczy że ukryła przed nami bardzo istotną informację: co jej zdiagnozowali. W.g mnie ona jest leczona/ była leczona ale nie zdaje sobie sprawy z własnej choroby dlatego odrzuca całkowicie to co jej mówili lekarze. Świadczyć może też o tym fakt, ze cała rodzina ma ją za wariatkę i o niczym nie mówi w domu. (wiedzą, że to choroba, przyzwyczaili się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A idźcie w pizdu :)
zginie w wypadku samochodowym. czy nie wystarczy, że tego dnia nie wyjdzie z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłoby dobrze, gdyby autorka opisała wszystko na spokojnie. Te podróże w drugą stronę... kojarzy mi się to z projekcjami astralnymi. Przyjmując, że dzieje się rzeczywiscie tak, jak autorka mówi jedynym wytłumaczeniem jest dla mnie podróż astralna i czerpana stamtąd wiedza, ale wtedy autorka nie miałaby też takich problemów jak zawieszenie w jednym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen.....
z paraliżu sennego jak sie wybudzasz to nie masz jazd że cofnęłaś sie w czasie, a co do projekcji.. to musiałaby w tym czasie przeżyć cały następny rok..coś jak w "incepcji" - 3 minuty tu , to powiedzmy miesiąc po drugiej stronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W późniejszych postach jest poruszony problem reinkarnacji, ale przyznaję, że nie przebrnęłam przez wszystko, są podszywki, głupie komentarze, dlatego chciałabym, żeby autorka opisała wszystko spokojnie i dokładnie. Spotkałam sie z czymś takim, ale osoba, która doświadczyła podobnych sytuacji doświadczała je poprzez podróże astralne, oczywiście nieświadome, dlatego podejrzewam, że oto w tym chodzi, ale nie chcę rozpisywać się tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
I jeszcze coś wam powiem. Mój dawny szkolny kolega - kiedyś bardzo zdolny, inteligentny, dobrze się uczył i był wporzo gościem. Zaczął brać narkotyki. Początkowo trawka, potem amfa, kwas, grzybki i wiecie, że po 2 latach ześwirował totalnie? Nikt nie mógł uwierzyć w to że narkotyki mogły tak na niego wpłynąć. Całkowicie stracił kontakt z rzeczywistością. Logicznie dobrze kojarzy fakty, poznaje ludzi, wie jak się nazywa itp, ale żyje w zupełnie innym świecie! Zespolił się ponoć z naturą. Rozmawia z drzewami, zwierzętami. Widzi jakieś istoty, rozmawia i chodzi z nimi. To jest nieprawdopodobne, żeby tak łatwo ktos inteligentny tak sie oderwał od rzeczywistości na stałe. Żyje on już od wielu lat na rencie. zobaczcie jak łatwo jest zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwewrr
dama karmeliowa - a może pogadamy o tym? chętnie pogawędzę na te tematy bo nie są mi obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhjhjhjhj888
Autorka pisała, że brała amfetaminę " w małej ilości", ale kto wie, ile to dla niej mała ilość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wręcz przeciwnie
rwewrr ale co ma taka narkolepsja do jej przekonań o własnej śmierci i obsesyjnemu myśleniu o śmierci. wiem co to narkolepsja. Nie zrozumiałeś mnie. Nie narkolepsja ma z tym związek, tylko katapleksja. Kiedy człowiek dostaje takiego ataku, gdzie nie może się ruszyć, a nie wie, że jest na nią chory, to może mu się wydawać ze strachu wiele rzeczy, może nawet to, że właśnie umiera (bo nie wie, co się dzieje i dlaczego). A przy tej chorobie jeszcze traci się, jakby mało było zupełnego bezwładu mięśni, przytomność. Jeśli podczas tego dojdzie do niedotlenienia mózgu, to można mieć złudzenia, że jest się na drugim świecie. Naukowcy-neurolodzy już robili eksperymenty polegające na wprowadzaniu ochotników w stan kontrolowanego niedotlenienia mózgu i okazało się, że wszyscy widzieli oślepiające światło i tunel. Wielki strach połączony z takim przeżyciem może wywołać u chorego wrażenie, że umarł, a gdy dojdzie do siebie, może sądzić, że wrócił do żywych. Jeśli na to jeszcze nałoży się narkolepsja, to może śnić o potrąceniu przez samochód, co jest skorelowane z aktualnym doznawaniem szoku - więc i sen nie będzie o czymś miłym. Nigdzie nie napisałam, że nie powinien ocenić tego specjalista. Napisałam jedynie, że to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne po analizie tego wszystkiego, co napisała Marcelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anarchoseksualista
moje ciało astralne wyżera mi danio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen.....
smacznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wręcz przeciwnie
rwewrr dama karmeliowa - a może pogadamy o tym? chętnie pogawędzę na te tematy bo nie są mi obce. Chyba sam nie możesz się zdecydować, w co wierzysz. Kiedy ja napisałam o opisanym przypadku reinkarnacji, zarzuciłeś mi, że piszę o magii. Ale kiedy Dama Kameliowa o tym napisała, nagle okazało się, że te tematy "nie są Ci obce". Brak zdecydowania czy hipokryzja? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary wyga
zastanawia mnie ---mózg z chwilą naszej smierci UMIERA------wiec jak to jest ze czlowiek poddany hipnozie pamięta czasy nawet o tysące lat wstecz ja uważam ze w tym przypadku chodzi o DNA ale tak by mogło być gdyby była ciągłosc DNA ale przeciesz tak nie jest bo przeciesz z chwiłą naszej smierci następuje przerwanie ciągłosci DNa i co wy na to????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×