Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

sabiba wózio super:))) i fajna ma cenę jak na fakt ze też fotelik samochodowy tez. Kiedyś czytałam tylko o nim że kółka ma nie na duże dziury, ale zanim my dojdziemy do etapu wózków zdacie nam tu relacje jak sie wozi:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, ja tylko na chwilkę przed snem, ale właśnie dostałam wspaniałą wiadomość i muszę się nią z Wami podzielić - Zuza spędzi z nami dwa tygodnie od 1 kwietnia i to nie jest prymaaprylis :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja a jaki był powód , ze musiałaś tak uważać na siebie?? też łożysko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu ja caly czas jestem,podczytuje lecz nie pisze. sabiba mnie tez puchly nogi i buty zimowe mialam rozmiar 41 zamiast 38 ehh lekka ulga byla po moczeniu nog w wodzie zimnej ale niedlugo.pamietam jak w szpitalu pierwszy raz zobaczylam swoje kostki hehe jak opuchlizna "puscila",a tak to i maz masowal i nogi wyzej trzymalam i nic nie pomagalo. nadziejo jak Laurka zniosla przekluwanie uszu?ja bym sie raczej nie zdecydowala w takim wieku .pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines nalezy Ci sie lanie za te piosenke, tak sie zryczałam ze przestac nie mogłam, ech te hormony:):) ja lezałam od 23 tyg ciazy bo miałam bardzo skróconą szyjke macicy i groził mi przedwczesny poród, modliłam sie o kazdy tydzien a teraz taki psikus ze w 40 mała ani mysli wychodzic:) kasiu super ze nacieszysz sie Zuzą tylko uwazaj bo przeciez opieka nad dzieckiem jest ciezką pracą a Ty masz odpoczywac, a jak mama Zuzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki... Malinko, najszczersze wyrazy współczucia... Nie znajduję słów, żeby wyrazić to co chcę Ci powiedzieć. Straszliwie Wam współczuję.... Ola, ja nie w tym sensie, że Ty naciągasz L4, ja mówiłam o tym, ze wiele takich kobiet jest i pewno przez to wiele innych kobiet musi borykać się z kłopotami, a lekarze też są wnikliwiej kontrolowani. Ines:) super, że wszystko dobrze:) Gośka, witaj:) Twój maluszek jest chyba w bardzo podobnym "wieku" jak mój:):):) Będziemy "szły" razem:) Dziewczyny, chciałam Was zapytać, czy macie w ciąży kłopoty dziwne z zębami... Dbam o zęby i nie musiałam leczyć zębów od 5 lat, tylko zdejmowanie kamienia, piaskowanie itp. Teraz drugi raz w ciąży wczoraj miałam taki dziwny ból zębów, nie jest ostry, zupełnie ok, ale taki "chodzący" po prawej stronie na dole - raz ósemka, trójka, szóstka i piątka tak w kółko.... Zadzwoniłam dziś do dent, idę we wtorek, ale ona mi powiedziała, ze najprawdopodobniej jest to tzw. ból wędrujący, który przy osłabiobnym organizmie (a taki jest w ciąży) może się zdarzać. Zdziwiłam się, bo w pierwszej ciąży nic takiego mi się nie działo.... Macie takie dolegliwości?? Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu jestem, jestem;) tylko jakoś tak nie zawsze mam czas żeby tu zajrzeć. Bardzo się cieszę że spędzisz trochę czasu z Zuzą, pewnie jej nie poznasz ;) Ines to świetnie! Dobrze że maluszek rozwija się prawidłowo! Ja przed każdą wizytą mam stracha, czy wszystko tym razem będzie dobrze;) Uważaj na siebie i maluszka:) Mama Urwisa ja niestety nie pomogę, bo u mnie z zębami na razie wszystko ok. Wiem że w ciąży się bardziej psują i mam nadzieję że mnie to ominie. Nie słyszałam jeszcze o czymś takim jak ból wędrujący, ciekawe czy jest na to jakieś lekarstwo... Magia cieszę się że jest lepiej i jesteś zadowolona z nowego gin:) A ja byłam wczoraj odebrać wyniki, dopiero teraz bo gin miał urlop. Na szczęście są dobre, ryzyko jest bardzo niskie:) Jestem trochę spokojniejsza. A wizytę mam 28 i nie mogę się już doczekać, bo mam nadzieję że w końcu się dowiem jaka jest płeć dzidziolka:) Ale mam przeczucie że to będzie chłopczyk, a mój M twierdzi, że on to wie!! :) zobaczymy:) Pozdrawiam Was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej :-) Emka mama Zuzy też mówi, że jej nie poznamy chociaż regularnie dostajemy fotki i filmiki z postępami małej :-) cieszę się, że wyniki są dobre :-) Rozumiem, że mąż "wolałby" chłopczyka, u nas było odwrotnie hi hi :-) Mama Urwisa przykro mi z powodu tego bólu zębów. Ja takowych nie mam więc niestety nie pomogę. Trzymaj się dzielnie do wtorkowej wizyty :-) Maja a Ty dalej z nami :-) :-) :-) oczywiście będę odpoczywać, mama już została poinformowana i będzie w pogotowiu :-) mama Zuzy zaczeła już drugi etap naświetleń, a przed trzecim musi wykonać dodatkowe badania poza Dortmundem i stąd Zuza u nas :-) Jest dobrze i źle, tzn. do tej pory naświetlenia pomogły na tyle, że proces rozwoju nowych komórek został znacznie spowolniony, ale nie zatrzymany. Ze skutków ubocznych pojawiły się drentwienia lewej ręki i nogi, drobne "zacięcia" przy szybkim mówieniu. Musi wykonać dodatkowe badania, aby stwierdzić czy skutki uboczne nie będą gorsze od pozytywnych efektów naświetleń. Jak mówi - "naświetlania, to kilka dodatkowych miesięcy, może rok, ale napewno nie lat" Smutne :-( Idea Wy już po czy przed wyprawą w odwiedziny do męża :-) Nadzieja właśnie, jak tam Laura po przekłuciu uszu. Wstaw fotkę :-) Ines jak Ci idzie uzupełniania dziennicza :-) Ja swój właśnie odebrałam i zaczynam wpisywać. szkoda, że nie wpadłąm na taki pomysł jak Ty 18 tygodni temu, byłoby na bieząco hi hi :-) Cieszę się, że fasolka rośnie książkowo, masz termin równo miesiąc po mnie :-) Co do mebelek, to masz recję nie ma co "przenosić" męża na narożnik póki dzieciaczek nie podrośnie :-) My ostatecznie zdecydowaliśmy się na wersję neutralną, tzn. zwierzaki i wspólny pokoik dla Zuzy i Dawidka na początek :-) Sabiba wiem wiem, a raczej pamiętam, że lubicie wszystko razem :-) Mówisz lody, szkoda że nie uda się nam na nie pójść przed Twoim porodem, a może uda .... :-) A jak nie, to na jesieni odbijemy sobie to "wisienkami" prawda :-) A co do opuchniętych nóg, to właśnie mustelka ma żel na zmęczone nogi dla kobiet z tendencją do opuchnięć - na allego był ostatnio w promocji :-) Edysia gdzie się podziewasz :-) bywasz na nk, czemu tu nie zaglądasz. Napisz co u Ciebie i Lenki :-) Promyczku jak dajecie sobie radę :-) Milka zapomniałaś o nas :-) Pozdrawiam i przesyłam buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu 2 miesiące po Was:) Ty sierpień a ja październik:)))super ze Zuza będzie z Wami wkrótce :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines>ciesze sie,ze z dzidzia wszystko dobrze! Kasia>ja tez czekam na ten dzienniczek ciazy i mam nadzieje,ze jutro zaczne uzupelnianie tych wszystkich stron ;) co do mojego kregoslupa to powazne problemy mialam juz przed ciaza,nieleczona skolioza,praca z zlobku,gdzie dziennie zmienialam nawet ponad 20 pieluch zrobily ze mnie kaleke w ciazy :( dzis jest juz lepiej,ale czy co bedzie jutro?nie wiem... Akif>dostalam sie do programu "zdrowie mama i ja",jutro mam wizyte na Zelaznej,zobaczymy jak tam jest:) Mama Urwisa>co do problemu z zebami to niestety nic Ci nie napisze,na szczescie na razie mnie to omija :) emka>do wizyty juz tuz,tuz!obys poznala plec! :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek pracowałaś kiedyś w żłobku??? to pewnie się nie dziwisz, że szybko uciekłam na L4:) dźwiganie , podnoszenie do przewijania, wyjmowanie i wkładanie do łóżeczek i masa innych sytuacji gdzie nie dałoby się nie dźwigać dzieci. A tak w ogóle jak wspominasz ten czas???ja pracowałam krótko ale było super, dziennie było ok 20 dzieci ( zapisanych 30) i 5 nas Pań z pomocami i woźną do nich więc nie było źle choć ja jako nowa opiekunka zasuwałam za trzy :)a panie pomoce wciąż znajdywały jakieś sprzątanie sobie itp .żyby się wymknąć:)dla mnie była to super szkoła przed tym co mnie czeka. Byłam w szoku ze dzieciaczki są tak grzeczne i posłuszne ze potrafią bawić się 1 zabawką i 1.5 roczny maluch to rozumnie i nie weźmie nic innego z półki póki pani nie powie ze można , że takie maluszki grzecznie siedzą na nocnikowaniu 20 minut i to dopiero daje efekt w postaci kupki , że dziecko tak małe rozumnie ze siedzimy po posiłku przy stoliku żeby w brzuszkach się ułożyło;) jakoś tak wśród moich znajomych wszyscy maja jakieś te dzieci niegrzeczne i dla mnie te w żłobku to był szok że takie mądre :))))ale to był efekt tłumaczenia i konsekwencji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko-tak bardzo mi przykro z powodu Waszej tragedii.Myślę o Was codziennie.Modlę się,żebyś znalazła siły,żeby to przetrwać.To straszne,że zdażają się takie tragedie...Nic nie mogłaś zrobić kochana.Brak mi słów...Najszczersze wyrazy współczucia dla Was i Waszej rodziny.Trzymaj się kochana choć wiem,że to nie jest to łatwe...ściskam do serduszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines upsss uciekł mi jeden miesiąc, dodałam Twojej fasolce 4 tygodnie :-) przepraszam :-) Superburek ja doszłam do strony "szkoła rodzenia" i jak zaczełam czytać na głos to M uciekł z pokoju he he :-) Kurcze, to musisz strasznie cierpieć jak ból Cię złapie, bo teraz w ciaży to nawet mocniejszych przeciwbólowych nie możesz :-( Właśnie, nie chwaliłaś się chyba wcześniej, że takie "przygotowanie" masz do macierzyństwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabiba zdecydowałaś się już na szpital, czy to będzie CZMP ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko-popłakałam się, jak przeczytałam Twój wpis mimo że byłam w pracy... Naprawdę bardzo mi przykro i trudno mi cokolwiek pisać. Codziennie myślę o Tobie i wierzę, że odnajdziesz w sobie nowe siły, że uwierzysz na nowo, że życie ma jeszcze sens. Ściskam Cię mocno i życzę dużo wytrwałości i szczęścia ponad wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki:) Na początek zgłaszam protest- dlaczego znowu jest tak zimno? Już było tak przyjemnie a w taką pogodę to nawet się człowiekowi spacerować nie chcę. Ale podobno od niedzieli poprawa- zobaczymy...:) Ines- super, że maleństwo rośnie zdrowo. Pewnie już przez brzuszek, bo jakoś tak około 12 tygodnia ja już miałam badania prze brzuch. Co stanowczo jest fajniejsze niż dopochwowe...:) Kasiu- super, że mała wpadnie aż na dwa tygodnie- bo na pewno się stęskniłyście za sobą. Ale fajnie, że mama Zuzy może się jeszcze nią trochę nacieszyć- to takie niesprawiedliwe, że nie będzie dane jej wychować. Ze też nie ma lekarstw na te paskudne raczyska, eh. To mąż teraz podwójnie obciążony - spełnia rolę Pana i Pani domu;) Ja pamiętam, że jak tak cale dni wymiotowałam to mój M wiele musiał sam robić co raczej mu się nie podobało- ale nie marudził. Nadzieja- i jak mała po kosmetycznej wizycie? Pewnie wygląda prześlicznie:) maja - ty idź już kochana rodzić, ile można czekać na foty twojej małej księżniczki?:) Tak długo leniuchowałaś przed porodem, że jej się u mamy w brzuchu spodobało. A może wyczuła, że na dworze nie jest fajnie bo zimno i mokro :d emka- to super, że wyniki dobre- zawsze to trochę człowieka uspokoi. Ja za każdym razem w stresie ide na wizytę do lekarza i czekam na bicie serduszka- pewnie już mi tak zostanie do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Kasia Ty zawsze o wszystkich pamiętasz:)jestem,jestem,czytam Was w miarę możliwości,a nie piszę bo często nie mam czasu.Jestesmy same z Lenką,tatus przyjeża z pracy dopiero na kapiel i czytanie bajeczki. No to przeszłaś przez pare dni,dobrze że już jest dobrze a Dawidek rośnie jak na drożdżach.Dbaj o Was kochana.Pewnie juz nie możesz sie doczekac spotkania z Zuzą?Poznasz ją napewno i ona napewno pozna Ciebie. Ines-cieszę sie,ze z dzidzią wszystko dobrze.Mówisz,ze masz termin na 24.10?Jeśli urodzi się w terminie to Twój dzidziuś będzie młodszy odemnie o równe 33 lata:) Superburek-nic sie nie da zrobić z tym bólem kręgosłupa?Może jakieś masowańsko chociaż,bo im pokażniejszy będzie brzuszek tym ból będzie wiekszy. Maja -to już tuż tuż;)Nie bój się niczego napewno świetnie sobie poradzisz i z poroden i z dzidziusiem.Zyczę szybkiego i leciuchnego porodu.To najcudowniejszy monent. Sabiba-ty też już za chwilkę się" rozdwoisz".Życzę Ci tego samego co maji szybciutko,sprawnie i bezboleśnie.Na opuchnięte nogi ja sprawdziłam chyba wszystko.Cała byłam spuchnieta przez wieksza część ciąży.Musisz pozbywać sie wody z organizmu więc trzeba pić i najlepiej jest pic sok z pietruszki.Uwierz mi działa najlepiej.Kilogram korzenia pietruszki gotujesz w litrze wody i pijesz taki litr dziennie.Mi to pomogło bardzo,prawdopodobnie dzieki temu dotrwałam do 40 tyg. I muszę kończyc bo obudził się mój " skarbek-wampirek",a tata nie da cycy. Pozdrawiam was wszystkie dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edysia>milo,ze do nas wpadlas!!!zapraszamy czesciej :) Ines>ja pracowalam przez rok bedac w UK w grupie 1-2 latka 40h tygodniowo! dzis sama sie sobie dziwie,ze jeszcze dojezdzalam do pracy rowerem 4km w jedna strone!tam zupelnie inaczej wyglada ta praca niz w Polsce,nie bylo tzw."wolnego czasu",godzina po godzinie zaplanowana,duzo zajec,cwiczen,a nie jak czesto bywa w Polsce puszcza sie dzieci na sali i hulaj dusza :) tez tak jak Ty pracowalam za inne,czarnoskore dziewczyny nalezaly do wyjatkowo leniwych(nie jestem rasistka,ale tak bylo!)jako jedna z niewielu calowalam i przytulalam te dzieciaki przez co lgnely do mnie i nie dawaly sie dotknac innym,automatycznie mialam przez to wiecej pracy!ale dzieciaki byly kochane i niezapomniane :) Kasia>przygotowanie to moze i mam,zobaczymy jak to bedzie w praktyce;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek ^ to faktycznie inaczej niz w Pl, u nas wszystkie okazywałyśmy czułość maluszkom choć każda miała też "swoje dzieci" które lgnęły głównie do danej pani:) ja szczególnie rozkochiwałam rocznego Nikodema i mam ogromny sentyment do tego imienia...:)))))więć to jedna z opcji na imię dla chłopca:) I powiem WAM drogie mamy i przyszłe mamy dzieciom w żłobku jest dobrze:) nie ma się co martwic jeśli kiedyś przyjdzie Wam zdecydować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPERBUREK- to fajnie, że załapałaś się na ten program zarówno ze względów finansowych jaki ogólnie szkoła rodzenia, badania. Cieszę się, że akurat na Żelaznej. To może akurat trafisz na Muszyńską i może będziesz tam rodzic hihi! Czekam z niecierpliwością oczywiście na opis twoich pierwszych wrażeń. Mam koleżankę, która korzystała z tego programu i była zadowolona ale miała jakieś problemy ze zwolnieniami bo ten program promuje akurat zdrową ciążę. Ale może akurat w tamtym czasie bo było to 2 lata temu. Ja niestety nie mam szansy bo mieszkam blisko Wwy ale niestety poza i nie mam meldunku ani nie pracuje tam. Kasia pisała, że używasz kosmetyków MUSTELA. Zadowolona jesteś z nich? Ja czytałam opinie w internecie i niezbyt dobrze są oceniane a po drugie ich cena odstrasza! A teraz mam pytanie dziewczyny o leki w ciąży. Dopadło mnie przeziębienie, ból gardła i nie wiem czy coś mogę brać przynajmniej na gardło. Jak mi się pogorszy to pójdę do lekarza ale może już któraś ma listę dozwolonych leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Laseczki a chcecie się zapisać do szkoły rodzenia? Zastanawiam się własnie nad tym czy warto- bo w sumie nie znam nikogo kto był. Muszę jeszcze sprawdzić czy jakaś jest tutaj na miejscu- co nie jest pewne. Akif - ja używam kremów DAX- Perfecta mama- niedrogie (jakieś 25 zł zapłaciłam )i polecała mi zdaje się nadzieja na forum . Jak na razie nie mogę powiedzieć nic o efektach, bo to dopiero drugi miesiąc używania ale krem bardzo ładne pachnie i fajnie się rozsmarowuje. A i jest inny na brzuch i inny na piersi, ale w sumie używam tego do brzucha na piersi też :D Co do leków to chyba jakieś domowe sposoby typu sok z cebuli czy czosnek, nie wiem czy można coś brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jeszcze w domku, jak dzis nie wyjade to jutro mam wizyte, bo jutro mam termin i szczerze mówiąc troche sie denerwuje czy wszystko jest ok, jesli tak to pewnie wróce do domku a jesli nie to juz zostane kurcze ale sie boje:) kasiu to takie przykre czytac o mamie Zuzy, czemu małe dzieciaczki muszą tracić rodziców???:( moja mama zmarła na raka i strasznie to przezyłam ale własnie starałam sie wytłumaczyc sobie ze powinnam sie cieszyc ze tyle miałam Ją przy sobie a innym to nie jest dane, takie to życie czasami niefajne ines ja własnie rozważam opcje żłobka i czasami czytam ze żłobki to przechowalnie dzieci, więc fajnie ze to napisałaś:) magia no chyba pogoda nie działa zachęcająco dla mojej niuni do wyjścia:) edysia a własnie powiedz mi czy udało Ci sie uniknąć podraznienia brodawek? bo czytam ze przewaznie pekaja i krwawią na początku a przeciez nie mozna dopuscic do kontaktu z naszą krwią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif>szkoda,ze nie mozesz wlaczyc sie do tego programu :( ja dzis o 17.00 mam wizyte,wiec zobaczymy jak bedzie,na pewno dam Ci znac!jesli spodoba mi sie dzisiejsza wizyta to zamienie Karowa na Zelazna :) co do zwolnienia to i tak pewnie zostane przy "moim" lekarzu od l4 co do musteli to jestem zadowolona,ale tez mysle o przerzuceniu sie na cos tanszego! ja przeziebienie leczylam naturalnie:czosnek,sok malinowy,cytryna,a gardlo płukalam woda z sola! magia>ja na pewno bede chodzic do szkoly rodzenia,mam kolezanke,ktora przy porodzie zostala pozostawiona sama sobie i jak mowila tylko dzieki temu co wyniosla z tych lekcji,wiedziala co robic i szybko urodzila! maja>ja tam Ci zazdroszcze,ze porod juz tuz tuz!!!trzymaj sie kochana i mysl pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:0 Ja tylko na chwilkę,wybaczcie,że nie napiszę do wszystkich ale znowu jesteśmy same z Lenką. Idea -tak karmię piersią ale niestety żółtaczka nie mineła i nie minie.Muszę z nia żyć tak długo ile mi będzie dane.Co u Was?Tomaszek jest taki słodki,przystojniak z niego?Dalej jest taki grzeczny?Jest z Wami tatuś? Maja-Tak udało mi się uniknąć pekania brodawek,choć nie powiem nie było to łatwe.Bolaly bardzo,bo mam bardzo małe brodawki i maleńka miała kłopot z uchwyceniem,a kapturki wogóle się nie sprawdziły.Jeszcze w ciąży systematycznie smarowałam kremem przeciw pękaniu(zapomniałam jak się nazywał)i własnym mlekiem po porodzie tak na zmianę.Dużo wietrzyłam i nie poleciała nawet kropelka krwi,więc to napewno jest jakiś sposób.Oczywiscie nie mozna dopuscić do kontaktu dziecka z naszą krwią choć niewielka jej ilosć nie powinna zaszkodzić lepiej dmuchać na zimne.Zresztą zaraz po porodzie zanim pierwszy raz nakarmisz córeczę dostanie immunoglobulinę więc będzie zabezpieczona. i muszę kończyć bo obudził się mój mały ssak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślałam o kremie pharmaceris dr eris, używa może któras ? :) http://www.nokaut.pl/kosmetyki-dla-kobiet-w-ciazy/dr-irena-eris.html 30 zl na rozstępy, jeszcze nie patrzyłam ile w aptece, pisze ze od 2 trymestru to jeszcze nie teraz dla mnie, ale już się rozglądam. A ja mam pytanko o farbowanie włosów ;) czy to ze nie można a raczej nie powinno się do 12 tyg to tylko mit jak z dentysta???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines- no ja włosy pofarbowałam jakoś w 1 trymestrze na pewno ( zresztą robię to od tylu lat, że odrosty było widać na odległość:)). Z tego co słyszałam i czytałam w gazetce m jak mama nie ma żadnych przeciwwskazań. To raczej jest tak, że czasem ciężarnym kolor nie chce przyjmować - ale u mnie nie było żadnych efektów ubocznych. Podobno w zaawansowanej ciąży dzieci szaleją w trakcie farbowania w brzuchach- ale też tylko tak słyszałam, więc nie wiem. No mam zamiar farbować tylko rzadziej niż przed ciążą- ale to dlatego, że mi się włosy osłabiły i wypadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ines ja farbowalam w 8 tygodniu chyba(przed weselem)i fakt kolor nie wyszedl taki jak mial byc,troszke ciemniejszy to chodzi o amoniak zawarty w niektorych farbach,trzeba o to spytac fryzjerke czy ich farby nie zawieraja,potem farbowalam w okolo 24 tyg,potem 31,a ostatni raz w 36 jakos. ja uzywalam ten irena eris,nie bardzo mi pmogl ale moze dlatego ze smarowalam po porodzie na juz isteniejace rozstepy heh.teraz maz mi wynalazl taki by sie ich pozbyc http://www.vitalab.pl/20,revitol-stretch-mark.html podobno najlepszy,zobaczymy. kasiu my jeszcze w Polsce,czekamy na zaproszenie my moc zrobic nam wizy:) edysia my sami jestesmy,maz byl teraz na tydzien ale szybko zlecialo i musial jechac,tak Tomaszek dalej grzeczny,kochany i slodki.za tydzien okolo wprowadzamy sloiczki i kaszki :)On tak patrzy na jedzenie jak jemy ze normalnie szok,jakby chcial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×