CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Emmi>mysle,ze zadna z nas nie zapomni o tragediach,ktore spotkaly dziewczyny! dobrze,ze jestes na zwolnieniu i odpoczywasz!uwazaj prosze na siebie!!! ps.w stopce masz,ze najprawdopodobniej bedzie dziewczynka,skad wiesz? u mnie w sobote na izbie przyjec pani dr potwierdzila,ze bedzie chlopak :)

superburku- to gratuluję chłopczyka:) ja byłam w czwartek na badaniu i pani dr uważnie sie przyglądała i powiedziała, że nic tam nie wisi więc jej zdaniem prawie na pewno bedzie dziewczynka:) Myślę, że potwierdzi się 14 kwietnia na badaniu 3D. Wiadomo, że to forum już nigdy nie będzie tak wesołe jak kiedyś. Ale musimy je nadal tworzyć dla Kasi, Kruszynki i Malinki, żeby mogły do nas wkrótce dołączyć!

Zgadzam się z Emmi- musimy kobietki kochane pisać dalej, bo inaczej to forum nie ma sensu, Chociaż tragedie dziewczyn nadal mamy wszystkie w pamięci, a do tego pewnie każdej z nas doszedł strach o swoje maluchy. Mam nadzieję, że wszystkie trzy jeszcze do nas wrócą z dobrymi nowinami bo na pewno na to zasłużyły. Emmi - fajnie, że już wiesz kto będzie:D Chociaż mi Pan doktor mówił dziewczynka, dziewczynka... na połówkowym dziewczynka a ostatnio powiedział- no nie wiem czy dziewczynka:) Zatem nie mam pojęcia kto w moim brzuszku rośnie.... ale nic jeszcze nie kupiłam, to nie ma co marudzić :D Imienia też nie mam, zatem nic straconego. Słyszałyście coś o tych wózkach: http://allegro.pl/jedo-fyn-4ds-2011-spac-gond-fot-parasol-gratis-i1537330936.html nie widziałam na żywo, ale opisywany jest dość dobrze i może na taki się zdecyduję. tylko u mnie na tym zadupiu;) nie można nigdzie ich pooglądać muszę skoczyć do większego miasta. A może któraś coś słyszała, to będę wdzięczna za informacje...

Kruszynko tak strasznie mi przykro z powodu nieszczęścia jakie Cię dotknęło!!! Piszę dopiero teraz ponieważ po takiej dawce tragicznych wieści nie mogłam się pozbierać!!! Jestem w totalnym szoku i zupełnie nie wiem co mam Ci napisać :( Jest mi po prostu strasznie przykro i nie wyobrażam sobie co musisz teraz przechodzić. Mogę Ci życzyć jedynie dużo siły na nadchodzące miesiące, żebyś przetrwała tę stratę i znów zaczęła patrzeć na życie w kolorowych barwach. Malinko, Kasiu, Kruszyno serce mi pęka na myśl o Waszych cierpieniach. Życzę Wam dużo siły i wierzę, że kiedyś znów zaczniecie się uśmiechać i życie stanie się dla Was piękne. Mam nadzieję, że niedługo wrócicie na nasze forum z dobrymi wieściami! Z całych sił trzymam za to kciuki!!!

Maju kochana odezwij się do nas!!! Pewnie jesteś kompletnie zarobiona z Maluszkiem :) Napisz co tam u Was słychać i jak się macie! Strasznie nam tu potrzeba dobrych wieści :)

Emmi super, że już wiesz, że pod serduszkiem rośnie Ci panienka :) Zazdroszczę!!! Macie już jakieś typy imion? Ja mam w środę wizytę. Myślę, że jeszcze się nie dowiem, ale 16 kwietnia idę na USG połówkowe więc mam nadzieję, że już tam coś mi doktorek powie :) Doczekać się nie mogę!!! Tymczasem czuję coraz wyraźniej ruchy Maluszka. Taki jakby "pocałunek rybiego pyszczka" od środka. Dziwne uczucie... Ciężkie do opisania. Głównie czuję jakiś czas po jedzeniu. Wtedy zaczyna się wiercić szkrab. Uspokajają mnie te chwile, bo po tych wszystkich tragediach jakie dotknęły Malinkę, Kasię i Kruszynę to widzę, że nie tylko na mnie, ale na nas wszystkie padł blady strach :(

No i Superburku ja również gratuluję chłopca :) Mi się kilka razy śniło, że mam dziecko i za każdym razem był to chłopiec. Moja mama też miała sen, że będzie chłopczyk. A ja tak w ogóle za każdym razem jak mówię o mojej dzidzi to używam rodzaju męskiego - tak mi zawsze wychodzi. Może to jakiś znak...

ale_ola- fajne sa te ruchy malucha prawda?? Chociaż moja mała bądź mały potrafi mi czasem tak w coś z lewej strony przykopać, że mnie ból w nocy budzi... Ale mamusia wszystko wybacza:) Chociaż kazano mi się upewnić czy to nie czasem jakaś nerka bo podobno dzieci lubią je maltretować. Kobietki wychodzić z za krzaczków... przyda nam sie trochę optymizmu na forum zatem czekamy na was.

Magia rzeczywiście rewelacyjne uczucie :) Twoja Malutka to już dużo większa od mojego szkraba to pewnie siły ma też sporo więcej :) Ja słyszałam, że najgorzej jak w przeponę przywali bo wtedy to ładnie oddech zatyka na parę chwil :) Ale my zniesiemy każdy ból z uśmiechem na twarzy :)

kruszyna nie mogę uwierzyć, wróciłam ze wsi wchodze na forum i szok, strasznie mi przykro kochana, bądź dzielna, modle sie za Was i czały czas myśle, nie wiem co napisać bo żadne słowa nie oddadza tego co chce powiedzieć,

magia80, ale_ ola - faktycznie super jest czuć jak dzidziuś się rusza. Mój na razie bardzo delikatnie, najczęściej wieczorem jak po kąpieli kładę się już do łóżka. Mój mąż jeszcze nie czuje i mówi, że pewnie dlatego że to dziewczynka to tak delikatnie kopie:) W czwartek na badaniach pani dr powiedziała, ze wszystko jest w porządku, wszystkie narządy prawidłowo rzwinięte, szyjka ok 5 cm i się nie skraca, łożysko tez w dobrym miejscu. Trochę mnie to uspokoiło, ale stres jest cały czas, bo przecież lekarz też może się myliś, albo czegoś nie zauważyć. Na usg połówkowe idę do innej kliniki i cieszę sie, że inny lakarz obejrzy moją dzidzię, bo to zawsze jakieś "świeże" spojrzenie będzie. Oby potwierdził, że wszystko jest w porządku. Ostatnie wyniki krwi wyszły mi już znacznie gorzej-hemoglobina poza normą i dostałam Askofer żeby usupełnić braki żelaza. Poza tym dziś czuję sie lepiej, brzuch mnie nie boli, wypoczywam. Naprawdę cieszę się, ze nie muszę już iść do pracy. Te ostatnie dni to był jakiś koszmar, ciągle ktoś na mnie krzyczał, siedziałam po godzinach, a tak jak Ines pisała nikt mi za to medalu nie da. Trzeba dbać o dzidziusia i to jest najważniejsze. magia80-nie słyszałam nic o tych wózkach, ale poczytałam te opisy i wydaje sie całkiem solidny i za rozsądną cenę. Podobno najważniesjsza jest aluminiowa rama i duże dmuchane koła, a ten to ma, więc powinien być ok. Koleżanka ma wózek Xlander http://www.bobowozki.com.pl/index.php?cPath=184_432_508&gclid=CO6f4IT4gqgCFU8lfAodq1Q0rA i bardzo podobny do tego o którym pisałaś i jest z niego bardzo zadowolona. Magia ja też się nie nastawiam na 100% na dziewczynkę - nie zaczęłam urządzać pokoiku, nie wybrałam jeszcze wówzka i dopiero dziś kupiłam pierwszą w życiu bluzeczkę, ale białą więc pasuje i na chłopca i na dziewczynkę:) pozdrawiam i do usłyszenia!

ale_ola- co do imion, to podoba nam się kilka np. Julia, Lena, Basia, a dla chłopca Bartuś, Filip, może Oskar. A jakie są Twoje typy?

Emmi ja dla dziewczynki mam taki pewny typ Hania. Strasznie mi się podoba, że ma dużo możliwości zdrobnień dla małej dziewczynki: Hania, Haneczka, Hanula, a dla dorosłej kobiety to też fajne np. Hanka. No i mam świetną ciocię Hanię to mi się dobrze kojarzy :) A dla chłopca to myślimy o Jaśku, ale tego pewna nie jestem. Myśleliśmy też o Basi i Julce :) Lenka też mi się bardzo podoba. W ogóle mi się wydaje jakoś, że dla dziewczynek są fajniejsze imiona niż dla chłopców. Wszystkie imiona które wybrałaś mi się podobają (z żadnym nie mam np. złych skojarzeń). Ja tak samo jak Ty połówkowe robię u innego lekarza i bardzo mnie to cieszy. Czasami z rutyny można coś przegapić, a tak jak dwóch lekarzy powie, że jest OK to jakoś tak lepiej. Widzę, że jesteś z Wrocławia tak jak ja. I ten sam podobny termin. Myślałaś już o jakimś szpitalu? Może spotkamy się na porodówce :) Ja chyba bym chciała na Kamieńskiego rodzić bo tam pracuje moja lekarka i znalazłam szkołę rodzenia, którą prowadzi położna z Kamieńskiego. Muszę tam w końcu zadzwonić i się dowiedzieć kiedy mam zacząć... Poza tym ginekologię mają po remoncie :)

Emmi- mi się x-landery podobają ale mają bardzo małe gondole, a z racji terminu jaki mamy potrzebna będzie gondola trochę dłużej. W xlanderach to jakieś 75 cm standardowo. I z tego co wiem tylko model xq ma obracaną spacerówkę w dwie strony- co tez jest fajne jak można dzidzię obrócić. A i xlandery nie mają możliwości położenia płasko siedzonka w spacerówce a to podobno ważne według moich znajomych. Nie chciałam zniechęcać czy się mądrzyć tylko pisze co udało mi się ustalić, bo sama na początku chciałam kupić x-landera xq. Ale po przeanalizowaniu tego co napisałam zmieniałm zdanie i staram się znaleźć coś innego:) Kochana ja rownież poszłam do innego lekarza na usg- dokładnie do Fuchsa (nie pamiętam jak się to pisze) na Rajską, żeby ktoś inny pooglądał moje maleństwo. I akurat on był pewny, że to babeczka pod moim serduchem się chowa:) A w klinice na Hirszfelda, gdzie mam lekarza usg robi ten kto akurat jest na zmianie i jak widać różnie uważają. Ale_ola - no to mam nadzieję, że moja przepona zostanie nietknięta:) Ale co tam... Mój mąż już czuje kopniaki bo są czasem niezłe i nawet dziecko reaguję- jak się poklepie po brzuchu to ono czasem tak fajnie odpowiada... niesamoiwte.

ale_ola- super że jesteś z Wrocławia! jakoś wcześniej tego nie zapamiętałam. Ja też planuję rodzić na Kamieńskiego. Bardzo Cię prosze o namiary do tej szkoły rodzenia, bo też chcemy się wybrac a ciężko jest znaleźć właśnie z położną z Kamieńskiego, mam namiary np. na szkoły na Brochowie. W ogóle byłoby super jakbyśmy spotkały się np w szkole rodzenia:) Na porodówce oczywiście też:) Mamy ten sam termin więc moze się uda. A imię to nieźle trafiłaś. Wiesz, ja mam na imię Hania - miło ze Ci się podoba:)! mój mąż tez by chciał Hanię, ale bez sensu takie samo imię jak mama:) magia80 - ja z koleji nabardziej bym chciała wózek Maxi Cosi mura 4 ale jest drogi i kupimy go jak teściowie nam dołożą:) On też ma możliwość położenia płasko siedzonka i rączkę można montować tak by dzidzia była przodem. Dziękuję Ci bardzo za te informacje odnośnie Xlandera. Te Xlandery moim zdaniem mają też trochę mały wybór kolorów zwłaszcza dla dziewczynki. A co do wielkości gondoli to właśnie nie wiem jaką ma ten Maxi Cosi, bo moja dzidzia też w niej zimą będzie jeździła:) A na usg połówkowe tez idę do dr Fuchsa na Rajską. Fajnie że też jesteś z okolic Wrocławia:) Może kiedyś uda się nam spotkać -wszystkim ciężaróweczkom z Wrocławia i okolic. miłego dnia!

Emmi no to myślę, że na pewno się spotkamy :) Jejku, aż mi się tak ciepło na sercu zrobiło :) A ja byłam pewna, że na imię masz Emilka albo coś w ten deseń - tak po nicku wnosiłam. A tu taka niespodzianka :) Muszę Ci powiedzieć, że masz piękne imię :) A moja znajoma dała imię synkowi takie jak jej mąż ma. Więc u nas w Polsce to się chyba powoli modne robi. Bo w USA to na porządku dziennym jest... Ta szkoła rodzenia to Sage-Femme http://www.szkolarodzenia.net/ Wygląda na fajną. Dzwoniłam tam kilka razy koło południa na stacjonarny, ale nikt nie odbiera. Myślę, że koło 18 najlepiej próbować. Jak mi się uda dodzwonić to dam Ci znać czego się dowiedziałam :)

dziewczyny! widze,ze rozmawiacie o wozkach :) magia>ponoc nowe x-landery maja mozliwosc polozenia siedzonka na plasko,gdzies o tym czytalam!co do kolorystyki to rzeczywiscie kolory bardziej chlopiece,to fakt ;) szkoda z ta mala gondola,bo ja rowniez rozwazalam kupno tego wozka... ale_ola>dziekuje za gratulacje ;) ja wlasnie w sobote zapisalam nas do szkoly rodzenia,ciezko z terminami troche bylo,nie wiedzialam,ze tak wczesnie trzeba sie zapisywac,ale udalo sie na 28.06:) wiec dzialaj! Emmi>juz czujesz ruchy dzidziulka!ale super,ja nie moge sie tego doczekac :)

Kurcze Superburku to mnie trochę przestraszyłaś z tą szkołą rodzenia!!! Zaraz będę tam dzwonić w takim razie. Nie ma co odkładać na później. Ja jestem całkowicie nie w temacie wózków więc będę Was podczytywać i dowiadywać się ciekawych rzeczy :) Planuję zakup wózka na ostatnią chwilę bo mam małe mieszkanie i nie mam gdzie trzymać... A poza tym będę musiała jechać do sklepu i sprawdzić czy mi się zmieści w moim małym bagażniku. Jedyne co mi się o uszy obiło to, że te aluminiowe chyba są lżejsze i jak się mieszka trochę wyżej (tak jak ja) to ułatwia noszenie, i duże koła są ważne bo wygodnie się jeździ :)

No i już wszystko wiem :) Emmi jeżeli jesteś zainteresowana tą szkołą Sage-femme to cena za kurs wynosi 390zł (trzeba zapłacić do końca kursu, można w ratach). Są dwa terminy 19maj-30 czerwiec i 5lipiec-11sierpień. Pani powiedziała, że ten drugi termin też wchodzi w grę przy naszym terminie porodu. Trzeba tylko zadzwonić wcześniej, żeby panie ustaliły ile grup muszą utworzyć. No i to w sumie wszystko. O nic innego nie pytałam bo nie chciałam głowy zawracać, a raczej wszystko jest na stronie opisane. Jeśli chodzi o termin to ja chyba się zdecyduję na ten wcześniejszy bo potem to upały, brzuch wielki i może się poród wcześniej trafić... Jeszcze pomyślę :)

ale_ola- bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje odnośnie szkoły rodzenia. Ja też wolę ten pierwszy termin, bo potem to różnie możemy się czuć. Jedyne co, że na początku czerwca planowałam na tydzień wyjechać, ale najwyżej stracimy 2 zajęcia. Jak będzie jedna grupa, to się spotkamy:)! A zapisy są przez internet? p.s. Emmi ma na imię moja kiciunia:)

ale_ola>nie chcialam Was straszyc,u mnie moze tak ciezko z tymi terminami,bo szkola darmowa :) fajnie,ze sie dodzwonilas i ze najprawdopodobniej spotkacie sie z Emmi :)

Superburek dostałam przynajmniej kopa żeby w końcu to załatwić :) Emmi wydaje mi się, że z zapisami to można i telefonicznie i mailowo. Mi Pani mówiła, że można wziąć np dwa ostatnie zajęcia pierwszego terminu i resztę zajęć drugiego terminu. Tak więc nawet jeśli będziesz chciała wyjechać i te dwa pierwsze zajęcia Cię ominą to nadrobisz sobie na dwóch pierwszych późniejszego terminu :) Nic straconego. Wystarczy chyba pogadać z babką i da się załatwić :)

widzę, że temat szkoły się pojawił. Ja również w tym tygodniu zadzwoniłam do tutejszej szkoły żeby dowiedzieć się co i ja. Bo co prawda leczyłam się we Wrocławiu to już od kilku tygodni tam nie mieszkamy tylko niedaleko Poznania. Zatem nie mogę z wami się zapisac kobietki- a szkoda bo na pewno fajnie byłoby się spotkać. W każdym razie mi pani powiedziała, że u nas do szkoły zapisują dopiero od 29 tygodnia ciąży czyli mam jeszcze 4 tygodnie i że jest 6 zajęć. A prowadzi ją oddziałowa położna ze szpitala- to akurat mi się podoba:) No nic zobaczymy co nam powiedzą.... A i ja płacę 140 zł, superburek zazdroszczę darmowej:) Dziewczyny wiecie może czy ospa w ciązy jest niebezpieczna? Jadę właśnie do przyjaciół na weekend i wiem, że ich mały ma właśnie ospę. Nie wiem czy to bezpieczne:( Zapytam jutro lekarza, ale może coś słyszałyście?? Myślicie, że jeszcze ktoś do nas zawita z za krzaków? Smutno tak na tym forum się zrobiło.

Witam wieczornie Nadal nie moge dojsc do siebie po tym wszystkim co tutaj sie stalo...watek zalozyla Kasia i wiem ze nie chcialaby aby przestal istniec dlatego dziewczyny ktore siedza w krzaczkach prosze o melduneczek...

magia-u Nas kszt SR jest 120 zl ja niestety nie chodzilam ale poradzilam sobie ze wszystkim mialam przy porodzie super polozna ktora wszystko mowila co robic a pozniej jak juz mialam Laurke przy sobie to reszta sama przyszla a dodam ze nie mialam przy dzieciach zadnego doswiadczenia ;) Ok lece do lozka Dobranoc kobietki

nadzieja- też myślę, że Kasienka nie chciałaby by wątek się zmarnował bo musi mieć do czego wrócić. Ja chcę tylko zapisać się na tą cześć o rodzeniu a nie o pielęgnacji- bo z tą drugą jakoś pewnie dam sobie radę;) A poza tym teściową jest położną środowiskową jak coś to ma wiedzę;) A jak się miewacie kobietki?

Hej dziewczyny! No to ja wychodzę z krzaków... Magia pod żadnym pozorem nie możesz jechać!!! Ospa jest bardzo niebezpieczna w ciąży, nawet jeśli już chorowałaś, to może przeniknąc do płodu!!! Mojej siostry synek miał niedawno i jak siostra była z nim u lekarki to zapytała, czy mogę ją odwiedzić jak jestem w ciąży a ona, że aż jej ciarki przeszły!! Wykluczone! To grozi śmiercią płodu i mówiła, że nawet były przypadki zgonu pacjentek! Nie chcę Cię straszyć, ale ja do siostry nie pojechałam, wolałam nie ryzykować. Ale zobaczysz co Twój lekarz Ci powie. Nadzieja ja też tak jakoś dziwnie się z tym wszystkim czuję, tak jakoś się bardziej teraz boję, dzisiaj w nocy ciągle mi się śniło moje dziecko, co chwilę się budziłam, niby wolę już o tym nie myśleć, a jednak gdzieś to we mnie siedzi!! Ale ja wierzę, że dziewczyny do nas jeszcze kiedyś dołączą!!! Dziewczyny ja mam pytanie do tych które już odczuwają ruchy, w którym miejscu na brzuchu je odczuwacie? Może głupie pytanie, ale nie wiem czy już się coś zaczyna u mnie ruszać, czy tylko mi się wydaje, bo takie dziwne uczucie mam, ale odczuwam to poniżej pępka i nie wiem... Miłego dnia życzę, ja zmykam do pracy!

Powiem Wam kochane, że ja też nie mogę się pozbierać po tym co się przytrafiło dziewczynom i cały czas o tym myślę. Mąż na mnie krzyczy żebym przestała się tym zamartwiać bo to niedobrze dla nas. A ja mam teraz jakieś dziwne bóle np. mam czasami wrażenie, że mi brzuch tak jakby twardnieje, tak jakby mnie ktoś złapał za niego otwartymi dłońmi... Nie wiem jak to opisać. Mam tylko ogromną nadzieję, że dziewczyny prędko do nas wrócą z dobrymi wieściami, że szybko się podniosą z tego koszmaru :(

No cóż laseczki teraz każda z nas będzie bardziej wyczulona na wszystkie objawy- bardziej lub mniej intensywne, ale kobietki lepiej dmuchać na zimne. ale_ola- mi brzuch czasem twardnieje, lekarz kazał wówczas brać nospe i kazał mi codziennie jeść magnez. Powiedział- że będzie lepiej, ale biorę krótko więc nie wiem czy pomogło. emka- to mnie nastraszyłaś, ale tak myślałam że ospa to nie jest fajna sprawa. Jeszcze muszę zadzwonić do przyjaciół bo mały miał być dziś diagnozowany czy to ospa czy jakieś paskudne uczulenie- ale chyba przełożymy wypad. Teraz mała rusza się tak intensywnie że nie ma wątpliwości - ale w różnych miejscach czuć. Oczywiście najczęściej w okolicy pępka... i czasem reaguje,jak lekko pukam w brzuch w danym miejscu to potem ona tam się poruszy:) Oj a jak czasem mi pacnie gdzieś w srodku.. :) a ja dziś znowu oddałam trochę krwi i moczu, co by sprawdzić jak na mnie zadziałały nowe witaminy- czy hemoglobina chociaż trochę sie podniosła:) Wyniki o 15 a potem doktor ... Miłego dnia:)

magia>zapytaj sie lepiej lekarza o ta ospe!ja bym chyba nie pojechala,moja przyszla bratowa chorowala na ospe w I trymestrze ciazy,co jest ponoc najbardziej niebezpieczne,na szczescie z nia i z dzidzia wszystko w porzadku,ma wiecej kontrolnych usg niz przecietna ciezarna,a co najdziwniejsze chorowala na ospe w mlodosci!!! moja przyszpitalna szkola rodzenia jest darmowa dla wszystkich zameldowanych na terenie W-wy :) ale_ola>na mnie maz tez krzyczy,nawet zabronil mi wchodzic na forum,bo za bardzo to przezylam i teraz martwie sie o nasza dzidzie... pozdrawiam