Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PLOTKA(taka rybka)

Dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko!

Polecane posty

TheOleska mój ma słabą ruchliwość i kiepską morfologię. Też dostał leki na poprawę, ale skończyły mu się po 2 miesiącach, a wizytę wyznaczoną miał za 3 miesiące. Jak chcesz mogę napisać Ci dokładnie jakie miał wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 a jak dlufo sie staracie? no moj m ma powtórzyc wyniki 2 raz gdzies w polwie kwietnia ruchliowsc tylko 4% a norma to ponad 20% morfologia jest wprzadku jakos i i le plemnikow tez jest zadawalajaca mam nadzieje ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
wizyta u gin:"dwa duże,piękne pęcherzyki, jutro, najdalej w sobotę powinny pęknąć" ojej, jak fajnie - szkoda tylko, ze tak jest co miesiąc a i tak nic z tego nie wynika... :-( ale do dzieła... przeciez nie moze być ciągle pod górkę, prawda? milego weekendu Wam zyczę kobitki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekając na Tosie głowa do góry staraj sie o tym nie myśleć, bierz meżą pod pache i zaciagnij do kina a potem w domku romantyczne figo fago ;) nie myśl o tym kochaj się dla przyjemności a nie myśląc o dziecku, bynajmiej mi tak moja była gin mówiła. Że jak ciagle o tym myslę to może mi się wlączyć bariera psychiczna i nie zajdę póki ona nie pusci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheOleska u mojego narzeczonego: ruchliwość: - postępowym szybkim 15%, a norma >25 - postępowym 25%, a norma >25% liczba plemników 56,0 min, a norma >20 mln morfologia: plemniki prawidłowe - 22%, a norma >30% Tak więc nie ma szału :( Różni lekarze mówią różnie, np: że nawet 1 plemnik może zapłodnić, albo, że te normy to mają tylo 20 latkowie, inni, że to złe wyniki. Ja tam jeszcze Narzeczonego badam - posiewy etc, siebie z resztą też :) Dobrze, że jest taki chętny do współpracy :)))) Świetny Facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 to z ruchlioscia niema zle wcale iu mojego m tylko 4%a jak po kuracji daje to cos? pali twój czy pali moze?u mojego znow morfologia wprzadku a jak dlugo sie staracie????chcesz to moge ci wyslac wyniki mojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też po wizycie u nowego gin,niestety pani nieprzypadła mi do gustu.spojrzala na wyniki i zasugerowała inseminacje.Ja tego nie rozumiem jeżeli są dobre to dlaczego kierują nas na to!!!dała masę badań do zrobienia pewnie zapłacę fortunę. a ja mam załamkę i wszystkiego dość nie wiem co robić nie rozumiem tego medycznego bełkotu mam wrażenie że z każdą kolejną wizytą jestem głupsza. dziubasek 25 podziwiam cię za upór ja mieszkam w Wawie i niesłyszałam o tej klinice,ale może ja sprawdzę.może tam coś doradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku, Wspaniale!!! Bardzo sie ciesze, ze u Ciebie tez powoli sie cos rusza :) Dwa drozne jajowody to juz duuuuzy sukces. Maz niech lyka dalej te witaminki, a ty pracuj nad owulacja :) Nie wiem jak to jest w Polsce z tym Clomidem, ale tutaj... przeczytalam tyle historii kobiet, ktorym nic nie pomagalo, a Clomid pomogl owulacji i maja teraz wspaniale dzieci :) Bedzie dobrze! Czekajac na Tosie, Widzisz, jednak sie udalo :) Bez wspomagaczy to bez, ale teraz wiesz, ze pecherzyki sa :) Dzialaj, dzialaj!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenko, Z jakiej racji inseminacja??? Jakie badania Tobie zlecili? Na Twoim miejscu jeszcze dzisiaj zadzwonilabym do kliniki, w ktorej byla Dziubasek, tymbardziej, ze mieszkasz w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheOleska wyślij wyniki. Mystaramy się ok. 3 lat,a aktualnie mój narzeczony nie pali. martwi mnie też, że na badaniu wyszło: aglutynacja dodatnia. Zaczęłam czytać, to znaczy, że plemniki się zlepiają i może świadczyć o przeciwciałach - wtedy nie może się taki plemniki przebić przez śluz, ani zapłodnić. Czytam dalej i widzę, że na tą aglutynację można wykonać test MAR i zobaczyć czy to przeciwciała. Czemu tem lekarz tego nie zlecił? Jeśli teraz na wizycie 28 lutego nie zleci zrobię to badanie płatnie. nie ma rady. A Wy jak długo się staracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 no to witaj w klubie tez tak w sumie jak ty ponad 2 lata moj robil prywatnie badanie nasienia pod koniec stycznia takze przez 3 miesiace musi brac witaminy kupilam mu ,salfazin ,l-karnityne bardzo poprawai ponoc ruchliowsc ,cynk ,selen ,magnez ,witm b12oraz witm. c oraz co najazniejsze przestal kurzyc fajki bo kurzy od 17 roku zycia w sumie lekarz mowil ze papierosy tez oslabiaja ruchliowsc zobaczymy co z tego wyjdzie jak narazie nie pali miesac ponad juz mam nadzieje ze nastapila jaks poprawa u twojego m bede trzymala kciuki a z toba wszystko ok ??? Objętość 4,3ml.(n.>2,0ml) pH -7.5(n.7,2-7,8) kolor -szaro-białe Lepkość -prawidłowa Homogenizacja-10min(n.10-45min.) okres abstynencji płciowej 4 dni ilość plemników (spermatozoa /1ml)-98 400 000(n.20x10 -250x10/ml. ilość plemników (spermatozoa/ ejakult)-423 120 000(n.>40x10 ) KLASYFIKACJA RUCHU PLEMNIKÓW: ILOŚC PLEMNIKÓW RUCHOMYCH PO 1 GODZ-31%(N.PONAD 50%) RUCHLIOWOSC POSTĘPOWA SZYBKA LINEARNA -4%(N.PONAD 25%) ruchliwosc postępowa wolna linearna 11% rychliowsc postepowa nielinearna-7% ruch nie postępowy 9% TEST PRZEZYWALNOSCI PLEMNIKÓW W PLAŻMIE NASIENIA ilośc plemników ruchomych po 24 godz-pojed.w preparacie (n.>5%) o rychu postępowym 0% BADANIAE MORFOLOGICZNE NASIENIA ilosc plemników p prawidłowej budowie-42%( n.ponad 30%) komórki spermatogenezy -8%(n.1-2%) komórki okragle 5% Tak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheOleska bardzo rozbudowane te Twoje badania, takie dokładne. Ja dopiero teraz się na moich doczytałam tej aglutynacji :( Koniecznie musi muj Men porobić te badania, no chyba, że po tych lekach coś się poprawiło, ale sama nie wiem na cud nie liczę, bo dostał same witaminy, to może ruchliwośc plemniczków się popawi, ale chyba na morfologię tak to nie działa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 a co na to wszystko lekarz? gdzie robiliscie badania nasienia?bo moj u urologa ale to w gabinecie od razu z opisem byly tzn 50 zl musielismy dac za interpretacje wytlumaczyl i co i jak ii terz czekamy na poprawe jakos a jakie twoj m bierze iwtaminy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheOleska my robiliśmy badania w poradni leczenia niepłodności na nfz, mój Man brał coś na krążenia, kwas foliowy i magnefar B6. Lekarz kazał wybrać leki i przyjśc na kontrolę. A Twój co bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera1 post moj o 15.21 tak pisze co moj m bierze jak masz ochote to podaj mi gg jak masz to ci wytlumacze co i jak bo tak na forum to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheOleska , przepraszam, nie zauważyłam :( Też się doczytałam, że powinno się brać cynk i selen muszę kupić. Moje gadu: 5094985, żeczywiście opanowałyśmy forum - przepraszam Was Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Na początek- Dziubasku, to świetnie, że masz drożne oba jajowody. Tylko się cieszyć i dopilnowywać innych spraw:) Viera, kiedy Twój mąż robił badania nasienia?? Mój mąż robił badanie w styczniu tego roku wg zmienionych norm (normy uległy zmianie w marcu 2010) i wg ścisłej metody Krugera. Nigdy wcześniej nie miał badania i nie wiem jak wypadłyby w tym systemie, który przedstawiasz. Jednak, jeśli te wyniki można ze sobą porównywać, to Twój mąż ma rewelacyjne w porównaniu z naszymi... U nas ruchliwość jest na poziomie 34% (a norma jest powyżej 32% a+b) a morfologia :( 5% przy normie powyżej 4% I te badania męża zostały określone jako normozoospermia, czyli "pełnia szczęścia". Ja tymi wynikami po lekturze netu byłam szczerze załamana, a teraz to już sama nie wiem co myśleć. Czy metodologia badania może być tak rozbieżna, że wyniki wychodzą nieporównywalne?? Ja przed tym badaniem faszerowałam męża przez pół roku, czym się dało i po tym były tylko takie. Teraz robimy kurację Proxeedem. Dodam, że mój mąż ma 32 lata, nie jeździ na podgrzewanym siedzeniu, nigdy nie palił. Lekarz twierdzi, ze ze strony męża wszystko dobrze, ale też twierdził, że nie powinnam badać polaktyny z MTC, a wyszła jaka wyszła.... Dochodzę do wniosku, ze chyba, wbrew pozorom nie można interpretować wyników nasienia "na zdrowy rozum".... Helenko, nie znam się na tym wszystkim i pewno obawiasz się, że lekarka chce Was naciągnąć, ale w określaniu sytuacji danej pary lekarze biorą pod uwagę wiele czynników. Tej samej parze, która ma identyczne wyniki badań, a stara się np. rok mogą zalecić coś innego niż parze, która z tymi samymi wynikami stara się 3 lata. Z drugiej strony, badania kosztują fortunę, ale chyba warto je zrobić. Po sobie w symie wiem, że gdybym teraz próbowała wszelkich metod, to i tak byłyby nieskuteczne, dopuki nie uporam się z hormonami i nie będą w równowadze. Pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Urwisa mój narzeczony robił badanie pod koniec listopada 2010, tylko, że jeszcze oprócz ruchliwości i morfologi, wyszła mu za mała objętość ejakulatu - zaledwie 0,4, a norma 2-5 ml, a do tego aglutynacja, a to też nie dobrze. Teraz ma wizytę 28 lutego,więc zobaczymy, czy jest jakaś poprawa.A jakie miał Twój mąż te dwa parametry, które wymieniłam? Co do rozbieżności w normach, to może dlatego, że badania komputerowe mają inne normy, a my takowych tj. komputerowych, to nie mieliśmy,bo to było na nfz, więc myślę, że takich sprzętów nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plotka9taka rybka) stwierdziła ze niema co czekać że badania są ok ale szkoda czasu i niby mąż ma badania dobrze ale czasami przy takich parametrach są problemy.i właśnie to mnie zastanowiło bo do tej pory mówiono że nasienie męża jest ok. Dziubasek a masz może namiary na jakiegoś lekarza w tej klinice,dzisiaj trochę się orientowałam na temat tej przychodni i chyba przejdę się tam bo mam do nich 10 min drogi:) Mama urwisa zapłaciłabym każdą cenę ale niestety niema takiej kasy,ja chodzę prywatni do lekarzy wizyta 150 zł,badania które mi zlecono prawie 400 a inseminacja 800Zł dla mnie to duża kwota i trochę mnie to martwi ale będę kombinowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Helenka- ja tam pojechałam tak o z marszu- nikogo mi nie polecili, nikogo tam nie znałam tylko wcześniej czytałam w necie że bardzo fajny oddział ginekologii mają i się potwierdziło. Ja pojechałam tam bo miałam skierowanie na hsg, a w naszych okolicach na nfz nie robią tego badania w znieczuleniu ogólnym a ponieważ u mnie było duże prawdopodob. zrostów nie zdecydowałam się. w jednej klinice blisko mnie robili to badanie w ogólnym ale cena 1300 zł. tu nie zapłaciłam ani grosza. trzeba tylko zrobić sobie posiew. resztę badań wykonają Ci na miejscu jesli nie masz- ja akurat miałam bo w styczniu byłam w szpitalu i tam mi robili komplet przed histeroskopią. tak więc konkretnego ginekologa Ci nie polecę bo ja leczę się w InviMedzie a tam pojechałam w celu hsg. ale wiem że robia też laparo, histeroskopie itd. jak pisałam teraz czekamy. mąż za około 2 tygodnie kończy brac leki i wtedy robimy badania i decydujemy co dalej. będę zaglądała tu do was dziewczynki i jak tylko cos będe wiedziała zamelduję :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Viera, przyznam szczerze, ze nawet nie wiedziałam, że jest możliwość zrobienia badania nasienia na NFZ, więc robiliśmy prywatnie. Co do ilości i aglutynacji to u nas jest prawidłowo. Ilość 3,5 ml, a aglutynacja prawidłowa (ujemna). Co do aglutynacji, to nie śmiejcie się dziewczyny, ale czytałam, że dziewczyny piszą o dobrych rezultatach po syropie guajazyl (tak jak u kobiet rozrzedza śluz, tak tu też podobno wpływa pozytywnie..) A co do objętości ejakulatu, powiedz, czy lekarz sugerował dla Twojego męża badania hormonalne?? Niektórzy lekarze niestety są bardzo pzreciwni badaniom hormonalnym u mężczyzn (nie wiadomo dlaczego), bo może tam tkwi jakaś przyczyna zbyt małej objętości?? Wyniki mojego męża są niby w normie, ale szczególnie martwi mnie ta morfologia. Wysłałam męża, zeby zbadał hormony. Mieszczą się w normach, ale np. LH ma na dolnej granicy, a rozpiętość jest duża (norma 1 - 8,5), a mój mąż ma 1,5 i co prawda lekarz stwierdził, ze te badania są niepotrzebne i to i tak, o ile endo, do którego idę będzie sympatyczny, to zapytam o ten hormon u mężczyzn. W końcu LH bierze udział w syntezie testosteronu. Czasem ciężko pytać, jak trafia się na niesprzyjający grunt, ale w końcu - kto pyta, nie błądzi... Helenko, słuchaj, ja nie w tym sensie, żebym uważała, że chcesz zaoszczędzić. Myślałam sobie tylko o tym, że jeśli decydować się na inseminację, to tylko po wielu badaniach, bo nie ma co wyrzucać w błoto 800 zł za jedną próbę, gdyby jakaś np. drobnostka nieuregulowana w organizmie miała temu przeciwdziałać. Helenko, napisz może, jakie wyniki ma Twój mąż, że lekarze raz twierdzą, ze są dobre, a raz, że mogą być problemy. Przepraszam za ciekawość, ale też tak rozmyślałam o wynikach męża już jakiś czas temu i nie wiem co myśleć. Zastanawiałam się też dlaczego nieliczni lekarze dla leprzych efektów inseminacji podają różne specyfiki hormonalne mężczyznom, a większość twierdzi, ze to bez sensu. Jedna z dziewczyn w necie pisała, ze u nich nic się nie udawało, nawet ICSI i lekarz z Katowic z Plast - medu podał jej mężowi Clostybegyt!! i po pierwszej inseminacji u niego udały się bliźniaki..... Dziubasku, dobrze wiedzieć o takiej fajnej placówce!!!Też mam do Warszawy dość daleko, ale warto wiedzieć... Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Urwisa , nietety lekarz przepisał tylko narzeczonemu witaminy i nie zlecił żadnych innych badań :( Na własną rękę robiliśmy posiewy i teraz czekamy na wyniki. Jeśli Narzeczonemu się nie poprawią muszę go wysłać do urologa - rada zaprzyjaźnionej Pani Doktor. Aha i jeszcze powinniśmy oboje zrobić posiew z moczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, U mnie narazie w sprawie @ cisza, ale do jutra powinna byc. Choc szczerze mowiac to nie czuje sie zupelnie jak przed @. Brzuszek plaski, piersi nie bola, hustawki i nerwa brak (z tego to akurat sie ciesze) Dobrze byloby zeby sie nie spoznila, bo nie moge sie juz doczekac, zeby zaczac pierwszy cykl z clomidem, tylko ze z moim fartem to raczej sie opozni :) Apropo farta... jechalam sobie dzisiaj spokojnie do pracy i nie dojechalam. Mialam wypadek przez jakiegos debila!!! Nic mi sie nie stalo, choc roztrzesiona jestem jak cholera. Nigdy nie mialam wypadku ani mandatu, nic! Auto nieco poobijane, drzwi od kierowcy nie da rady otworzyc, ale sam policjant przyznal, ze mam szczescie, ze jezdze duzym suv bo w osobowce gorzej bym oberwala. Bylam w jednym z trzech pojazdow uczestniczacych w tej maskaradzie i jak zawsze sprawca calej imprezy wyszedl z tego bez szwanku. Kobiete z drugiego auta zabralo pogotowie, ja nie moglam sie z auta wydostac a jemu nic i jeszcze nie mial ubezpieczenia!!!!!!!! Wiecie ze nawet do nas nie podszedl. Widzialam,ze z babka cos jest nie tak i od razu zadzwonilam po pogotowie, a on tylko sobie siedzial. Postanowilam, ze nie bede w stanie jechac do roboty i wrocilam do domku... musze wyluzowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno sie nie odzywalam bo nie mam za bardzo o czym Pisac. Bole jajnika owulacyjne dostalam w 16,17 dc a zawsze mialam 13,14. Poprzytulalism sie 17 dc Ale bez wiekszych nadzieji. Zyjemy tylko przeprowadzka i przygotowaniami do slubu. Czekamy na odpowiedz mojej ubezpieczalni w zwiazku z badaniami immu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plotka(taka rybka)dobrze że nic ci nie jest i że to nic poważnego.Ja też zastanawiam się nad prawem jazdy ale właśnie tacy idioci mnie zrażają. Mama urwisa wiem że nie miałaś nic złego na myśli:) a wyniki męża to: ilość 4,0ml zabarwienie biało szare lepkosc prawidłowa ph 7,6 homogenizacja 30min liczba plemnikow w 1ml nasienia 34 000 000 plemnikow ruchomych 50% o szybkim ruchu postepowym pojedzyncze w polu widzenia o wolnym ruchu postepowym 35% o ruchu w miejscu 15%plemnikow nieruchomych 50% plemniki o budowie prawidlowej 12% nieprawidłowej 88% główki 72% witki 1% wstawki 12% krople cytoplazmatyczne 3% rozpoznanie ASTHENOTERATOZOOSPERMIA nic z tego nie rozumiem ale po mojemu to tak średnio to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
u nas plemniki męża ok, i to mnie najbardziej dołuje - zarówno z męża jak i mojej strony wszystko ok, a jednak nam się nie udaje. Czekam jeszcze na tę wizytę u endokrynologa - wprawdzie te wyniki tarczycy nie są najgorsze, ale jednak trochę opdwyzszone. Może tu tkwi przyczyna? Oi_Karola masz racje, ze właczanie się bariery psychicznej też jest istotne. Właśnie zastanawiam się, czy nie porzucić na jakiś czas tych starań - w sensie obserwacji cyklu, wyznaczania dni płodnych, biegania do ginekologa itp, a po prosu cieszyć się sobą. z drugiej strony to takie trudne, bo nawet jak myślę o tym, żeby nie myśleć...to i tak myślę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
i no jest 27luty i chyba dostalam @ juz kolo 14 zobaczylam pierwsze krople i zalamalam sie jak to zwykle pierwszego dnia potem poszlam do kosciola i zaczelam sie modlic o dzidzie do teraz wsumie nic nie polecialo ale pewnie od jutra sie zacznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
jak tylko moj mezulek wroci z delegacji to obiecal ze pojdzie on sie teraz dokladnie przebadac, wsumie byl rok temu i wyniki zle nie byly ale i rewelacyjne tez nie;( najgorszy i najciezszy jest zawsze pierwszy dzien@, te rozczarowanie jest przyglebiajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ploteczko, najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa i że nie ucierpiałaś zdrowotnie w tym wypadku.... Kasiula, trzymam kciuki za Ciebie. Powiem Ci, ze ja się jakoś nie załamuję w pierwszy dzień @, mnie jakoś dopada zazwyczaj zwątpienie nim ją dostanę, chyba w fazie PMS-u, kiedy mam przeczucie, ze nic z tego nie wyszło. Obecnie też czekam lada chwila na @, bo dziś już 34 dzień cyklu..., ale wszystko by się zgadzało, bo owu przez grypę była znacznie przesunięta. Liczę na wtorkową wizytę u endokrynologa. Mam nadzieję, że mi pomoże, że dobierze właściwą dawkę eythyroxu, bo chyba trzeba zmienić i że przepisze mi coś w związku z prolaktyną... no i przede wszystkim, że te zabiegi przyniosą jakieś rezultaty..... Helenko,wg tych badań, które zamieściłaś, to zdecydowanie szwankuje ruchliwość, co do morfologii trudno wyczuć, bo niby jest w rozponaniu teratozoospermia, no ale te normy się zmieniają... Powiedz, faszerujesz czymś męża?? Wiecie co dziewczyny, w związku z tym, że zaczęłam czytać o prolaktynie, chyba wiem o co chodzi z tym "wyluzowaniem" słynnym i zalecanym przy staraniach. W tym chyba bierze udział ewentualny mechanizm hiperprolaktynemii czynnościowej.... Często jest tak, że kobieta, która ma wszystko z hormonami w normie ma b. duży skok prolaktyny w sytuacji stresu i lekarze chyba zalecają taką "profilaktykę" przeciprolaktynową.... To chyba o to chodzi, no bo co jeszcze ten nieszczęsny i przecież wszechobecny stres może zrobić....?? Czekając na Tosię, Wiesz, myślę, że jak wyniki badań wychodzą dobre, to tak czy siak należy się cieszyć. Jeśli bowiem wychodzą złe, to człowiek uczepia się tego wyniku jako przyczyny niepowodzeń, nie mając na to żadnego dowodu... Tzn. nie wie, czy to jest główna i czy jedyna przyczyna.... Mnie akurat dużo zamieszania wyszło w badaniach hormonalnych, ale na ile któraś z nich, czy wszystkie razem odpowiadają za brak ciąży niestety nie wiem i w sumie żadna z nas nie wie,czy wyleczywszy coś, co uważamy za problem, nie natkniemy się na następny... Domyślam się jednak, że tak błądząc i nie widząc punktu zaczepienia, jest bardzo trudno o pozytywne myślenie... Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i wszystkie dziewczynki też!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny czekajac na Tosię zgadzam się z Tobą ja też próbowałam nie myśleć nie zapisywałam dat ale jak czułam że ma przyjść @to i tak myślałam:( mam pytanko czy twój pseudonim to tak ma mieć na imię Twoja dzidzia?strasznie jestem ciekawa:) Mama urwisa ja też tak myślę że one są słabe ale lekarze mówią że niema problemu,dopiero ten lekarz wspomniał coś innego.Zastanawiam się żeby mąż poszedł zrobił nowe badanie bo to jest z 2008r.i też zaaplikować mu jakieś leki ale nie mam pojęcia co. Może macie coś sprawdzonego??? podliczyłam badania do inseminacji zlecone w Novum 1200zł:(spróbuję trochę na NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×