Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

" wiesz pedrozo ja mysle ze gdyby mialo mu przejsc to chyba juz by mu minelo bo to juz troche trwa ten jego romans...a po za tym co mi po tym jak mu przejdzie...a zkad ja mam pewnosc ze znow mi takiego numeru nie odwali... a ja jakos juz nie umiem zaryzykowac..raz to zrobilam i zle na tym wyszlam bo oszukal mnie 2 raz z ta sama laska... wiec nadal jestem w kropce..." Mi nie chodziło, ze on wróci i Pani ma go przyjąć. Tylk uważam, że jego wskok z dużo młodsza kobietą to tylko tymczasowe. A czy Pani go przyjmie z powrotem czy nie - to już Pani decyzja. Osobiście jego bym już skreślił, i z wiarą czekał na innego człowieka. Niech Pani pamięta, że szczęście przychodzi w najmniej oczekiwanych momentach :)

" ja 22 lata on 29, niby zaj**isty, odpowedzialny. byl 3 lata w zwiazku, od 3 miesiecy nie sa razem, jest ze mna, twierdzi ze do niej nie wroci, ze to koniec definitywnie. klamie czy mowie prawde ?" Trudno powiedzieć czy kłamie czy nie. Tego nikt Pani nie powie, bo trzeba by było wejść do jego głowy i zobaczyć co on na prawdę myśli. Bardzo możliwe, że nie kłamie. Zakończył tamten związek i teraz jest z Panią. No chyba, że ma Pani jakieś podstawy do tego, żeby sądzić ze kłamie?

chcialabym zadac pytanie dlaczego faceci tak bardzo lubia pic? i polewaja nas dla kolegow z ktorymi wychodza ;p;p

" ja 22 lata on 29, niby zaj**isty, odpowedzialny. byl 3 lata w zwiazku, od 3 miesiecy nie sa razem, jest ze mna, twierdzi ze do niej nie wroci, ze to koniec definitywnie. klamie czy mowie prawde ?" Trudno jest stwierdzić czy kłamie czy nie. Żeby się tego dowiedzieć trzeba by było wejść do jego głowy i sprawdzić co faktycznie myśli. Skoro skończył tamten związek i jest teraz z Panią to nie widze tutaj żadnych przesłanek by twierdzić, że kłamie. No chyba, że ma Pani jakieś podstawy ku temu by stwierdzić, że coś kręci?

" Hej ..co to znaczy ze chlopak nei jest gotowy do zwiazku ? to nie jest taka wymowka zeby zakonczyc znajomosc? czy zauwazyl cos w sobie takiego co moze krzywdzic dziewczyne?" To może oznaczać jedno i drugie. Może też oznaczać, że nie widzi Pani jako swojej partnerki, a jedynie jako znajomą/koleżankę.

" chcialabym zadac pytanie dlaczego faceci tak bardzo lubia pic? i polewaja nas dla kolegow z ktorymi wychodza ;p;p" Faceci w większości są nieśmiali i alkohol pozwala im nabrać pewności siebie i śmiałości. Ale są też tacy, którzy lubia np. piwo jako napój. Inni piją bo chcą zapomnieć o swoich smutkach. Dlaczego olewają? Hm... trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Może uważają wyjścia z kumplami za część swojego życia, którą każdy w związku powinien mieć, ale może być tak, że ich partnera nie lubi jak on pije (od tak z zasady) i wychodzą z kumplami, żeby tego nie słyszeć. Powodów może być dużo i raczej są one indywidualne u każdego mężczyzny. Ale są też facaci, którzy do klubów czy pubów wychodzą zawsze ze swoimi kobietami bo tak lubią.

Pedrozo Nie ma nawet takiej opcji zebym go zpowrotem przyjela,nie po zdradzie... mi chodzilo o to co kieruje facetem ze w ogule cos takiego robi wiem kobiety tez tak czesem postepuja i w sumie tego tez nie rozumiem...dziwne to wszystko i nie rozumiem tego. Wiem ze szczescie przychodzi niespodziewanie ale w tej chwili ciezko mi jakos w to uwierzyc...:( zainteresowalbys sie samotna kobiet ktora ma dwoje dzieci? watpie...teraz juz raczej nie ma takich tolerancyjnych facetow,boja sie obowiazow a dzieci to niestety prawie same obowiazki... tymbardziej cudze dzieci. pozdrawiam

Może ktoś odpowie mi na pytanie, o co mu chodzi, co mam myśleć, a mianowicie: Znam faceta 10 lat, coś tam nas łączyło, były emocje i wspólne chwile, seksu jako takiego nie było. Wyszłam za mąż, mam dziecko, a on ciągle mnie adoruje, dzwoni, wodzi oczami... Jest to żenujące dla mnie, prosiłam o zaprzestanie kontaktów, odchodzi i wraca. Mówi, że mnie potrzebuje. Ma rodzinę.

Chrupeczka to nie jest tak czy ja chce czy nie. Trafi mnie i koniec :) Nie wiesz co Cię spotka więc głowa do góry. Ja nie namawiam Cię, żebyś go przyjmowała z powrotem - bo to Twoja decyzja. Jeśli mówisz nie to ja powiem, że wcale się nie dziwie. To, że masz dwoje dzieci nie oznacza, że zaden facet sie Toba nie zainteresuje ;) Wiem, ze nie jest latwo myslec optymistycznie, ale przynajmniej trzeba sie starac :D

"Może ktoś odpowie mi na pytanie, o co mu chodzi, co mam myśleć, a mianowicie: Znam faceta 10 lat, coś tam nas łączyło, były emocje i wspólne chwile, seksu jako takiego nie było. Wyszłam za mąż, mam dziecko, a on ciągle mnie adoruje, dzwoni, wodzi oczami... Jest to żenujące dla mnie, prosiłam o zaprzestanie kontaktów, odchodzi i wraca. Mówi, że mnie potrzebuje. Ma rodzinę." Może mieć problemy ze swoimi emocjami. Dziwnie to wygląda i trudno jednoznacznie powiedzieć o co mu chodzi. Możliwe (nie mówię, że na pewno) może chcieć zwyczajnie Panią od siebie uzależnić, po to żeby Panią mieć na tzw. boku (tym bardziej, ze były między Wami kiedyś jakieś uczucia).

Nie uzależnić, bo ja NIE SZUKAM KONTAKTU z nim, kiedyś wyznał mi miłość, mimo, że miał kochankę i żonę. I tak już 10 lat...

" Nie uzależnić, bo ja NIE SZUKAM KONTAKTU z nim, kiedyś wyznał mi miłość, mimo, że miał kochankę i żonę. I tak już 10 lat..." O to i kochanka jeszcze dochodzi. No to jest zwykłym babiarzem jak dla mnie.

Jakiś czas miał na pewno, nasza wspólna znajoma z firmy... teraz nie ma nikogo i najgorsze jest to, że wierzę w jego uczucia, mimo, że są dla mnie krępujące i nie chcę tego w sumie.

" Jakiś czas miał na pewno, nasza wspólna znajoma z firmy ... teraz nie ma nikogo i najgorsze jest to, że wierzę w jego uczucia, mimo, że są dla mnie krępujące i nie chcę tego w sumie. " Jak rozumiem mimo zbliżeń nie byliście nigdy razem? Może on nie może się pogodzić z tym, że Pani ma męża.

mozesz mi doradzic jak mam przekonac faceta ktorego zawiodlam troszke moje zachowanie powodowalo ze czul sie zle i pewnie to byl najwazniejszy powod rozstania teraz minely z 2 miesiace po rozstaniu pisze czasem do mnie o swoich problemach i czesto przeglada moja galerie ze zdjeciami wlasnie wyjechal za granice na dwa miesiace i nie wiem czy jak wroci czekac az sam sie odezwie czy sama sie przypomniec?

chce mu pokazac ze sie zmienilam ale ciezko jest neimeiszkajac blisko i nie majac mozliwosci sie na codzien zobaczyc ...

"mozesz mi doradzic jak mam przekonac faceta ktorego zawiodlam troszke moje zachowanie powodowalo ze czul sie zle i pewnie to byl najwazniejszy powod rozstania teraz minely z 2 miesiace po rozstaniu pisze czasem do mnie o swoich problemach i czesto przeglada moja galerie ze zdjeciami wlasnie wyjechal za granice na dwa miesiace i nie wiem czy jak wroci czekac az sam sie odezwie czy sama sie przypomniec? " Myślę, że warto aby Pani sam pierwsz się do niego odezwał. Proponuję po jego powrocie spotkać się z nim i szczerze porozmawiać. Powiedzieć, że zrozumiała Pani, że źle się zachowywała. Że zależy Pani na nim, że go Pani kocha (jeśli tak faktycznie jest) i, że prosi Pani o szanse bo che Pani pokazać mu, że się Pani zmieniła, że zrozumiała Pani swój błąd. Z tego co Pani pisze, wygląda, że on dalej jest Panią zainteresowany. Możliwe, że taka rozmowa pomoże i coś zdziała. Niestety to Pani go zawiodła i to teraz Pani musi walczyć i pokazać, że się Pani stara. Jeśli on to odczuje, zobaczy, że się Pani zmieniła to powinno być wszystko ok :) Ale nie mówię, że tak będzie na 100% bo nie wiemy dokładnie czy to był jedyny powód (taki główny powód). Do tego nie wiadomo również czy będzie chciał dać Pani szanse. Ale nic kto nie próbuje ten nie wygrywa :)

Bardzo dziekuje tak zrobie :) czekam cierpliwie mam nadzieje ze te dwa miesiace bez kontaktu podziala w pozytywny sposob na nasza znajomosc ... :)

" Bardzo dziekuje tak zrobie czekam cierpliwie mam nadzieje ze te dwa miesiace bez kontaktu podziala w pozytywny sposob na nasza znajomosc ... " Nie ma za co. mam nadzieję, że wszystko się uda ;)

Witaj Pedrozo. Powiedz mi proszę, jak mogę pocieszyć mojego przyjaciela po bardzo poniżającej sytuacji w pracy. Chłopak ma 33 lata. Pozdrawiam.

" Witaj Pedrozo. Powiedz mi proszę, jak mogę pocieszyć mojego przyjaciela po bardzo poniżającej sytuacji w pracy . Chłopak ma 33 lata. Pozdrawiam." A jaka to była sytuacja?

a jak wyczuc czy chlopak nie chce byc tylko przyjacielem?

Niesłusznie padł ofiarą intrygi kilku osób i to publicznie. Zastanawiam się jakie słowa mogłyby Mu pomóc się podnieść.

" Niesłusznie padł ofiarą intrygi kilku osób i to publicznie. Zastanawiam się jakie słowa mogłyby Mu pomóc się podnieść." Kurcze nie mam pojęcia. Zna Pani dobrze całą sytuację zapewne, więc najlepiej będzie chyba pomóc mu uwierzyć w samego siebie, podnieść jakoś jego morale. To jest raczej pytanie do psychologa, a ja nim niestety nie jestem. Nie umiem Pani pomóc. Może niech się postara jakoś wyjaśnić całą sytuację.

" a jak wyczuc czy chlopak nie chce byc tylko przyjacielem?" Najlepiej widać to po jego zachowaniu. jeżeli jego zachowanie nagle się zmieniło tzn idzie jeszcze bardziej w Pani kierunku. Bo jeżeli jest to nowo poznana osoba to należy ją obserwować i wywnioskowac po zachowaniu.

No własnie o coś takiego mi chodziło: uwierzyć w siebie. Czy może coś jeszcze mógłby mi Pan podpowiedzieć? Załóżmy, że to Pan (absolutnie hipotetycznie) stał się ofiarą czyjejś interygi i publicznie został poniżony. Jakie słowa by pomogły Panu się podnieśc. Z góry dziękuję za odpowiedź.

"No własnie o coś takiego mi chodziło: uwierzyć w siebie. Czy może coś jeszcze mógłby mi Pan podpowiedzieć? Załóżmy, że to Pan (absolutnie hipotetycznie) stał się ofiarą czyjejś interygi i publicznie został poniżony. Jakie słowa by pomogły Panu się podnieśc. Z góry dziękuję za odpowiedź." To jest bardzo ciężko powiedzieć bo każdy jest inny. Po jednym to spłynie, a drugi się załamie. Ale jeśli by mnie to spotkało. Hm... Osobiście ja bym nie odpuścił i starał się wybielić swoją osobę. Skoro to była intryga to trzeba tak działać tak pracowac, żeby pokazac, że to wcale nie prawda. Pokazaćm, że jest się twardym nawet gdy w środku jest zupełnie inaczej. Przede wszystkim trzeba uwierzyć w siebie. I sobie pokazać na co mnie stać. Trydno jest podnieść kogoś na duchu w takiej sytuacji. Można tylko słowami, że będzie lepiej, że się wszystko ułoży. Jeśli może Pani bardziej nakreślić sytuację to może uda mi się coś wymyśleć.

Przyznam, że nie bardzo chciałabym tak na forum. Wbrew pozorom świat jest mały. Ale np jak go przytulę i powiem, ze wszystko będzie dobrze, to pomoże coś, czy mężczyzn takie rzeczy nie ruszają?

moze powiedz mu ze jest wspanialy w tym co robi i niech to wszystkim pokaze niech nie daje po sobie poznac ze zostal pokonany przez zakompleksione osoby ...

facet potrzebuje tak mi sie wydaje takiego uznania w oczach innych takiego pozytywnego kopniaka ...daj mu do zrozumiania ze to nie w nim jest problem tylko w tamtych osobach moze sa zazdorsni albo czyms im podpadl i tak chca go zniszczyc:|