Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pedrozo

Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

Polecane posty

co do znajomosci z tym ostatnim chlopakiem to widzilam go z 3 razy a tak to gg i tyle on na poczatku odezwal sie z 3 razy potem ja z 3 razy i na tym koniec teraz mnie unika hm chyba albo sie bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i dlatego go zostawilam, tylko wiesz nasza intensywnosc spotykania sie byla czesta okolo 3 razy w tygodniu kontakt widze cie, a kontakt telefoniczny co dziennie po kilkanascie minut, sms okolo 100 albo i 200 dziennie tak wlsciwie stwierdzil ze z wlasna dziewczyna co zna ja juz 4 lata nie wysylal tyle sms? czy to o czyms swiadczy?" Może coś znaczyć, ale reasumując wszystko mi osobiście wygląda to na to, żeby zaciągnąć Panią do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a jeśli facet na dyskotece powiedział mi teks '' nie przejmuj sie dobrze wygladasz'' to co była to kpina czy co?? dodam ze był chyba ze swoją z dziwczyna a ona to słyszała... pfff" Nie to nie była kpina - raczej bym to uznał za komplement, albo swego rodzaju pocieszenie jeśli była Pani niezadowolona ze swojego wyglądu. Żadnych negatywów w tym nie widzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zeby az tak mu zalezalo? moze ktos mu kazal zepsuć moja reputacje hm>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co do znajomosci z tym ostatnim chlopakiem to widzilam go z 3 razy a tak to gg i tyle on na poczatku odezwal sie z 3 razy potem ja z 3 razy i na tym koniec teraz mnie unika hm chyba albo sie bawi" Trudno tu mówić o zabawie. Możliwe, że czeka, aż Pani napisze bo chce sprawdzić czy dalej jest nim Pani zainteresowana. Ale też może to oznaczać, że jednak nie przypadła Pani mu do gustu i teraz Pani unika. Coś z tych dwóch rzeczy. Aby się przekonać to najlepiej, żeby Pani napisała coś do niego na gg jeśli nie odpisze to może oznaczać to drugie, albo jest coś innego o czym nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ale zeby az tak mu zalezalo? moze ktos mu kazal zepsuć moja reputacje hm>?" Wie Pani, jeśli facet chce jednego to zaczyna od oswojenia od pokazania, że niby mu zależy i stąd moga wynikać te sms i spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyjasnij dlaczego ja super zgrabna laska ona super brzydka laska hm co go moze trzymac przy niej albo co go tyle moglo trzymac przy niej? tlumaczyl ze sprawy na tyle daleko zaszly ze ma byc slub za rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że ma dziecko z nią i stąd ten ślub. Możliwe, że skoro nie dostał od Pani tego co chciał to się odwrócił na pięcie i poszedł sobie. Trudno mi jest powiedzieć dlaczego jest tyle czasu z tamtą kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes109
mam pytanie co oznacza jak facet się pyta a pierwszej rozmowie czy mam chłopaka? i jeszcze jedno pytanie inny facet się pyta czy z kimś się spotykam,a jak mówie że nie to zachęca mnie żebym się z kimś spotkała,a sam jest mną zainteresowany bo ze mną filtruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal nie uzyskalam odpowiedzi na moje pytanie:) ja nie wiem czy jestem jakims ciezkim przypadkiem :P wszystko robilam to co mi radzisz do tej pory...i nadal nic. Zaczynam dochodzic do wniosku ze to jest typ faceta ktory albo nie umie albo nie chce sie wiazac albo angarzowac...nie wiem tylko z jakiego powodu:( bo znamy sie dlugo ale od tej strony poznaje go dopiero teraz,wczesniej zadno z nas nie patrzylo na siebie jakos tak wiesz on na mnie jak na kobiete i odwrotnie,traktowalismy sie jak kumple. Aczy mi zalezy tez mi sie wydaje ze tak ale chyba musze dac sobie z tym spokuj bo widze ze nic nie zwojuje... a powiedz mi jeszcze...Dlaczego facet ktory mial prawie wszystko(mowie tu o kobiecie ktora naprawde pozadnie potrafi zadbac o niego,o dom i dzieci,jest dobra w lózku itd.jest dosc wg.innych meszczezn atrakcyjna) odchodzi do innej ktora jest od niego o 9lat mlodsza i nie potrafi robic prawie nic...nie potrafie pojac toku myslenia tekiego faceta i zrozumiec tego...a tak postapil ze mna moj maz:( moze na to pytanie mi odpowiesz...pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" mam pytanie co oznacza jak facet się pyta a pierwszej rozmowie czy mam chłopaka? i jeszcze jedno pytanie inny facet się pyta czy z kimś się spotykam,a jak mówie że nie to zachęca mnie żebym się z kimś spotkała,a sam jest mną zainteresowany bo ze mną filtruje." Może oznaczać to, że jest Panią zainteresowany. flirt nie oznacza od razu zainteresowania ;) To mi wygląda, że musi Pani się podobać jakiemuś jego koledze i dlatego pyta i dlatego później zachęca do spotykania się z kims innym (prawdopodobnie właśnie jego kolegom).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Chrupeczko odpowiedziałem na twoje ostatnie pytanie :) proszę o tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4728203&start=540 czwarty mój wpis na tej stronie :) " Nadal nie uzyskalam odpowiedzi na moje pytanie ja nie wiem czy jestem jakims ciezkim przypadkiem wszystko robilam to co mi radzisz do tej pory...i nadal nic. Zaczynam dochodzic do wniosku ze to jest typ faceta ktory albo nie umie albo nie chce sie wiazac albo angarzowac...nie wiem tylko z jakiego powodu bo znamy sie dlugo ale od tej strony poznaje go dopiero teraz,wczesniej zadno z nas nie patrzylo na siebie jakos tak wiesz on na mnie jak na kobiete i odwrotnie,traktowalismy sie jak kumple. Aczy mi zalezy tez mi sie wydaje ze tak ale chyba musze dac sobie z tym spokuj bo widze ze nic nie zwojuje... a powiedz mi jeszcze...Dlaczego facet ktory mial prawie wszystko(mowie tu o kobiecie ktora naprawde pozadnie potrafi zadbac o niego,o dom i dzieci ,jest dobra w lózku itd.jest dosc wg.innych meszczezn atrakcyjna) odchodzi do innej ktora jest od niego o 9lat mlodsza i nie potrafi robic prawie nic...nie potrafie pojac toku myslenia tekiego faceta i zrozumiec tego...a tak postapil ze mna moj maz moze na to pytanie mi odpowiesz...pozdrawiam " Więc nie wiem, czy to co w powyższym napisałem też już zastosowałaś ;) Jak tak to daj znać i się dalej odniosę do tego tematu. A odnośnie Twojego męża. Prawdopodobnie się zauroczył i zaślepiło go. Poleciał na młodszą z jednego powodu z powodu sexu - pewne mu się wydawało, że z młodszą będzie lepiej. Jeśli ona jest taka jak opisujesz to zobaczysz, że wróci z podkulonym ogonem bo zrozumie co stracił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. autorze a dlaczego faceci po lepszym poznaniu mnie rezygnuja ze mnie... czy przerasta ich samodzielna kobieta az tak, bo taka jestem nie rozumiem? 2. czego faceci maja u boku niedoskonale pasztety a na boku zarywaja piekne dziewczyny hm? 3. od innych slysze komentarze sliczna, piekna choc sama uwazam sie za tylko ladna to dlaczego uwage na mnie zwracaj zazwyczaj tacy srednio ladni hmm nie puszczam sie nie chodze na dysko czesto , hm jakies kilka razy na rok ok.5 to czemu ci ladni przewaznie maja mnie gdzies :( co mam zrobic zeby bylo inaczej... zawsze super ubrana itp, makijaz delikatny.. juz sama anie wiem gdzie robie blad?:( 4. albo w jaki skuteczny sposob przekonac nowo pozanego faceta ze nie jestem dziwka choc jestem ladna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prosze o pomoc....:(
Postaram sie w miarę krótko opisać mój problem. Otóż poznałam pewnego mężczyznę, starszy ode mnie, ale imponował mi, jeździ ciężarówką w mojej firmie. Pracujemy razem (ja odbieram zamówienia na towary które przywozi). Zaprosił mnie kilka razy na kurs po towar-trzeba jechać jakieś 50km. Z początku niczego nie planowałam-oboje jesteśmy zaobrączkowani. Jednak po kilku przejażdżkach zwyczajnie się zadurzyłam. (jednak wciąż bez podtekstów) . Coraz częściej jeździłam z nim na trase, super nam sie gadało, śmialiśmy sie...Nigdy sie nie wpraszałam, on najpierw dzwonił i pytał czy pojadę po towar z nim bo mu sie nudzi... Kilka razy poprosił mnie o przyniesienie mu śniadania, czy cos załatwić to szybciej wróci do domu. pewnego razu mnie pocałował, najpierw raz na pożegnanie, potem następnego dnia, namietniej... Ludzie z firmy zaczęli cos podejrzewać, nawet miałam rozmowę z jego żona czy cos nas łączy....zaprzeczyłam... Nie chciałam zeby miał problemy, zaczelismy sie spotykać rzadziej. aż do pewnego dnia... zaniosłam mu śniadanie, i już wsiadałam do ciężarówki gdy nagle powiedział ze dzisiaj nie moge jechać bo zona stała sie podejrzliwa(przestraszyłam sie choć teoretycznie nic miedzy nami nie było). Wieczorem jeżdził drugi raz-tez często ze mną...telefonu nie było, poszłam wiec na parking zrobic mu niespodzianke,siedziała u niego jakaś panienka....znałam ja z widzenia, przedstawił nas sobie"to jest paulina, a to kaska", pomyslałam ze to koleżanka...Jednak kolega z firmy uswiadomił mnie... okazało się że ta dziewczyna jezdzi z nim od jakichs 3 miesiecy na wieczorne trasy... z panika złozyłam fakty-w lukach w jazdach ze mna była tam ona.... Ja przychodziłam rano ze sniadaniem i pomocą ja zabierał na wieczory...Zadzwoniłam i spytałam czy coś go z nia łączy-cały czas zaprzeczał, teraz tez telefonu na wieczorny kurs nie było choc cały ubiegły tydzień latałam ze sniadankami...spytałam czemu nie moge przyjśc np. dzisiaj na wieczorny kurs-odpowiedział ze musi wszystko sobie poukładac i przemyslec...choc właśnie dzwonił podpity kumpel ze smiechem ze Marek znalazł sobie zastepstwo(za mnie). Błagam cie o pomoc, ciagle o nim myslę... potrzebny mi kubeł zimnej wody-dała sie zrobic w balona i wykorzystac? Pomóz mi bo nie moge sie na niczym skupic....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 1. autorze a dlaczego faceci po lepszym poznaniu mnie rezygnuja ze mnie... czy przerasta ich samodzielna kobieta az tak, bo taka jestem nie rozumiem? 2. czego faceci maja u boku niedoskonale pasztety a na boku zarywaja piekne dziewczyny hm? 3. od innych slysze komentarze sliczna, piekna choc sama uwazam sie za tylko ladna to dlaczego uwage na mnie zwracaj zazwyczaj tacy srednio ladni hmm nie puszczam sie nie chodze na dysko czesto , hm jakies kilka razy na rok ok.5 to czemu ci ladni przewaznie maja mnie gdzies co mam zrobic zeby bylo inaczej... zawsze super ubrana itp, makijaz delikatny.. juz sama anie wiem gdzie robie blad? 4. albo w jaki skuteczny sposob przekonac nowo pozanego faceta ze nie jestem dzi**a choc jestem ladna?" Hm... ad1) Może być tak, że się Pani boją - wiem troche to śmieszne, ale niektórzy faceci jak nie większosc z nich boi się kobiet świetnie dających sobie rade same. Facet ma w naturze (to jest już jakiś stereotyp), że musi być głową rodziny i utrzymywać rodzine (w przekonaniu niektórych oznacza to siłę) i "silna" kobieta ich przeraża. Ale to nie wina Pani rzecz jasna zwyczajnie panuje jeszcze czasem takie głupie myslenie. Faceci chyba lubią, jak kobieta jet od nich uzależnione tak mi się wydaje. Ciężko mi jest wytłumaczyć dlaczego się tak zachowują, bo nie miałem z tym nigdy do czynienia więc nie wiem co nimi kieruje. ad2) Nie potrafię Pani na to odpowiedzieć ad3)Może Pani stawia poprzeczkę zbyt wysoko i przez to wychodzi, że Panią interesują się ci mniej urokliwi (w Pani opinii) mężczyźni. Inna sprawa jest taka, że mężczyźni w jakimś stopniu boją się ładnych eleganckich kobiet, gdyż myślą że są to dla nich za wysokie progi, lub tym kobietom chodzi tylko o pieniądze (takie myślenie to chyba pozostałość z minionej epoki). ad4)Moim zdanie normalnego faceta nie musi Pani przekonywać o tym, bo on nie myśli tak płytkimi kategoriami i tak nie generalizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co mam sie ubogo ubierac ? kiedy ja lubie fajnie i ladnie wygladac :( i co na wstepie mam odrazu mowic nie zalezy mi na kasie bo mi nie zalezy to fakt... wiesz wnioskuje ze poprzez to ze sie extra ubieram bo mnie poki co stac to ich zraza to do mnie chyba, :(? umiem o siebie zadbac a poki co zle ze umiem pfff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Postaram sie w miarę krótko opisać mój problem. Otóż poznałam pewnego mężczyznę, starszy ode mnie, ale imponował mi, jeździ ciężarówką w mojej firmie. Pracujemy razem (ja odbieram zamówienia na towary które przywozi). Zaprosił mnie kilka razy na kurs po towar-trzeba jechać jakieś 50km. Z początku niczego nie planowałam-oboje jesteśmy zaobrączkowani. Jednak po kilku przejażdżkach zwyczajnie się zadurzyłam. (jednak wciąż bez podtekstów) . Coraz częściej jeździłam z nim na trase, super nam sie gadało, śmialiśmy sie...Nigdy sie nie wpraszałam, on najpierw dzwonił i pytał czy pojadę po towar z nim bo mu sie nudzi... Kilka razy poprosił mnie o przyniesienie mu śniadania , czy cos załatwić to szybciej wróci do domu. pewnego razu mnie pocałował, najpierw raz na pożegnanie, potem następnego dnia, namietniej... Ludzie z firmy zaczęli cos podejrzewać, nawet miałam rozmowę z jego żona czy cos nas łączy....zaprzeczyłam... Nie chciałam zeby miał problemy, zaczelismy sie spotykać rzadziej. aż do pewnego dnia... zaniosłam mu śniadanie, i już wsiadałam do ciężarówki gdy nagle powiedział ze dzisiaj nie moge jechać bo zona stała sie podejrzliwa(przestraszyłam sie choć teoretycznie nic miedzy nami nie było). Wieczorem jeżdził drugi raz-tez często ze mną...telefonu nie było, poszłam wiec na parking zrobic mu niespodzianke,siedziała u niego jakaś panienka....znałam ja z widzenia, przedstawił nas sobie"to jest paulina, a to kaska", pomyslałam ze to koleżanka...Jednak kolega z firmy uswiadomił mnie... okazało się że ta dziewczyna jezdzi z nim od jakichs 3 miesiecy na wieczorne trasy... z panika złozyłam fakty-w lukach w jazdach ze mna była tam ona.... Ja przychodziłam rano ze sniadaniem i pomocą ja zabierał na wieczory...Zadzwoniłam i spytałam czy coś go z nia łączy-cały czas zaprzeczał, teraz tez telefonu na wieczorny kurs nie było choc cały ubiegły tydzień latałam ze sniadankami...spytałam czemu nie moge przyjśc np. dzisiaj na wieczorny kurs-odpowiedział ze musi wszystko sobie poukładac i przemyslec...choc właśnie dzwonił podpity kumpel ze smiechem ze Marek znalazł sobie zastepstwo(za mnie). Błagam cie o pomoc, ciagle o nim myslę... potrzebny mi kubeł zimnej wody-dała sie zrobic w balona i wykorzystac? Pomóz mi bo nie moge sie na niczym skupic...." Hm... Z jednej strony błąd jest Pani taki, że biegała Pani z tymi śniadankami (raz ok tak z sympatii, ale pozostałe hm... dało mu to do myślenia) no niby to wyglądało fajnie, bo widać, że czuliście się super w swoim towarzystwie i w sumie raz Panią pocałował namiętnie. A były z jego strony jakieś propozycje o spotkania po za pracą? To, że zapraszał Panią na wyjazdy w trasę to też nic nie musi oznaczać, zwyczajnie czuł sie dobrze w Pani towarzystwie, a zawsze lepiej jeździć z kimś niż samemu. Pocałunek mógł zostać wywołany chwilowymi emocjami. Ciężki temat, bo niechiałbym jednoznacznie stwierdzic, że miał złe zamiary. Nie wiem, nie mam pojęcia jak to ugryźć. Wiem natomiast, że nie dała Pani się wykorzystać - bo Pani w sumie też dobrze sie czuła w jego towarzystwie. Może trochę zagrał na Pani uczuciach, ale to bym nazwał lekko naciąganą teorią. Powiem co mi się wydaje: Jeśli zauroczyłby sie Panią to nie brałby na wieczorne wyjazdy tej drugiej kobiety. Przypominam Pani również, że ma Pani męża - a takie romansiki z facetem któremu nie wiadomo o co chodzi mogą się źle skończyć dla Pani tzn może Pani zostać na lodzie (bez męża i tego faceta). Radziłbym to sobie przemyśleć jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" to co mam sie ubogo ubierac ? kiedy ja lubie fajnie i ladnie wygladac i co na wstepie mam odrazu mowic nie zalezy mi na kasie bo mi nie zalezy to fakt... wiesz wnioskuje ze poprzez to ze sie extra ubieram bo mnie poki co stac to ich zraza to do mnie chyba, ? umiem o siebie zadbac a poki co zle ze umiem pfff " Powinna Pani zostać sobą i nic w sobie nie zmieniać. Nic nie tłumaczyć. Najwidoczniej trafia Pani na mało rozgarniętych facetów jeśli podchodzą do Pani w ten sposób. Proszę sobie dać czas i nie szukać partnera. On sam się znajdzie tylko czasem trzeba na to poczekać trochę. Ale można też inaczej. jak spodoba się Pani jakiś facet to proszę zrobi sama ten pierwszy krok, ale tak delikatnie może to ich ośmieli w jakiś sposób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odp 1 to wychodzi na to ze mam byc fajtulapa inteligentna i wtedy beda sie czuc potrzebni taakiej oo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jaki sposob to np. zrobic przedstaw propozycje, tylko takie zeby sie nie skompromitowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno pyt. dlaczego facet jak mnie poznaje ciagle wypytuje jak zyje, co jem, jak sie ubieram, okresla nas "my" kupimy sobie np. auto, dom ????? co myslisz o takim zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze pozostać sobą :) Jak to zrobić. Jeżeli to jest osoba, którą Pani zna to najlepiej zacząc od zwykłej koleżeńskiej rozmowy z żarcikami, tak, żeby nawiązać kontakt na podłożu koleżeńskim i później wraz z rozwojem sytuacji np. umówić się na kawe czy do kina i jeśli przystanie na to, to po takim spotkaniu dać jemu sie wykazać, bo pani dała mu sygnał. A jeżeli nie zna Pani faceta, a się Pani podoba do czarującym spojrzeniem, kokietować w delikatny sposób, w jakiś delikatny sposób (nie nachalny) doprowadzić do rozmowy. Odnośnie ostatniego pytania to inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć niż tak, że trafia Pani na bardzo dziwnych facetów. Osobiście spotykam się pierwszy raz z czymś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy jesli on ma dziewczyne, a ja spodobalam mu sie dalam wlasnie delikatny sygnal on odpowiedzial i zaprosil do kina to ewidentnie widzilam ze na koniec chce mnie pocalowac , a ja dalam buzi ale tylko w policzek... wydaje mi sie ze stracilabym w jego oczach jakbym odwzjemnila jego pocalunek w usta bo przeciez to on powiedzil ze ma dziewczyne ... hm i co dalej teraz milczy, odezwalam sie pierwsza raz drugi a on odpisywal owszem ale potem powiedzil ze nie zawsze bedzie mi na smsy odpisywal bo jego dziewczyna jedna jest? przestalam do niego pisac milcze i on milczy tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę o pomoc....:(
Czyli zle robiłam z tymi śniadankami? Ale jeśli to było na jego wyrazna prośbę i telefon? to też zle? Jak mam sie zachowac gdy nastepnym razem zadzwoni i poprosi o jedzenie? o odwiedziny? widzimy sie codziennie w pracy... trudno go unikac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" a czy jesli on ma dziewczyne, a ja spodobalam mu sie dalam wlasnie delikatny sygnal on odpowiedzial i zaprosil do kina to ewidentnie widzilam ze na koniec chce mnie pocalowac , a ja dalam buzi ale tylko w policzek... wydaje mi sie ze stracilabym w jego oczach jakbym odwzjemnila jego pocalunek w usta bo przeciez to on powiedzil ze ma dziewczyne ... hm i co dalej teraz milczy, odezwalam sie pierwsza raz drugi a on odpisywal owszem ale potem powiedzil ze nie zawsze bedzie mi na smsy odpisywal bo jego dziewczyna jedna jest? przestalam do niego pisac milcze i on milczy tez..." No i pewnie wszystko byłoby pięknie gdyby nie ta jego kobieta. On ewidentnie daje Pani do zrozumienia, że dla niego liczy się jego kobieta. A to spotkanie w kinie to chyba bardziej coś na kształt przyjacielski. Na prawdę nie wiem co mam Pani powiedzieć. Na pewno nie powinna Pani nic w sobie zmieniać z tego co pani pisze wszystko jest z Panią ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Czyli zle robiłam z tymi śniadankami? Ale jeśli to było na jego wyrazna prośbę i telefon? to też zle? Jak mam sie zachowac gdy nastepnym razem zadzwoni i poprosi o jedzenie? o odwiedziny? widzimy sie codziennie w pracy... trudno go unikac..." Z tymi śniadaniam to był błąd. Raz to jest ok, ale co za dużo to nie zdrowo. Radziłbym się z tym wstrzymać tzn. ze sniadankami do czasu, aż jego zachowanie nie będzie bardziej czytelne i zrozumiałe. Szczerze nie ogarniam tego co on robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz pedrozo ja mysle ze gdyby mialo mu przejsc to chyba juz by mu minelo bo to juz troche trwa ten jego romans...a po za tym co mi po tym jak mu przejdzie...a zkad ja mam pewnosc ze znow mi takiego numeru nie odwali...:( a ja jakos juz nie umiem zaryzykowac..raz to zrobilam i zle na tym wyszlam bo oszukal mnie 2 raz z ta sama laska...:( wiec nadal jestem w kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajuzsamaniewie
ja 22 lata on 29, niby zajebisty, odpowedzialny. byl 3 lata w zwiazku, od 3 miesiecy nie sa razem, jest ze mna, twierdzi ze do niej nie wroci, ze to koniec definitywnie. klamie czy mowie prawde ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoou
Hej ..co to znaczy ze chlopak nei jest gotowy do zwiazku ? to nie jest taka wymowka zeby zakonczyc znajomosc? czy zauwazyl cos w sobie takiego co moze krzywdzic dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×