Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pedrozo

Odpowiem na wszystkie pytania Pań dotyczące facetów.

Polecane posty

" ten koleś pedrozo to jakiś no-life. poza tym w innym temacie pisał jako kobieta " Już ty się o moje życie nie martw :D Bardzo Cię proszę wrzuć tutaj link do mojej wypowiedzi, w której pisałem rzekomo jako kobieta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pedrozo, nie martw sie, zazdroszcza ci tego, ze masz "posluch " u tylu kobiet:D Bo niejeden by chcial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" dobra to ja mam pytanie podoba mi sie pewny gosciu czy mam zdobyc jego numer i pierwsza do niego napisac ?jak zareaguje facet ze pierwsza sie do niego odzywam ?? jak myslisz czy zrobic pierwszy krok odpisz" Oczywiście, że może Pani zrobić pierwsza ten pierwszy krok. Jak zareaguje? Będzie zaskoczony i jeśli w jakimś stopniu pani też mu się podoba tojego zachowanie będzie jak najbardziej pozytywne :) Drogie Panie nie musicie si ę obawiać, że wystawicie się na pośmiewisko robiąc ten pierwszy krok same. W najgorszym przypadku, facet podziękuje Wam za spotkanie bo nie będzie zainteresowany. To jest dokładnie tak samo jak z facetami. Jeli natomiast też się podobacie danemu facetowi i zrobicie ten pierwszy krok to wręcz mu to zaimponuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy nie uważasz, ze to straszne, że on mieszka z rodzicami? Bo - tak, masz rację, mieszka tam z wygody Bo mama gotuje, a on śpi po południu. Szkoda, bo to mnie od niego odrzuca, ale nie mogę powiedzieć mu przecież, że mi sie to nie podoba - zmień coś facet, bo każdy "włada" własnym życiem według własnej woli i jeśli w sobie siły nei znajduje, to nikt nie pomoże. No, nic dzięki bardzo, to było miłe przeczytać jakąś obiektywną opinie bez ekscesów jakie tutaj się zdarzają:] Pozdrawiam i szczęścia życzę." Ja nie widze powodów, żeby na siłe mieszkac samemu. Jednak uważam, że każdy facet w pewnym momencie swego życia powinien opuścić dom rodzinny jeśli ma taką możliwość (chodzi mi o finanse).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedrozo:) Witaj:) Ach facet jest inaczej skonstruowany nioz kobieta.... Czemu np. kobiety mówia o tęsknocie uczuciach a mężczyźni nie. Czyzby nie byli uczuciowi nie zakochiwali sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pedrozo, nie martw sie, zazdroszcza ci tego, ze masz "posluch " u tylu kobiet Bo niejeden by chcial" Dzieki za miłe słowo. Nie martwie sie tym. Piszę tu bo jakoś nie mogę patrzeć jak się ludzie męczą w związkach. kobiet nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem, natomiast facetów znam, znam ich zachowania i co nimi kieruje (oczywiście nie wszystko wiem) i łatwiej będzie Wam kobietom zrozumiec postępowanie faceta jak facet Wam to rozłoży na czynniki pierwsze niż Wam samym. Mam nadzieję, że niejednej z Was moje odpowiedzi choć troszkę pomogły lub rozjaśniły sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, co tu rozumiec, kobiety sa po prostu inaczej skonstruowane, sa emocjonalne i wszystko analizuja po piec razy:D A po tym topicu doskonale widac czego kobiety potrzebuja najbardziej: ROZMOWY. A wiekszosc facetow niestety nie umie rozmawiac i nia ma w sobie empatii i zrozumienia. Jest tylko : "Kobieto nie wymyslaj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj :) " pedrozo Witaj Ach facet jest inaczej skonstruowany nioz kobieta.... Czemu np. kobiety mówia o tęsknocie uczuciach a mężczyźni nie. Czyzby nie byli uczuciowi nie zakochiwali sie?" Drogie Panie proszę nie uogólniajcie - nie wszyscy faceci sa tacy sami :) Ale do rzeczy: Jak to się mówi kobiety są bardziej uczuciowe i wylewne i z tego wynika ta różnica. Dlaczego faceci nie mówią o swoich uczuciach bo to mają zakorzenione od bardzo dawnych lat. Kiedys okazanie uczuć przez faceta było odbierane jako słabość i niestety faceci mają to zakodowane gdzieś tam. Bardzo często faceci duszą w sobie wszelkie emocje, żeby zachowac twarz. Jest też tak, że zwyczajnie są zamknięci w sobie. Są tak nauczeni przez swoich rodziców bo np. ojciec czy matka nigdy nie okazywali im uczuć i trenowali na twardziela. Czasami nie mowią o uczuciach bo boją sie zranienia, że kobieta się nimi zabawi. To teraz, żeby nie było tak doliniarsko powiem Wam drogie Panie, że sam osobiście znam bardzo dużo facetów, którzy mówią co czują i do bardzo często - sam jestem tego przykładem tylko niestety nie możecie się o tym przekonac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach ech i och
Co dla faceta wchodzącego w związek liczy się oprócz ruchania, prania, sprzatania i gotowania? bo mam wrazenie ze sa to osobniki bez uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Och, co tu rozumiec, kobiety sa po prostu inaczej skonstruowane, sa emocjonalne i wszystko analizuja po piec razy A po tym topicu doskonale widac czego kobiety potrzebuja najbardziej: ROZMOWY. A wiekszosc facetow niestety nie umie rozmawiac i nia ma w sobie empatii i zrozumienia. Jest tylko : "Kobieto nie wymyslaj"." Eee to nie tak do końca :) Fakt w wielu Waszych przypadkach brakuje rozmowy. Ale czasem o rozmowę jest trudno. Do tego, żeby rozmowa przyniosła efekt muszą chcieć rozmawiac obydwie strony i obydwie strony muszą chcieć, żeby rozmowa coś przyniosła pozytywnego. Tyle tylko, że na samej rozmowie skończyć sie nie może. Bo później stworzony plan (który jest efektem rozmowy) trzeba wykonać i to musza robić też obie strony! Przyczyna dla której niektórzy faceci nie potrafią rozmawiać bądź nie chcą może być to o czym pisałem w poprzednim moim wpisie. Drogie Panie ale też są kobiety, które nie chcą lub nie potrafią rozmawiać, a facet chce. Pamiętajmy niema tak, ze tylko faceci są źli i czegoś nie potrafią. Z kobietami jest dokładnie tak samo. Na szczęscie nie wszystkie kobiety i nie wszyscy faceci tacy są ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Oczywiście, że twoje odpowiedzi pomagają. Fajny jesteś, że tak mądrze i rzeczowo piszesz." Bo zaraz się rozpłynę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pamiętajmy niema tak, ze tylko faceci są źli i czegoś nie potrafią. Z kobietami jest dokładnie tak samo. Na szczęscie nie wszystkie kobiety i nie wszyscy faceci tacy są"--nigdzie nie napisalam, ze faceci to przyczyna wszelkiego zła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Co dla faceta wchodzącego w związek liczy się oprócz ruchania, prania, sprzatania i gotowania ? bo mam wrazenie ze sa to osobniki bez uczuć." Drogie Panie przyjmijcie w końcu do wiadomości (bo ciągle się dziwicie nad tym), że sex dla większości facetów jest czyms ważnym, co tak naprawdę sprawia mu największą frajdę i nie odbierajcie tego źle ;) Co? Tu bywa różnie. To jest indywidualne podejście każdego faceta. Dla jedne liczy się np. partnerstwo w każdej dziedzinie wspólnego zycia, a dla drugiego zupełnie coś innego. Drogie Panie najlepiej na wstępie związku powiedzieć - podział obowiązków, albo gotujesz sobie sam itd. (ktos mnie kiedyś zabije za te rady - w sensie jakiś facet haha)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" "Pamiętajmy niema tak, ze tylko faceci są źli i czegoś nie potrafią. Z kobietami jest dokładnie tak samo. Na szczęscie nie wszystkie kobiety i nie wszyscy faceci tacy są"--nigdzie nie napisalam, ze faceci to przyczyna wszelkiego zła" Nie wszystko co pisze proszę bezpośrednio odbierać do siebie, Czasem w odpowiedzi na czyjeś pytanie umieszczam uwagę bądź poradę dla pozostałych kobiet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, luz:) Pedro a ty masz dziewczyne? Rozumiem , ze aktualnie nie, skoro masz czas na doradzanie innym babkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ok, luz Pedro a ty masz dziewczyne? Rozumiem , ze aktualnie nie, skoro masz czas na doradzanie innym babkom .." Spostrzegawcza jesteś. No niedawno rozpad mi się związek. Ale już się jakoś pozbierałem dzięki Wam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdiiii
pedrozo, bedę wdzięczna jeśli pomorzesz i mi.drochę głupio mi o tym pisać ale sprawa ta nie daje mi spokoju ale widzę że masz mnóstwo cierpliwości i "lajtowe" podejście do stawianych ci pytań. spotykam sie z kolesiem, który już na wstępie nadwereżył moje zaufanie. na jednej z imprez na moich oczach całował i obmacywał się z inną dziewczyną i to z taką która jest uważana za straszną puszczalską i generalnie wszystcy ją traktują jak zwykła dziwkę. wiem, że robił to bo chciał bym była zazdrosna (sama wcześniej robiłam mu na złość opowiadając o innym kolesiu, wiem, że to strasznie dziecinne ale na pewno nie posunełabym sie do czegoś takiego jak on) i szczerze powiedziawszy sie tym nie przejęłam ale odraze miałam do niego straszną i długo nie chciałam go znać. zastanawiam sie czy związek z kimś takim ma w ogóle sens? obawiam sie, że skoro posunął sie do takiej rzeczy w przyszłości może odwaliś mi coś podobnego :/ co ty o tym sądzisz? zaznacze że oboje jesteśmy jeszcze bardzo modzi a on czasami zachowuje sie jak totalne dziecko, może jeszcze dojrzeje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedrozo jak to jest tak sie raz dwa pozbierać po zwiazku... Nie wszystkim to się udaje tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaWilczyca
od 5 miesiecy jestem w związku i ani razu nie doszło do zblizenia z moim partnerem. powodem sa moje kompleksy. mam bardzo mały i obwisły biust i do tego płaski tyłek. Noszę bardzo wypchany push up typu wiecej gąbki mniej cycka i do tego majtki poprawiajace kształt pupy. ukrywałam moje mankamenty urody od kiedy pamietam, bo zawsze miałam ogromne kompleksy. nawet na tym wątku były poruszane kilka razy tematy, że piersi sa ważne dla facetów :( nie chce współzyc z moim facetem bo boje sie że jak zobaczy, że moje piersi są fanastyczne tylko w staniku to sie bardzo zawiedzie i bedzie miał wrażenie że go oszukałam :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pedrozo, bedę wdzięczna jeśli pomorzesz i mi.drochę głupio mi o tym pisać ale sprawa ta nie daje mi spokoju ale widzę że masz mnóstwo cierpliwości i "lajtowe" podejście do stawianych ci pytań. spotykam sie z kolesiem, który już na wstępie nadwereżył moje zaufanie. na jednej z imprez na moich oczach całował i obmacywał się z inną dziewczyną i to z taką która jest uważana za straszną puszczalską i generalnie wszystcy ją traktują jak zwykła dziwkę. wiem, że robił to bo chciał bym była zazdrosna (sama wcześniej robiłam mu na złość opowiadając o innym kolesiu, wiem, że to strasznie dziecinne ale na pewno nie posunełabym sie do czegoś takiego jak on) i szczerze powiedziawszy sie tym nie przejęłam ale odraze miałam do niego straszną i długo nie chciałam go znać. zastanawiam sie czy związek z kimś takim ma w ogóle sens? obawiam sie, że skoro posunął sie do takiej rzeczy w przyszłości może odwaliś mi coś podobnego :/ co ty o tym sądzisz? zaznacze że oboje jesteśmy jeszcze bardzo modzi a on czasami zachowuje sie jak totalne dziecko, może jeszcze dojrzeje?" Nie ważne ile macie lat, ale obydwoje zachowaliście się jak dzieci ;) no ale od tego, jest życie by się uczyć na błędach. Nigdzie nie jest powiedziane, że w przyszłości będzie robił takie rzeczy czy nawet coś gorszego. Jak sama powiedziałaś jest jest jeszcze młody wiec wiele może się w nim jeszcze zmienić. Aby jakoś sobie samej rozjaśnić sprawę zapytaj go dlaczego to zrobił? Ty nie masz się domyślać - Ty masz to wiedzieć. Bo ja wiem, że domyślasz sie dlaczego - ale Ty masz to usłyszeć od niego! Jeśli powie, że chciał się odegrać, lub, żebys też się poczuła zazdrosna za to co Ty powiedziałaś wcześniej to ustal z nim, że ani z Twojej, ani z jego strony takie rzeczy nie mają się więcej powtórzyć i tego się trzymajcie! Trudno mi powiedziec czy ten związek ma sens. To wyjdzie z czasem. Jeśli dalej będzie się tak zachowywał to dla własnego dobra sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mam to rozumiec
Kolego odpowiedz mi proszę. Co to znaczy kobieta :"Dobra w łóżku?" mam pytac partnera czego oczekuje? mam sama przejąc inycjatywe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pedrozo jak to jest tak sie raz dwa pozbierać po zwiazku... Nie wszystkim to się udaje tak szybko" Takie raz dwa to nie bo jeszcze do piatku miałem doła. Ale odkąd pisze tu z Wami to jakoś lepiej mi się zrobiło, a przy tym sam odpowiadam sobie na nurtujące mnie pytania. Inna sprawa, że zwyczajnie wmówiłem sobie, że ona na mnie nie zasługuje skoro pozwoliła mi odejść i t jakoś działa. Czasem smutek i żal jest, ale ja chce być szczęśliwy i szkoda mi czasu na rozpatrywanie przeszłości. Jakoś teraz się udało w miarę szybko pozbierać, ale nie zawsze tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Wiedzialam od razu heheh, pytam ze zwyklej ciekawosci. A jak pomogly ci dziewczyny z kafe?" Wasze problemy z jakimi się zwracacie dały mi dużo do myślenia. Bardzo często narzekacie na swoich facetów, że to, że tamto, a ja jestem świadomy swojej wartość (nie odbierajcie tego jako zadufania w sobie) i wiem, że nie zachowuje się jak wiekszość opisywanych tutaj facetów co dało mi do zrozumienia, że skoro moja ex nie potrafiła tego docenić co ma to znaczy, że nie była mnie warta i jej strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"od 5 miesiecy jestem w związku i ani razu nie doszło do zblizenia z moim partnerem. powodem sa moje kompleksy. mam bardzo mały i obwisły biust i do tego płaski tyłek. Noszę bardzo wypchany push up typu wiecej gąbki mniej cycka i do tego majtki poprawiajace kształt pupy. ukrywałam moje mankamenty urody od kiedy pamietam, bo zawsze miałam ogromne kompleksy. nawet na tym wątku były poruszane kilka razy tematy, że piersi sa ważne dla facetów nie chce współzyc z moim facetem bo boje sie że jak zobaczy, że moje piersi są fanastyczne tylko w staniku to sie bardzo zawiedzie i bedzie miał wrażenie że go oszukałam " Powiem Ci jedno jeśli trafia się na faceta, któremu na prawdę zależy na Tobie, to nie zrezygnuje z Ciebie z wymienionego powodu. Dodam więcej może on wcale nie określi Cię tak krytycznie jak Ty oceniasz siebie. Bez urazy, ale wiekszość kobiet ma skłonności do wmawiania sobie, że piersi musza być duże, a pupa ja u Lopez. Bzdura! Podam Ci przykład. Moja ex miała lekki brzuszek i na codzień tego nie widziałem ona w swoich oczach była gruba, za szerokie biodra i takie tam. A mnie to kompletnie nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie podobała mi się jej ciało i pewne niedociągnięcia w postaci lekkiego brzuszka, który może nie wyglądał najlepiej akceptowałem bo wiem, że sam nie mam idealnego ciała, a dwa i to najważniejsze byłem z nią dla jej charakteru i całokształtu, a nie dla jej ciała. Jeśli Cie rzuci z tego powodu to jest dupkiem i nie zależy mu na Tobie. A jesli skomentuje Twoje ciało w jakiś chamski sposób to go zapytaj, czy myśli, że jego ciało jest idealne? Nie wstydź się - głowa do góry. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Kolego odpowiedz mi proszę. Co to znaczy kobieta :"Dobra w łóżku?" mam pytac partnera czego oczekuje? mam sama przejąc inycjatywe? " To jest pojęcie względne! Dla każdego faceta znaczy co innego. Jak najbardziej pytaj go o jego potrzeby, czasem przejmij inicjatywe, ale yeż nie zapominaj o sobie i powiedz facetowi też o swoich oczekiwaniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"pedrozo znasz moja historie obym ja tak myslała tak jak TY narazie nie widze światełka w tunelu...." Jeszcze niedawno ja też tego światełka nie widziałem u siebie. To przychodzi nagle. Czasem szybciej czasem później. Głowa do góry i optymistyczniej patrzymy w przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaWilczyca
pedrozo, dziękuję za dobre słowo ale jednak myślę, że mój problem jest całkiem inny. też mam brzuszek i to wcale nie lekki i do tego nadwagę ale tym sie akurat nie przejmuje, bo "widziały gały co brały" :) przejmuje sie za to piersiami, które w staniku wyglądają na naprawdę duże i jedrne a w rzeczywistości są w strasznym stanie. wiem, że on bardzo lubi duże piersi i kiedy mam bluzeczke z dekoltem wprost nie może oderwać wzroku od moich cycków. jego była za to ma na prawde ogromne piersi, które faceci ciągle komentują a mnie to strasznie boli :( Jak muślisz? czy powinnam go jakoś przygotowac na to, że moje piersi wcale nie mają rozmiaru D tylko tak na prawde nie bedzie miał sie czym pobawić? boje sie momentu kiedy zdejmie mi stanik i zobaczy że tak na prawde ja mam mam piersi, tylko nosiłam atrape :( boje sie że bedzie w szoku i bardzo sie zawiedzie. jak sie przygotować na ten moment? z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłaWilczyca
acha! nie bez znaczenia jest również fakt, że mój facet jest na prawde bardzo atrakcyjny, bardzo o siebie dba, chodzi na siłownie, ma bardzo umięsnione ciało, jest wysoki i w ogóle mam wrażenie, że stać go na na prawde wystrzałową dziewczynę, jego była jest niesamowitą laską :( ja osobiście nie widzę w nim żadnych wad co mnie jeszcze bardziej dołuje bo nie czuje sie przy nim atrakcyjna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×