Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modliszka90

TERMIN LIPIEC 2011

Polecane posty

Pogoda super, ale jak tak dalej pójdzie to mi stopy eksplodują, tak strasznie mi puchną, tylko klapki kąpielowe jestem w stanie założyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agabel ja mam tak samo jedynie w japonkach sie mieszcze. jak lezalam w szpitalu caly czas to nogi wrocily do normy ale odkąd jestem w domu to niestety caly czas mi puchna, na dodatek pekaja mi anczynka:/ A co do upałów to dziewczyny od czwartku ma byc chlodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza jak makiem zasial... powiedzcie jaki macie obwod brzuszka? ja sie dzis mierzylam i wyszlo 113 cm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszka mi akurat gdzies zagubil sie metr jak kupie nowy to zmierze bo sama jestem ciekawa. jakis m-c temu mialam 98. a jak z waga u was ile macie juz na plusie bo ja 12 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nifka
A ja mam 107 cm, i 14 kg na plusie. Powiedzcie mi wychodzicie jeszcze gdzieś - do sklepu czy na miasto..? Kto u was robi zakupy? Ja mam jeszcze tylko jedną wizyte 20 czerwca i potem tylko czekać. Pocieszam się tylko tym że mam w zasadzie wszystko zakupione, łóżko zmontowane, wózek zamówiony mikrus oliwkowo-seledynowy, czy wy moje drogie koleżanki też sie tak boicie jak ja? Im więcej śledze internet i im więcej się dowiaduję tym ardziej sie boję. Hm ja nawet nie miałam jeszcze skurczy nawet jednego nie miałam. Pozdrawiam. Ach pocieszam się tylko tym że nie puchną mi nogi pomimo upałów. Czy wy też sie czujecie takie zmeczone jak ja? Jak wygląda wasz zwykły dzień ?,,,,bo ja miejsca nie moge sobie znależć w każdej pozycji mnie cos boli- siedze -boli kręgoslup lub górna czesc brzucha jak chodze bardzo mnie bolą nogi - ugotowanie obiadu to dla mnie nie lada wysiłek teraz - tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nifka ja wychodze jeszcze. robie zakupy, spotykam sie ze znajomymi. Ale jest juz to ogolnie ograniczone. w nastepna sobote planuje wyjazd na wesele. co do bolow to ja nie mam zadnych. nie boli mnie kręgosłup ani brzuch. moim jedynym problemem jest twardy brzuch. mysle ze to juz taki moj urok. a tak pozatym to coraz częściej myśle o porodzie, ale chyba bardziej sie martwie tym aby wszystko z malym bylo ok i sie urodzil zdrowy. bol wytrzymam bo jestem dosc silna pod tym wzgledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nifka ja w miare normalnie funkcjonuje, zakupy zywnosciowe zawsze robilismy z mezem wspulnie (i nadal robimy) a chodzenie po sklepach odzierzowych czy takich z artykulami dla dzieci sprawia mi przyjemnosc. Nogi bola i owszem ale po 3 czy 4 godzinach to chyba maja prawo bolec ;) Jedyne co mnie martwi to bol w biodrze, musze sie niezle nagimnastykowac zeby znalezc pozycje w ktorej nie boli. I przyznam szczerze, ze czasami o tym ze w ciazy jestem przypominaja mi ruchy malego ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nifka
Ja w zasadzie też się boje właśnie o zdrowie małego, o ewentualne komplikacje itp, bo boleć napewno będzie. Ja właściwie juz nie wychodze prawie wogóle jedynie spaceruje po podworku lub jeżdzimy pospacerowac do lasu. Mam wrażenie że wszyscy wokół się patrzą na mnie - nawet nie wrażenie bo tak jest. Zwłaszcza że mieszkam w małej miejscowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Czytam was od dluzszego czasu ale jakos nie moglam sie zebrac zeby cos napisac. Mam do was pytanie czy ktoras miala albo ma cos takiego ze boli podbrzusze z prawej lub lewej strony w czasie gdy sie kladzie lub przewraca z boku na bok? dodam ze boli to tylko w czasie lezenia:/ Wiem ze niektore z was maja juz dzieci ale te ktore nie maja to czy tez ogarnia was strach przed tym co bedzie? ja do tej pory sie nie balam i wogule nie myslalam o porodzie, a teraz im blizej ( bo termin mam na 02.07) to sie coraz bardziej boje tego jak to bedzie i wogule, a najbardziej tego ze jak juz mnie zlapie to czy bede wiedziala ze to akurat juz teraz sie zaczyna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulek ja nie mam takich bolow ale ja dopiero mam termin na 17 lipca wiec jakies 2 tyg po tobie i moze dlatego jeszcze nic takiego nie czuje. ogolnie nie boli mnie nic gdyby nie twardniejacy brzuch to bylo by git:) co do strachu jak to bedzie to ja go mam. boje sie ze nie dam rady, ze nie bede wiedziec jak postapic z malym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. mam nadzieje ze te bolue to wlasnie takie przed porodowe :) ale wszystkiego dowiem sie na wizycie, mam 15 czerwca, to juz niebawem. Co do strachu to mam dni ze nie moge przestac o tym myslec, a niekiedy wogule nie mysle jak to bedzie.. Caly czas sobie powtarzam ze tyle kobiet rodzi dzieci to i ja dam rade i urodze.. mysl ze potem wezme je na rece..mmm.. cudnie i juz sie nie moge doczekac. A tak pozatym to ja obwod brzuszka mam 106 cm, a do tej pory przytylam 13kg, ale czy naprawde tyle to nie wiem bo co wizyta u lekarza to wazona bylam na innej wadze, a wiadomo co inna waga to inaczej pokazuje. a jak tam u was dziewczyny brzuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulek ja miewam takie bole ale to nic takiego (przynajmniej u mnie) po 1 maly schodzi glowka i sie tam wiezadla rozciagaja a po 2 rozluzniaja sie wiezadla stawowe. Nifka na mnie tez sie patrza jakbym byla zjawiskiem nadprzyrodzonym ;) co do porodu to nie mam stracha ale nie wiem co bedzie puzniej ;) jedyne czego sie boje, ze porod bedzie wywolywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie:-) Długo się nie odzywałam bo jakoś weny nie miałam... Co do wymiarów w pasie to ja mam chyba najwięcej bo 113cm czyli o 45 więcej niż przed ciążą i 12 kg na plusie... Każdy kto mnie widzi - znajomy czy też nie - pyta czy na pewno ciąża pojedyncza bo mam tak duży brzuch (dosłownie mam piłkę przed sobą) więc nie martwcie się że patrzą na nas jak na dziwolągi:-) Na spuchnięte nogi też narzekam, bo tragedia z nimi, 3-4 godziny intensywnego chodzenia lub robienia czegokolwiek na nogach i tak mnie bolą że "poezja" mnie bierze a wieczorami to mnie nie bolą tylko tak szczypią od samych kolan w dół... Zaś co do bólu kręgosłupa to też odczuwam, szczególnie wieczorami, w nocy tak mnie bolą biodra że spać na bokach nie mogę a na wznak nie umiem a poza tym się później podnieść nie mogę... Tragedia z tą ciążą - w poprzedniej nic kompletnie mi nie było... do tego ta nieszczęsna zgaga którą mam od 5 miesiąca, już brak mi pomysłów co jeść a czego nie:-( Pocieszam się myślą, że to już tylko 3 tygodnie i 1 dzień jeśli urodzi się w terminie:-) zresztą muszę teraz wytrzymać bo za tydzień mam fryzjera a wyglądam i tak już strasznie.... Jeszcze jedna dobra nowina wreszcie zamówiłam mój wymarzony wózek - będzie za ok 2 tygodnie:-) Co do porodu to dziewczynki nie ma się co bać:-) Już tak nas Bóg stworzył że to my musimy się męczyć a te panie co nie rodziły, uwierzcie mi że nie ma nic piękniejszego w życiu jak chwila kiedy po raz pierwszy zobaczycie swoje własne dzieciątka - wszelkie złe wspomnienia przejdą:-) I WSZYSTKIE DZIECIĄTKA BĘDĄ ZDROWE:-) Co do strachu jak postępować z dziećmi to powiem Wam coś, ja osobiście zawsze miałam strach przed takimi maleństwami, wręcz unikałam ich ze strachu że nie będę wiedziała jak się zachować i co zrobić ale jak się urodził mój Miły to byłam wręcz zła że ktokolwiek chce mi pomóc i mnie wyręczać - taka zazdrość matczyna chyba... Ale się rozpisałam... chyba ta pogoda tak na mnie działa że mam taką wenę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do skurczów to mam kilka razy dziennie i to takie że nie mogę się ruszyć i wtedy ćwiczę oddechy i przechodzi, poza tym mały czasami tak się pręży że cały brzuch mnie boli ale co się dziwić ciasno mu... jestem drugi raz w ciąży i cały czas jest dla mnie zagadką jak taki maluch tam w środku się mieści, czy mu wygodnie tak główka w dół leżeć tyle miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczyny :) Parysa to z Tym brzuchem mamy :) Mnie tez się pytają czy napewno jedno a z tego co mi babcia brała miare to obwód mam chyba 116 jak nie lepiej :D czuje się jakbym połknęła ogromnego arbuza :D:D:D i kg na plusie tez mam wiecej niż wy aż 17 /18 kg ale w pierwszej ciąży przytyłam 19 kg więc ja już chyba tak mam ale za to w pierwszej mój brzuch nie był aż taki gigant jak w tej :D bo do 6 miesiąca praktycznie nic nie było widać a tu znowu juz od 3 zaczeło mnie wypychać We wtorek byłam na KTG i mały nie chciał grzecznie leżeć kopał po aparacie przypietym na brzuchu a położna stwierdziła że mi się juz brzuch obniżył...i że mam więcej leżeć bo mi bardzo często twardnieje brzuch bede w szoku jak urodzę w czerwcu :D:D:D i to jeszcze przed terminem bo małego urodziłam w 42 a teraz w sumie 38 przypada mi na 23 czerwca wiec się nie obrażę jak urodzę ciutke wcześniej heheheh ale jeszcze zobaczymy co mi teraz we wtorek powie lekarz na USG :) Nifka ja do lekarza bede chodziła co tydzień i żadnej przerwy mi nie robi no chyba że urodzę ale do porodu on będzie mnie kontrolował a co do zmecznia to tak i jeszcze takie uczucie ciazkości dosłownie jak bym za słonia robiła a na mnie tezsie patrzą bo ja też na wiosce mieszkam i tylko sie pytają czy długo jeszcze ;D ale mnie to tam bawi :D ale tak czy tak już niedługo ja chociaż też rodze drugie dziecko się boje a Tym bardziej dlatego ze wiem co mnie czeka ale wiem ze dam rade :D:D:D no chyba że giganta mam w brzuchu ... Mój tata to się ze mnie nabija że jak się urodzi to odrazu do przedszkola sam pójdzie :D;D:D Dobra ja już kończe pisac bo za chwile wam się czytac nie będzie chciało taką litanię tu wypisałam ale to chyba dla tego że dawno nie pisałam i się musiałam wygadać Pozdrawiam Was Wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki;) widze ze tu ostre narzekania to i ja nie bede gorsza heh Nogi tez mi puchna,dłonie tez ze pierscionkow nie moge zdjac;( Ostatnio juz sie zle czuje,mam zawroty glowy,nudnosci brak checi na cokolwiek;( nie mam sił na sprzatanie na gotowanie doslownie na nic...Przytyłam juz jakies 18kg ale niewiem jaki obwod brzuszka potem kupie centymetr to wam napisze;) Dzisiaj bylam u gina wymacała mnie i jest ok,ale na poprzedniej wizycie pobrała mi wymaz gbs i okazało sie ze mam paciorkowca:( i zaczełam sie martwic bo dzidzius tez moze sie zarazić...i bedzie to dla niego niebezpieczne...czy wy tez mialyscie to badanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! nie jestescie same z tymi spojrzeniami innych ludzi. ja mieszkam w miescie i jak ide to tylko widze spojrzenia innych, nawet nie patrza sie na twarz tylko od razu wzrok kieruja na brzuszek.. co do tego badania to ja nie mialam robionego, moj lekarz nic o tym nie wspominal a ja sama sie zbytnio nie wychylam, robie to co on mi karze, wkoncu jest lekarzem i zna sie na tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny podczytywalam ostatnio jakis topik i natknelam sie na wzmianke o tantum roza stosowane po porodzie czy ktoras z was ma jakies pojecie na co to pomaga? przyspiesza gojenie czy jak? I nie martwcie sie, ze tak duzo piszecie bo az milo sie czyta :) mi tez brzuszek zaczal schodzic i tak sie zastanawiam czy to dobrze bo termin na 16 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modliszka, nie martw się ja też mam paciorkowca, po odebraniu wyniku naczytałam się głupot w necie i wreszcie ze strachu zadzwoniłam do mojego ginekologa i on powiedział że to nic takiego a ja mu wierzę bo w końcu uratował mi życie 5 lat temu:-) Ważne że wiemy i że w trakcie porodu lekarz będzie wiedział. Kasiulek ja bym zapytała lekarza o te badania bo to naprawdę ważne żeby dziecko się czymś nie zaraziło podczas porodu... jeśli nawet coś wyjdzie na badaniach to podczas porodu lekarze wiedzą co zrobić, czy podać jakiś lek czy coś... Ja w pierwszej ciąży nie miałam takiego badania i mały przez 8 miesięcy miał bakterie E. coli w moczu przez co nie chciał jeść a do dziś nie wiem czy to właśnie przy porodzie nie doszło do zarażenia.... Mysza co do Tantum Rosa to faktycznie przyspiesza gojenie, ja używałam po pierwszym porodzie i teraz też się zaopatrzyłam, robi się z tego roztwór do irygacji. Dziewczynki nie wiem czy dziś nie będzie ten dzień, bo mam takie skurcze że szok, cały czas twardnieje mi brzuch, jestem dziś do niczego i ogólnie strasznie źle się czuję:-( Kurdę a mam jeszcze tyle nie załatwionych spraw, nie mam ani wózka ani fotelika, za tydzień fryzjera bo wyglądam tragicznie - jakby mało było tego że jestem spuchnięta jak balon.... i ta cholerna zgaga!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paryska dzieki za odpowiedz i mam nadzieje, ze wytrzymasz przynajmniej do zakupu wozka i fotelika ;) A zgaga tez mnie meczy :( wierzcie lub nie ale mam ja po raz pierwszy w zyciu i teraz wiem co to za okropnosc i wspulczuje wszystkim ktorych lapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy te badanie to to samo co posiew z szyjki? paryska: nie wiem jakie masz te skurcze, ale mi od dluzszego czasu twardnieje brzuch moze to tylko chwilowe. wogole ja sie na tym nie znam boje sie ze nie bede za bardzo wiedziala czy juz sie zaczyna czy nie:D A na dodatek okazalo sie ze moj lekarz odchodzi ze szpitala i bedzie teraz ordynatorem ale w innym szpitalu. ma miec jeszcze jakieś dyżury pozniej idzie na urlop. jestem mega zla. zobaczymy co mi powie na wizycie we wtorek. mzoe po urlopie bedzie mial jeszcze jakies dyzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nifka
Kasia ja będe mieć podobna sytuacje do twojej bo moj lekarz w terminie mojego porodu bedzie na urlopie,,i tez go nie bedzie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze mam nadzieje ze bedzie mial jakis dyzur. byl do tej pory ordynatorem ale przegral konkurs i zostal ordynatorem ale w drugim miescie:) kurcze specjalnie go wybralam i chodzilam prywatnie aby miec lepsza opieke bo wiadomo jak bywa w szpitalach a tu taka nagroda:/ no coz najwazniejsze aby igorek sie urodzil zdrowy a ostatnio coraz bardziej z tego powodu panikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ciezaroweczki ;) Kasia ja cie bardzo prosze nie panikuj do tej pory bylo dobrze to niby dlaczego nie ma sie zdrowy urodzic. Nosek w gore kochana teraz mysl troche o sobie jakies domowe spa albo inny relaks bo zadowolona mamusia to zadowolone dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dziewczyny jak jest czlowiek im wiecej mysli tym bardziej panikuje. Niestety taki juz nasz urok. oby tylko we wtorek okazalo sie wszytsko ok bo moj maz bedzie w delegacji i nie usmiecha mi sie isc do szpitala bo nie ma kto zostac z kotem:D. powiem wam ze z nia to gorzej niz z dzieckiem. tylko zamiauczy a ja już reaguje. jeszcze przez ten remont malo co je bo sie strrsuje a ja to przezywam:) nie wiem jak to bedzie z dzieckiem mam nadzieje ze nie bede latac na kazde malego zawolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamuśki, ja na szczęście jeszcze nie urodziłam ale miałam stracha bo skurcze co 15 minut ale mi przeszły a mały jeszcze trochę za wcześnie żeby się urodził:-( Ja też we wtorek mam wizytę i jestem ciekawe jak moja sytuacja czy uległa jakiemuś pogorszeniu ale od wczoraj więcej czasu spędzam siedząc lub leżąc.... Wiecie co mam stracha ale nie przed samym porodem tylko jak to będzie, czy tak jak Wy będę wiedziała że to już, no chyba że mi wody odejdą:-) a wszystko dlatego że poprzedni poród miałam wywoływany a teraz już tak nie chcę, bo to mam nadzieję moja ostatnia ciąża i ostatni poród, niech więc będzie jak z prawdziwego zdarzenia:-) Ale torbę wczoraj pakowałam w podskokach z wrażenia:-) to chyba jedyny plus tych oszukanych skurczy.... A co u Was? Piszcie:-) Buźki dla wszystkich mam:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nifka
Kasia a co zrobisz z kotkiem na czas przybycia dzidzi do domu? czy bdziesz chciala kota odizolować od dziecka na jakis czas czy wrecz przeciwnie? pytam bo ja mam psa i raczej wszystko bedzie jak dawniej , mam nadzieje ze moj piesek zaakceptuje nowego czlonka rodziny i nie bedzie zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paryska to super ze jednak to nie byly te wlaciwe skurcze, lepiej niech dzidzia siedzi tam jeszcze troche. ja jeszcze nie mam spakowanej torby ale mysle ze jutro lub we wtorek ja spakuje. napewno w tym tyg bo jedziemy na wesele i musze ja zabrac w razie czego:) Nifka: nasz kot jest takim indywidualistką. nie wiem czy wszystkie koty tak maja ale nie jest jakimś kotem ktry lubi być caly czas przy nas. ona tylko rano ma ochote na glaskanie a pozniej to zyje swoim zyciem: balkon, spanie, balkon, spanie.... a i lapanie much:D wiec mysle ze jej to nie bedzie przeszkadzac. ja napewno nie mam zamiaru jej oddawac bo na dzien dzisiejszy nie umie sobie wyobrazic ze jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dawno się nie odzywałam... jakoś dużo na głowie teraz :) Jutro zaczynam 37 tydzień już. W piątek byłam u lekarza, mały waży już 3,2 kg, także duży chłopak. Po badaniu plamiłam krwią- ale lekarz ostrzegał, że tak może być. Natomiast zarówno wczoraj jak i dziś pojawił się gęsty, galaretowaty śluz zabarwiony na brązowo. I tak się zastanawiam czy to nadal po tym badaniu, czy czasem powoli zaczyna mi schodzić czop śluzowy. Ponadto brzuch mi się lekko obniżył- tak mi się wydaje.... ;/ skurczy zero... Także jestem bliżej niż dalej..... Zaczynam trochę panikować, że nie będę umiała np. przeć albo coś..., że mały nie będzie mógł wyjść, bo ma dużą główkę ( usg oceniło głowę na 39 tydz. ), że ogólnie nie rozpoznam rozpoczynającego się porodu i nie dam rady..... strach się bać. No, ale cóż- weszło, to musi i wyjść :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate mozliwe ze to czop. ale czytalam ze mimo ze on odchodzi to nieraz do porodu jest jeszcze daleko. Ja jakoś nie mylse jak juz to bedzie na porodówce tylko raczej jak już to czy rozpoznam ze to juz sie zaczelo:) Dziś zaczynam 35 tydzien. w sumie jeszcze m-c ale wiadomo roznie moze byc. oby tylko dotrwac jeszcze 3 tyg i moge rodzic. chyba nawet wolalabym miec porod wywolywany wczesniej( moze tak bedzie bo te plytki mi spadaja) bo przynajmniej czlowiek wie kiedy sie zacznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×