Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werbenka...

Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Polecane posty

Koleżanka siostry przyjechała z Rosji i przywiozla kawioru i łososi.Pobyt zakończyłem bardzo krótko w tym "pachnacym inaczej" towarzystwie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak kiedyś urodzę córkę będzie miała na imię Jana (Janka) - to jest czeskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech.. miło, że ci sie podoba :) Fanfi ale coś z tą koleżanką nie tak, czy z łososiem i kawiorem nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze mną.Nie lubię zapachu tego.Wprost mnie odrzucało.Teraz już mniej.Wytrzymuję.Kiedyś nie do pomyślenia było.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam się Jana bardzo podoba, Moja koleżanka dała teraz swojej córce na imie klara, to jest z kolei imie którego nie cierpię Za bardzo mi sie kojarzy z fredrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na drugi dzień byly słodkości i koniak.Było i działo się.:D Na drugi dzień łeb kwadratowy.A im prawie nic.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha :) No fakt ryby smierdzą, ale jesz ryby? karpik na święta, pstrąg pieczony, pychotaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karpik mniej,lecz sandacza wcinam oraz te pangi i inne rybki. Z ryb najlepiej lubię nie kończę bo się obrazicie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Fanfi nie takie znowu obrażalskie jesteśmy :) Ale wiemy o co ci chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znacie to dobrze.A chcecie poczytać parę żartów czasem dość dosadnych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK UPRAWIAJĄ SEKS? BANKIER - na raty NAUCZYCIEL== z przerwami ALPINISTA - zawsze na górze INŻYNIER - zgodnie z planem LISTONOSZ - dochodzi szybko POLITYK - kończy na obietnicach DENTYSTA - wiadomo zawsze oralnie ŚMIECIARZ - dochodzi raz w tygodniu POLICJANT - twarda pałka z kajdankami SZACHISTA - bije króla nawet przy królowej DETEKTYW - tylko w ciemnościach i incognito DŻOKEJ - galopuje ostro i zawsze chce być pierwszy PIŁKARZ - jak nie faul to spalony i nigdy nie może trafić DOSTAWCA PIZZY - jak nie dojedzie w 5 min to zimny NUREK - ma wielkie ciśnienie zwłaszcza gdy jest głęboko GOLFISTA - małe piłeczki, a upiera się żeby zaliczyć 18 dziurek MUZYK - ma niezwykle sprawne palce, ale potrzebuje dyrygenta PRACOWNIK BIURA PODRÓŻY - nigdy nie może znaleźć właściwego miejsca DEALER SAMOCHODOWY - nie ważne gdzie i komu, aby tylko wepchnąć ten swój złom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi: - Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu. Zając na to: - A marchewkę żresz ? - Nie ! - No staaaaaaary ! Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło. Znowu przychodzi do zająca i mówi: - Zając pomóż, nie bądź taki. A zając na to: - A marchewkę żresz ? - Tak! - A tartą - Nie ! - No staaaaaaary ! Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic. Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc. Zając: - A marchewkę żresz ? - Tak ! - A tartą ? - Tak ! - A z groszkiem - Nie ! - No staaaaaaary ! No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic. Przychodzi do zająca i mówi: - Zając ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi bo lata lecą, a ja dzieci nie mam. - A marchewkę żresz ? - Tak ! - A tartą ? - Tak ! - A z groszkiem - Tak ! - A dupczysz ? - NIE ! - No staaaaaaary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi chłopiec na ścieżce i miesza gówno z piaskiem. Przechodzi listonosz i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. Ulepię listonosza. Listonosz się zdenerwował i poszedł dalej. Spotkał policjanta i poskarżył mu się na chłopca. Policjant postanowił dać malcowi nauczkę. Podszedł, poprawił pas i pyta: - Co robisz, mały? - Mieszam gówno z piaskiem. - I kogo ulepisz? - Listonosza. - A nie policjanta? - Nie. Mam za mało gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani pyta dzieci kim chciałyby być jak dorosną. Zgłasza się Jasiu i mówi, że chciałby zostać lekarzem od dewiacji seksualnych. - Jasiu, czy ty masz pojęcie co to są dewiacje seksualne? - Mam i mogę to Pani wytłumaczyć na przykładzie zagadki. Idą trzy kobiety i jedzą lody, ale jedna tego loda ssie, druga go liże, a trzecia gryzie. Czy może mi Pani powiedzieć, która z tych kobiet jest mężatką? - Wydaje mi się, że ta która ssie - mówi nauczycielka. - Niestety - mówi Jasiu - mężatką jest ta, która ma obrączkę na palcu, a to co Pani mówi to są właśnie dewiacje seksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idą 3 pijane kobiety po niezłej popijawie o zmroku na cmentarz za potrzebą. Widząc to grabarz postanowił wystraszyć kobiety. Wyskoczył nagle zza nagrobku. Kobiety wystraszone zaczęły uciekać ile sił w nogach. Następnego dnia spotykają się mężowie i jeden mówi: - Wiecie co? Chyba żona mnie zdradza? - Dlaczego pyta kolega? - Bo wróciła do domu bez majtek. - To nic! Moja wróciła bez majtek cala w kwiatach! E tam, mówi trzeci. - Moja to wróciła bez majtek, cała w kwiatach i ze wstążką "Nigdy Cię nie zapomnimy, chłopaki z Radomia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi: - A butki są na złych nóżkach! Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie! - A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka. Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła... - ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić. Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę... - Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę. - Mam, schowane w butkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykają się trzy koleżanki i zaczęły sobie opowiadać, która jak lubi: - Ja to lubię klasycznie - mówi pierwsza. - A ja, to lubię faceta mieć z tyłu - mówi druga. - No a ja, to lubię na rodeo - wyznaje trzecia. - A jak to na rodeo? - pytają pozostałe dwie. - A no normalnie - walę faceta na łóżko, siadam na niego, wkładam nogi pod uda i tak w połowie mówię że mam AIDS, i spróbujcie się wtedy utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet przyszedl do szpitala: - Prosze mnie wykastrowac. - Jest pan zupelnie pewien ??? - Tak. Po operacji budzi sie i widzi zgromadzonych wokol lekarzy. Pyta sie ich: - I jak, operacja sie udala ? - Udala sie. Ale czemu pan tak postapil ??? - Niedawno ozenilem sie z ortodoksyjna Zydowka i wiecie, ... - To moze chcial sie pan obrzezac ??? - A co ja powiedzialem ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnej rodzince byl taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni wyjezdzali do znajomych na noc, wiec jedyny syn mial cala chate wolna przez caly wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystal sprowadzajac sobie swoja dziewczyne i razem "figlowali" korzystajac z nieobecnosci starszych. Az pewnego pieknego dnia znajomych nie bylo w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem i przylapali mlodych (jak ktos to ladnie ujal) "in figlanti". Chlopak przylapany na "goracym" uczynku pomyslal sobie : - O, cholera, mam za niedlugo mature, mialem dostac samochód , uwazali mnie za takiego porzadnego, a tu co ? A trudno. Dziewczyna sobie mysli : - Aj, mialo byc fajnie, mial mnie przedstawic rodzicom, mialo byc milo, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k**we poznali. Ojciec sobie mysli : - Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, calkiem niezla d**a ! A serce matki : - Jak ta k**wa nogi trzyma ! Przeciez mu niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×