Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werbenka...

Jestem szczęśliwą domatorką, a nawet kurą domową...

Polecane posty

O wszystkim chętnie pozmawiać, może tylko rzeczywiście już nie o śmierci :) Może o muzyce troszkę, uwielbiam muzykę, dużo jej słucham, a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ja też jestem bałaganiarą, ale mój mąż ma na mnie dobry wpływ, bo jak widzę, że on odkłada rzeczy na miejsce, to i ja tak robię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze może być o muzyce :). Choć powiem szczerze, że ja dopiero od niedawna jakoś zaczynam ją bardziej odkrywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie nie mam tego nawyku odkładania na miejsce. Nie musimy o muzyce, to luźna propozycja :) Przydałoby mi się cos słodkiego do tej kawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie coś znów na słodycze napadło przez ostatni miesiąc...a wcześniej mogłam tygodniami wcale nie jeść, ale wiosna idzie trzeba trzymać forme :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest właśnie temat rzeka dla mnie, lubie jazz, chilout, ale nie ograniczam się tylko do określonych gatunków, jak coś mi wpadnie w ucho to tego słucham :) a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie trzymać formę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja w ciąży przytyłam 25 kilo, ale to dlatego, że miałam takie okresowe napady słodkożercości i dopiero teraz po 8 miesiacach od porodu wracam do jakiej takiej formy. Zapisałam się na fitness i chodzę na basen i powiem ci, że ledwo zipie, taki mam brak formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jazz zaczynam powoli odkrywać ;), dopiero do niego dorastam...chyba pod względem muzyki jestem najmniej wyrobiona kulturalnie, że tak powiem ;). Ostatnio zaczęłam słuchać sporo Anny Mari Jopek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie też miałam się na fitness zapisać też dla formy, ale też na kręgosłup...Czy Ty może mieszkasz w Warszawie, albo w okolicach? ;). Ale basenu, to nie lubię, nie lubię ogólnie wody, zdecydowanie jestem powietrznym stworzeniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja w ciąży nie byłam, nie jestem, a nie wiadomo skąd brzuszek rośnie, fałdki, na wiosnę, latem trochę biegamy, ale to jednak za mało, trzeba regularnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też ją lubie, jedna z ciekawszych polskich artystek, w końcu to żana kydryńskiego i u stinga nawet śpiewała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dla mnie, to że jest żoną Kydryńskiego i że śpiewała u Stinga niekoniecznie jest ważne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz w moim fitnesie są zajęcia z pilatesu, polecam, świetne na kręgosłup właśnie, są rewelacyjne, przy spokojnej muzyce, bardzo relaksują i naprawde pomagają jak coś łupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taniocha
Ja mieszkam w krakowie , choć wolałabym w Warszawie, nie lubie krakowa to , że Jopek śpiewała u stinga może nas nie obchodzić owszem, ale jako artystkę ją wyróżnia i stawia na półce tych uznanych artystów i w tym znaczeniu o tym pisałam. Podobnie Kajah nobilituje to, że śpiewała z Cesarię Evorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evo, właśnie dokładnie o pilates myślałam...ja bym wolała dla odmiany w Krakowie :D. bo kurczę z kręgosłupem już mam spore problemy, nie mogę spać na wznak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ech dokładnie tak jak ja!!!! Pilates jet dość trudny, w tym sensie, że wymaga zaangażowania i systematyczności, uruchamia się i ćwiczy te "glębokie partie mięśni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję :) Chodzę, byłam zaledwie 3 razy, dopiero zaczęłam ale jestem b. zadowolona. Szkoda, że nie jesteś z krakowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No szkoda, że jednak w jednym mieście nie jesteśmy :). Bo właśnie średnio mi się samej na ten pilates chce chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, Wlaśnie chodzę sama i tak średnio, z kimś lepiej znacznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja np. chodzę sama na wiele rzeczy...ale jakoś do ćwiczeń fizycznych, to wolę mieć towarzystwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie ale ja akurat lubie chodzić z kimś Na zakupy tylko lubię chodzić sama bo łażenie z kimś po sklepach jest męczące, ale teatr, kino - tu lubie mieć kompana, ale takiego "mądrego", każdy dostrzega coś innego, ma inne wrażenia, lubie sie nimi wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedz mi, mieszkasz w Warszawie, korzystasz z tego wszystkiego co daje mieszkanie w stolicy, mam na myśli różnego rodzaju wydarzenia, imprezy itp, u Ciebie jest tego 100 razy więcej niz u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×