Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

Mój M się rzadko śmieje w towarzystwie. On się tylko uśmiecha. Jak jesteśmy we dwoje to się śmieje. Ja za to nadrabiam, bo mi "banan" z twarzy nigdy nie schodzi. Choć ostatnio ten uśmiech przychodzi mi coraz trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Xenia to mój ulubiony tekst "Czemu Ty znów płaczesz kobieto" i moja odpowiedź "tez bym chciała wiedzieć"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana-- prolaktyna obniza progesteron, wiec jak masz za wysoka, to mierzenie progesteronu ma taki sam sens jak robienie testu ciazowego dzien po owulacji, bo moze juz sie zagniezdzilo:) a co do placzliwosci, to moze przed @ jestes bo wtedy to nikt na swiecie nie wie czemu mamy taki a nie inny nastroj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Dawno mnie nie było ale czytam Was regularnie. U mnie 25 dc. 17 dc był skok temp. więc prawdopodobnie była owulacja. Ale dzisiaj temp. spadła mi z 36.91 na 36.66. Nie wiem co to może znaczyć. Boję się że to może okres. Miałyście tak? Możliwe że to przez stres? Mam dziś obronę licencjatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedzona-- mnie gin poweidzial, ze ni ma sensu robic progesteronu bo mialam za wysoka prolaktyne. teraz po 3 miesiacach brania robilam progesteron i mialam za niski dopiero dal mi luteine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja ide w czawrtek na prolaktyne testosteron i progesteron.... tylko tak sie zastanawiam - gin mi kazał w 21 - 22 dc. A Wy piszecie ze najlepiej w 7-8 dniu po owu. Ja owu mialam w niedziele, wiec to tylko 4 dni minie.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc jestem po badaniu ginekologicznym i lekarz powiedzial ze jest ladna ciaza ale gdzies na tyle i trzeba czekac az sie wyprostuje. Jestem w szoku jak to stwierdzil po re nym badaniu... Ale ciesze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja prl, mialam z obciazeniem badana, do tego badanie usg piersi, ze wyszla czynnosciowa to rezonans czy tomograf moglam sobie odposcic. a na zbicie biore norprolac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kobiety :) cocacolagirl gratuluje :) leż i odpoczywaj ile tylko się da :) Komotorka może zadzwoń do tego gina i się zapytaj co mogło się stać że tak osłabłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie brzuch boli...masakra jakas:(ale jedna rzecz mnie cieszy:)ze juz okres jest normalny po tych torbielach:)bo tak to od kwietnia to tylko same plamienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiedzona ja wiem jak to jest jak są torbiele. Ja miałam przez 2 czy 3 miesiące plamienia non stop prawie, a mój poprzedni gin to bagatelizował. Dopiero jak zmieniłam to się wszystko unormowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na super gina teraz trafiłam:)odrazu zdiagnozował co mi jest:)i szybko wyleczyl:)tylko teraz zeby juz wszystko było dobrze:)chociaz te cholery to jak raz przyjda to podobno lubia wracac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za zainteresowanie. Wlasnie wrocilam od ogolnego i podniosl mi dawke eurythoxu z 25mg na 50mg na dalsze obnizanie TSH - to tak dla tych, ktore sie interesuja TSH. Sipp - ale ja 2 miesiace temu tez mialam hiperprolaktymie czynnosciowa! Mialam prl ledwie 9 a po MTC zamiast 5-krotnego to 25-krotny skok ale endo-gin powiedzial, ze to trzeba obserwowac, nie zbijac, bo wyjsiowa prl byla dobra. No wiec "obserwuje" i teraz mam prl podniesiona bez obciaznia... No glupia jestem juz jak but :-o W zeszlym miesiacu kiedy sprawdzalam TSH dalam sobie zrobic przy okazji progesteron - z ciekawosci, bo tak w zasadzie to nikt mi go nigdy profesjonalnie nie badal (durni Niemcy testowali go 2 lata temu w 7 dc!) no i w maju wyszedl mi niski. Ale ginka powiedziala, ze progesteron lubi skakac i zeby sie nie przejmowac jednorazowym wynikiem (w necie tez pisali, zeby progesteron ze 2-3 razy zbadac zanim sie zawyrokuje) tym bardziej, ze endometrium bylo ladne. No ale ze ja dociekliwa jestem i czasu tracic nie chialam, kolejnych cykli w 4 litery, to po kolejnym nieudanym miesiacu staran znow poszlam na TSH i progesteron no i przy okazji - prolaktyne (chcialam zbadac wplyw euthyrohu na TSH i TSH na inne hormony), no i wyszlo szydlo z worka... ze nagle prl jest za wysoka sama z siebie... Kuku namuniu mozna dostac :-o Xenia - progesteron bada sie 7 dni (z tolerancja +/- 1 dzien) po owu. Lekarze mowia z rozpedu 21dc, bo podrecznikowo owu jest w 14dc. Ja w tym cyklu mialam skok LH 17-18 dc to jakbym poszla w 21dc to bylby 3 dzien po owu - bezsens. Poszlam wiec 26dc, czyli 8go dnia (7. to byla niedziela). Coca - no to swietnie! zaczelas z przebojami, obys sie dalej mogla tylko nudzic :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana a w jaki sposób dokładnie okreslic kiedy była owu??procz oczywiscie monitoringu:)bo testy owu tego nie pokazuja....tylko jak jest pozytywny do w ciagu 24-36 godzin ona bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzi - oczywiscie ze stres mogl miec wplyw (albo zagniezdzenie ;-) ale Cie nie chce na darmo nakrecac!!! wiec zapomnij o tej opcji az do dnia planowanej @!). Powodzenia na licencjacie zycze!!!! :-D Jak nerwy do jutra odplyna to sobie jutro z rana znowu zmierzysz i wtedy bedziesz wiedziec, co o tempce myslec. A jako ze moj cykl jest tym razem niestandardowy, to ja z tempkami tez mam bal. Do owu byly rekordowo niskie 36,3-3,4. W czasie owu "skoczyly" mi "laskawie" do 36,5-36,6, przez chwile byl spokoj, potem 36,7, znow chwila spokoj a dalej to 36,9 i 37. Ale progesteron niski. A opuchnieta jestem jak balon, choc nie mam cienia pragnienia (mimo upalow) No cos mi szaleje. Korci mnie wziac tego castagnusa, moze on by co nie co ustabilizowal... Tu jestem jednak jak dziewica - chce a boje sie :-p Dajcie mi kopa w zadek zebym sie na cos zdecydowala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana-- jak bierzesz leki na jeden hormon to w 90% zmieni sie tez inny. wiec moze na spokojnie powcinaj te na tsh, jak juz sie unormuje to zbadasz jeszcze raz prl i wtedy moze znowu bedzie gitara. bo tak mozesz wszystko rozregulowac i brac garsc lekow i miec hustawki nastrojow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedzona: ja akurat mam monitor owulacyjny (zalecenie niemieckiej ginki) - takie urzadzenie (firmy clear blue, ostrzegam, drogie: ok. 400zl w przeliczeniu plus co miesiac testy za 60 zl) i ono z porannego moczu miedzy ok. 8 a 18 dniem (10 testow w miesiacu) mierzy poziom estrogenow (czy jest skok czy nie) i LH, oznaczajac przy tym (wyswietla sie elektornicznie) dzien przed owu i dzien samej owu oraz okreslajac stopien plodnosci w tygodniu wokol owu. Urzadzenie zapamietuje 6 ostatnich cykli i porownuje wyniki z ostatnich miesiecy. Poza tym na paskach testowych sa normalne kreski jak na zwyklych sikancach, wiec mozna sprawdzac, czy rzeczywiscie paseczki ciemnieja. Monitoring USG u gina potwierdzil mi wyniki z monitora. Dopiero PO owu temperatura rosnie, wiec jak juz wzrosla to sa male szanse (Niemcy mowia: zadne) zeby doszlo do zaplodnienia. Trzeba wiec celowac 1-4 dni na przod. Ja sie juz tak mierze tym monitorem od 5 miesiecy, 4 cykle byly jak w podreczniku a 5. mi swiruje i ja razem z nim :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja od rana ja kzwykle padnięta nawet nic nie zrobiłam a już mam dość:( odebrałam wyniki badań i na szczęście jest ok tylko jakiś stan zapalny mam Kotomirka w moim związku jest podobnie jak u Ciebie to ja jestem ta zabawna a mój M ten rozsądny:)ale on jest zawsze poważny i nigdy nic go nie stresuje, a ja wbrew pozorom zawsze uśmiechnięta, chociaż jak ktos mnie dopiero pozna to ma wrażenie że taka sztywna jestem:):) miłego dnia babeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sipp - no wlasnie oczekiwalam zmiany prl i progesteronu w zwiazku z euthyroxem, wiec uznalam, ze po 2 miesiacach mozna sie spodziewac chocby wahniecia, tym bardziej ze tsh juz troche spadlo i jest w polowie drogi miedzy wynikiem wyjsciowym a idealnym (gin-endo tez mi kazal sie sprawdzic po 2-3 miesiacach a teraz ogolny powiedzial ze nastepnym razem mam oddac krew za miesiac) a tu tendecja jest w druga strone, stad zamieszanie w mojej glowie... A jesli chodzi o nasze babskie nastroje i naszych mezow - moj kompletnie ale to KOMPLETNIE nie rozumie, ze nasze hormony wkolko sie kotluja: a to na @ a to na owu a to po owu... i ze stad nasze nastroje. A ciaza to wogole koktajl hormonalny. Dla niego to "przesada". Ale oni (chlopy) maja cale zycie jeden poziom i kropka. Jak go pytalam, jak on przechodzil dojrzewanie, to mi powiezdial, ze, cytuje "na widok golych bab mu stawal" i to bylo cale wahniecie hormonalne - przechodzilo wraz z rozladowaniem sie. A dla mnie dojrzewanie to droga przez meke - hustawka nastrojow po kilkanascie, ba! kilkadziesiat razy dziennie! Za to przed @ jestem leniwa jak mops, nic mi sie nie chce, agresji tez we mnie za kszyne, po prostu LEEEEEEEN ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki mongrana. Stresuje się strasznie i do tego całą noc nie mogłam spać bo śniły mi się koszmary. Chcę to już mieć za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana-- na spokojnie trzeba podejsc do zagadnienia, leki mogly cos oblokowac i moze stad ten skok prolaktyny. ciezko mi wyrokowac bo mam zupelnie inna sytuacje. ale moim zdaniem powinnas miesiac jeszcze powcinac to na tsh zrobic badanie pozniej i wtedy myslec co dalej. koktajle z hormonow nie sa dobre. moze jak zaczniesz brac castangusa to sie naprostuje wszystko, a jak sie calkiem popierdoli?? co do burzy hormonalnej, to moj wie, ze teraz jak biore ta luteine to mam tzw piki kiedy to jestem jak wszystkie katastrofy naturalne na raz. na szczescie jest to tylko jeden dzien w cyklu. poza tym cykle jestem w miare wyrownana:) bo ja naleze do tych magazynujacych a nie wybuchajacych. pewnie tez stad te moje piki:) maz za to z tych wybuchowych, ale on jak szybko wybucha tak samo szybko mu przechodzi. a ja jak juz sie namagazynuje i wybuchne to pozniej dlugo sie rozladowywuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tu jest pies pogrzebany - tez sie boje zeby sobie nie pogorszyc... Gin-endo mi zabronil kategorycznie tykac sie castagnusa a ginka mowila "a niech sobie pani bierze, na pewno nie zaszkodzi". No i co? W necie ani slowa, ze szkodzi, co najwyzej ze nie pomaga. W koncu to ziolo a nie hormon, wiec troche inaczej dziala. Oj glupia jestem, glupia... Czas na decyzje mam do @ (ale nie bojcie sie az do @ nie bede Was meczyc swoimi rozterkami :-p :-D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×