Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotanaizalamana

Po tym co mi powiedział nie wiem co robic!

Polecane posty

Gość anulka lalala
jak Was czytam to ... bylyscie kiedys zakochane tak prawdziwie ????? takie rady wyjdz do kina umow sie z kolezanka itd nie dzialaja!!!!!!!!latwo sie mowi z boku gorzej jak sie jest w danej sytuacji !!!!! nie mowie ze ma do niego znowu dzwonic itd niech na ta chwile tego juz nie robi skoro tak sie zachowal ale te Wasze rady... brak slow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad world
a ja wczoraj lezac z moim uslyszałam od niego,ze na dzien dziejszy chce byc ze mna,kocha mnie itd,ale jest realista i nie wiem czy za mies bedziemy jescze ze soba..albo za rok. nie chce myslec o przyszlosci bo nie wie jak bedzie.takie slowa tez mnie zdolowaly bo chcialabym,zeby powiedzial,ze bedziemy sie starac aby nasz zwiazek przetrwal itd. co mam o tym sadzic? o tych jego slowach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksztalt_klepsydry bardzo madrze napisalas :-) anulka, przeczytaj ostatnio wypowiedz klepsydry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Anulka, Anulka...a skąd wiesz, że nie byłyśmy w takiej sytuacji? Wg mnie lepszy wypad gdzieś z przyjaciółką, z którą można szczerze pogadać, później pojść do kina i choć przez chwilę nie myśleć o tym niż naćpać się tabletkami i leżeć samemu w ciemnym pokoju. No, ale co ja tam wiem...:) Autorka zrobiła co jej poradziłaś i dobrze na tym nie wyszła. Ciekawe czy na twoich radach daleko zajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasikulka
Zapytałam mojego faceta opisując Twoją historię, co on jako facet o tym myśli. Jego zdaniem gdybyś dała facetowi trochę luzu, ten tydzień spokoju więcej byś osiągnęła. On każdy Twój kontakt ocenia jako osaczenie, ucieka od tego. Mówisz że boisz sie że jak nie będziesz sie odzywać to, to się rozpadnie. Jeśli tak sie stanie to będzie oznaczało, że on nie chce z Tobą być. Siłą go nie zatrzymasz, nie ma takiej opcji przecież. A zostawisz sobie po tej historii opinię histeryczki i kobiety kwoki. Jeśli zabiera Ci serce nie pozwól sobie odebrać godności. Zaznaczam, że nikt nie wiedząc dokładnie jaka jest sytuacja, znając ją tylko z Twojej perspektywy nie jest w stanie Ci radzić. Możemy tylko sugerować, pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka byloby lepiej gdybysmy radily: zamnknij sie na 4 spusty w domu, placz, rozpaczaj, dzwon do niego co chwile i nie wychodz, bo moze akurat zadwoni ??? Skup sie tylko na nim i zapomnij o swoim zyciu ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad world
doradzcie mi tez:(:( bo nie wiem jak mam to odebrac..prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Magda
ja bym najchetniej zadzwonila i zapytala jak sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
dziewczynki umiecie czytac ze zrozumieniem ? :D ja Jej nie radze by siedziala w domu i plakala tylko napisalam ze wiem ze nawet wyjscie gdzies nie pomoze oceniam Was po tym co piszecie to normalne bo nie znamy sie w realu to chyba oczywiste choc jak widac nie dla wszystkich...na moich radach zle zajdzie?zauwazylam ze Ty bardzo latwo oceniasz ludzi i sytuacje ... sama sytuacja jest ciezka i nie przeze mnie autorka ma klopoty prawda????zreszta to pytanie retoryczne nie bede wchodzila w dyskusje bo sie nie zrozumiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazkatoja
Chyba każda z nas się zachowywała kiedyś w ten sposób. Pamiętacie dziewczyny? Pierwsza wielka niespełniona miłość i poniżanie się, skakania wkoło partnera, czasem wręcz błaganie o uczucia, proszenie o litość. Z każdym kolejnym związek mądrzejemy. A patrząc wstecz czujemy obrzydzenie do siebie za to, że dawałyśmy się traktować jak zwykłe ścierki do podłogi. Tak jak teraz autorka. Chyba po prostu każda musi to przeżyć. A wiek nie gra roli. Myślę, że produkujecie sie drogie kobietki na darmo (przeczytałam wszystkie posty). Zgadzam się w 100% z tymi co radzą by dać mu spokój, olać totalnie. Ale kiedyś też byłam ślepa i durna jak but. I wiem, że Wasze rady na nic się nie zdadzą. Ona musi dostać po głowie tak jak my. Wtedy dopiero się ogarnie i zmądrzeje. Może wróci do tych postów, będzie czytać i stukać się w głowę jak facet zgnoi już ja zupełnie. Wszystkie dobrze wiemy, że tak to się skończy. Współczuję autorce, ale wiem, że takie, które kochaja tak mocno, zawsze w którymś momencie muszą wylądować ryjkiem w błotku. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
do autorki- wyciagajac wnioski z wypowiedzi kolezanek autorko idz do kina z kolezanka potem idz na drinka kup sobie ladny ciuszek obejrzyj film w tv na pewno dzieki temu minie Ci milosc do niego na pewno dzieki temu poczujesz sie szczesliwsza jak juz wrocisz do domu wcale nie poczujesz pustki wcale nie bedzie Ci sie chcialo plakac wcale nie poczujesz sie nieszczesliwa bedziesz tryskac radoscia ... brak slow... kobitki tak szczerze?-takie rady to daja sobie kolezanki w liceum... Autorko- trzymaj sie choc wiem ze to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka, ty jestes po trzydziestce ? Z Twoich wypowiedzi i toku myslenia powiedzialabym raczej, ze masz 15 lat... o ortografii i gramatyce nie wspomne, ale nie bede sie czepiac . Gdzie my piszemy, ze jak pojdzie do kina to ''jej milosc przejdzie '' ???? Ty w ogole kobieto czytasz to co piszesz ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
pokaz gdzie zrobilam blad ortograficzny lub gramatyczny??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
a "ty" pisze sie wielka litera -"Ty" osmieszylas sie dziewczyno bezpodstawnymi zarzutami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka, nie chce mi sie z Toba dyskutowac, udzielaj dalej znakomitych porad autorce, mow , ze my mamy problem z plcia przeciwna, tak tak, tak wlasnie jest. A Ty jestes najmadrzejsza, najdojrzalsza, i najdoroslejsza :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
byloby lepiej gdybysmy radily: zamnknij sie na 4 spusty w domu, placz, rozpaczaj, dzwon do niego co chwile i nie wychodz, bo moze akurat zadwoni ??? Skup sie tylko na nim i zapomnij o swoim zyciu ????? Zarzucilas mi nawet ze kaze Jej robic takie rzeczy :) z moich wypowiedzi nic takiego nie wynika masz chyba ze soba problem kolezanko i nadinterpretujesz wypowiedzi innych na dodatek przypisujesz mi bledy ktore Ty popelniasz :)jak ochloniesz usiadz spokojnie i porzeczytaj wszystko jeszcze raz :):) pozdrawiam Cie serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanaizalamana
nie mam z kim isc do kina.. nie mam swoich kolezanek.. mam tylko jego znajmomych... calkiem sie odizolowalam od spoleczenstwa kiedy z nim bylam... ale nawet nie mam ochoty gdzies wychodzic, wiem ze nie bede sie dobrze bawila... zaraz wychodze na zajecia, niestety tylko do 15.. szkoda ze nie mam caleo dnia zajec, moze wtedy jakos bym zapomniala choc na chwile.. nie chce zeby to sie rozpadlo... tak bardzo go kocham.. ALE NIC NA SILE!! nie bede sie z nim kontaktowac. teraz pora na jego ruch...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
oh ale dlaczego nie odpowiedzialas na moje pytanie ? pokaz mi moje bledy bo to mi zarzucials :) hmmm tak naprawde napisalas to tak poprostu bez zastanowienia walnelas babola a teraz nie reagujesz :) dyskusje zaczelas Ty ja do Ciebie nie pisalam tylko do autorki a Ty sie wtracilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
Autorko-no dokladnie nawet jak gdzies wyjdziesz to bedziesz o Nim myslala dlatego jak pisalam rady kolezanek sa dosc dziecinne pozdrawiam Cie trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz autorko, to jest wlasnie ten problem. o ktorym pisala klepsydra... Przykro bardzo jezeli na rzecz zwiazku oddaje sie wlasne JA :-( zadnych kolezanke, chociaz sporadycznych wyjsc, kobiecych pogaduszek, czy po prostu korzystania z czasu dla siebie. Bo to jest jak najbardziej zdrowe i normalne, nawet jezeli sie jest tak dlugo z jednym facetem... Postaraj sie zrobic cos dla siebie, znalezc zcas, odnalezc wlasne ja... nie jestes od niego zalezna... Trzymam kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanaizalamana
nie kloccie sie Kochane... nie chce tego.. obie macie racje: wiem ze nie powinnam sie tak szmacic przed nim ale to takie ciezkie.. ide na zajecia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka, trollu, napisalam, ze nie chce mi sie z Toba dyskutowac, wiec o co ci chodzi ??? chcesz mnie tak osaczyc, jak radzilas azutorce z facetem ? :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotanaizalamana
nie kloccie sie Kochane... nie chce tego.. obie macie racje: wiem ze nie powinnam sie tak szmacic przed nim ale to takie ciezkie.. ide na zajecia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
bardzo wysoki reprezentujesz "poziom" nie znize sie do Twojego slownictwa i nie bede Cie obrazac :) Twoje wypowiedzi swiadcza tylko o Tobie zapamietaj to sobie pomoze Ci w zyciu :) i nie denerwuj sie tak chyba masz problem gdy ktos ma inne zdanie niz Ty bardzo dojrzale !!! :):):):):) luz ! otworz okno i pooddychaj swiezym powietrzem :) to moja ostatnia wypowiedz do Ciebie badz spokojna i sie juz nie stresuj:) Autorko nie klocimy sie ja sie usmiecham ale chyba nie kazdy ma dystans do siebie niektorzy za bardzo sie frapuja :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie bede Ci radzila-spotkaj sie z kolezankami nabierz dystansu itd bo wiem ze tak sie nie da wiem ze jedyne czego teraz chcesz to On,moze jakies lagodne tabletki uspokajace kup pomoga Ci sie wyciszyc, ja na pewno bede Cie wspierac mozesz na mnie liczyc" Anulko kochana, poradziłaś, najpierw żeby zadzwoniła, co nie przyniosło dobrego skutku, a później radzisz brać jakieś tabletki. Naprawdę nie wiem, w którym momencie to są dobre rady?? Wiesz, że wspieranie kogoś to niekoniecznie zawsze mu PRZYTAKIWANIE? Ja rozumiem, że Autorka cierpi. Kocha i boli ją zachowanie faceta. Ale jak jej pomoże to, że będziesz "tu" na kafeterii i pisała jej... no właśnie, co TERAZ jej radzisz oprócz tabletek? Bo nic innego nie poradziłaś. Naprawdę nie obrażam Cię ani nic takiego, po prostu mam inne zdanie. Ty zaczęłaś pisać, że jestem anty do facetów i inne takie... Przeczytaj mój post z godziny 10.00. Doskonale odzwierciedla wg mnie sytuację Autorki, która potwierdziła to swoim ostatnim postem, stwierdzając, że nie ma koleżanek, bo odizolowała się od znajomych dla niego. Już nie będę z Tobą dyskutować, bo naprawdę mnie nie rozumiesz i przypisujesz mi złe intencje, a takich nie mam. I nie uważam, że jak pójdzie do kina czy porozmawia szczerze z koleżanką to nie będzie dalej czuć pustki jak wróci do domu, ALE pomoże jej to spędzić czas z dala od chłopaka i może powstrzyma myśli o dzwonieniu czy smsowaniu.... Powtarzam, NIE MAM ZŁYCH INTENCJI. I więcej chyba się juz nie odezwę, bo to i tak nie ma sensu i tak. Jak napisała Grazkatoja: musi to przeżyć i zmądrzeć. Oby zmądrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka lalala
........................................ to byla moja odpowiedz do Ciebie :) i tez Cie pozdrawiam Klepsydra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka, dobrze Prosze Pani, bede sie stosowac do Twoich slow... w koncu jestes juz bardzo doswiadczona :-) :-) Autorko, glowa do gory, bedzie lepiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakuza02
tak was czytam i czytam niestety ta anulka ma racje wiem bo tez bylam w podobnym polozeniu ktos kto nie byl w takiej sytuacji nie zrozumie ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×