Wspominamy dziecinstwo

karoooo - te wiśnie w takim jakby sloiku-butelce niedawno wykończyłam wlaśnie, a kupiłam je w ALMIE !Dobre to było bardzo !!!

no nie wyrobie...to moj ukochany napoj!!! Namietnie pije Bialego ruska ze smietanka albo mleczkiem, Karolina, ale zes mnie zaskoczyla :-)

Khalue to moge wysaczyc nawet sama, taka smaczna:-) Jak gdzies idziemy do lokalu, to zawsze pije White Russian i to prosze zawsze bez lodu, bo nie lubie tej berbeluchy na koncu.

No to poczęstujcie dziewczyny, Zebym mogła sobie i ja zdanie w tym temacie wyrobić...;) - nie znam tego :(

nie bylo mnie kilka dni a tu tyle stron Mala Megi - to byl Azyl P. wiecej sexu - zespol Roxa czesto z mezem skaczemy po you tubie i wyszukujemy stare przeboje A sluchal ktos rozglosni harcerskiej i listy przebojow na niej??? a z pewexu to byl szpan miec torebke z napisem A w przedszkolu na gimnastyke mielismy takie jednoczesciowe stroje gimnastyczne czarne , trykotowe, lamowka chyba czerwona!!!! Prezent dla mamy -laurka

to cos przepysznego:-) Z drinkow jest u mnie na pierwszym miejscu. Musisz koniecznie sprobowac, ale uwaga- uzaleznia. U nas w domu na co dzien pije sie czerwone winko wieczorem, Khalua jest nie tania i nie mozna jej tak sobie rozpijac. To znaczy u mnie nie moze spokojnie stac bo zaraz jest pusta:-)

Wspominanka - zostały te najbardziej "pamiętliwe" i tak ćwiczą pamięć zapalczywie ;)

Meg - wierzę ci że dobry ten drink, ale widzę że natychmiast scina z nóg...- hehe... Karoooooo już padła zdaje sie...;)

To prawda, caly dzien lamie sobie glowe jak to kiedys bylo i co mozna jeszcze ciekawego napisac :-)

Ciesze się, że komuś coś przypomniałem. Z okazji dnia kobiet wklejam linka do specjalnej piosenki, która w dniu kobiet pasuje do tego święta. Przed paniami piosenka Women, mojego ulubionego zespołu z lat młodzieńczych. http://www.youtube.com/watch?v=GUd3LAFXt5g A do tego jeszcze przepiękna ballada, mojej dziewczyny ulubiona piosenka. Almost here Brian McFadden i Delta Goodrem http://www.youtube.com/watch?v=oah-OYibXfw Tylko posłuchajcie... jednego i drugiego. A co do drinków moja ukochana lubi Pina coladę i Malibu z mlekiem. jeśli Wam przeszkadzają to co wkleiłem, to po prostu posłuchajcie raz i wyrzućcie z historii.

No jak sie da za duzo wodeczki to moze powalic :-) A tak to trzeba pare ladnych drinkow wypic, zeby porzadnie zaszumialo. u mnie dziala tak pod konies czwartego, po piatym musze do domu, oczywiscie jak pije poza :-) Ale zdarzylo mi sie wyjsc z pubu z drinkiem pod kurtka, bo mi zal bylo go zostawic a musialam juz isc :-)

przeszkadza* oczywiście, oj chyba za późno poszedłem spać i piszę bez ładu i składu wybaczcie.

wspominanka przypomniała mi te czarne stroje gimnastyczne ! Czułam się w im jak prawdziwa gimnastyczka jak latałam po pokoju z przywiązaną do jakiegoś patyczka czy kredki dłuuugą bibułą czyli szarfą... - fajna zabawa była :)

Stivie, dzieki,ale niestety nie moge zadnego z linkow otworzyc... :-( tutaj jest to niemozliwe, Karo, jak u Ciebie, Ty tez jestes nie w Polsce....

A nie mówiłam ? Meg, czy ten drink na pewno nadaje się do picia...;)

Witam ponownie, nie ,nie odpadlam jeszcze. bardzo sie chcialam przniesc z biura do duzego pokoju i wyciagnac z laptopem na sofie, ale mi bezprzewodowy odmowil posluszenstwa. albo raczej moj laptop. trocher to trwalo, ale dalej jestem i jeszcze zupelnie przytomna. dajcie mi chwile na przeczytanie co napisaliscie. a w ogole to moja trzecia proba, bo mi ciagle kasuje posty i wyrzuca z kafe.... to cos.

ja wprawdzie linki moge otworzyc, ale teraz tego nie zrobie bo strasznie dlugo by mi to zajelo. Moj laptop padl, pisze na takim malutkim podroznym. Pije dla odmiany Beylies (sorki, ale nie pamietam jak to sie pisze)

Hehe, nadaje sie, i zo jak :-) Ale jak to sie mowi, mile zlego poczatki :-) trzeba uwazac jak sie skonczy :-)

oooooh... rozmarzylam sie.... bo ja tez mialam taka wstazke , przyczepiona do uchwytu drewnianego, moj brat mi zrobil . Brat byl o 2 lata starszy i majsterkowal, wiec czasem moglam go o takie niesostepne gadzety poprosic. Takeigo trykotu nie mialam, ale o nim marzylam. A ze wstazka biegalam po pokoju i udawalam ^ze jestem artystyczna gimnastyczka. Jakie my w gruncie rzeczy podobne jestesmy! albo bylysmy:-)

To widzę że nie posluchamy sobie razem jakichś dawnych hiciorów skoro nie możecie odsłuchać.

co wy tam pijecie?????? Byl wczesniej denaturat , samogon-prawie kazdy szanujacy sie ojciec rodziny cos tam w lazience produkowal, no i woda brzozowa , a wy o drinkach , itd.....

święta racja wspominajka ! To nie pasi do tego topiku

A pamietacie prawdziwy hit na zime -ogladanie cala rodzina ( na trzezwo) lyzwiarstwa figurowego?????????????!!!!!

Moja mama to sobie zelowki zdarla za tym trykotem:-) ale kiedys tam w koncu dostala,mialysmy wystep klasowy, taki taniec z hula-hop i stroj byl obowiazkowy :-) Bardzo lubilam wtedy siebie w tym kostiumie, nie wiem jakbym wygladala dzisiaj hihihi Robil ladna figurke :-)

hm.. byla zytnia na pewno i wyborowa. koktajle nie byly nawet za bardzo znane. Alkohol sprzedawano po 13 (kto wie dlaczego? czy ze wzgledu na prace?) i ta piosenka : za 10 minut trzynasta! pamietacie???

najlepsze bylo to , ze i chlopcy i dziewczyny nosieli takie same trykoty , a ja bylam dosc okragla, mam zdjecie na ktorym stoje z dwoma kolegami , tylko ze moj dekolt siega prawie pepka,ha,ha,ha

z tą 13-tą to nie mam pojęcia o co chodziło... a pamiętacie że każdy towar w sklepie miał wydrukowaną cenę i wszędzie kosztowal tyle samo...?

karooooo jaka wodka - kartki kochana byly -kartki -i ocet na wszystkich sklepowych polkach -no i ziemniaczana maka!!!!!

coś ty, chłopcy w takich strojach??? Tego u nas na pewno nie było hihi

wspaniale czasy gdy najczesciej slyszana w sklepie odpowiedzia bylo : " nie ma i nie wiem kiedy bedzie" A zapisy na maszyny do szycia i pralki w komitetach kolejkowych!!!