Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bretttchen

Wspominamy dziecinstwo

Polecane posty

Gość Noeelka
Często rozmawiam z moimi dziećmi i im opowiadam ale oni nie mogą sobie tego wyobrazić. Lata 70... Oni już 90 i maja swoje wspomienia .. Inne niż ja. Zreszta zapachów smaków nie da się pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noeelka
A lata 50 to dzieciństwo moich rodziców. Tez trudno mi wyobrazić sobie jak moja mama mieszkała w kamienicy gdzie nie było łazienki..( w środku miasta) tylko były jakieś kibelki w podwórzu ... Dla mnie pkronosc a dla nich to było normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ci on........
"Daleko od szosy"pamięć mi podsunęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
Musierowicz i Siesicka, tez czytalam, lektura obowiazkowa czytajacych nastolatek w 80 i 90.... te ksiazki co zasugerowalas bardziej wspolczesne sa, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
My eszcz ebardzo lubilysmy "Sloneczniki*-tez taka dziewczeca klasyka... to worawdzie o czasach wojny i tuz po niej, ale bardz onam klimat podchodzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ci on........
Wszystko czytałam:)Książki"wspominajki"to książki współczesnych autorek,w których akcja lub opisy pasują do lat 80/90.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmarzona rocznik 83
podpisuje sie pod: Zabawy na trzepaku Skakanka i guma Beztroskie lato - Kolonie obozy Oglądanie bajek z rzutnika na ścianie i wiele wiele innych, jak patrze na małolaty 'współczesne' to mi smutno, nie mam jeszcze własnych dzieci, ale chciałabym aby miały takie dzieciństwo jak ja, mimo, że jeśli chodzi o to co jest w sklepach to nic nie było na wyciągnięcie ręki jak teraz. i nie żałuje tego. Wakacje spędzane na świeżym powietrzu z gromadą dzieciaków z ulicy, gra w klasy, badmintona, podchody, chowanego (a mieliśmy się gdzie chować, oj mieliśmy), albo całe dnie spędzane na boisku, albo wyprawy do lasu na poziomki. Teraz dzieci wlepiają ślepia w tv, a jeszcze lepiej komputer, grają w jakieś durne gry, a zamiast gry np. w podchody (czy oni wiedzą co to jest?) grają w słoneczko (!!!)-nazwa niewinna, ale tylko nazwa. Świat zszedł na psy :/ a małolaty to teraz takie "małe stare", wymalowane cizie jeszcze nieświadome swojej kobiecości, a wyglądające jak pierwsze chętne. Dzieci zasypywane przez rodziców tonami zabawek, z niczego nie potrafiące się cieszyć, bo wszystko mają, i chcą więcej i więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicee3e
Czy Wam też tak smutno, że jesteście już dorośli? :( ja nie mogę się z tym pogodzić, nie potrafię... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
oj ja pamietam, ze tak marzylam, ze jak bede duza, dorosla to bedzie tak fajnie!nie bede musiala sie uczyc, tylko sobie pojde do pracy, wroce i nie bede nic robic, bede miec duzo pieniedzy i bede sobie kupowac co chce...no i doroslam:Pehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ci on........
Dzieciństwo-ok.,ale do wieku 13-19 nie chciałabym wrócić:Dz za żadne skarby:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieciństwo miałam wspaniałe, beztroskie i często jak wspominam mam łzy w oczach ... piękne lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ci on........
podnoszę🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ci on........
upppp🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakopana Owieczka
super temat, jak tak czytam te wasze wspomnienia to aż mi się coś robi. Jakieś takie ukłucie żalu że tak to szybko przeleciało, a wtedy wogóle nie doceniało się tego że jesteśmy jeszcze dziećmi. Każdy chciał być dorosły i już nie mogliśmy się doczekać kiedy to nastąpi, a teraz? ile bym oddała by być jeszcze dzieckiem... Ja jestem rocznik 89' więc nie pamiętam "peweksów" i szkoły w soboty. Pamiętam za to gumy turbo i kaczor donald, chipsy Lay's tylko i wyłącznie o smaku solonym, papryka i bekon, cały dzień spędzany na dworze, na zabawach w "puche" (coś takiego jak "szukać" tylko zamiast odliczania kopało sie puszke z danego punktu i osoba która szuka musiała szybko po nią biegnąć i przynieśc ją spowrotem w ten sam punkt, podczas kiedy inny sie szybko chowali), w dom, w sklep. A najlepszą zabawą było w "policjantów i złodzieji", jeżdziliśmy na rowerach i próbowaliśmy przemycić "szlachetne" kamienie przez granice (sznurek między drzewami), jeśli sie zostało z łapanym sżło sie do więzienia czyli siedziało sie na takim wysokim murku :p oczywiście cała gre jeżdziliśmy na rowerach. Albo huśtawki zrobione z jakiejś liny bądź szlaucha strażackiego jeśli takowy znaleźliśmy, umocowane na jakims wysokim drzewie, a siadało sie na patyku uwiązanym na końcu. Mówiliśmy na nie "tarzanówy" hehehe i ta moda z lat 93-95... dziewczynki obowiązkowo getry, bawełniane, pluszowe, kolorowe, albo takie które się o pięte zachaczało :) no i standardowo karteczki do segregatorów, pamiętniki w którym wpisywało się wierszyki i zaginało różek kartki z napisem "sekrecik", złote myśli... ale się rozmarzyłam... :) piszcie więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
A ja pamietam , jak byly dwa programy w tv i jak sie bylo wieczorem w lecie na dworze, to ze wszystkim mieszkan bylo slychac to samo , wiedzielismy jak trzeba bylo do domu , bo lecial dziennik telewizyjny!!! Pierwsze teledyski u pana Szewczyka ( czy jak sie zwal) Piatek z pankracym Suminskiego w programie o lesie dla dzieci Adama Slodowego jak uczyl robic samemu pierdolki do zabawy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
A i prawdziwy hicior: Podpaski w formie waty w siatce!!!! I wieczne pranie spodni!!!! ha,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
jedzonko: maslo sledziowe , albo pomidorowe z bloku czerwone lizaki w formie muchy na patyku szara pasztetowa, podobno z papierem toaletowym no i sam papier toaletowy szary marszczony , podtarcie tylka to bylo przezycie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igulka 26 01 1977
A pamiętacie blok czekoladowy? I batoniki szkolne ? Któregoś dnia się zawzięłam poszukać w sklepach takiego bloku czekoladowego albo orzechowego, ale jak w jednym sklepie pani na mnie spojrzała dziwnie to zaprzestałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
jesli chodzi o slodycze, to w najbardziej siermieznym okresie: pastylki mietowe, galaretki w cukrze, lizaki miodowe. Kto je pamieta? Cieple lody (bez zadnych podtektow) zwane tez murzynkami-to byl rozek jak od loda, napelniony pianka i na wierzchu czekoladopodobna polewa. Batoniki ze sniezki na kartki, z nadzieniem truskawkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
blok tez pamietam, tylko nie pamietam ze byl czekoladowy.. u nas to byl po prostu blok-taka jakby mitacja chalwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
do wspominanki-jesli chodzi o te podpaski, to masz racje, to byly czasy! te podpaski w formie waty w siateczce to i tak dobre byly. U nas takei trudno bylo kupic, ja jestem z malego miasta. Mysmy najczesciej uzywaly po prostu waty albo jeszcze gorzej-ligniny:-) Ostatnio opowiadalam mojej mlodszej o 6 lat kolezance, jak to bylo-szlo sie do miasta, grube spodnie, na to kurtka i nagle taka lignina jest juz coraz wyzej, wyzej, na plecach.... Kombinacje gdzie i jak ja wlozyc z powrotem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo jaki fajny topic. Ja wspominam smak toli i prince polo. Pyszne były. Dużo mam wspaniałych wspomnień zapachowych. Zapach suszącego się na słońcu materaca, nagrzanego piachu na drodze pod lasem, piernikowy zapach szafek w babcinej kuchni. Chciałabym być znowu dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
karoooooolinna no na spacerze wieczne przepychanie watek i ligninek , bo albo na plecach albo w pepku, i jak to poprzesuwac ,by nikt nie zauwazyl!!! No i dlugie czesci kryjace- np swetry ,kurtki wiazane w pasie , w celu ukrycia niespodzianych wyplywow!!! W szkole trzeba bylo siedziec z zaufana kolezanka i przed wstaniem zawsze niesmiertelne " popatrz , czy mam czyste spodnie"!!!! Ha,ha,ha niech zyja alwaysy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
POLOKOKTA szczegolnie na cieplo , podgrzana przeu babcie , w zeliwnym kubeczku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
fakt, solidarnosc byla, zawsze sobie mowilysmy niesmiertelny tekst: Aga.... co? -przecieklas! No i wate nosilo sie do szkoly w woreczku i z czasem byla taka pozbijana...fakt, niech zyja alwaysy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspominanka 72
Ej mleko w szklanych litrowych butlach , przynoszone pod drzwi o 5 rano , i wieczorem czyste buteleczki za prog!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karooooooooooolinna inna
wiecie co, ja te polokokte to tylko z filmu king size kojarze... Wiem ze byla, ale moja mama chyba nie kupowala. Czy to sie bardzo od coli roznilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecinswo to lata 70, cudowny czas... Mieszkalam w duzym miescie, ale pamietam zapach tej trawy skoszonej pod moim domem, w ogole juz dzwiek kosiarek to byla prawdziwa muzyka, byly przeciez wakacje... W telewizji wakacyjnej-trzeba bylo korzystac, bo przeciez dla dzieci bylo wtedy niewiele-lecialy codziennie super filmy, szczegolnie kochane polskie seriale, ktore mozna bylo co roku ogladac i nigdy sie nie nudzily. Pamietacie Wakacje z duchami albo Podroz za jeden usmiech? Stawiam na Tolka Banana albo Wojne domowa... O kurcze, az sie chce plakac ze ten klimat juz nie powroci... Pamietacie ten rosyjski film Przygody Elektronika albo Majka z kosmosu...? A czytalo sie Muminki albo Anie z zielonego wzgorza... Ktos napisal ze byly trzy programy i wszedzie z domu lecialo to samo, to bylo wlasnie takie super. Jak byly mistrzostwa pilki noznej chyba w hiszpani, lata 70-te, wszyscy spiewali Entliczek pentliczek co zrobi Piechniczek-to byl trener naszej druzyny reprezentacyjnej...Dzieciaki lataly po dworze a z wszystlich okien lecialy odglosy meczow i okrzyki... Lato i Boniek, nasza cala duma :-) Tylko pamietam jeden cien na moim dziecinstwie. Duzo mowilo sie o zimnej wojnie i wyscigu zbrojen. Ciagle mowiono o bombie jadrowej, wtedy strasznie sie balam, pamietam te koszmary. I mowiono ze wojna jadrowa bedzie w 2000 roku! Dzieki Bogu ze swiat jeszcze stoi ;-) Mieszkam w Niemczech i tesknie za Polska, chociaz po tamtym klimacie ani sladu jak jade do rodzicow :-( Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe jest wiele takich rzeczy
bylam wtedy w przedszkolu mialam 5 lat ;p i wracalismy z dziecmi z podworka a ze padalo to kazdy wbil do lazienki po papier bo jakieks krzeselka ciagalismy;p pamietam jak dzis i kazdy wbil a tak chlopczyk z naszej grupy siku robil na stojaka;p i pierwszy raz zobaczylam takiego siusiaka;p i gapilam sie na niego;p biedny chlopczyk mial przezycie jak 15 osob wbilo i widzialo siuska;p ale mialam taka radoche;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pamietacie zapach maciejki z balkonow...? Pachnie tylko wieczorna pora, tak umilala letnie spacery... O choroba, ale sie rozkleilam ...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×