Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaktusowata

10kg mniej do wakacji :) dam rade

Polecane posty

co do masowania skóry, to od 2 tygodni codziennie "szoruję" boczki, brzuszek i uda szorstką gąbką, a dzisiaj jeszcze dodatkowo posmarowałam sie balsamem wyszczuplającym (prezent od babci mojego M, tak nawiasem to fajnie sie złozyło, pierw mi wpycha placki, a potem kupuje balsam wyszczuplający hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na sekundę wpadłam, żeby się pochwalić po cotygodniowym ważeniu. Otóż jest... 62,5 tarammmm :) Napiszę coś później, bo pędzę na budowę naszego wymarzonego domku :) Zakopana Owieczko usprawiedliwiam, bo wiem co to znaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Hej Witajcie! Boze, jakaz ja glupia jestem ,jaka glupia..... wiedzialam zeby tego nie robic ale zrobilam!!! WESZLAM NA WAGE dzis rano - zobaczylam 62.5 kg i sie zalamalam, chociaz wiem, ze mam @ ( dzis dostalam) ,ale jednak liczylam ze bedzie jakis 61 kg......... 😭 😭 😭 wczoraj zjadlam na obiad troche kurczaka z ryzem, pozniej bylam glodna w pracy i zjadlam pol tkiej malej buleczki ( jakies 70kcal) , wrocilam do domu i mialam nic nie jesc ale moim oczom ukazal sie moj ostatni zakup- CHRUPKI - jedna mala paczuszke (75kcal, 4 g tluszczu, ok.9g wegli, 0.5 g cukru- wiec chyba jak na chrupki to nie sa takie najgorsze) http://www.hollandandbarrett.com/pages/product_detail.asp?pid=2989&prodid=2981 no i to tyle. na motylku zrobilam w sumie wczoraj 40min! i jestem z siebie zadowolona- lekko mnie nogi bola . dzisiaj kolejny dzien. nie wiem co zjesc na snaidanie, zastanawiam sie nad owsianka albo moge zjesc taki jogurt z owocami- prolbm polega na tym ze jest on kupny i nie wiem ile ma kalorii - kupuje sie go u mnie w rpacy w kawiarnii a wyglada to mniej wiecej tak: http://blog.junbelen.com/wp-content/uploads/2010/08/Creme-Fraiche-122-682x1024.jpg jest pycha, w sumie o nie jest jogurt ale cos takeigo co sie nazywa creme fraiche- jest to taka bardzo gesta smietana (francuska), pomyslciie ze skoro smeitana to na bank ma mase kalorie ,ale wlasnie zalezy jaka ,aj kupowalam taka co ma 50kcal na 100g , ale sa rozne i nie wiem jakiej u nas w kawiarni uzywaja , moze zapytam sie dzisiaj ,ale cos m isie wydaje ze to bedzie akurat ta co ma duuuuzo kalorii, ale z drugiej storny mowi sie ,ze na snaidanie powinno sie jesc najwiecej..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Zakopana Owieczka - powodzenia ws. pracy zycze! mam nadzieje,ze ja dostaniesz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Owieczka- wyczytalam,ze chcesz schudnac na chrzciny a ja wlasnie chce schudnac na komunie mojej chrzesnicy ( tak ,zostalam sponsorka ,mam chrzesnice 8letnia , a sama mam 24 lata ;-) macham, teraz ostro motylkiem..... a co wy jecie na snaidanie? ja chce jesc 5 posilkow dziennie, ale nie mam na nie pomyslu- jak juz pisalam nie mam czasu na przygotywanie sobie czegos,wiec musze ratowac sie sklepem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Stokrotka- gratuluje - utraty wagi i budowy 🌻 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
hej! no co tu tak cicho??? na motylku wyrobilam juz 20min. zaraz zrobie kolejne 10.... sniadanie: 200g jogurtu (50kcal w 100g) z musli i truskawkami ;-) teraz czekam na kolejna przerwe ,za 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje utraty wagi stokrotka no i budowy domku:) panna d - nawet jeśli ten robiony jogurt ma sporo kalorii to za to jest zdrowy (wapń itp) i na śniadanie jak znalazł, spalisz to potem w ciagu dnia, więc ja bym się nie wahała, lepiej to niż jakaś zapychajaca i ciężka drożdżówka ja na śniadania jadam albo płatki na mleku (tylko kukurydziane, te z dodatkami mi nie smakują), albo owsiankę na mleku, tosty z masełkiem i konfiturą, croissanta, kanapki z chleba na miodzie z twarożkiem rzodkiewką i szczypiorkiem lub z pastą jajeczną i pomidorem, oczywiście nie wszystko na jedno śniadanie:) jogurty jadam rzadko, nie lubię, jeśli już to piję kefir (dodaję miód i rodzynki) albo maślankę dziś na obiad planuję risotto z groszkiem, pieczarkami, cukinią, papryką i podsmażoną niewileką ilością cebulki dla smaku od wczoraj jestem na diecie, waga wyjściowa dokładnie 66,430 gram a kabanoski pepperoni tak mnie kuszą:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. panna D. - dziekuje :) co do sniadania, ja jem zazwyczaj płatki. 30-40 g płatków nestle fitness z jogurtem zalewam niecałą szklanką mleka. lub kupuje sobie taki chlep Fit ze Schulstad w kauflandzie albo w tesco ok 3,5 zł . jem takie 2 kormeczki, zamiast masłem smaruje tworozkiem z e szczypiorkiem, i na to pomidor, sałata, paryka, co tam w lodówce mam :) czasem robie sobie takie koktail: duzy jogutr naturalny, miskuje z truskawkami mrozonymi lub innymi mrożonymi lub świżymi owocami bez dodatku cukru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do ćwiczeń, miałam zacząć A6W ale jakos sie zabrać nie moge... planuje kupić hula-hop ale czekam na przypływ kasiorki bo chce kupic takie droższe z kuleczkami mausjącymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna D - teraz doczytalam że nie masz czasu na przygotowywanie posiłków. Ten koktail o którym pisałam wyzej, możesz zrobić go więcej na zapas i trzymać w lodówce nawet 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko gratulacje!!!!! Przepraszam za taki chaos w wypowiedziach ale wpadłam na chwile i nie mam czasu dokładnie wszystkiego czytać.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
całkiem serio : no wlasnie sie dopwiedzialam co to za jogurt tam dodaj- full fat greek yoghurt no i koles ma mi sprawdzic na opakowaniu ile to cudo ma kalorii ,z tego o sobie wyszukalam na necie to 120kcal na 100ml ,a ja jem tam z 200g plus owoce plus jeszcze granola i lyzka miodu,wiec mysle,ze razem to byloby jakies 400kcal ,a to chyba nie ejst zle jak na snaidanie,ale WYDAJE mi sie ( nie jestem pewna) ale ja chyba od tego tyje ;-( a tak w ogole to ja mieszkam w londynie wiec tutaj drozdzowek nawet nie maja ;-) a z motylkiem to spokojnie dasz rade machac pod biurkiem ,bo i ja tak robie ,tylko ze wtedy nie za bardzo mozesz sie skoncentrowac ,wiec jak robisz cos waznego w rpacy to nie cwicz w tym samym czasie, ja np. macham sobie teraz jak do was pisze ,bo akurat to nie wymaga ode mnie ajkies wielkiej koncentracji ;-) Owieczka- no ja wlasnie lubie taki koktajl ,ale tutaj trudno jest kupic truskawki o tej porze roku ,plus nie sa one tak slodkie jak w polsce, dzisija akurat udlo mi sie jakies takie calkiem ok znalezc. kupie sobie serek bialy dzisiaj to bede miala jako przeklaske albo ewnetulanie kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
no i znowu ja -widze ze ja sie tutaj najbardziej aktywnie udzielam ;-) kolejne 10min. na motylko zrobione obiad tak jak woczrja- kurczak z ryzem a teraz mam taka NIESAMOWITA OCHOTE NA CZEKOLADE ,ze chyba dalabym sie za nia pociac,ale na szczescie jestem uziemiona w pracy i nie ma jak zjesc czekolady , wiec probuje sie uspokoic zujac gume do zucia....w sumie to pomaga, ale jednak bardzo ale to bardzo chcialabym zjesc kostke czekolady.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podczytuję na bieżąco:) zakopana jestem w robocie po uszy mój bilans jedzeniowy na dziś: rano płatki na mleku plus kawa z mlekiem bez cukru potem druga kawa z mlekiem bez cukru potem grahamka z pastą jajeczną lisnera i masełkiem teraz piję trzecią kawę w domu zrobię risotto i na tym zakończę 3 posiłki, chyba mało ale nie mam pomysłu na dwa pozostałe:( poza tym wokół pracy same kfc mcdonaldy i freshpointy, wiekszość dań z mięsem a wieczorem nie chce mi się gotować dla siebie do roboty coś czuję że nic z tego nie będzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
calkiem serio- Hej! nie poddawaj sie, mi tez przez mysl blysnela- a w dupie z ta dieta, patrzeniem co sie itd. ale pozniej sobie mysle: Nie do cholery jasnej , schudne te kilka kilo i bede wygladac Z A J E B I S C I E ! (i wszysycy mi beda zazdroscic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak trzymać, będziemy zajebiście wyglądać nie ma co smęcić:) zaraz zmykam do domu, synek nie da mi posiedzieć więc trochę sportu popełnię:) miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
mam WIELKI problem- ochota na czekolade nadal mi nie przeszla, a za 30min ide na przerwe i pewnie kupie cos czekoladowego.......guma do zucia nie pomga,a zjadlam jablko i pol banana ,ale to NIE CZEKOLAAAAAAAAAAAADAAAAAAAAAAAAAAAA 😍 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
no i stalo sie -zjadlam batonika- 250kcal,ale nawet az tak bardzo nie zaluje ;-) ja wiem ,ze bez czekolady nie potrafie zyc i wcale sobie nie stawialam na celu calkowity zakaz czekolady/slodyczy ,aczkolwiek myslalam ,ze wytrzymam chociaz do czwartku ,no ale nic, jutro na bank nic slodkiego!!!! a teraz 20min. na motylku i prawie koniec dnia!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
oj dzisiaj kolacji nie bedzie. podsumowanie dnia: 200g jogurtu (50kcal w 100g) z musli i truskawkami kurczak z ryzem jablko banan 3 sliwki batonik (250kcal) mala kanapka z ryba mysle,ze razem zjadlam jakies 1300-1400kcal motylek: 45 min!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
oj dzisiaj kolacji nie bedzie. podsumowanie dnia: 200g jogurtu (50kcal w 100g) z musli i truskawkami -250kcal kurczak z ryzem- 300-400kcal jablko - 50kcal banan- 100kcal 3 sliwki- 60kcal batonik (250kcal) mala kanapka z ryba- 150kcal mysle,ze razem zjadlam jakies 1300-1400kcal (te kalorie to tak troche zgaduje bo dawno juz nie liczylam ;-) motylek: 45 min!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello o poranku panna d nu nu nu! batonikom mówimy nie:) usprawiedliwia cię motylek:) a ja jak zjadłam wczoraj niewielką porcję tego risotto to wieczorkiem tylko lampkę wina z mężem uskuteczniłam z racji dnia kobiet mnie do czekolady tak nie ciągnie jak do orzeszków, najlepiej pistacji albo w posypce paprykowej pikantnej dziś mam do pracy dwa banany, bułeczkę (niestety kupiłam sobie pszenną jasną bo tak kusiła), serek wiejski i to wszystko nie wiem co na obiad, musze poszperać po necie za przepsiem łatwym i szybkim bo przy garach nie lubię stać, najlepiej eintopf mąż dziś wyjeżdża do niedzieli na jakieś zawody więc nie będzie miał mnie kto dopilnować z dietą hehe postanowiłam się ważyć co tydzień więc nie wiem czy coś schudłam przez jeden dzień a co u reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
Witam z samego rana. ja juz jestem glodna ,siedze w pracy, macham motylkiem i czekam na przerwe ( za 2 godziny), wczoaj juz nic nie zjadlam ,zreszta bylam taka zmeczona,ze nawet nie doczolgalam sie do sklpeu zeby kipic sobie serek bialy ,ale to nic -chyba widzialam wczoraj taki jeden w nagielskim sklepei (pewnie nie bnedzie tak dobry jak polski ). stwierdzilam ,ze musze sie jednak troche poswiecic i mam zamair jesc tak: na snaidania wegle np. bulka ,platki,musli, cos takiego na przekaske banan albo jablko na obiad mieso na podwieczorek serek bialy na kolacje jajka mysle,ze takim sposobem uda mi sie cos zrzucic...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny! Również planuję spadek wagi, a jak wiadomo- w grupie raźniej. Postanowiłam się więc do was dołączyć. Żadnej konkretnej diety nie planuję. Wychodzę z założenia, że 30 minut ćwiczeń dziennie, dużo owoców, warzyw i wybranie się raz w tygodniu na fitness powinno zadziałać. Oczywiście, co z tym idzie, to ograniczenie spożycia ziemniaczków, zwykłego chlebka i innych kalorycznych produktów :). Dziś pierwszy dzień, więc postawię na oczyszczanie. Dużo, dużo wody i owoców cytrusowych, aby przygotować organizm na zmianę nawyków żywieniowych. Schudnąć chcę jakieś 6-7 kg. Przy wzroście 172 cm ważę 65 kg, więc gdyby udało mi się osiągnąć wagę 59- 60kg była bym w siódmym niebie :). W szafie czeka na mnie piękne bikini i zrobię wszystko, by dobrze się na mnie prezentowało :). To taka moja mała motywacja. Miejmy nadzieję, że skuteczna. Gratuluję wam efektów i, może mało skromnie, życzę sobie, abym i ja je osiągnęła ;). Pozdrawiam cieplutko wszystkie zmobilizowane kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Dziewczynki, ale mam mało czasu ostatnio na pisanie :( Ale czytam Was regularnie. Akurat mam chwilę, Bo Młody śpi, a ja sobie kawkę zrobiłam i cos skrobnę. Witam Cię OliviaThai i trzymam kciuki za to, żebyś schudła. Powiem Ci, że grupa naprawdę mobilizuje. Wczoraj jak miałam cotygodniowe ważenie, to taka zaspana weszłam na wagę i patrzę 63,5 i pierwsze co pomyślałam, to co ja napiszę na forum, bo schudłam tylko 0,4 kg, ale założyłam okular i dojrzałam 62,5 zamiast 63,5 :) Co do posiłków szybkich, to powiem Wam co ja jadam. Dziś np. podgrzałam w mikrofali pół szklanki mleka i do tego dodałam płatki jęczmienne błyskawiczne i łyżkę otrąb i pół łyżeczki miodu. Danie w 2 minuty, a jest pożywne i całkiem niskokaloryczne. Czasem dodaję nasiona słonecznika, dyni, siemię lniane. Płatków takich zwykłych nie jadam, bo cukru dużo mają. Naprawdę dużo lepiej te błyskawiczne owsiane, jęczmienne, ryżowe. Robię też sałatkę z pomidora, jaj, otrębów i 2 łyżek serka wiejskiego. Obiad to , np. kus kus (100 g 133 kcal) z buraczkami (200 g 80 kcal) do tego kotlet sojowy smażony w jaju i panierce(1 szt. ok. 100 kcal). Kotletów można nasmażyć i zamrozić. W ustaleniu kalorii pomaga mi teraz już waga kuchenna i wciąż stronka http://www.ilewazy.pl. Niestety taki ze mnie typ, że muszę liczyć kalorie, bo inaczej bym popłynęła, znaczy obżarła się, a tak to wiem ile zjadłam i na co jeszcze mogę sobie pozwolić. Panna D. jak masz chęć na czekoladę, to może taką gorzką z maksymalną dawką kakao. I pomyśl, żeby sama sobie zrobić musli z nasionek, bo takie kupowane jest z cukrem. No a po co ładować w siebie puste kalorie... A ten Twój jogurt z pracy brzmi kalorycznie, więc niech sprawdzą i Ci powiedzą. Całkiem serio, a może spróbuj zamiast orzeszków podjadać migdały. Są kaloryczne, ale ile mają witaminek :) No i weź się nie poddawaj i trwaj w swym wegetarianiźmie :) A na obiad fajna jest zupa warzywna. Jak jej nie zabielisz śmietaną i mąką to możesz się napchać full, a takie warzywa z mrożonki to chwila roboty i zupa gotowa. Dziękuję za gratulacje :) Jestem tak zawzięta na schudnięcie jak jeszcze nigdy. Aż sama siebie nie poznaję i jak będę chudła w takim tempie, to do wakacji to ja nie tylko schudnę 10 kg, ale wręcz zniknę ;) Zakopana Owieczko, ważyłaś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach i jeszcze jeden sukcesik u mnie: weszłam w przedciążowe dżiny. I brakuje mi tyci tyci, żeby się dopiąć! :) A wcześniej do pewnego momentu ud wchodziłam i stop. Więc może za tydzień, dwa już będę w nich śmigać. Planuję na trzymiesięcznicę mego syna ważyć tyle co przed ciążą czyli do 20.03 61 kg :) I nie czuję się usparwiedliwiona, że minęło stosunkowo mało czasu od porodu. Niektóre laski w miesiąc po urodzeniu dziecka ważą mniej niż przed ciąża. Swoją drogą jak one to robią??? Mam taką teorię, że jak od razu się człowiek nie rozprawi z tym pociążowym balastem, to później coraz trudniej, bo ten tłuszczysko osiada. Pędzę na spacer. Dziś pogoda piękna, więc planuję 2 godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
ja juz po sniadaniu creme fraiche(200g) z truskawkami(slodko-kwasnymi ;O ) , bananem i troche jagod, po tym zielona herbata. Stokrotka- no wlasnie ja za bardzo nie mam gdzie znalezc jakies otreby czy cos takeigo, ale wybieram zawsze te musli ktore maja jak najmniej wegli/cukru/tluszczo i jak najmiwecej blonnika , zreszta nie jem ich tez bardzo duzo ,a dla mnie to jest bardzo ''wygodna'' opcja , bo lubie musli i pomaga mi jezeli chodzi o wycieczki do wc ;-) czekam dalej ile ten jogurt ode mnie z pracy ma kalorii. a jezeli chodzi o czekolade to wiem ,ze najlpeij wlasnie jesc ciemna ,ale wczoraj mialam akurat ochote na MLECZNA (moja ulubiona;-) . nawet przeszlo mi przez mysl ,zeby kupic taka z 70& kako albo i wiecej ,ale tak sobie mysle: nie,to nie jest to co chce zjesc ;-) to MUSIALA byc mleczna czekolada. no ale moje zadanie na dzis: NIC slodkiego!!!! W ogole zazdroszcze ci Stokrotka,ze widzisz rezulalty i chudniesz bo to jest bardzo motywujace, ja sie obudzilam dzisiaj i widze ze brzuszek nadal mam lekko wypkuly( a normalnie to na brzuchu w ogole nie tyje) ,a ja juz od zeszlego tygodnia uwazam na to co jem ,ale mysle,ze jak na razie to moje rezulalty sa nieistniejace, pewnie dlatego ze jem za duzo wegli..... no ,ale co mi pozostaje? tylko walczyc dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nikt się już nie odchudza??? Mój bilans kaloryczny na dziś to 900 kcal. Nawet 800 mnie zaspokoiło, ale niedawno rąbnęłam lampkę wina i 1 kawałeczek sushi. Muszę jutro zjeść z 1000 koniecznie, bo co z tego, że schudnę jak zaraz pojawi się wstrętne jojo... Panna D., zobacz takie nasionka w polskim sklepie. Powinny być skoro sprzedają nawet mąkę typ 650 i makę żytnią, której w Polsce nie moge kupić :) Co do wystającego brzucha, to masz okres, więc jaki ma być. Nie przeżywaj, tylko rób swoje i zważ się za tydzień, a rezultaty na pewno będą, a one jak nikt i nic motywują, żeby dalej się odchudzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna D.
ojej ,jak tutaj cicho, ja juz sie przyszykowalam ,ze przyjde do pracy i bede czytac a tu tylko jeden wpis :O podsumowanie dnia wczorajszego: creme fraiche (200g) plus truskawki plus banan - 280kcal jablko- 50kcl obiad-mieso mielone, 4 lyzki jogurtu(70kcal) ,chlebek pita (140kcal)- 400kcal albo i mniej ;-) podwieczorek- serek wiejski z rzodkiewka 100kcal kolacja- dwa jajka na miekko 160kcal grzech- malutki paseczke bulki z czekolada(lyzeczka)- 70kcal. razem: 1060kcal motylek: 50min! (20+10+10+10) Stokrotka- no przejde sie do polsiego sklepu, mysle ze znajde tam jakies otreby czy cos takeigo. powiem ci,ze zastanwiam sie nad dieta dukana , bo czytalam kilka topikow i dziewczyny naparwde ladnie chudna- kilo na tydzien a nie sa wcale grube, wiec takie cos by mi pasowalo), ale to przygotowywanie posilkow....ja jestem poza domem 14 godzin(!!!) w ciagu dnia 😭,ale mam nadzieje,ze juz niedlugo to sie zmieni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×