Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gocha trzymamy kciuki aby się udało :) A ja właśnie dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę Clo, w środę idę sprawdzić moje pęcherzyki i kolejna już ostatnia IUI. A jeżeli i tym razem nie wyjdzie, to musimy się porządnie zastanowić co dalej. Pozdrawiam i miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogu4432f
Dwie różne wróżki zapowiedziały mi jednakową datę mojej śmierci. Przestraszyłam się, postanowiłam przejść test na przepowiedzenie życia na http://poznajdate.com i daty się pokryły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kobietki moje kochane, jak dobrze ze Was mam. Tak pomyślałam szkoda, że nie mieszkamy wszystkie niedaleko sibebie, wtedy mozna by było zorgaznizować jakies spotkanie, chociaz do malinki mam tylko 100km :-) Ja jutro biore pierwszy fostimon, potem w niedziele i we wtorek, Agula jakie ty miałas wrazenie po tych iui na gabinecie? Bo ja tak reasumujac nie nie wiem czy byly one dobrze wykonywane. Teraz bede miala w klinice z biologiem, ktory nasionko przygotuje. Pod warunkiem ze cos urosnie. Wiecie ja juz mam sny , sni mi sie ze jestem u lekarza o on mi mowie ze endo mam za cienkie. Malinko Ty w srode jedziesz , ciekawe co Ci usg powiedza, i jak wyjada wyniki meza, pisz na biezaco. Gocha trzymam kciuki, niech kolejna zachodzi :-) Morais mam nadzieje, ze u Ciebie tez iui sie uda. Milej nocki zycze . ide spac po dniu ciezkiej pracy padam. do jutra papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) wczoraj zaczelam brac luteine pod jezyk 2 x dziennie, beta hcg 18.07 ale zastanawia mnie jedna rzecz, mianowicie po 1 iui mialam klucia w prawym jajniku, gdzie mialam 2 pecherzyki. Natomiast po 2 iui po prawej str mialam 1 pecherzyk iui byla robiona na peknietym i nie odczuwam zadnych boli, nic mnie nie kuje, piersi nie bola, nie sa nabrzmiane, czy wszystko jest ok?? bo sie zaczynam martwic pozdrawiam i milego week zycze, agulla.83 napisz jak tam twoja malizna jak bedziesz po nastepnych badaniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! istria,monjoc82,klara1984 witam mocniej bo też leczę się w Lublinie:) no i klara i agula83.1983 WIELKIE GRATULACJE I TRZYMAM KCIUKI jestem nowa na forum i bardzo przerażona, odebrałam dzisiaj przed pracą wynik badania nasienia mojego Męża no i doznałam szoku PLEMNIKI PRAWIDŁOWE 1% PLEMNIKI PATOLOGICZNE 99% :( to jest jak pisałaś klara jak wyrok... chociaż twój przypadek daje nadzieję tylko nie bardzo zrozumiałam czy miałaś In Vitro??!! teraz opiszę wam moj przypadek po krótce, bo potrzebuję się wygadać. jesteśmy po ślubie 4 lata i od początku nie zabezpieczaliśmy się, nie przywiązywaliśmy większej wagi do tego ze jakoś z tego nie ma jeszcze ciąży. no i pojawiła się po 2 latach no i oczywiście wielka radość, która niestety trwała niedługo(16tydzień planienia-szpital i diagnoza że dzidzi przestało oddychać jakieś 2 tyg wcześniej-zabieg wyłeżyczkowania :( ) później wizyta prywatna u dr kilka miesiący przerwy i znowu działanie po 7 mc znowu ciąża która trwała tylko 8 tyg i taka sama diagnoza :( i tak trafiłam do OVUM szereg badań łącznie z genetycznymi moimi i męża i wszystko OK(ciąle próby i ciąży nie było) więc niedawno dr jeszcze raz kazał zrobić mi TSH bo było w normie ale podwyższone no i dla pewności badanie nasienia bo to może to jest przyczyną - teraz już wiem że napewno to przyczyna, z tym że jeszcze nie byłam u dr na diagnoze bo jest na urlopie ale wynik mówi wszystko:( potwierdził przypuszczenia dr który mówił że możliwe że męża nasienie może być słabe i stąd te obumarcia, dzidzi rozwijało się do pewnedo stopnia a później... :( jesteście pierwszymi którym to piszę bo nawet nie wiem jak to powiedzieć mężowi, głupia sprawa powiedzieć osobie którą się mocno kocha że wcześniejsze niepowodzenia to jego "wina" (chociaż ja tak nie myślę) czy uważacie że z takimi wynikami nasienia możliwa jest inseminacja?? bo in vitro to mnie mocno przeraża... pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio pytałam
cie malino o wyniki mojego m okazalo sie ze leukocydy sa w normie wszystko jest jest ok z wynikami no modłby by by troszke szybsze ale to nie jest zaden powód poniewaz przekaracz poza norme z iloscia 3 sierpnia mamy test na wrogosc sluzu i jezeli to jest wrogi sluz to albo jakies leki na to albo zostanie nam inseminacjca miala któras z was wrogsc slzuz albo ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam jeszcze wynik mojego M: WYNIK: NORMA: CIĄGLIWOŚĆ : PRAWIDŁOWA OBJĘTOŚĆ: 2,9 ML >1,5 ML UPŁYNNIENIE: < 60 MIN DO 60MIN PH: 7,2 > 7,2 ILOŚĆ PLEMNIKÓW W 1ML: 7,0 MLN >15 MLN CAŁKOWITA ILOŚĆ PLEMNIKÓW W EJAKULACIE: 20,3 MLN >39 MLN RUCH POSTĘPOWY: 3% >32 % W TYM POSTĘPOWY SZYBKI: 1% RUCH CAŁKOWITY: 8% >40 % PLEMNIKI PRAWIDŁOWE: 1% >4% PLEMNIKI PATOLOGICZNE: 99%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Podajcie mi ceny w polsce lekow : pregnyl,ovitrelle, duphaston , luteina , clomid. Jest cos o czym zapomnalam potrzebne do iui? Z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie Witam Cie Blanko, powiem ci szczerze , ze jak odebrałam wyniki meza , to tez mi sie plakac zachcialo, ale teraz naladowalam akumulatory i walcze dalej, dla pocieszeni ci napisze , ze Tobie chociaz sie udalo zajsc w ciaze, ja nigdy nie zaszłam, a jestesmy 7l po slubie. Mysle, ze inseminacji mozecie spróbowac, wyselekcjonuja wam super plemniki i moze sie uda. Ja jak pisalam chyba bede miala 7 iui, ale 1 u innego dr. Dzisaj wzielam zastrzyk Fostimon, jeszcze 2 i w czwartek Usg A u kogo sie leczysz ? Karolla Duphaston ostatnio kupowałam i kosztował niecale 50 zł ovitrelle koło 70 zł, pregnyl ze 30-40 zł, clomid około 35-40 zł, a luteina to ja płaciłam chyba 11 zł A u Was drozsze sa te leki czy tansze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolla zapomniała ci napisac, ze do iui to zalezy co lekarz ci przepisze ja np do tego co ty wypiałas brałam jeszcze Fostiomon i Gonal Milej nocki zycze, do jutra. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc, dzieki za odpowiedz. Bylam dzis w aptece zapytac sie o ceny i wyglada to tak: Pregnyl - 475 zl (1 szutka) Clomid - 383 zl (10 szutk) Luteina - 175 zl (10 sztuk) Chyba kupie leki w Polsce. A powiedz mi na co sa: Fostimol i Gonal? Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze zebym miala jasnosc: Stymulacja: Clomid Zasztrzyk na pekniecie: Ovitrelle LUB Pregnyl Progesteron po IUI: Luteina LUB Duphaston Dobrze rozumuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
monjoc faktycznie mamy do siebie 100 km. Moze kiedyś zorganizujemy jakieś spotkanie co??? hehehe Blanka witaj kochana na forum. Przykro mi, ze nie udało się donosić ciąży. Ale głowa do góry. Mój mąż przy pierwszym badaniu nasienia miał 5% prawidłowych a 95 patologicznych. Potem zmieniliśmy lekarza i przy kolejnym badaniu wyszło, ze 0% prawidłowych a 100% patologii. Przestraszyłam się tymi wynikami, ale lekarz od razu zaczął działać, przepisywał antybiotyki, bo maż ma dużą ilość bakterii i one właśnie psują morfologię nasienia. Po wyleczeniu wszystko ma powrócić do normy. Do tego przepisał nam Prenatal ProBeby. działa m. in. na plemniki. Moze twój maż też ma jakieś bakterie i z tego co mój lekarz mówił, mogą one być przyczyną braku ciąży lub tez poronień. Ale nic nie piszesz o tych bakteriach wiec wnioskuje, ze ich nie ma. Ostatnio Cię pytałam ciesze się, ze w nasieniu męża nie ma dużo bakterii. Przyznaję, ze ciężko się je leczy. Niestety nie mogę ci nic pomóc odnośnie wrogości śluzu. z tego co wiem, wykonuje się IUI gdy kobieta ma wrogi śluz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Karolla nio ja Fostimon i Gonal stosuje w celu stymulacji owulacji. Chodzi też o wytworzenie kilku pęcherzyków, Ja wczoraj 1 fostimon wziełam drugi jutro i trzeci w srode i w czwartek zobaczyc czy cos uroslo. Natomiast masz racje pregnyl i ovitrelle to zastrzyki na pęknięcie. Nio luteina po iui, a duphaston ja tez brałam na wywoałanie @. A Ty Karolla mieszkasz za granicą? przygotowujesz sie do 1 iui.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Blanka teraz dopiero zobaczyłam wyniki twojego męża. Przydałoby się zwiększyć liczbe plemników i coś ten ruch jest słaby. Mąż zażywał jakieś witaminki typu: androwit...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki!!! gocha80 fajnie, że do nas dołączyłas. Na pewno bedzie Ci łatwiej przechodzić przez leczenie mając nas tu na forum :) trzymamy kciuki za sukces!!! monjoc ja teraz jestem na siebie okropnie zła, że tak długo leczyłam sie u poprzedniego lekarza. robione prze niego inseminacje to fuszerka w porównaniu z tymi robionymi w klinice. W moim przypadku to wygladądało tak,że przyjeżdżałam do niego z nasieniem meża, on je sprawdzał pod mikroskopem (dał mi też popatrzeć). Potem plemniczki zmieszał z takim specjalnym płynem, co ma wyselekcjonować te najsilniejsze. Po 15 minutach kiedy część plemiczków juz się wyodrebniła, to wciągnął je do strzykawki. Wszystko robił przy mnie. Następnie robił mi IUI. Poleżałam 15 minut i do domu. U niego zażywala tylko Clo i zawsze miałam tylko jeden pęcherzyk, który i tak bardzo opornie rósł. A endometrium poniżej normy, bo około 5 mm. Plusem leczenia u niego był koszt, IUI kosztowała tylko 160. Natomiast w klinice wyglądało to zupełnie inaczej. Lekarz od razu mi powiedział, że oni inseminacje robią na co najmniej dwóch pęcherzykach, bo jeden to za mało. Przed zabiegem przebadano mnie i mojego męża [ku jego niezadowoleniu, ale nie było zmiłuj się:)]. Stymulowana byłam gonadotropinami, dzięki którym urosło mi kilka pięknych pęcherzyków a i endometrium miało prawie 12mm (szok). 3 godziny przed zabiegem mój mąż musiał oddać nasienie. pół godziny przed IUI dostałam tak ilek-dormicum, który zupełnie mnie ogłupił. Ale dzieki temu po zabiegu w domu spałam kilka godzin. Monjoc gonadotropiny to naprawdę świetne leki, na pewno urosnie ci więcej niż jeden pęcherzyk. A na wzrost endometrium jadłam orzechy brazylijskie, suszone morele i piłam czerwone wytrawne winko. Może właśnie dzieki temu, a nie gonadotropinom zawdzieczam takie ładne endo. Na innym forum wyczytałam, że mąż jeden z forumowiczek, który mial też fatalne wyniki nasienia, poddał się zabiegom na jakiś urządzeniu, które emituje fale elektromagnetyczne. po serii tych zabiegów wyniki polepszyły się o niebo. Jak znajdę nazwę tego urzadzenia, to oczywiście napiszę. Mój mąż ma świetne wyniki plemniczków. Lekarz powiedział, że gdyby badanie nie było wykonane u niego w klinice, to by nie uwierzył, że było ono przeprowadzone rzetelnie. ale o błędzie nie ma mowy, bo potwierdziły sie wyniki dwukrotnie. Mój mąż przyznał się lekarzowi, że kilka dni przed oddaniem plemniczków do badania i potem przed inseminacją zaczął zazywać selen. Może w tym tkwi jakaś tajemnica.... karolla27 wszystko u Ciebie ok, nie przejmuj sie, że nic nie kłuje. Sokojnie czekaj do testowanka. Trzymamy kciuki! 18 czerwca też ide na badanie, z tym że kolejne usg. Dam znać co z maluszkiem :) Życzę Wam przyjemnej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka dzieki za wyczerpującą odpowiedz, sle nio ja tak własnie mysle teraz o tych iui , ze moze to i fuszerka była.:-( Nio tanie to one nie byly bo po 500 zł kosztowały. Wiesz Agulka jak juz pisalma ja mialam 1-2 pecherzyki a zastrzyki podawane okolo owulacji wiec chyba za późno, bo nic juz nie zdziałały. Nio to jutro kupuje męzowi selen :-) I pije lampkę winka wytrawnego czerwonego :-( zasostuje twoja metode kochana moze sie uda :-) Nio koniecznie napisz po badaniu jak muluszek. tez zycze miłej niedzieli, pewnie odezwe sie jeszcze potem. Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) niedziela a ja znowu w pracy:( ale dzięki temu mam czas nadrobić wasze wcześniejsze wypowiedzi... (ale od jutra 7 dni urlopu :) monjoc82 no to samo co ty piszesz " ze Tobie chociaz sie udalo zajsc w ciaze, ja nigdy nie zaszłam, a jestesmy 7l po slubie " to mówił mi dr że to znak że mogę zajść i szukaliśmy przyczyn poronień a okazało się że przyczyna leży po str M. jeszcze mi się płakaś chce ale pod koniec lipca umawiam się na wizytę bo wtedy dr wraca z urlopu. jak czytam co piszecie o przygotowaniach to inseminacji to mnie ogarnia strach, ale fajnie że znalazłam was i zawsze mogę zapytać(kochane:*) leczę się u dr Szkodziaka w Ovum jest naprawdę super:) a wiesz może ile kosztuje inseminacja w Ovum bo jeszcze sie nie orientowałam??czy to 500 zł które pisałaś?? i czy to koszt z lekami czy sam fakt no i byłabym ci wdzięczna jak byś napisała jak to wygląda w Ovum bo z tego co zrozumiałam właśnie tam się leczysz??!! malina@1299 nie mam pojęcia czy ma bakterie bo tylko tyle było napisane na wyniku:/ to było podstawowe badanie nasienia i może dlatego nie było napisane-nie wiem jestem świerzak w tym temacie i to jeszcze przerażony narazie M nie bierze żadnych witamin bo wynik odebrałam wczoraj a nie mam jak skontaktować się z dr bo jest na urlopie, a jak myślicie-powinnam kupić jakieś witaminy na własną rękę czy poczekać z tym do wizyty?? pozdrawiam was serdecznie :* ps. jeszcze nie mówiłam M o wyniku bo boję się sprawić mu przykrość,poczekam chyba do wizyty aż dr coś powie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka ja tych 6 iui nie miałam w Ovum tylko w prywatnym gabinecie. to kosztowały po 500 zł. Natomias w Ovum to chyba 550 czy 600. Ale Juz ci pisze : badania przed iui moje i meza 550 zł, juz 2 wizyty po 150 zł, teraz mam zapisane 3 fostimony za które zapłaciłam 200 zł, w czwartek znowu wizyta i moze jakies leki. Ja Ci powiem kochana, ze jak wczesniej sobie podliczałam to z dojazdami bo nie jestem z lublina mam 80 km, to 1500 zł. Niestety takie są realia. Po czwartu moze znowu cos mi przepisze wiec znowu wydatek. A Ty gdzie pracujesz, ze dzis nie odpoczywasz? Jests z okolic czy z Lublina. Powiem ci szczerze, ze nie słyszałam o tym dr co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki przy niedzieli :) Monjoc, dzieki za info, ja bede stymulowana Clomidem, tak powiedziala lekarka, ide na USG w 3dc to sie okaze czy mam cyste, jesli tak, to zwiekszy mi dawke Clomidu. W tym miesiacu nic nie uroslo na droznym jajowodzie wiec czekam do nastepnego cylku. Mam nadzieje ze 1 IUI bedzie w Sierpniu. Blanka, ja tez jestem 7l po slubie, w marcu bedzie 8, ale staram sie nie myslec takim kategoriami, bedzie dobrze :) Musi byc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka pisałaś, że nie wiesz jak powiedzieć mężowi, że ma takie złe wyniki badań. Kochana źle robisz. Niepłodność to nie jest tylko Twój albo Jego problem, albo Twoja czy Jego wina!!! Jest to Wasz wspólny problem, z którym RAZEM musicie walczyć. Mało tego... najważniejsze, żeby być szczerym. Co Ci da odwlekanie powiedzenia mu prawdy? Musisz mu powiedzieć, a potem razem postanowić co dalej. Ja na początku leczenia robiłam sobie wyrzuty sumienia, że gdyby nie ja to mój mąż miałby już rodzinę. czułam się cholernie winna. I własnie mój mąż sprowadził mnie na ziemię. Powiedział, że nie ożenił się ze mna tylko dlatego, żeby mieć ze mna dziecko. Ożenił się, bo mnie kocha. I u Ciebie tez tak jest....tylko Kochana porozmawiaj z M. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi sie, że gdyby przyczyną poronienia była słaba jakość nasienia, to dzieciątko nie przezyłoby tak długo, ciąża skończyłaby się prawdopodobnie do 9 tygodnia. Poczekaj spokojnie na konsultację z doktorem. Na pewno wszystko WAM wyjaśni. Życzę Wam spokojnej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
witacie. W środę mam wizytę będzie to mój 13 c. Pozatym będe już znała wyniki posiewu. Dam wam znac jak wyszły, ale szczerze wam powiem, ze strasznie się martwię czy znów wyjdą i jakie tym razem pojawią się bakterie. Wczoraj strasznie się zdenerwowałam na męża, bo lekarz polecił mu natychmiast rzucić palenie. On z 1,5 paczki zmniejszył palenie do 5-6 dziennie. Tak wytrzymał ok miesiąca a od soboty pali coraz więcej. Nie wiem jak już mam do niego przegadać... Ani groźbą ani prośbą. Mówi, ze to nie jest takie proste rzucić. A bardzo byśmy chcieli, żeby te badania nasienia co będziemy robić za 2 miesiące wyszły lepiej. Czasem sie zastanawiam czemu ten los tak nas doświadcza..... Mam strasznego doła i dziękuję wam, ze jesteście i mnie wspieracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malina rzucic nałóg to nie taka prosta sprawa. Wielu nałogowych palaczy ma bardzo dobre wyniki nasienia. Nie wiem od czego to zależy. To urządzenie, które spowodowało takie super wyniki u męża dziewczyny z innego forum nazywa się BEMER. Poczytajcie sobie o nim. Podobno miesięczny koszt to około 150 zł (przy czym zabiegi powinny byc wykonywane codziennie przez kilkanaście minut). Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja po niedzieli zrelaksowana , troche odpoczełam bylismy ze znajomymi na kręglach świetnie bylo. Blanka ale masz 30 km do Lublina z której strony? Obejrzałam tego Twojego dr i nie widziałam go chyba w Ovum. moze w inne dni przyjmuje. Ja Blanka wszystko mowie Mojemu M jak odebrałam jego wyniki , które nie były zadawalające to tez mu powiedziała. I tak samo jak Aguli maz moj tez mowi, ze ozeniel sie ze mna ze mnie kocha, a jak dzici nie bedzie to trudno. Karola mam nadziej, ze na sierpien ci cos urosnie. trzymam kciuki. Nio to Malinko pisz po srodzie co ciekawego sie dowiedzialas. Co do meza to wiadamo nie tak łatwo rzucic palenie. Ja dzis biore 2 fostimon i w czwartek usg. Tez ciekawa jestem czy cos urosnie. Dzwonilam do meza zeby jak bedzie wracał z pracy kupił mi czerwone wytrawne wino :-) bede piała a co!!!!! Biore przykład z Aguli. Agula a jak sie czujesz, maz pewnie w siódmym niebie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny blanka1984 trochę mnie podłamałaś tymi poronieniami. Mi się udało przy takich wynikach męża zajść naturalnie bez żadnej pomoc. Ale po Twojej wypowiedzi b0oję się o poronienie. Mam nadzieję że to się tak nie skończy. Mi ginekolog powiedział że jeśli doszło do zapłodnienia to znaczy ze zapłodnił zdrowy plemnik i to nie zawsze leży przyczyna w nasieniu męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc to mi sie podoba :) winko na zdrowie. kurczę wierzę, że już niebawem wszystkie razem będziemy cieszyć się z rosnących brzuszków!!! klara mnie sie też tak wydaje, więc bądź dobrej mysli, bo zamartwianie się do niczego dobrego nie doprowadzi!!! Ja poprzednią ciążę poronilam, choć mój mąż ma super plemniczki. Więc nie ma reguły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Czytając Wasze posty tak sobie pomyślałam, że coś jest nie z tym światem :( my martwimy się, że nie możemy zajść w ciążę, a jak już się udaje, to szczęście nie trwa długo. Nie sprawiedliwe to jest. Moja bratowa, która jest w 11 tygodniu ciąży, za którą mocno trzymamy kciuki, też teraz bardzo się denerwuje, bo niby za długo nie czekała na ciążę, ale wczoraj krwawiła a dzisiaj plami. Trochę jest podłamana :( i wcale się jej nie dziwię. Ohh masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blanka moja bratowa była i dostała duphaston (nie wiem czy to dobrze), ale same wiecie jak to jest z lekarzami. Niby tej jej jest dobry, ale jak to naprawdę jest to trzeba się przekonać na własnej skórze. A ja jutro idę sprawdzić czy dzięki Clo mam więcej pęcherzyków niż 1 jak zwykle, i pewnie będzie moja trzecia IUI. Tylko ciekawe czy już jutro, czy może dostanę zastrzyk i w piątek? Zobaczymy jutro. Pozdrawiam Was :) i też się cieszę, że jesteście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×