Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiek1984

starania o dzidzię

Polecane posty

Cześć kobietki, troszkę mnie nie było ale byłam zapracowana, właśnie wróciłam od kosmetyczki więc mogę coś naskrobać :) Po wizycie w czwartek jestem już spokojniejsza, maluszek ma ok 5 tygodni, wg medycznego pkt widzenia ma 7 - bo liczą od ostatniej @, ma 5 mm, bije już mu serduszko :) Dostałam zdjęcie mojego szkrabka :) Niestety wyszła mi jakaś mała torbiel na jajniku i dostałam leki - luteinę pod język, jest tak paskudna że ze względu na tą torbiel i to że wpływa dobrze na ciążę ją biorę :( Następną wizytę mam 6 maja, a termin porodu wyznaczony niby na 29 listopada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :-D Kobitki zaglądacie tu jeszcze, co u Was....? Ja mam @ od ubiegłej niedzieli, normalnie jakiś szok.:(:( Jutro mam wizytę u ginki, ciekawe co wymyśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ira1
witam dziewczyny ja sie nie zabezpieczam od pazdziernika staram sie tak naprawde od grudnia nic... teraz ten miesiac mialam pelen spraw moze tym razem sie udalo..... za 4 dni powinna przyjsc @ ale cos mi mowi ze przyjdzie.... i gratuluje tym ktorym udalo sie na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda my dopiero staranka zaczniemy od lipca ale już z ochotą z wami popiszę jeśli można tylko coś do końca nie potrafię się zdecydować a mąż to najchętniej starania zaczoł by już dzisiaj ale coś mnie blokuje mamy już dwie wspaniałe córeczki 8 i 5 lat mam nadzieję że po rozmowach z wami już nie będę się wachac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) nowe dziewczyny i stawiam do pionu resztę !! gdzie się podziewacie?? U mnie jak na razie masakra, maluch chce mnie zamęczyć ale ja się nie dam :) a tak poważnie mdłości mam już od 2 tyg, i najg0rsze to że nie idzie zwymiotować tak by było rach ciach i po sprawie a nie cały dzień ma, na to ochotę i nic, na dodatek nic mi nie smakuje od 4 dni jem tylko chleb z pomidorem bo nic innego nie przechodzi mi przez gardło :/ i najchętniej nie wstawała bym z łóżka heh ale z miesiączki to już 8+1 tak że jeszcze trochę i powinno przejść :) byłam już na 2 wizycie u położnej, teraz czekam za listem ze szpitala z datą 1 scanu ( czyli usg) prawdopodobnie będzie za około miesiąc było by wcześniej ale chcę badanie przezierności karkowej a je wykonują około 12 tyg tak mi powiedzieli :P narzekałam trochę na opiekę nad ciężarną w UK bo słyszałam że dopiero od 12 tyg itd a powiem wam że jestem w 8 tyg już miałam 2 wizyty u położnej, która bardzo dużo moi opowiedziała co mi się należy, gdzie i jak mogę rodzić jak wyglądają znieczulenia w UK, mam kilka numerów telefonów w różne miejsca gdzie mogę dzwonić z jakimiś problemami czy wątpliwościami i dostałam taką fajną książkę o zapłodnieniu ciąży tydzień po tygodniu porodzie, zasiłkach i pierwszych tyg z dzieckiem rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane :) miałam 4 dni wolnego ale przez te święta brak czasu na cokolwiek. Co u was dziewczynki, jak samopoczucie? Jak po świętach? Mój maluszek, chyba kocha mamusie bo od 3 dni mam spokój z mdłościami :) znów mogę normalnie jeść tyle że zanim wstanę z łóżka muszę coś przekąsić i jem mniejsze porcje ale częściej.Zrobiłam się za to strasznie wzdęta ale z tym idzie życ :D no i z nowości powiedziałam w pracy że jestem w ciąży ( nie dawałam rady stać 12 h nogi odmawiały mi posłuszeństwa ) no i bardzo mile mnie zaskoczyli :) kupili mi krzesło, wszystko mi przynoszą i odnoszą no i mogę chodzić na przerwy częściej niż inni, wtedy kiedy tego potrzebuję :) tak że na pewno dotrwam do macierzyńskiego w tej pracy :) dostałam list ze szpitala i w końcu mam usg 13 maja :) chyba się nie doczekam tak wam zazdroszczę że już widziałyście swoje maleństwa. a teraz pytanie czy do waszych dzieci przychodzi zajączek w święta wielkanocne? bo tutaj w Anglii mam styczność z ludźmi z różnych okolic Polski i nikt o czymś takim nie słyszał jestem ciekawa jak u was? gdzie się podziewacie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewuszki, trochę mnie nie było bo byłam na małych wakacjach a dziś właśnie wróciliśmy od rodzinki ze świąt. Nie miałam czasu na pisanie bo tak jak juz pisałam wzięłam się za siebie, żeby nie myśleć o dziecku i co wieczór po pracy latam na fitness ;) Wkręciłam się niesamowicie i jakoś przestałam paranoidalnie myśleć o dziecku, jak będzie to będzie ;) Zero testów, zero urojonych objawów, na razie to chciałabym jeszcze o siebie zadbać, zgubic kilka kg, żeby w ciąży je później przytyć ;) zaraz też lece na shape ;) Trzymajcie się dziewczynki. Trzymam kciuki za staraczki i za mamuśki. Pablinka pięknie, że tam się tak troskliwie Tobą opiekują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenka):):)
czesc dziewczynki, zagladam na to wasze forum, ale teraz postanowilam sie przylaczyc, jesli mozna oczywiscie :) ja tez staram sie o dzidzie, jakies 3 miesiace, okres regularny do tej pory , tabletki odstawione 6 mcy temu, cykle miedzy 25-26 dni, ostatnia miesiaczka 3 kwietnia no i do dzisiaj nic! zrobilam wczoraj test ciazowy, co prawda wieczorem i po duzej ilosci plynow w ciagu dnia i wyszedl negatywny, ale @ nadal nie mam :( nie wiem co sie dzieje, takie spoznienia nigdy mi sie nie zdarzaja , ale skoro nie jestem w ciazy to pewnie cos jest nie tak, zloszcze sie bo teraz to juz na bank nie trafie w owulacje przy rozlegulaowanym okresie:( pozdrawiam wszystkie ktorym sie udalo i wszystkie ktore sie staraja :) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mdłości mi już jako tako minęły teraz mi nie dobrze tylko jak dopuszczę to tego by poczuć głód, tak że staram się jeść często i małe ilości bo jak najem się do syta to boli mnie żołądek ;/ i już dwa razy męczyła mnie zgaga ale na razie mleko pomaga tak że nie jest źle, ogólnie czuję się już troszkę lepiej ale jeszcze senność mnie męczy tylko tak dziwnie bo jak jestem te 12h w pracy to mi się nie chce spać ale jak mam wolne to przynajmniej 2 drzemki w ciągu dnia :P przedwczoraj mały alarm mieliśmy ;/ w pracy zauważyłam na majtkach plamki krwi, a do tego podbrzusze bolało mocniej niż zwykle, więc szybko powrót do domu kąpiel i szpital heh ( byłam przerażona tym bardziej że krążą tu opinie że w UK zajmują się takimi sprawami dopiero po 12 tc a wcześniej zostawiają rzeczy swojemu biegowi) ale w szpitalu poza tym że czekałam 3h na panią doktor zajęli się mną super, lekarka zbadała mnie ginekologicznie ( podobno w UK tego nie robią w ciąży) do tego pobrali mi krew i mocz na badanie, i kazali przyjechać na 2 dzień na usg tak że już po usg :) wszystko jest w porządku krew była z pęcherza moczowego bo mam mała infekcje a z dzieckiem wszystko ok ma 3.6 cm widzieliśmy serduszko na super :) mój P to prawie wsadził głowę lekarce w monitor nie mógł się napatrzeć :) i cały wieczór opowiadał o serduszku malucha :) chyba wczoraj dopiero załapał że na prawdę będzie tatą :D jeszcze bardziej go kocham normalnie :) a za tydzień mamy znów usg takie planowane to na którym będzie badana przezierność karkowa :) ( mam cichą nadzieję że lekarz zobaczy czy to chłopiec czy dziewczynka) a na infekcje mam po prostu pić dużo płynów a jak już będą dokładnie wyniki pewnie mi coś zapiszą heh a co myślicie o obecności partnerów przy porodzie bo ja całkowicie zgłupiałam zanim zaszłam w ciąże mówiłam że nigdy nie będę chciała faceta przy porodzie, że tam nie ma nic do oglądania a kogoś do głaskania nie potrzebuje tym bardziej że jak jestem chora i mnie coś boli to jestem wredna okropna i strach się do mnie odzywać a teraz w ciąży nie wiem czy przez hormony ale bardzo chce mojego przy porodzie nie chce rodzić sama chce kogoś kto mi przytrzyma głowę kto mi pomasuje plecy kto mi poda wodę na kim będę mogła się wesprzeć heh i mamy problem bo mój P nie bardzo chce przy tym być ( powiedział mi że się boji że to wszystko nowe dla niego on nawet wczoraj chciał wyjść z gabinetu na usg bo miałam najpierw normalne a później dopochwowe i na to drugie myślał że musi wyjść ,ale później się cieszył że został i że przecież to normalne :)) mam nadzieję że mu się odmieni i w ciągu tych wszystkich nadań się w końcu przekona :) w PL bym się umówiła z jakąś koleżanką położną ze studiów i pasuje ale tutaj mam tylko jego.... tak samo mi się odmieniło z zakupem całej wyprawki kiedyś uważałam że nie ma co kupować za wcześnie bo nie można zapeszyć i najlepiej w ostatnim miesiącu ale na pewno nie przed 7 a teraz już powoli robię listę i będę regularnie co miesiąc coś kupować bo później nie wyrobimy z kasą i wszystkim na raz a odkładanie kasy się u nas nie sprawdzi i tak mam już kombinezonik na wyjście ze szpitala i pajacyka :) i będę systematycznie robić zakupyi odkreślać z listy :) a wy jak do tego podchodzicie? to się dzisiaj rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablinka, no to się rzeczywiście napisałaś. Cieszę się, że alarm był fałszywy i że z dzidzią wszystko ok. Tatuśkowi się pewnie jeszcze odmieni i będzie chciał być przy porodzie, zobaczysz. A ja muszę się pochwalić, że dziś dwa testy robiłam i na obu dwie krechy !!!! ;) Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję ;) na razie się nie nakrecam po tym ostatnim przypadku z hcg, jutro zrobie jeszcze jeden test a w przyszłym tygodniu postaram się wbic do lekarza i pojde na hcg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek1984 super, że Ci się udało. Gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam za was kciuki, mam nadzieję, że nam wszystkim się uda. Ja dziś dla pewności zrobiłam 3 test i 2 krechy jak nic. Teraz tylko się martwię, żeby wszystko było ok. Jutro i w środę chce iść na bete, żeby zobaczyć czy przyrasta. Po tym ostatnim miesiącu jakoś narasta we mnie lęk, że coś może być nie tak. Objawów zero, nawet mnie brzuch nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane ale ostatnio tutaj nas malo zaglada u mnie bez zmian dalej sie staramy choc juz tak nie mysle teraz o tym tak czesto bo praca i budowa domku ale nie powiem bo w swieta sie poplakalam jak bylismy a dwie kolezanki w ciazy zaczely caly czas mowic jak to maluszki nie machaly im jak byly na usg i sie poplakalam a tobie kasiek gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin czuje się o dziwo dobrze, zero objawów, gdyby nie te testy to w życiu nie wpadłabym na to, że mogę być w ciąży. A dziś byłam na beta hcg i wyszło mi prawie 2500 mlU/ml czyli to jakiś początek 6 tygodnia. W środę idę do lekarza to zobaczymy co powie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super :) bardzo Ci zazdroszczę :) już niedługo będzie serduszko :) super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nieeeeeeeeeeeee
ajlin jestes GLUPSZA niz ustawa przewiduje:O ty i te twoje starania:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin nie przejmuj się, nie kumam po co ludzie wchodzą na fora i piszą takie glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym miesiącu robię testy owulacyjne i na razie ciągle negatywne :( kasiek1984 to kiedy idziesz maluszka obejrzeć? :) marta2387 a u Ciebie co? staranka czy już czekasz na testowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane malucha idziemy oglądać jutro. Niestety termin do mojej gin mam dopiero na 24 maja a do tego czasu nie wytrzymam, dlatego idę do innego lekarza tylko zobaczyć czy wszystko ok. Powiem wam, że stres mam straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super :) daj znać jutro co u maluszka :) będziemy trzymać kciuki by wszystko było ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, ja dziś byłam u lekarza. Pęcherzyk ładny, fasolki jeszcze nie widać, ale pan doktor pomierzył i powiedział że wszystko w normie. O ile dobrze zapamiętałam to ma 10mm, z wrażenia zapomniałam ile dokładnie Mamy pierwsze zdjęcie z USG i dumny tata będzie je jutro skanował dla rodziny. Ogólnie wszystko ok, lekarz stwierdził 5t1d wiec jeszcze baaaaardzo długa droga przed nami. Dostałam duphaston, ponieważ wcześniej miałam problemy z progesteronem i lepiej teraz dmuchać na zimne. Następną wizytę mam 1 czerwca w dzień dziecka, także będziemy mogli wtedy posłuchać bicia serduszka malucha. Ogólnie to całkiem miła ta wizyta. Trzymam za Was kciukasy, żebyście mogły też takie cuda przeżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×