STYCZNIÓWKI 2012

camilla jak ja zazdroszczę, że czujesz maluszka... :(

Madzia_mi - mi się ten wózeczek bardzo podoba, szczególnie kolorowa wstawka, funkcjonalność też ok :) Aguniek0121 - ja też myślę, że to co najwyżej infekcja, ale dobrze, że wzięłaś duphaston, mi też lekarz zalecił gdyby pojawiło się znowu plamienie, ale prawdziwe plamienie rozpoznałabyś gdyby to było to, jeśli masz możliwość to może tyrknij do gina dla świętego spokoju bo tak to się będziesz stresować dziewczyny, ja nad ranem obudziłam się i nie mogłam sobie znaleźć miejsca, przewracałam się z boku na bok i na plecy i tak w kółko, w pewnym momencie gdy leżałam na plecach coś mi się "przesunęło" jakby od pępka w lewo, myślicie, że to dzidziuś? nigdy nie czułam czegoś takiego i nie sądzę, aby to była wielka bańka gazu w jelitach, 2 razy poczułam coś takiego, rano gdy się obudziłam brzuszek na leżąco był wypukły u dołu, nad spojeniem łonowym (do tej pory w pozycji leżącej był miękki i płaski), myślicie, że to dzidziuś? niestety od tego momentu cisza, jak zwykle - nic nie czuję i sama nie wiem co to było :(

aguniek - może to "zwykły" stan zapalny.. ale jak powtórzą Ci się upławy w kolorze kawy z mlekiem to ja poszłabym do lekarza.. Dziewczyny, tak czytam że wiele z Was ma problemy z tymi infekacjami... ja przy pierwszej ciaży też się z tym zmagałam.. Zapalenie miałam całą ciążę.. od 4tc do porodu. Leczyłam się Pimafucortem i Nystatyną, brałam jakieś probiotyki i guzik to dało. O tym że takie infekcje się zdarzają dowiedziałam się w ciąży i wtedy niestety mnie to cholerstwo dopadło, wczesniej nigdy z tym problemów nie miałam. Na dodatek pod koniec ciąży, na kilka dni przed porodem musiałam brać Duomox, bo wyszło w wymazie że mam jakieś bakterie niebezpieczne dla dziecka (streptococcus agalictiae). Urodziłam i problem z dnia na dzień zniknął. :)

Martini657, Elzuniaw1, Youstta dziękuję Wam kochane za odpowiedź. Właśnie tak sobie myślę, że to może być jakaś infekcja, ale spanikowałam bo nigdy żadnej nie miałam, ani w ciąży, ani nigdy przedtem. Dziś mam umówioną wizytę na 18h w sprawie tej mojej szyjki, a tu jeszcze doszły plamienia i stąd te nerwy. W lipcu to chyba co tydzień chodzę do lekarza, do szpitala i na USG, już mnie to wszystko męczy. Chciałabym odpocząć od tego psychicznie. Stresuję się każdą wizytą bo zawsze musi być "coś" ;( Chciałabym być spokojna, nie myśleć o lekarzach i cieszyć się tą ciążą, a nie ciągle zamartwiać. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale to czasem jest nie do uniknięcia niestety.... Na szczęście ruchy dziecka czuję i to mnie uspokaja. Elzuniaw1 - to bardzo prawdopodobne, że czułaś dzidziusia. Na początku też czułam takie przesunięcia, bulgotanie, teraz mocne puknięcia ;) Ale to również moja pierwsza ciąża więc lepiej jak doświadczone dziewczyny się wypowiedzą ;) Co do Duphastonu to brałam go od 8 tc i odstawiłam w tamtym tyg., gdy go łykałam to nie miałam, żadnych plamień, a teraz się pojawiły. Może nadal powinnam go brać, zapytam dziś gina. Trzymajcie kciuki dziewczyny, oby wszystko było dobrze. Nie chcę znów trafić do szpitala ;( Chciałabym móc gdzieś pojechać i odpocząć od tego wszystkiego. Miłego dnia!

mi sie wozek podoba. moze i ma duzo kolorow ale cena mnie przekonala 750 zl za wszystko. mialam przeznaczone na wozek do 2 tys wiec sporo przyoszczedzilam :) a gondolke i tak krotko bede uzywac glownie spacerowe:) wlasnie jestem w Gdansku. zmierzam bezposrednio do karwi wiec sporo czasu jeszcze przede mna :( dobrze ze necik jest :,)

madzia_mi ale zazdroszczę Karwia to moje ulubione miejsce na wypoczynek :)

Madzia_mi wozeczek ładny i przede wszystkim tani:) Za zaoszczedzone pieniadze kupisz wiele fajnych rzeczy dla maluszka. Ja za wozkiem bede rozgladała sie dopiero na jesieni. Udanego wypoczynku:)

oj tak cama_85 tez lubie kawie wsdzie bliziuo i spokojnie :) wlasnie chodzilo mi o przyoszcedzeniu kasiorki na inne bajery dla maluszka :))) juz jestem zmeczona podroza :( jeszcze 2h :(

Martini657- nic sie nie mart,pewnie nidlugo poczujesz :-) ja chudawa jestem,wiec pewnie dlatego tak wczesnie czuje.najlepiej poloz sie na plecach i wsluchaj sie w swoj brzuszek:-) ja wlasnie tak lezac najbardziej go czuje.raz sa to takie male jakby kopniaczki,a czasami jakby cos duzego nie miescilo sie w brzuchu i probowalo sie rozepchac he he z siostra stwierdzilysmy,ze to tak jakby przejechac jezykiem po policzku od wewnatrz,takie wypychanie :-) moze glupie porownanie,ale tak to czujemy :-)Elzunia ja mysle,ze to dzidzius rano u ciebie szalal :-)

madzia_mi jak ja bym chciała chociaż na 2 dni wyjechac nad morze ,ale pewnie sie nie uda :( kaski nie ma :( ty pod namiot czy wynajmujesz kwatere jakąś ?

Martini657 zjedz sobie cos słodkiego, połoz sie wygodnie na łozku, reke na brzuszek tak zeby dotykac jak najwieksza powierzchnie, pomysł o malenstwie i spokojnie sobie czekaj. U mnie to działa, zwłaszcza to słodkie:) Ale jak nic nie poczujesz to sie nie martw, na Ciebie tez przyjdzie czas. Ja załozyłam zielona bluzeczke, rozowe spodenki w kwiatki (to tylko zestaw domowy hehe) , zrobiłam pyszne cappuccino i juz mam lepszy humor. Podam Wam przepis na domowy peeling przeciwko rozstepom: fusy z kawy mielonej, łyzeczka soli morskiej, duza łyzka miodu i oliwki. Brzuszek i piersi masowac delikatnhe, a uda mocno i energicznie.

Cama_85 łaczę sie z Tobą w bolu ;) Ja w tym roku tez nigdzie nie byłam i nie zanosi sie na to. W sumie to rok temu tez nigdzie nie bylismy po slubie brzez nawał pracy. Mamy zaległy miesiac miodowy. Mielismy jechac w tym roku i odpoczac, ale na dzien dzisiejszy nie moge. Jeszcze to sobie odbijemy prawda:)

właśnie wróciłam z mała ze spaceru, ufff jak u nas gorąco! padam :o wstawiłam zupkę, wg przepisu jednej z was, tzn gotuje sie teraz cukinia z przyprawami do tego dołożę serek i zmiksuję. podam tesiulce z grzankami. a sama chyba wyciągnę to kapuste co ją wczoraj upichciłam :D

Witam was dziweczynki, ja to dopiero mam spanie, właśnie wstałam,popijam kawkę...i do roboty..muszę w szafach porobić porządki. Wczoraj już nie dałam rady ugotować zachciankowej zupki więc dzisiaj za chwile ją zrobię. A co do wczasów, my też już drugi rok nie dajemy rady się nigdzie ruszyć...ale myślę że wrzesień ,październik uda nam się na tydzień gdzieś wybyć...może do Paryża.bedzie co zwiedzać, a i nie bedzie upałów.

ja też byłam właśnie na spacerze z psinką, ale pogoda super, byłyśmy nad rzeczką gdzie był cień, drzewa, super :) ale psica się zmęczyła i do domu ciągnęła a mi z kolei tradycyjnie zachciało się siku :) nie dam rady wychodzić na dłużej niż na 30-40 minut, momentalnie mam parcie i to taki straszne, jakbym wypiła wcześniej wiadro wody cieszę się bo przyszły pocztą dzisiaj zamówione na allegro leginsy, takie 3/4 i 7/8, super bo już nie miałam pomysłu w czym chodzić strasznie dużo os mi dzisiaj wpada do pokoju :/ ja dziś robię faszerowaną cukinię dla całej rodzinki :)

Widzę, ze cukinnia rzadzi:) U mnie będzie jutro leczo, albo tez ta zupka. Ale jak juz powiem mojemu M.o tych planach kulinarnych to na pewno wygra leczo:) Dzis to standardzik - mielony, ziemniaczki z koperkiem i pomidorki. Na deser (juz po wizycie) moze jogurt nat.z truskawkami bo mam zamrozone.

Rozsan - tez planuje porzadki w szafie, ale jakos nie mam do tego weny :p Musze powybierac ciuszki bo juz w wielu nie chodze i tylko zajmuja mi miejsce.

Aguniek0121---kochana ja do tej decyzji ,,dojrzewałam,, 2 tygodnie... Tym bardziej mi się nie chce, jak mam w świadomości że jeszcze max 3 miesiące pomieszkam w tym mieszkaniu a potem przeprowadzka na swoje.

Rozsan to ja bede do tego miesiac dojrzewała:) U nas od prawie roku trwa powolny remont. Zrobilismy juz kuchnie, łazienke, 2 pokoje. Został nam jeszcze 1 pokoj, płytki na jednym korytarzu i drzwi do łazienki i wc wymienic. Niestety teraz czasu brakuje mezowi, a ja juz nie moge patrzec na ten pokoj. Musimy wywiezc stare meble do tesciow, pozniej to juz tylko malowanie, farbe mamy juz z poł roku. Ja pomalowałabym to chetnie sama bo lubie i malowałam juz nie raz, ale teraz to nhe wchodzi w gre. Maz sam bedzie musiał sie z tym uporac. Najgorszy ten korytarz, nie wiem czy w tym roku cos z tego bedzie.

Ja w tym roku byłam nad morzem w weekend lipcowy. Ale żałuję trochę , że pojechaliśmy . Mamy bardzo daleko - ok. 400 km:(, auto bez klimy- korki na drogach-masakra:( i słońce , które męczyło mnie niesamowicie...ehh--a tak kocham morze... elzuniaw1- getry ciążowe kupowałaś? Ja nie mogę trafić na porządne, które nie prześwitują i nie mechacą się :( a jak te Twoje?

EdZiA:)- tak, to są getry ciążowe, http://allegro.pl/show_item.php?item=1732368958 , jedyne co mogę o nich póki co powiedzieć to, że na 100% nie prześwitują, są to getry spodniowe można powiedzieć - jeśli wiesz o czym mówię, chodzi mi o to, że to nie są rajtki, mam stalowe i szare do jasnych tunik, raczej na wielki brzuch nie będą dobre, ale ta firma ma tam chyba też getry na większy brzuch, teraz są idealne jak dla mnie, dość grube (mam w domu cieńsze też nieprześwitujące) ale nie przeszkadza mi to

Dziękuję za link:) zaraz też sobie zamówię takie:) całe miasto wczoraj obeszłam za takimi:)

zupka cukiniowa wyszła pycha :D córcia sie zajadała, aż jej sie uszy trzęsły :) rozsan my chcieliśmy tez jechać/lecieć do prayża, ale z racji moich komplikacji odpóściliśmy sobie :( szykujemy sie na za rok :) byłam u dentysty ale pani odesłała mnie z kwitkiem, gdyż nic "nie widziała" i mówiła, ze szkoda rozwiercać, zreszta nie wiadomo który ząb. to ja juz nie wiem co to mnie bolało. powiedziała, ze czasem w ciąży dziąsła są na tyle wrażliwe, ze przy nagryzaniu boli ząb. zaraz też jade do apteki po syrop na przeziębienie i płyn do płukania ust, poleciła mi ta dentystka, ale ja oczywiście nie zapamiętałam nazwy :D coś na "m" szwagierka zaraz będzie na półkach szukać :D:P a wieczorkiem jednak jadę na ten babski wieczór, juz miałam odmówić, ale mój mąż nas zawiezie a kolezanki mąż odbierze :D eh, taka wygodna jestem :P nie, naprawdę źle sie czuję. zrobiłam już galacik na jutro.

Dziewczyny ale mi zupka-śmieciówka z serkami topionymi wyszła dobra...nie mogę się nadziwić ze jak się tak wszystko co się ma w domu wzuci do gara to takie ,,wykwintne,, dania wychodzą...mniam,mniam.

Dziewczyny juz kiedyś któras wspomniała o tym ,że zacznie gromadzić, pampersy itp. tak się dzisiaj zastanowiłam, i za trzy tygodnie mam to wymarzone USG. to bedzie 18 tydzień, i zaczne gromadzić kosmetyki, pieluchy, może już smoczki kupię..do porodu zgromadzi się niezły zapas pampersów, i innych niezbędników. Oczywiście pampersy w różnych rozmiarach.

dzis pan w sklepie polecał mi wózek coletto austin 4, fajna cena, od pana z sklepu zona rodzi w grudniu :) podobało mi się jak ten wózek sie składa, lekki, rama aluminiowa zna któraś z was?

rozsan też mam taki plan :) 9ego mam USG, więc jak będę znała płeć to zacznę z ubrankami, a potem już poleci :)

Ale cisza, dziewczyny gadać coś szybciorem.....

zgłaszam się :) właśnie wcinam jabłuszko :)

hej dziewyczny, melduję się po wizycie, wszystko jest ok :) dzieciaki rozrabiają w brzuszku, jeden jest chłopak, drugie nie chciało się ujawnić.. :) Ciasno tam tam trochę mają, jeden popycha drugiego.. a póżniej to dopiero będzie im ciasno.. pisałyście o wymiarach.. moje bliźniaki mają w 16t3d od główki do pupy po ok 12 cm.. w tym tyg. chyba nie da się już zmierzyć od główki do stóp.. ? DoniaJulia, elzunia1 - te wymiary Waszych dzieci to też od główki do pupy? czy jak? a i nadal nie wiem czy to jednojajowe.., ale co tam.. grunt że rosną mniej więcej tak samo :)) a i dostalam opiernicz od połoznej za wagę.. przytyłam od początku ciąży 5,5 kk :I od dzisiaj się kontroluję z obżarstwem :D