Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

:) U mnie niestety choróbsko nie odpuszcza lekarz powiedział że jak do piątku się nie wykuruję to antybiotyk :( We wtorek mam wizytę u mojej ginki i mam nadzieję że wszystko ok. bo podobnie jak was ciągle coś mnie boli albo ciągnie tłumaczę sobie to tym że dzidziuś już duży i tak już musi być. W końcu dolegliwości mamy podobne więc się nie stresuje. ;) youstta właśnie mi się przypomniało że moja znajoma z Wrocka rok temu była w ciąży z bliźniakami i też miała termin na 20 stycznia. Niestety od października leżała w szpitalu a dzieci Ninka i Sebuś urodziły się zgodnie z moją przepowiednią 23.12 :). Byłam u niej na początku listopada i faktycznie wyglądała jak beza :) Ale i tak Ci zazdroszczę tych bliźniaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny cama - wracając do ustępowania miejsca w autobusie to chciałam nadmienić, że u mnie ludzie na poziomie, wow! :) we wszystkich świętych nie dałam rady iść na nogach do domu więc poprosiłam męża żebyśmy podjechali autobusem (zawsze załatwiamy 2 cmentarze w krk na nogach, sporo chodzenia, ale jak ładna pogoda to raz w roku można), już kupując bilet wstała Pani i "kazała" mi wręcz usiąść, ja ten bilet w automacie kupowałam więc podziękowałam bo mąż kasy szukał, a Pani wręcz zaczęła nalegać, że nie mogę stać, że to niebezpieczne! :) potem szliśmy na środek autobusu gdzie obczaiłam 2 miejsca i znowu inna Pani się podniosła i spytała czy może chcę usiąść, podziękowałam no bo były inne wolne miejsca, miło tak :) obie Panie były w wieku 45+ Ebel - oby Ci się poprawiło... Mufi - przekichane z tym Zusem.. ja dzięki Bogu pracuję w korporacji i mam wynagrodzenie na czas docia1986 - współczuję Ci tych żylaków, mnie to czeka w przyszłości w spadku po mamie ale póki co cisza... Aguniek0121 - super wieści z wizyty, kurczę rosną te nasze dzieciaki :) jak na drożdżach Socjofobiqe - kurde współczuję Ci, ale wiesz co ja bym narobiła rabanu w dyrekcji, że jak to się traktuje ciężarne, ja rozumiem, że na lekcji może przeszkadzać wychodzenie bo rozprasza prowadzącego, ale kurde w kinie? sorry za te słowa, szanuję nauczycieli jako, że sama mam dwóch w najbliższej rodzinie, ale ja sama mam duży problem z utrzymaniem moczu teraz na ostatniej prostej i staranowałabym każdego kto stanąłby mi na drodze do WC! grrrrrrrrrrrrr ale się rozeźliłam kajek20 - u mnie ze wzgórkiem OK, ale ciągle mnie rwie w pachwinach youstta - kurczę bliźniaki w brzuchu to wyzwanie :) ciekawam jak to jest jak się ma 4 dzieci w środku? :D Sandra 11 - oooo kolejna pannica :) gratuluję a u mnie szału sprzątania ciąg dalszy dziewczyny, a możecie polecić jakiegoś sprzedawcę na allegro u którego mogę za jednym zamachem kupić różne rzeczy dla dziecka typu termometr do wody, nożyczki i takie różne gadżety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki :) Witam was w ten piękny słoneczny mroźny dzionek :) Mam pytanko czy jak lezycie dłużej na pleckach i potem chcecie wstać to nie macie problemu ?? Bo ja niestety mam :( tak mnie plecy na dole bolą ,ze szok ! muszę z 3 razy się poderwać aby wstac tak mnie boli zastanawiam się czy to nie od problemów z kregosłupem ??:( kurcze 7 miesiąc a ja już tak narzekam a gdzie jeszcze do końca ?? Nogi to poprostu odmawiaja mi posłuszeństwa chodzę jak stara babcia kulejąc :( chyba teraz ginekologa się zapytam na wizycie która mam 9 listopada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki. Namieszałam Wam trochę z tą informacją z ZUS, bo być może nie pamiętacie ale ja jestem na własnej działalności a to rządzi się swoimi prawami. Także ja niestety czekam 30 dni od wpłaty ostatniej składki za październik. Już dziś wpłacę żeby szybko minęło te 30 dni. Z pracownikami jest inaczej. Tak jak piszecie - jak korporacja to cały czas wypłaca pracodawca zasiłek a potem ZUS mu oddaje, jak mała firma to często księgowy przekazuje płatności do ZUS, wydaje mi się że wtedy też podaje numer konta pracownika. Moja znajoma miała ostatnio taką sytuację że dostała zasiłek podwójnie z ZUS i od pracodawcy - to było w maju i nikt się nie zorientował :D ale myślę że prędzej czy później księgowy to wyłapie. youstta moim zdaniem oni się zorientują że jest pomyłka, i niestety w numerze NIP nie może być błędu. A dzięki temu mogą odwlec wypłacanie należności do czasu wyjaśnienia błędu. Mogli już odesłać to zwolnienie do poprawy. Docia ja też żylaków brak, ale moja koleżanka niedługo będzie miała zabieg bo jak była w ciąży to jej jeden wyskoczył i teraz boli, ale jej synek ma już 2 lata. Co do przepuszczania w autobusie itp. to mi się jeszcze przypomniało, nie pamiętam czy wam pisałam. 2 tyg. temu byłam u kardiologa. Zarejestrowałam się, dostałam kartę i poszłam pod gabinet, patrzę jest dwie osoby, ale jeszcze dużo czasu. Pan wszedł a ja kobiety pytam na którą ma,ona że na 13:30, no to ja do niej - w takim razie ja wchodzę przed panią bo ja mam na 13:20. No i za jakiś czas wychodzi ten Pan - była 13:15 a ta kobita jak wystartowała to mało się w progu nie zabiła, żeby tylko wejść przede mną. Myślę sobie - a niech cię myszy zjedzą, a niby taka na serce chora. Normalnie zagotowało się we mnie, ale odkąd jestem w ciąży nie drę się na ludzi bo nie chcę przy dziecku :-) Patka ja tak samo - mogłabym stać w autobusie bo super się czuję, ale boję się. Ostatnio siedziałam i kierowca miał wymuszenie, ostro hamował, ja poleciałam na brzuch a Panu obok mnie spadły okulary i walną głową w drążek. To nie chodzi o to że nie chce nam się stać, tylko że upadek na brzuch naprawdę jest niebezpieczny, mnie zamortyzował fotel. Panowie są wspaniali, mnie też teraz zawsze puszczają w drzwiach, często szczególnie na stacji paliw puszczają mnie do kolejki, no mucha nie siada, a baba pewnie rodziła i nie puści, pewnie dlatego że jej tez nie puszczali. Aguniek wspaniałe wieści. To już kawał kobity z Natalki. Moja kuzynka niewiele więcej ważyła jak się urodziła :-) Napisz mi proszę czy na usg w 32 tc jeszcze coś widziałaś? Ja mam teraz zaplanowane usg na 35 tc i mąż strasznie się na nie cieszy bo dawno małego nie widzieliśmy, ale boję się że nic nie zobaczymy. To CD z pampersa jest super - też je dostałam. Socjo ja bym tej kobicie powiedziała, że właśnie że jest przedszkole, ale w Twoim brzuchu. Ale zauważyłam że Ty jesteś raczej taka cicha myszka i nie upominasz się o swoje prawa. Nie martw się wizytą - jestem pewna że wszystko jest dobrze. Jak często macie teraz wizyty, bo ja sądziłam że teraz to już co 3 tyg. a mnie doktorek umówił znowu za 5 tyg. to nawet rzadziej niż wcześniej, ale widocznie jest dobrze i nie chce mnie na kasę naciągać. Sylwka dokładnie -pilnuj tych 7 dni, bo ZUS ma prawo obniżyć zasiłek. Tylko pamiętaj żeby księgowy miał czas też dostarczyć je w ciągu 7 dni do ZUS. Ten x-lander jest super, będziesz zadowolona. Yousta może i jesteś beza, ale i tak chyba każda z nas Ci zazdrości :-) A ja się chwaliłam że mój synek taki żywy, a wczoraj miał jakiś leniwy dzień i cały czas go pukałam żeby się poruszył, no ale nadrobił na szkole rodzenia. Cały brzuch mi skakał i nie wygodnie było mi siedzieć nawet na Sako. Ebel mnie męczyło 3 tyg. niczym się nie leczyłam oprócz akataru. Masakra. Teraz już lepiej się czuję, ale jeszcze nie do końca zdrowa. Sandra gratulacje. Elzunia ja mam 2 sprzedawców od których kupię wyprawkę ale nie wiem jak z nimi jest bo jeszcze nic nie zamawiałam, mam gdzieś zapisane, później napiszę Ci. Mnie znów wczoraj mocno bolał brzuch na dole, ale jak któraś z Was ma możliwość to polecam przytulanki z mężem. Jak ręką odjął. Jednak to najlepszy środek rozkurczowo - przeciwbólowy jaki istnieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mi się przypomniało a propos jednego z dzisiejszych tematów na kafe. Położna mówiła nam na SR żeby nie przejmować się jak dzidziuś dostanie 9 czy 8 punktów w skali Apgar. Jedne punkt może mieć odjęty za kolor skórki, bo np. jakaś położna będzie uważała że się nie zaróżowił a drugi punkt za to że nie krzyczy, bo jak się dziecko rodzi i jest kładzione skóra do skóry to jest spokojne i bardzo często nie krzyczy właśnie. Ja już uprzedziłam rodziców, żeby się nie niepokoili jak zadzwonimy i powiemy że mały ma właśnie 8 pkt. A jak zamierzacie rodzić w wodzie to już w ogóle dzieci się inne rodzą. Po tym opisie położnej, ja bym się nie zdecydowała na taki poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - przede wszystkim staraj się już na tym etapie ciąży nie leżeć na plecach, problemy z nogami, krążeniem mogą wynikać również z tego tytułu, leż na boku, najlepiej lewym, ja już nawet TV oglądam na boku, czytam też na boku, na jednym albo drugim nie mniej jednak ja też mam problem ze wstawaniem, szczególnie jednak po całym dniu gdy wstaję na ostatnie siku, strasznie mnie boli wówczas miednica, pachwiny, natomiast nie boli mnie w ogóle kręgosłup, a po zbieraniu truskawek na akord " z krzyża" wiem co to znaczy więc to z pewnością nie kręgosłup w moim przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 staram się leżeć na boku lewym ,ale szczerze powiem ,że jak tak leże cały czas na nim to boli mnie ta strona a plecki to przyzwyczajenie już chyba... :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
Hej dziewczyny jak dziś samopoczucie ?? Do mnie chyba zaż od paru dni pomału i coraz mocniej powraca ta kurcze zgaga ale jeszcze nie tak zle ... myślę że nie będzie tak ostra jak na początku ciąży :-) Wczoraj wieczorem nudziło mi sie trochę i tak sobie weszłam na youtube z ciekawości dla przypomnienia może oglądałam porody naturalne po angielsku natrafiłam na jeden taki że nawet łożysko pokazywali . Szczerze mówiąc ja już rodziłam i wiem że te bóle a sam poród nie jest aż taki zły ale jak to widziałam jak dziecko przechodzi, a potem łożysko i wielkia galaret z krwi , jak też przecieli i prysło no to mnie skręcało ....ooo . Szczerze mówiąc dobrze że się tego tak nie widzi , brzuszek zasłania no i ja też wolałam na plecach z kuli buli krzyżowych więc nawet nie widziałam co i jak . Dla twardych polecam obejrzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was drogie mamusie. youstta-wlasnie wczoraj troszke o tym rozchodzacym sie spojeniu łonowym poczytalam.Raz pisza,ze to dobrze bo sie lepiej rodzi,a gdzie indziej ze zle bo podczas porodu moze peknac miednica ;/.Jak siedze to jest ok bol sie nasila jak chodze,wstaje,podnosze cos,czy jak spie i obracam sie z boku na bok masakra jakas. Sandra-Gratulacje coreczki.Zazdrosze tej pewnosci bo ja nadal nic niewiem i wczoraj sie smialam ze chyba dowiemy sie dopiero na porodowce :P Ebel-napewno bedzie wszytsko dobrze :),wkoncu jestesmy juz prawie na koncowce i mozemy ponarzekać troszke ze nas cos boli :P elzuniaw-mnie wlasnie w poniedzialek zaczelo w pachwinach rwac i jedno przeszlo drugie przyszlo:) Cama u mnie z plecami w porzadku,ale tak jak pisalam kosc lonowa mnie boli wiec kazda cos innego,ale wiedzialam ze wkoncu musi mnie zaczac cos bolec bo to by bylo nie fair ze kazda cos a ja nic hehe Aniela-ja raz ogladalam,ale to w kwietniu jak jeszcze nie wiedzialam,ze jestem w ciazy i bartowa miala rodzic,wrrrrr....skrecalo mnie i wszytsko bolalo.I powiem,ze dobrze ze my nie widzimy co sie z nami dzieje tam na dole.Niewiem jak to jest w polsce podczas porodu rodzinnego,ale w ameryce facet moze stac przy kroczu to naprawde podziwiam takie bo moj to chyba by padl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rany julek aniela :), a daj ty spokój, rodzić się odechciewa od samego czytania, tego typu opisy wzbudzają powszechne obrzydzenie, a przecież poród to - przyznacie te co już rodziły? - piękna chyba chwila i dzięki Bogu jesteśmy po innej stronie niż lekarz i położna szczerze ci powiem, że nie widzę sensu oglądania tego typu naturalistycznych obrazów, chyba, że ktoś jest masochistą lub studentem medycyny, nie próbuję wyprzeć z umysłu, że ból, że krew, że łożysko, ale fundować sobie atrakcje w postaci filmu, ja dziękuję, wolę odmóżdzający serial cama - wierz mi, że ja też już wymiotuję pozycją na lewym boku mi po ciąży zapewne długo się w ten sposób nie położę, jak już nie mogę to idę na prawy bok, ale nie leżę na plecach, choćby dlatego, że mąż od razu mi marudzi "na bok!", a dwa dlatego, że źle mi się oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 no zobaczymy będę pilnowac tego aby lezeć na boku lewy lub prawym...zobaczymy... mam nadzieję ,że to pomoże bo ból jest nie do wytrzymania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - mi mąż ostatnio kupił poduchę rogala i powiem ci, że niby taka pierdołka, a pomaga, super mi się śpi (moja suczka też pokochała tę poduszkę....), i to nie to samo co zwinięcie kołdry, naprawdę, może byś sobie sprawiła na ostatnie miesiące (potem do karmienia się przyda)? ja pomarudziłam mężowi, że chcę, ale droga i kupił mi kochany na urodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i jeszcze jedno, któraś z Was pisała ostatnio, że została "przyłapana" na chrapaniu, otóż mój mąż sprzedał mi wczoraj newsa, że ja też zaczęłam chrapać! mówił, że obudził się w nocy i nie mógł przestać się śmiać :D a ja nigdy nie chrapałam więc - nie wiem - chyba się ucieszył, że nie jest sam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Niestety nie mam czasu ,by siąść i sobie popisac. Córa przeziębiona i siedzimy razem w domu,a to skutkuje niemoznością posiedzenia w necie ;-) TYlko kilka słów. Youstta - pytałam mamy. Urodziła nas już w 9 miesiącu, na początku, wyliczyłam na około 36tc. Ja miałam 2900 - bardzo sporo jak na bliźnię, siostra tylko 2200. Zatem różnica duża i to teraz widać hihih. Niestety. Ale róznica między nami jest aż 1g15min,bo gdy się urodziłam to akcja porodowa się zakończyła i siostre musieli troszkę siłą wydobyc. Teraz zrobili by cc i nie było by problemu,ale wtedy nawet lekarza nie było, bo poszedł w długa z pewną pielęgniarką i akurat w trakcie porodu był nieosiągalny,a położne dwie i lekarz stażysta biegali tam jak w amoku przerażeni. Na szczęście wszystko się super skończyło. Dobrze,ze nie było kiedyś usg, bo pewnie by się mama nieźle martwiła róznicą w wadze,a tak był luz :-) I pocięszę Ciebie, może i sporo przytyjesz, choć na razie jak na podwójną ciąże to się super trzymasz. co to jest 18kg, kiedy przy pojedynczej moje znajome tyły 23,24, 30kg. Ale potem bedziesz miałą taki sajgon,ze nie zauważysz kiedy będziesz mieć mniej niż przed ciązą. MOja mama rodziła nas jak miała 25lat. A rok później była nu kogoś chrzestną i jak widze jej fotki z uroczystości to ja takiej figurki nastolatki nigdy nie miałam,a ona już z trójką dzieci wtedy. Normalnie modelka :-) Co do nawilżacza - bardzo polecam. Rzecz niezbedna przy maluchu zwłaszcza w okresie grzewczym. Cama - podkładaj sobie zawsze pod krzyż małą poduszke, odciążysz kręgosłup i nie bedzie tak bolałao, jak siedzisz również. I nie zrywaj się z pozycji leżacej na nogi, zawsze najpier przekręć się na bok, spóśćnogi z łózka i tak wstawaj, bo więzadła dostaną i będzie bolało. Aniela - ja poród ogładałam przed swoim pierwszym, jakiś straszny mi się nie wydał,choć krwawy ;-)ale jednak wolę być z drugiej strony hihi nie wiem czy bym połozną mogła zostac. Elzunia ,TY tak nie szalej z porządkami,bo przedobrzysz. Powoli, powoli. Zdążysz. :-) Mufi - przyznaje,ze nawet nie wiem ile moja córcia dostała punktów po porodzie. Może mówili, nie słyszałam,taka byłam zaaferowana całą akcją i maluszkiem na brzuszku. A potem szyciem. :-) A kobita u lekarza niezła. Mój by się razem z nią wtarabanił i zrobił awanturę, ja bym pewnie też odpuściła. Zdrowia szkoda. Kompletnie nie rozumiem ludzi, którzy mimo wyznaczonej godz przychodzą dużo wcześniej i się próbują wepchnąć. Socjo - rozumiem,ze pani w kinie nie chciałą wypuścić do wc? ja bym się pewnie posikała w tej sytuacji. Ale na serio to trzeba było ryknąć,ze musisz bo jesteś w ciąży, masz chory pecherz i nie wiem co jeszcze. Dla mnie to żaden problem,faktycznie musisz troszkę zacząc walczyc o swoje prawa. I już listopad, jak tam przygotowania do ślubu? :-) Dobra, miłego,umykam. A jeszcze chciałąm zapytać mamy, które maja już dzieciaczki. Jak myslicie, zabrać córcię ze złobka jak się małe narodzi? Strasznie się boję,ze mi przyniesie wirusiska jakieś, bo już jelitówkę mieli w tym roku,a w ubiegłym też kilaa razy,aż dwójka dzieci w szpitalu wylądowała. Nawet jak ona nie bedzie chorować to coś mi przyniesie i martwię się,ze taki noworodek z małą odpornoscią to w szpitalu mi z rota wyląduje. A może nie mam racji... Jak Wy planujecie? Jak wy robiłyście? bo są tu też mamy z trzecią ciążą i dzieckiem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spuścić nogi oczywiscie, nie wiem co to za orty... ;-) i mój nowy suwaczek nie działa, potem nad nim popracuje hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Pojechałam dziś załatwić jedną sprawę i mimo, że byłam autem to wróciłam padnięta, ufff. Musiałam sobie odpocząć, później zjadłam spóźnione śniadanko i miałam takiego megagłoda, że wolę nie pisać co i ile zjadłam ;) I chyba nadal jestem głodna, obawiam się, że teraz mam ochotę na coś słodkiego ;) Kajek - standardowy tekst: dobrze, że wszystko dobrze po wizycie;) Socjofobiqe - czekamy na relacje z wizyty, a Ty się tak nie stresuj, wszystko będzie ok zobaczysz. Youstta - jesteś piękną mamę bliźniaków, a nie jakąś tam pyzą ;) Jeszcze troszeczkę sobie "posłonikujemy", a potem czeka nas piękna nagroda. Co do mojej małej, dużej córeczki to też jestem pozytywnie zaskoczona tym jak urosła. Zawsze było równo z terminem wg OM, a teraz taka różnica, tydzień i kilka dni do przodu. Wiem, że nie ma co sugerować się wielkością brzucha, ale już różne myśli przychodziły mi do głowy patrząc na tą moją małą piłeczkę z przodu i porównując się z innymi kobietkami w ciąży. Z tego wszystkiego nawet nie zapytałam czy gin potwierdza, że to na 100% dziewczynka;) Sandra11 - gratuluję dziewczynki, a Sylwestra możesz spędzić naprawdę wyjątkowo ;) Mufi - powiem Ci, że nawet ładnie wszystko było widać. na początku dr pokazał nam całą sylwetkę dziecka w pomniejszeniu, a później tylko poszczególne części ciała - główkę, brzuszek, nóżki i dokonywał pomiarów. Najlepiej widać było buźkę, bardzo dokładnie oczko i powiekę (drugie było zasłonięte ręką), usta, nosek. Mam fajne zdjęcie, nie tak wyraźne jak na monitorze, ale też super. Jestem bardzo zadowolona, widziałam więcej szczegółów niż w 22 tc, naprawdę fajne było to usg wczoraj. Dostałam po nim pozytywnego kopa, już nawet przestałam bać się porodu i bólu - przynajmniej na razie ;) Myślę, że w 35 tyg. też będzie podobnie, a już buźkę na pewno zobaczycie dokładnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek - no własnie gratuluję pięknej wagi :-) Ja mam już w środę takie usg. I też czekam z niecierpliwością. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) My dziś zrobiliśmy sobie wolne od szkoły i wzięłam się za prasowanie. Mufi, tojah - oj tak tak. Odezwać się nie umiem co do swoich praw. Ale za to zwracać uwagę osobom bliższym potrafię. Moja mama stwierdziła że "mordę to masz pyskatą ale nie do tych co trzeba" heh.. Ostatnio zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzę więc zawsze uderzam w płacz.. Co do mojego, tzn naszego ślubu.. Wszystko zamarło. Niby tylko czekać na dowód. Ale jakoś ja straciłam zapał do planowania. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. A wizytą to i tak się nie przestanę stresować. Kurczę przeżywam jak stonka wykopki:P Ale strasznie się martwię. Mam głupie sny jakieś dziwne przeczucia... Za dużo myślę chyba :) Na dodatek dowiedziałam się,że dziś do lekarza wybiera się znajoma-wróg nr1 heh pół dnia będę musiała spędzić w tym samym pomieszczeniu z tą zołzą. Zapewne odezwę się wieczorem, bo kolejki trzeba pilnować. Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Socjofobiqe- szczerze powiem jestem w szoku. co za brak wyobraźni wśród nauczycieli ;/ Cama_85- co do leżenia, to ja mam problem bo nie mam jak w ogule spac:P w dzień cały czas siedze, bo na plecach dostaje zadyszki, na lewym boku nie moge przez jelito a na prawym boli mnie żebro:P heh wiec z trudem usypiam :) yousta- zazdroszcze Ci tych blizniaków, u mnie w rodzinie urodziły się tydzień temu dziewczynki po 2 kg każda, są sliczne:) urodziły się miesiac wczesniej wiec ty też bądz czujniejsza , podobno to normalne ze blizniaki przychodza na swiat wczesniej. ciesze sie ze po wizytach u Was wszystko dobrze:) ja jestem normalnie wykonczona, co chwila biegam do WC, bo mam rozwolnienia i krwawienia. udało mi sie na szczescie lekarza załatwic już na wtorek wiec moze cos zdziala bo dłuzej tak nie wyrobie:( Kochane macie moze pomysł na prezent na 5 rocznice? moze coś wlasnoręcznie zrobione?:P na gwiazdkę kupiłam już, póki co golarke elektryczną taką jak chciał, ale ze rocznica wypada 4 dni brzed Bozym Narodzeniem i w dodatku piąta. wiec chciałabym coś fajnego zrobić/kupić:) jak macie jakiś fajny pomysł piszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
elzuniaw1 No właśnie ja to jestem okropna wiem :P ale zawsze mnie interesowała natura, biologia człowieka ,nie wiem z kąd mi się to wzieło . powiem ci szczerze że jak miałam kiedyś zatrzymanie akcji serca i robili mi łyżeczkowanie choć to było gorsze od porodu ale pierwsze co, to po wszystkim mówię do lekarza : ,, czy moge zobaczyć to coś co mi wyciągliście,, :D serio ciekawość mnie w tych sprawach zżera :P Ale zależy jaką kto ma naturę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam że ja mam jakiś taki instynkt że nawet jak jeszcze nie wiedziałam, to kładłam się tylko na lewym boku. Po prostu na prawym jest mi nie wygodnie. Na samym początku ciąży zamieniłam się z mężem stronami łóżka, nie rozumiałam w ogóle dlaczego nagle chce mi się spać po jego stronie, chociaż zawsze się o to kłóciliśmy. To samo z brzuchem, położna kazała nam teraz tak siadać żeby brzuch zwisał, a ja już tak siedzę od kilku tygodni, bo czułam że tak jest lepiej. A Ty Cama może faktycznie zainwestuj w tego węża, ja też mam na niego chęć, ale jakoś nie znalazłam takiego który by mi się podobał. I polecam Ci robienie grzebietków, mi super pomaga na kręgosłup. Wystarczy naprawdę tylko kilka. Co do filmików porodu, to ja chyba jestem jakaś dziwna, ale mnie one w ogóle nie zrażają, mogłabym cały czas oglądać. No ale jak pobierają mi krew to też muszę patrzeć i nawet sprawia mi to swego rodzaju przyjemność. Ja się zastanawiam czy nie wziąć na porodówkę lusterka bo mnie chyba ciekawość zeżre ze nie mogę zobaczyć :P. Zastanawiam się tylko nad mężem, czy mu pozwolić zaglądać, bo on trochę wrażliwszy, ale ciekawy jak ja. Elzuniaw to ja tak chrapię, a najlepsze jest to że czasami sama się budzę od tego dźwięku. Rzeczywiście starsi ludzie często przychodzą wcześniej. Moja mama pracuje w przychodni, przychodnia otwarta od 8:00, mama otwiera o 7:30 i Ci już włażą do przychodni i siadają w recepcji, moja mama nic nie może spokojnie rano zrobić bo Ci już sapią że się ich nie obsługuje. Jak to ostatnio zobaczyłam to powiedziałam ze podziwiam ją za cierpliwość bo ja bym nie wytrzymała. Już nie wspomnę że jeden Pan sobie buty wyczyścił z błota o ławkę i zostawił górkę brudu, było świeżo wysprzątane. Aguniek ja wczoraj się wybrałam do tego ZUSu i tak mi się pić chciało i jeść że myślałam że zemdleję w MPK, tylko patrzyłam czy ktoś jedzie na mój ostatni przystanek żeby w razie czego poprosić żeby mnie do domu ktoś zaprowadził. Więcej z domu nie wychodzę bez prowiantu w torebce, nawet na SR zawsze coś biorę. Oj i już tym bardziej nie mogę doczekać się wizyty, a to jeszcze 4 tygodnie. Socjo ja też kiedyś taka byłam, w szkole się nie odezwałam, a potem w domu wybuchałam z byle powodu. Ale popracowałam troszkę nad sobą i teraz to ja pierwsza do awantury, nawet w imieniu kogoś :-) teraz będziesz walczyć za dwoje więc czas się przełamać :D Madzia_mi to kobieta z kina nie chciała Socjo puścić. Nad prezentem pomyślę, trochę się tego nazbierało, my już razem 10 lat. Ja często na jakieś okazje piekę mojemu tort bo on lubi jak coś sama robię. Zbieram się żeby Wam napisać relację z SR ale jakoś nie mam natchnienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plecy to normalka ja tak mam od dawna ;) Z ZUS-e jest tak że do bodajże 20 pracowników L4 wypłaca ZUS a powyżej firma- mama pracuje więc jak komuś b. zależy to się dowiem :) co do podwójnego świadczenia ja bym to wyjaśniła bo obie strony mogą zażądać zwrotu na podstawie "bezpodstawnego wzbogacenia" a ZUS ma jeśli dobrze pamiętam na to nawet 5 lat a odsetki lecą... więc radziłabym się zainteresować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jednak to nie zadna zyla tylko po prostu robi mi sie rozstep he no coz uroki ciazy jestem w 30 tygodniu ciazy mam +13 kilo do przodu ciekawe ile bede wazyla pod koniec... :):) ale za to mam duza dzidzke :) pobolewa mnie prawa strona pachwin jak chodze jak przekladam sie na drugi bok czasami az zakluje... doradzcie mi kochane kupilam lozeczko http://allegro.pl/hit-sosnowe-lozeczko-tymon-mis-materac-grykokoko-i1904045140.html kolor miodowy i chce zamowic teraz komplet poscieli i nie mgoe sie zdecydowac ten http://allegro.pl/16-el-posciel-120x90-z-aplikacja-cztery-gratisy-i1892223621.html kolor piaskowy czy ten http://allegro.pl/posciel-15el120x90-haft-serca-szyfon-darland-i1912031344.html misie bujajace sie w ecru. bede miala dziewczynke :)kolor scian miodow pastelowy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, wczoraj miałam wizytę kontrolną bez usg i miałam robioną krzywą cukrzycową i wymaz na bakterie m.in. paciorkowce, wyników jeszcze nie mam. Lekarz tak po macaniu :) i nasłuchaniu dziecka powiedział że wszystko ok. A glukoza nie była zła do połowy szklanki to prawie jednym duszkiem wypiłam. Na plusie mam już 6 kg. Już wczoraj odstawiłam słodkie. Po wizycie u lekarza w domu robiłam porządki a w szczególności szukałam miejsca w szafkach dla Czarusia. Później pochodziłam po swoim miasteczku, pooglądałam wózki, rożki itp. Dokonałam zakupu - kombinezonik w Reserved za 79 zł. granatowy w kratkę, tak się ucieszyłam bo w tych normalnych sklepach z barankami czy misiami to nie bardzo mi się podobały. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp dzięki za info. Mi też się wydaje że ta znajoma powinna się przyznać, bo wiem jak było jak ktoś u nas dwie wypłaty dostał przez pomyłkę - nie chciał oddać to straszyłam odpowiednim paragrafem i pieniądze zaraz były na koncie firmowym. Ale to jest taka znajoma co ją nie za bardzo lubię :-) a druga sprawa to że nawet jakbym jej powiedziała to ona by mnie olała, więc czasami lepiej siedzieć cicho niż się wychylać z pomocą, już się nauczyłam. Docia mi się bardziej podoba ta druga haftowana. Jeszcze chciałam się wam pożalić na teściową. Wiecie że mój mąż nie za bardzo chciał być przy porodzie. I ja ciężko nad nim pracowałam żeby się zgodził, a ta mu cały weekend próbowała to wyperswadować - no normalnie ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Docia obydwa komplety ładne, różnica kolorów na zdjęciach niewielka. obstawiam kolor piaskowy z pierwszej aukcji. :) Zapomniałam dodać, że pytałam lekarza o moje zawroty głowy - najprawdopodobniej to ucisc kręgosłupa i że przez roznący brzuch wyginamy się do przodu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wzór tan sam, ale zauważyłam że ten na zdjęciu ma tylko jeden suwak a ja mam dwa idące prawie do końca nogawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×