Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

to akurat byla wina lekarza, bo ona rodziła ponad 8 godzin z on nie chciał zrobić cesarki a potem było za pozno, moge tylko powiedziec gdzie rodziła - Ruda Sląska Godula, gdyby zrobili wczesniej cesarke byłoby ok, dlatego trzeba miec reke na pulsie i uwazac na lekarzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mimo ze znam takie przypadki wierze i ufam ze wszystko bedzie ok, Tika nie ma co myslec negatywnie, bo na dobra sprawe tyle osob w ogole nie moze zajsc w ciaze i dlugo sie stara i nic a my spodziewamy sie naszych aniołków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po imprezie? Super :) fajnie się tak oderwać :) u nas widać efekty remontu zostały same bzdury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnam mieć szlaban na internet :( Jak wiecie, mam cukrzycę, a w posiewie wyszedł m.in. paciorkowiec. Lekarka tylko zanotowała, w szpitalu powiedzieli, że mam o tym przypomnieć przy porodzie, to dostanę antybiotyk. A ja właśnie czytam, że ta bakteria jest dla maleństwa bardzo niebezpieczna, potrafi spowodować poród przedwczesny i wtedy maleństwo nie ma szans, bo nie ochroni się ani przed bakterią, ani antybiotykiem :( A z cukrzycą to w ogóle mieszanka wybuchowa. Nie mogłam dziś spać i chyba z tych nerwów brzuch mi zaczął się napinać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AnaLena - chodzi Ci o streptococcus agalactiae? Spokojnie, ja go miałam w pierwszej ciąży. Jak przeczytalam na necie z czym to się wiąże to mało nie osiwiałam. Prawda jest taka, że dużo kobiet go ma i o tym nie wie.. ja sama zrobiłam sobie wtedy to badanie za dodatkową opłatą bo lekarz uznał że nie ma potrzeby. To naprawdę nic groźnego jeśli weźmiesz antybiotyk. JA bym "przycisnęła" lekarza żeby dał Ci receptę na ten antybiotyk, tak żebyś zdążyła go wziąć i żeby zdażył zadziałać, bo czasami ten poród b.szybko postępuje i w szpitalu przy tym zamieszaniu możesz nie zdążyć. Mi lekarz przepisał DUOMOX (jakaś b.mocna dawka), zaczęłam go brać dzień przed terminem porodu, w sumie brałam 3 dni bo urodziłam 2 dni po terminie. Przed samym porodem lekarz tylko zapytał czy wziełam antybiotyk. Po urodzeniu córki dokładnie zbadali ją.. zrobili m.in. dodatkowe badanie CRP, wszystko było OK :) Teraz 14.11 też mam miec robiony posiew na to cholerstwo i raczej mi też wyjdzie. Nic się nie martw, weźmiesz antybiotyk i będzie dobrze :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Ja intensywnie odpoczywam od szkoły :P ahh jak miło poleniuchować ale dzidziuś nie daje. Rano, kiedy mogę jeszcze sobie pospać to maleństwo tak kopie, że nie ma mowy o śnie :) agniesiulka- ajć wiem jak to jest mieć zgagę. I co w tym wszystkim najlepsze, to to że żadne sposoby nie działają.. I jest gorzej niż w tych pierwszych miesiącach. Ja już się nie przejmuje i staram się to jakoś przeboleć. Cama - nie przejmuj się za bardzo tymi ruchami. Chyba, że nie rusza się już na prawdę długo. Moje maleństwo przez 3 dni tylko trochę się pokręcilo. Takie kilka leciutkich kopniaków. Też się kurczę zamartwialam.. Ale po tych 3 dniach jak dało czadu to mnie aż wszystki bolało. Tak skopana byłam:P Czytałam, że już od 30tc dziecko dużo śpi więc i jego aktywność będzie mniejsza. Najlepiej podobno zaobserwować ruchy po jedzeniu :) ( to się wcale nie dziwię czemu moje się tak kręci :P) Zmykam, dzis chciałam jeszcze wyjść na miasto. Ciasto trzeba zrobić, bo jak rodzina na groby przyjeżdża to wiecznie do nas na kawę. Więc im trzeba czymś tyłki zapchac :D Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ,dziewczyny.....!!!!!!!!!! Co tam dobrego u was??? podczytuję, ale jakoś mi się zaciera co u której się dzieje. Ja już byłam po wyprawkę, została tylko komoda do kupienia, kasiorka już leży w śwince skarbonce, hi hi... A ja siedzę jak na szpilkach za 2 tygodnie przeprowadzka na nowe mieszkanie...jestem mega szczęśliwa... A z śmiesznych zdarzeń, ostatnio mój misiek stwierdził że pomyliło mi się ciś w obliczaniu tygodni ciąży, ponieważ do 49tc to jeszcze strasznie daleko, a według jego obliczeń już bliżej jak dalej...hehe ale miałam ubaw...i druga jego wpadka, ,,kochanie-jak my się z Maksiem bedziemy porozumiewać, przecież on będzie mówił po Szwedzku, a my tylko angielski i Polski,,mało się nie udusiłam ze śmiechu...urodzony w Szwecji znaczy się będzie rozumiał tylko szwedzki... A i jak to u was jest z przygotowaniem pokoiku, lub miejsca dla dziecka??? Ja jak tylko się przeprowadzę i ogarnę, rozpakowywanie, to mam zamiar zacząć prać prasować, układać, złożyć łóżeczko i przykryć je folią żeby się nie zakurzyło...chociaż mieszkanko jest ,,funkiel,nówka,, więc pewnie aż tak się nie będzie kurzyło przynajmniej z początku...ale tak się zastanawiam czy to nie za wcześnie jeszcze??? jak to u was jest z przygotowaniami...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka
Hej! Fasolka 99 Ja nie miałam cc, ale mam planowane. Mi lekarz wypisał już skierowanie, na którym pisze, że jestem zakwalifikowana co CC, termin mam ustalony w okolicach 15.12 (dokładnie mi jeszcze powie na wizycie, bo to mój lekarz ma mnie rozpakować) i wtedy zglaszam się dzień wcześniej do szpitala. Na skierowaniu pisze też, że w przypadku rozwiązania w trybie dyżurowym powiadomić dyżurnego chirurga (ale to ze względu na moją przepuklinę). Myślę, ze jak już masz skierowanie od lekarza, który pracuje w danym szpitalu to chyba nikt nie zmienia już zdania, ale nie wiem jak to jest w innych szpitalach :( Jagódka1984 Właśnie nie pisz o takich rzeczach, wystarczająco już zdołowane niektóre jesteśmy swoimi problemami ciążowymi, zeby jeszcze o takich strasznych przypadkach myśleć. Mamy się wspólnie wspierać i myślec pozytywnie. Każda z nas dobrze wie, ze takie przypadki się pojawiają, ale my mamy się cieszyć, że już niedługo będziemy szczęśliwymi mamusiami :) Ana Lena Wiem, że dobrze się mówi, ale nia przejmuj się na zapas. Moja koleżanka miała tego paciorkowca - wykryty na krótko przed porodem. Nie pamiętam szczegółów, ale wiem że dostała antybiotyk, a mała urodziła sie zdrowiuteńka, nie leżała nawet w inkubatorze. Głowa do góry!!!! Trzymajcie się cieplutko :) Do następnego spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ana Lena, kizia_mizia My mamy taki nawilżacz. http://allegro.pl/nawilzacz-powietrza-hb-uh1025-cichy-7-kolorow-i1894247471.html Kupiliśy go jakieś 4 miesiące temu, bo miałam okropnie suchą śluzówkę i codziennie rano krew. Ale też właśnie z myslą o maluszku, że jak przyjedziemy do domu ze szpitala to będzie sezon grzewczy i będzie suche powietrze. Jest bardzo cichy, pracuje w nocy jak spimy i nic nam nie przeszkadza. Ma automatyczny wyłącznik, więc po prostu zasypiamy a on się wyłącza jak mu sie woda skończy. Olejków nie można dolewać. Dodatkowo może służyć jako lampka, bo ma różnokolorowe podświetlenie. Ale można je wyłączyć i wtedy wogóle nie wiadomo czy działa, bo go nie słychać. :) Mamy też w każdym pokoju takie ceramiczne nawilżacze na kaloryfer (dla malucha kupilismy takiego fajnego hipopotama w brico), ale one nie maja szans z takim ultradźwiękowym jeżeli chodzi o wydajność no i poza sezonem grzewczym się nie sprawdzają. Tak jak proponowane mokre ręczniki na kalryferach. Podsumowyjąc myslę, że nawilżacz to fajna sprawa, widzę to po tym jak mi pomaga, ale z wyborem to jak ze wszystkim zależy ile możesz na to kasy przeznaczyć. Ostatnio w ddtvn mówili, że najlepsze to są takie, które nawilżaja przez osmozę ale to jest jeszcze wyższa półka cenowa. Ana Lena - zdecydowanie szlaban na internet!!!! Alka28 Ja w końcu zdecydowałam się na ten lateksowy materac http://allegro.pl/materac-lateksowy-hevea-medica-70x140-i1900785843.html Dziś został wysłany, to pewnie w środę zobaczę go na żywo. Co do pościeli to jeszcze sie waham. Chcę tylko 3 częściową tzn, 2 poszewki i ochraniacz na szczebelki, ale na łóżeczko 140x70. Najbardziej podoba mi sie ta: http://allegro.pl/kubus-disney-posciel-3-el-90-x-135-najtaniej-i1882830576.html ale po pierwsze ma ochraniacz na mniejsze łóżeczko, a po drugie zastanawiam sie czy to nie przegięcie z ta ceną? Za tle a nawet mniej to ja kupuje pościel dobrej jakości z bawełny satynowej na naszą pościel 200X220! Dlatego jeszcze zastanawiam się nad tymi: http://allegro.pl/3el-posciel-baby-raj-do-lozeczka-140x70-i1878668314.html http://allegro.pl/posciel-dziecieca-3-el-do-lozeczka-140x70-i1878368430.html http://allegro.pl/3cz-posciel-135x100-na-suwaczki-nowe-wzory-promon-i1896317669.html Tym bardziej, że chcę od razu kupić 2 komplety, żeby było na zmianę. A co do wózka to ja też wybrałam jedo fyn :) ale mnie akurat podobają się te kolory. Jeszcze nie wybrałam konretnego. Kajek No niestety cos w tym powiedzeniu, że z rodziną to się najlepiej wychodzi na zdjęciu to nietety jest... No nic, zacisniejcie zęby. Kupicie sobie wszystko swoje i będziecie mieli satysfakcję, Tylko już więcej w żadne „interesy z siostrzyczką nie wchodzcie. Rozsan Hej, hej. A ty w Szwcji mieszkasz? Też mi się niestety myli co tam u której słychać :( ale to dlatego, że nas tu dużo jest, a to juz fajnie :) To jest fantastyczny czas jak sie człowiek wprowadza na nowe mieszkanko, tak sie mozna cieszyc z każdej nowo kupionej czy zrobionej rzeczy. :) U nas przygotowania trwają. Mam pomalowany pokoik i połozona wykładzinę, są rolety i żyrandol. Dziś po południu będą firanki i zasłonki, a w środę maja przyjść mebelki i materac. Mebelki od razu będa skręcane, no bo co maja w paczkach leżeć, no i bedzie czas na przyzwyczajenie się do wyposażenia pokoju. No i bedzie też miejsce, na to żeby wszystko uprać i wyprasować i poskładać, bo narazie nie ma miejsca.Tylko też się zastanawiam czy jeszcze nie za wcześnie, w końcu jeszcze tyle czsu do tego 49 tc ;) Ale podobno materac i mebelki to dobrze jak sie trochę „przewietrzą zanim położy sie tam dziecko. Ale mam przed soba zaganiany tydzień. We wtorek to wiadomo jak każdy pojechać na groby, a niestety mam ich sporo. W środę rano na badania, później do lekarza (ciekawa jestem ile maluch teraz waży, Natel porównamy bo u mnie teraz leci 31 tc:) ) a na 17 na SR, w czwartek jadę z mężem 80 km na egzamin na motocykl, w piatek do endokrynologa, a w sobotę na 18-stkę mojega bratanka, a moze jeszcze rano pojade tez z mezem 130 km , bo musi tam na chwile wpasc na szkolenie pracowników i przy okzazji podjechac do hurtown po ciuszki, bo u nas nie ma żadnej...także będzie sie działo. A jeszcze w między czasie chce zrobić troche jedzonka na zapas i pomrozic, bigos, zrazy, może mielone. No i jeszcze mebelki przyjdą. Napięty grafik. :) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
Hej dziewczyny ja jak rodziłam syna to trwało to 14 godzin. I też miałam komplikacje bo bóle zaczeły mi sie dość puzno wody mi nie odeszły tylko mi musieli przebijać a samą akcje porodową musieli puzniej przyśpieszyć bo za długo to trwało strasznie pomału mi rozwarcie szło. A oznakiem zbliżającego porodu było plamienie po czym zgłosiłam się na izbę a urodziłam następnego dnia okazało się że łożysko miałam naderwane. Jakim cudem to nie wiem ale lekarze się najbardziej śmiali z tego że łożysko miałam w kształcie serca co poraz pierwszy widzieli :O Więc trzeba myśleć pozytywnie i się nie martwić ze wszystkim muśli być dobrze!!!!! Trzeba się cieszyć dziewczyny mają racje. Mam do was małe pytanko czy któraś z was ma te cholerne skurcze w łydkach podczas snu ??????????????????? Ja miewam od czasu do czasu i to ból niesamowite że budzi w nocy , ale dziś to już przesada narpiew w jednej nodze mnie skórcz złapał się obudziłam ale rozmasowałam i usnełam potem drugi raz się pojawił tak mocny nie do wytrzymania no i musiałam wstać na chwilę a po jakimś czasie tak już mi sie dobrze spało w drugiej nodze zaś tak mocny skórcz że nieszło zwytrzymać ((envy)) czy można temu jakoś zapobiec bo mi nogi jeszcze trochę powykręca takie mam wrażenie....yyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka_1984 jak masz możliwość to popytaj w kwestii cc zawsze to lepiej wiedzieć więcej rozsan ja kupuję sporo używanych ciuszków więc od razu je piorę a potem układam w szafce Maluszka super to wygląda :) , myślę że tak początkiem grudnia wypiorę je jeszcze raz i wtedy poprasuję żeby były świeżutkie i gotowe do noszenia :) z łóżeczkiem też jeszcze chwilę poczekam bo po co się ma kurzyć i miejsce zajmować , myślę że początek grudnia to będzie dobry czas na gruntowne przygotowania , ważne że masz już wszystko zgromadzone sylwka ja chodzę to lekarza do przychodni a chcę rodzić w szpitalu klinicznym w którym on nie przyjmuje no i to jest ten problem że tam robią co chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniela, Żeby przy Twoim poście było jak na fb Lubię to! to bym Ci kliknęła, że lubię :) Pozytywne nastawienie to to nad czym pracuje od początku ciąży i całkiem dobrze mi idzie :) I polecam innym dziewczynom też, bo się w niektórych przypadkach to chyba same niepotrzebnie nakręcacie. Co do skurczy, nie pomogę, bo mnie tylko raz w szyję złapał... ale dziewczyny już tu coś pisały, na pewno ktoś zaraz Ci pomoże. Ale pewnie magnez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, :) jestem dzisiaj z rana już po wizycie u gina. rozmawialam z nim na temat swojej choroby, na co on ze on nie moze mi wystawić skierowania na CC tylko i wyłącznie mój gastrolog, wiec bede teraz czekała na wizyte u gastrologa do 14.10;/ jestem cała w nerwach znów jestem w niepewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim:-D... Madzia nie stresuj sie moze da ci skierowanie na cc.daj potem znac,co i jak.... Ja leze od 9 rana bo tak mnie telepie po tych tabletkach ze masakra... Jejciu ja chce juz bynajmniej sylwestra... A wy jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim:-D... Madzia nie stresuj sie moze da ci skierowanie na cc.daj potem znac,co i jak.... Ja leze od 9 rana bo tak mnie telepie po tych tabletkach ze masakra... Jejciu ja chce juz bynajmniej sylwestra... A wy jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, nie wiem, co bym bez Was zrobiła :) Aniela - mi skurcze minęły, gdy zaczęłam brać końskie dawki magnezu - 4, a później 6 tabletek dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ze o tym wspomnialam , to rpawda nie ma co o takich rzechach mowic, ale w takim razie to dzis pozytywnie druga z moich kolezanek urodzila kilka dni temu przez cesarke zdrowego chłopczyka i ma na imie tak jak nasz bedzie miał czyli Kubus, bedzie u nas w pracy dwóch Kubusiów :) a ta pierwsza tez ma slicznego synka co ma juz roczek i nazywa sie Szymon :) same chłopaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam skurcze, ale w nocy sie budze i mnie łapie to jakos sie nauczylam jak układac nogi by nie łapał i sama nie wiem czy ja ich nie prostuje czy co bo to taks amo wychodzi, ze nie łapie ale mija to uczucie ze juz Cie ma złapac, raz ulozylam zle jak czulam ze łapie i skonczyło sie bólem i zebami zacisnietymi na kołdrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
Ana Lena Brałaś magnez 6 tabletek jakich magnesu dziennnie? Dziewczyny w szkocji jak widziałm to witaminy ale magnesu jeszcze nigdy nie widziałam tylko potas iedyś sobie zamóiłam przez pl sklep ale magnes + potas i właśnie nie wiem czy magnes z potasem razem moge brać ????????????????? I czy to nie zaszkodzi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Madzia_mi nie martw się na pewno będzie dobrze, ale kiedy ty masz tą wizytę bo 14.10 to już był :-) Aniela6 zrób sobie badanie na poziom magnezu, sodu i potasu we krwi. Jak masz jakieś niedobory to mogą to być powody skurczy. Ja odkąd biorę aspargin to mi skurcze przestały dokuczać. Dobrze jest jeść dużo pomidorów, ziemniaków i badanów. Polecam też wodę piwniczanka - zawiera bardzo dużo magnezu. Co do nawilżaczy powietrza to tez zaczęłam się za nimi rozglądać, ale najlepszy nawilżacz to suszyć dziecięce ciuszki na kaloryferze :-) taki wniosek z artykułów które wyczytałam. Ana Lena dziwię się że nie dostałaś antybiotyku. U nas jest tak ze na początku 9 miesiąca lekarz robi wymaz w kierunku paciorkowca i jak jest dodatni to dostaje się antybiotyk i jak potem robią ponownie badanie to czasem ma się już go przeleczonego, jak nie to w trakcie porodu podają antybiotyk. Ja ten wymaz będę mieć robiony właśnie na kolejnej wizycie 02.12. ale nie przejmuj się tym tak bardzo bo wielu ludzi ma dodatni GBS. Co do urlopów to już widzę że odpisałyście Elzuni. Ja tylko dodam że tatuś może iść na tacierzyński po tym jak mama wykorzysta 2 tyg. macierzyńskiego. Natomiast urlop ojcowski jest niezależny do macierzyńskiego i można je wykorzystywać jednocześnie. Pamiętajcie że naszym partnerom przysługuje również 2 dni urlopu okolicznościowego. Żadnego z powyższych urlopów pracodawca nie może odmówić ani przerwać, ale nie ma konieczności wykorzystania urlopu ojcowskiego tak jak to ma miejsce w przypadku urlopu wypoczynkowego. Część ojców ze strachu o utratę pracy nie korzysta z tego przywileju. Mam nadzieję że zrozumiale napisałam. Jakbyście miały jakieś pytania to spróbuję odpowiedzieć. Aha i pamiętajcie że do urlopu ojcowskiego konieczny jest odpis aktu urodzenia nie może być ksero, więc się nie zdziwcie jak pracodawca będzie go wymagał. Agniesiulka mnie też bolą pachwiny, lekarz mnie uprzedzał ze pojawią się te bóle ze względu na to ze jestem bardzo drobna, ale w sumie w porównaniu z innymi dolegliwościami to to jest całkiem znośne. kizia_miazia ja tez mam czasami takie sny i jak się obudzę to zawsze mocno się wtulam w męża i on zawsze wie że znowu miałam ten zły sen. Ja nawet czasem budzę się spłakana. Co do materacyka to wczoraj zrobiłam wywiad wśród mam i chyba kupię taki zwykły piankowy za 30 zł, jak będzie zły to pomyślę o tym lateksowym. Socjo i agniesiulka na tą zgagę to naprawdę polecam wam ten Gaviscon. Nie bagatelizujcie tego bo od kwasu niszczą się zęby. Ja mam zawsze butelkę w torebce bo czasem złapie mnie z nienacka. Jest rewelacyjny, zgaga przechodzi natychmiast. Kajek nie przejmuj się, ale ja bym na twoim miejscu strzeliła focha. Bez przesady już w przedszkolu było wiadomo, że kto daje i odbiera to się w piekle poniewiera. Co za buractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem załamana, chciałam sobie na jutro jakiś ciuch przygotować żeby wyglądać i czuć się dobrze i elegancko, w końcu rodzina cała się zjedzie i sama jakąś taką potrzebę mam żeby się dobrze czuć , no i dziewczyny jest dramat !!! bo na codzień latam w traperach i getrach i niby wszystko ok ale okazuje się że tak naprawdę to w nic więcej nei wchodzę a i jeszcze niektóre moje "kreacje" to potrzebują buta na obcasach a u mnie tylko wygoda w butach emu, jestem załamana :( i mam już mega doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 nie przejmuj sie ja to tez przechodziłam na 50tke mojego taty poszłam w bluzce i jeansach ciazowych a wszyscy w sukienkach i garniturach, ale olałam to bo stwierdziłam ze zamiast sukienki ciazowej za 140 zł wole za 140 zł cos maluszkowi pokupic, a nawet w moich jeansach i tak byłam najbardziej podziwiana kobieta hehehe wystarczyło ze ktokolwiek spojrzał na moj brzuszek albo synek mnie kopnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka_1984 ciągle mi się wydawało że coś z tych moich rzeczy wybiorę i nie będzie tak źle , tak jak ty uważam że nie warto robić już jakichś zakupów dla siebie bo to raptem na 2 miesiące i szkoda kasy , wolę kupić coś Maluszkowi jak Ty, ale jak przychodzi moment ubierania na wyjście to nic tylko płakać bo albo wyglądam beznadziejnie albo wcisnąć niewiele mogę na swój zadek ... a potem przychodzi depresja babska no i wcinam czekoladę z orzechami bo co mi pozostało :( idę robić gołąbki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
Mufi Aspargin chyba też mam w domu zaraz sprawdzę . Ale żeby te badania zrobiła to bym musiała do pl lecieć nie da rady, w szkocji nie robią tak badań i nie ma prywatnie nawet. A ziemniaków , bananów idt to co wymieniłas to jem sporo na codzień . Zostaje mi spróbować brać może ten magnas na własną ręke ale czy z potasem też będzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia_mi - fajnie, że pogadałaś z lekarzem, przynajmniej wiesz, że nie daje ci skierowania nie z powodu jego widzimisię tylko po prostu on nie zna Twojej choroby, nie jest specjalistą od tego, jestem pewna, że gastrolog racjonalnie do wszystkiego podejdzie i jeśli zajdzie konieczność dostaniesz skierowanie, chyba, że np. okaże się, że CC jest w Twoim przypadku z jakiegoś względu gorsze od SN - różnie może być przecież, ale głowa do góry! rozsan hej, widzę, że jesteś pozytywnie nastawiona do przeprowadzki, ja na swoim nie czuję się szczęśliwa wiecie co jak tak dalej będzie to się załamię, po prostu tam u siebie w mieszkaniu czuję cały dzień stresa, jakbym czekała w poczekalni na coś (w sumie na męża), teraz na "święta" jestem u rodziców i relaksuję się w pełni (no tylko im trochę tu wysprzątałam bo mnie krew zalewa jak widzę bród ;-) ) czytałam kiedyś, że przeprowadzka to jeden z najbardziej stresujących momentów w życiu, szkoda, że wypadła mi akurat teraz :/ Fasolka 99 - ja też mam problem z ubieraniem się, chodzę w 2 swetrach takich do kolan i getry do tego, no i mam jeszcze jedne spodnie ciążowe jeansy i kurczę już mnie chce trafić bo w kółko noszę jedno i to samo, jeansy są spoko i mogą być do eleganckiego więc do tego biała bluzeczka i sweterek i mogę siedzieć tak w święta :) Mufi - kochana skarbnico wiedzy :) a powiedz mi, czy mąż mój mógłby wykorzystać urlop ojcowski zaraz po okolicznościowym (czyli 2 dni + 2 tyg.) i doniósłby potem odpis aktu urodzenia? wiem, że sam się o to w pracy nie zapyta, zresztą oni ich tam tak w wała robią, że mogłyby go wprowadzić w błąd, że np. nie może i koniec Aniela - magnez chyba można łączyć z potasem bo aspargin to właśnie mg + potas ja wczoraj gadałam z siostrą o wyprawce dla dziecka (siostra ma 4 dzieci) i poradziła mi żeby niczego nie kupować, mieć tylko parę sztuk ubranek dla dziecka, wanienkę i termometr do wody i tyle, wszystko inne jeśli będzie potrzebne to się dokupi, mówi żebym nie kupowała laktatora bo nie wiadomo czy w ogóle będzie mi potrzebny, trochę mnie wkurzyło to podejście bo z jednej strony owszem, chcę uniknąć kupowania rzeczy których nie użyję, ale z drugiej strony kto mi to potem kupi? mąż? jaaaasne, chyba bym zawału dostała tłumacząc mu co gdzie i jak, z drugiej strony przemyślawszy sprawę chyba tak zrobię i nic nie będę kupować, a jeszcze mówiła o pieluszkach i tyle żeby mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja z tą cukrzycą się melduję okazało się, że to jakaś pomyłka... co z tego że na czczo jednorazowo wynik 231, skoro po zażywaniu insuliny ciągle spałam i czułam się jakbym dostała kołkiem w głowę... odstawiłam i okazało się, że cukier idealny!!! wczoraj złapal mnie silny ból w podbrzuszu więc pojechaliśmy na izbę, okazało się że wszystko ok, ale jak powiedziałam o tej insulinie to lekarz stwierdził, że bardzo dobrze że posłuchałam intuicji, że możliwe że zaszła pomyłka. zdziwiło go że nie powtórzono badań ani nawet glukometrem nie zrobili... dzisiaj zadzwoniłam do poradni na Karową i pani doktor zakazała brać insulinę i tylko kontrolować cukier. aż strach pomyśleć, co by było gdybym zasnęła i nie miałby mnie kto obudzić, w końcu cały tydzień jestem tylko z psem w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniela6 w zasadzie magnez można brać śmiało, a preparaty z potasem trzeba konsultować z lekarzem, ale w Twojej sytuacji to myślę że nie ma co się zastanawiać. Bierz 2 tabletki aspargonu rano i wieczorem - powinno pomóc. Ja brałam magnez a mimo to miałam skurcze dopóki nie zaczęłam suplementować potas. Kurcze jednak w pl jest pod tym względem lepiej. Chcę się czegoś dowiedzieć idę, płacę i robią mi badania. Teraz też sama na własną rękę sprawdzałam sobie poziom magnezu i żelaza bo lekarz mi nie zlecał, ale byłam ciekawa. Elzuniaw myślę że tak ale dla bezpieczeństwa niech złoży wniosek najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu z adnotacją że akt zostanie doniesiony w najbliższym możliwym terminie, bo generalnie bez aktu mogą wstrzymać wypłatę świadczenia. Ale na akt długo się nie czeka także powinniście zdążyć przez wypłatami za styczeń. Przypomnijcie mi później to prześlę Wam taki wniosek o urlop ojcowski bo musi być w nim zawarte kilka ważnych informacji. Co do przeprowadzki to po prostu musisz jeszcze chwilę się oswoić, ja tez nie cierpiałam swojego mieszkania na początku, ale później jak już były poukładane w nim moje rzeczy to nie mogłam się doczekać jak do niego wrócę i teraz jestem taka szczęśliwa że mogę sobie siedzieć w moim własnym mieszkanku. Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja wprawdzie jeszcze niewiele kupiłam, chyba wszystko kupię na początku grudnia, ale też nie wyobrażam sobie żeby kupować po porodzie, albo tłumaczyć mężowi przez tel. co chcę. Zresztą i tak większość zamawiam na allegro. Laktator też chyba kupię od razu bo pisałam Wam że mam schiza na punkcie karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 szkoda że się nie cieszysz tak jak powinnaś z tej przeprowadzki, ja swoją pamiętam jak coś fantastycznego, radośc była ogromna że już u siebie na swoim i mimo bałaganu myślałam że Pana Boga za nogi złapałam, musisz w tej swojej sytuacji znaleźć dobre strony i nie nakręcać się , może warto poszukać za jakiś czas nowych znajomości w bliskim otoczeniu bo jak człowiek samotny to źle się czuje ; i siostrą się nie przejmuj - bo kto ci to wszystko potem kupi , laktator to może od razu nie potrzebny ale jest masę innych rzeczy które niestety trzeba mieć od początku , a zresztą kupowanie to sama przyjemność bo tyle tych pięknych rzeczy jest a tobie teraz na poprawę nastroju to z pewnością takie zakupy by się przydały, tu wcześniej była lista wyprawkowa to cofnij sie wstecz , nanieś swoje uwagi i proponuję zakupy , lepiej mieć niż się później prosić i być od kogoś zależną , przecież takie rzeczy jak : kocyki, ręczniki ,łóżeczko, prześcieradło , pieluchy i wiele innych i tak są ci niezbędne i musisz je mieć a kto ci za tym będzie potem chodził w dzień porodu ... kupuj i czerp z tego radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nie było mnie tu już tydzień ... od wtorku byłam w szpitalu :( dzisiaj jakims cudem mnie wypuscili. Wtorek poszłam na wizytę ale mojej gin nie podobały się wyniki podejrzewała zapalenie nerek, no i krótka szyjka. dostalam skierowanie do szpitala niby miałam być tam tylko 3 dni na kroplówce ale się przeciągło. Okazało się że z nerkami jest wszystko ok ale na ktg wyszły mi skurcze :( najgorsze było to że ich nie czułam czasem tylko twardniał mi brzuch. Groził mi przedwczesny poród zreszta nadal grozi... przez kilka dni byłam non stop podpieta albo do kroplowki albo do pompy tak na zmianę. Miedzy czasie założono też mi pessar żeby mi się nie skróciła bardziej szyjka. dzis lekarz stwierdził że mogę wrocic do domu ale musze ciągle leżeć. Jestem strasznie wykończona chyba nawet bardziej psychicznie :( ehh ale dobrze ze w domku mam nadzieje że nic się nie bedzie działo mam cały zestaw tabletek ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×