Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Kobitki kochane, każda z nas ma różne problemy i różne poglądy ale jak tak nas dziś czytam ( te pretensje itd) to mam wrażenie że zapomniałyśmy o jednym.... Kobitki JESTEŚMY W CIĄŻY :) Hormoniki szaleja i każda z nas przeżywa to inaczej - jedne są radosne inne mają doła i potrezbują ponarzekać. A na zdrowie jednym i drugim - po to przecież tu jesteśmy. Żeby dzielić dobre i złe rzeczy. Wiec mam propozycje nie do odrzucenia - KONIEC PRETENSJI DO KOGOKOLWIEL ZA COKOLWIEL. Niech każdy pisze to co czuje, nie krytykujmy się. Teraz hormoniki szaleja.... oj co to by było na forum jak wszystkie urodziłybyśmy jednego dnia? :) Pozdrawiam wszystkie babeczki. Trzymać się , nie obrażać, i nie odchodzić z forum.... Damy rade. Oby razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika fajnie jak ktoś pisze swoje zdanie i jest dyskusja tylko przykro jak ktoś z innym zdaniem od razu pisze, ze tu nie pasuje. jagódka_1984 to mnie pocieszyłaś z tymi emolientami. Bo na początku gadałam że nie będę rozleniwiała skórki dziecka tymi środkami, a sama kupiła w sobotę Emolium płyn do kąpieli i emulsję do ciałka, dodatkowo kupiłam u tego użytkownika linomag z cynkiem do pupki i nic więcej nie kupuję z kosmetyków. Jak będzie mieć odparzenia to wyślę męża do apteki 24h po bepanten krem. Aha no i jeszcze kremik na zimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzięłam się za pierwsze prasowanie malutkich ciuszków :) myślę że jutro włączę kolejna pralkę tak żeby na bieżąco jechać żelazkiem - jest tego trochę a kręgosłup daje w kość więc robię przerwy na czytanie kafe :) sylwka do lekarz chodzę na fundusz w mojej przychodni ale ja mieszkam pod Wrocławiem a ze względu na toxoplazmoze powinnam rodzić w klinice we Wro nie jest to niestety takie proste , łatiej mi było dostać się na punkcję do Łodzi do Centrum Matki Polki niż teraz tu :( wszędzie jakieś chore układy ... a co tyczy się tematu narzekania który ponownie został przytoczony przez Gapp to ja myślę że ciąża ciążą i radość z tego to jedno, ale niestety przy najmniej moje życie na tym się nie kończy , mam toxoplazmozę i to wcale nie przez jakieś koty jak niektórzy myślą , z tym sporo powiązanych problemów , dodatkowo oprócz zdrowotnych dochodzą nam wszystkim problemy codzienne : mieszkaniowe, finansowe , rodzinne z mężami itp , każda z nas jest inna i niestety targa inny bagaż kłopotów ,jedna wybiera kołyskę a druga nie ma finansów na prywatnego gin, niestety życie nie jest sprawiedliwe i czasami problemy przeważają nad radością ciąży - u mnie też czasami tak bywa i nadal zamierzam na tym forum narzekać jesli zajdzie u mnie taka potrzeba , cieszę się na swój sposób ale nei wszystko toczy się tak jakbym sobie życzyła , naprawdę szczerze zazdroszczę osobom które skupiają się tylko na swojej zdrowej ciąży , czerpią z tego ogromną radośc i nie muszą borykać się z innymi przeciwnościami losu , bo inni są mocniej przez życie doświadczani i muszą sobie jakoś z tym radzić Madzia_mi , Sylwka zgadzam się z waszym podejściem do tego problemu bl napisz co ci powie lekarz w sprawie hemoroidów bo ja też się z tym problemem borykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postuluję, żeby jak ktoś już pisze co mu nie pasuje żeby pisał kogo ma na myśli, tak, żeby ta osoba mogła się ustosunkować do wniosków, twierdzeń i zarzutów. :)) Bo później wychodzi że całe forum to jedno wielkie narzekadło, a przecież są tu dziewczyny które tryskają optymizmem (bynajmniej nie mówię o sobie;) Gapp - ja kupiłam na allegro dwa kocyki o takie: www.allegro.pl/show_item.php?item=1865622701 - ale nie jestem zadowolona, są cienkie i mają takie hmm.. jak to określić "rzadkie" tkanie" :) Fasolka99 - jeśli trafię na borowską wcześniej niż Ty, to zrobię "rozeznanie" i jakoś się skontaktujemy ze sobą, np. tel. Mam nadzieję że uda Ci się tam wbić. martini - rzeczywiście chyba masz za duże to CRP.. pewnie zrobią Ci dodatkwe badania, albo dadzą jakiś antybiotyk, bo crp to wskazuje chyba na stan zapalny. Mam nadzieję że trafisz na dobrych lekarzy. Trzymam kciuki.. Lecę się kąpać, o 19 wizyta u lekarza. Napisze sprawozdanie jak wrócę :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta tak to jest z ta jakością przez neta , ale przyznam że wzory tych kocyków świetne :) no i liczę na twoje rozeznanie :) dziś miałam ciężki ranek, strasznie mi dokuczały takie tępy ukłucia w podbrzuszu coś jak na okres aż kroku nie mogłam zrobić , a jak kichłam to jednocześnie siadłam z bólu ... - czy u was w ten sposób lekarz potwierdził skurcze ? moja wizyta dopiero 6.12 a te ranne boleści to nei pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta - ano to samo pisałam w ostatnim poście, coby się zwracać do konkretnej osoby :) no i czekam na wieści z wizyty, oby tam dzieci się nie obsuwały w dół :) Fasolka 99 - ja to jestem trochę jak ty, zawsze jak Cię czytam to mam wrażenie jakbym sama post napisała :) także ja Cię doskonale rozumiem jagódka_1984 - a mi też pracodawca opłaca prywatną opiekę, ale niestety ginekolodzy nietrafieni :/ także ja nie korzystam akurat z tych usług, ogólnego lekarza mam za to genialnego i nie zmieniłabym go nigdy w życiu! :) a do zwykłych przychodni mam nadzieję, że nigdy nie wrócę, mąż woli umrzeć na zapalenie płuc niż 4 godziny z gorączką czekać aż łaskawie go przyjmą, a co się nasłucha pod drzwiami, że chce się wepchać to jego dziewczyny tak się najadłam grochówy, że zaraz pęknę, w ramach strajku nie robiłam drugiego dania więc zjadłam podwójną porcję zupy :D poprawiłam jogurtem i sokiem marchwiowym i normalnie masakra jaki bandzioch mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 - hmm mi te kłucia kojarzą się z tymi moimi związanymi z naciskaniem główką dziecka na szyjkę macicy, ja to odczuwam jednak w pochwie i niewiele w sumie ma to wspólnego z odczuciem jak przy okresie, to inny typ kłucia, ja od paru dni pilnuję się i leżę z tą pupą do góry i od 2 dni nie mam wcale tych kłuć, aczkolwiek lekarz nie kazał panikować tylko odpoczywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta myślę że odniesienie się z krytyką lub niekorzystnym komentarzem do konkretnej osoby to dobry pomysł - przy najmniej nie będzie tyle zamieszania i będzie się można ustosunkować do zarzutów a tak wszystkie się nie potrzebnie nakręcają , więc ogólnie jestem za :) elzuniaw1 miło że tak dobrze mnie rozumiesz , czasami to mi się wydaje że jako jedyna tu narzekam ciągle na męża lub czekam na kolejną odległą pensję :) no trudno tak to u mnie jest , ale widać problemy dotyczą też innych - jakby co to zawsze można założyć nowy temat na kafe pt " narzekania styczniówek 2012 " i wtedy wiadomo czego po forum można się spodziewać :) została jeszcze 1/3 cz prasowanka z tej tury - to wcale tak szybko idze mimo że mały format

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniela6
elzuniaw1 tak ale wczesniej o tym nie wiedziałam u mnie w mieście nie było usg do teraz a najblizsze usg robilą o 4 godziny od naszego miasta i nawet chciałam wcześniej się przejechac ale jak zadzwoniłam to mi powiedzieli że od 200-300 funtów także by sie nie opłacało. fajnie się złożyło że akurat teraz otworzyli ten prywatny gabinet u nas bo by mnie chyba trafiło jak bym dalej nic nie wiedziała przez najbliży miesiąc aż do porodu a potem szok co się urodziło :D nie ja chce wiedzieć juz co tam siedzi i idę :P oswoić się na prawdopodobną ewentualność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha Dziewczynki mam coś dla Was na poprawe nastrojów:) normalnie padniecie:) Rozmawiam przed chwilą z koleżanką lat 26:) póki co niedzieciata,no i gadu gadu. a ona do mnie ze przecież poród trwa 15 min i po wszystkim wiec co sie martwie:P ;] a ja w brecht:P i jej tłumacze ze samo parcie moze i trwa 15 min ale nie cała akcja porodowa:P a ona zawiedzionym tonem'' ech, filmy jednak kłamią'' haha a jak normalnie oczy jak w słup:P o my GOD!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzunia a z tymi ginekologami co mam w tej sluzbie luxmed to tez troche tak jak piszesz ze nie korzystasz sie nie dziwie u nas np sa 4 przychodnie z ktorych mozna korzystac w jednej chodzilam do pana doktora co mi wciaz bagatlizowac zapalenia i zamiast zlecic badania powiedzial bym sobie irygacje robiła - przed ciaza w kolejnej lekarz pomylil wyniki badan i przepisal mi lekarstwa na cos co mialam wg badan robionych dwa lata wczesniej (wyniki byly w karcie i sie pomylil bo na nie spojrzał), zaplaciłam wtedy za robione lekarstwo ok 50 zł i sie wkurzyłam w kolejnej jak poszłam do gina to powiedział ze to dopieto 4 czy5 tydzien moze sie roznie jeszcze zdazyc i bym przyszla za dwa tyg i karty nawet nie zalozył tyle ze wypisał badania, ale taki był chamski ze stwierdziłam ze nie o ten nie ebdzie mi ciazy prowadził teraz poszlam do babki lekarki z pierwszej przychodni o ktorej pisze i super mila karte zalozyla badania robi, ale jak czytam ze wy macie badania na hiv itd. to moja teraz to mi tylko L4 wypisuje i kaze za miesiac pryzjsc..... tak troche na zasadzie badanie wszystko ok, dolega cos pani nie to super i pa, a jak dolega to to ok to normalne, niby fajnie ale tez mam jakies klucia teraz tak całkiem na dole ale nie zmieniam jej, chociaz opinie ma bardzo zle... i nie robi ona usg tylko jej maz... dziwne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka a z jakich wskazań ty masz tak szybko tą cesarkę bo chyba nie pisałaś albo ja przeoczyłam , no bo 15.12 tak ? Madzia_mi jak na 26 lat to niezłe rozgarnięcie :) fajnie by było 15 min ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z jakich pieluch bedziecie korzystać ? ja na razie na początek kupiłam paczkę huggies z wycięciem na pępek ale podobno chwalone sa Dada z Biedronki i dobrej cenie , co myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka 99- a ja do niej na to wszystko, '' dziewczyno ile ty masz lat zebby takich rzeczy nie wiedziec?'' a ona'' nigdy sie tym nie interesowałam'' wiecie co normalnie szooook:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka 99 - ja kupiłam na początek pampersy, w szkole rodzenia u nas odradzali te z wycieciem na pępek. a co do dada z biedronki tez słyszłam ze sa bardzo dobre. ale jednak na poczatek pampersy a potem zaczne eksperymentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia - nie no na poród 15 minutowy to mi się nawet nie opłaca jechać do szpitala ;-) jagódka_1984 - a ja trafiłam w luxmedzie na dobrego fachowca, ale niestety kobietę bez podejścia psychologicznego do pacjentki, gdybym do niej chodziła to z płaczem wychodziłabym z każdej wizyty i jeszcze bez wiedzy co się dzieje, bo mało mówiła, dodatkowo nie daje do siebie kontaktu więc nie mogłabym do niej zadzwonić w razie czego (nie żebym wydzwaniała co chwilę, raz mi się w tej ciąż zdarzyła taka potrzeba, ale dobrze mieć taki komfort ze lekarz gdzieś tam jest...) i kolejny mankament - totalnie mnie olała jak szła na urlop, nie raczyła mi o tym powiedzieć, wyszło w toku żeby sobie pójść do innego gina, no i poszłam i do niej nie wróciłam, niestety lekarze są różni, można trafić na super lekarza z nfz ze zwykłej przychodni, można trafić na buraka trzepiącego prywatnie kasę, nie ma reguły, ja postawiłam na poleconego przez kumpelę specjalistę i nie wyobrażałam sobie na chybił trafił łazić od jednego do drugiego i szukać, zwłaszcza, że mój okazał się być troskliwym i sympatycznym kolesiem :) fasolka - ja z pieluchami totalnie eksperymentuje, zobaczymy jak to będzie, póki co też kupiłam te z wycięciem na pępek tyle, że Bella (jak to powiedziała szwagierka ona nosi tylko podpaski Bella więc mojej Laurze też będzie dobrze :D), a znajoma położna w każdym razie polecała żeby kupić najmniejsze 2-5kg bo te 3-5 są za duże (a mi się szykuje małe dziecko), no i na zaś kupiłam huggiesy, ale będę zmieniać, sprawdzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi niezłą masz tą koleżankę :-) czasem nawet druga faza trwa 2 godziny, o pierwszej nie wspomnę że nawet 15 h i więcej. Ale się uśmiałam. Można się czymś nie interesować ale to taka wydawałoby się podstawowa wiedza o życiu :D Fasolka ja kupię huggisy na początek, a jak mały skończy miesiąc zaczynam z wielorazowymi, mam nadzieję że uda mi się je wdrożyć i będę zadowolona. Natomiast co do jednorazowych to musisz próbować. Jedna moja kuzynka mówi że Dada są rewelacyjne, druga z kolei że jej przemakają i woli dopłacić do zwykłych pampersów. A jeszcze moja koleżanka jest zachwycona tymi z Rossmana. Ale może niech się wypowiedzą doświadczone mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzunia ... moja mama chodzi do super ginekolozki ale prywatnie, nikt jej jakos nie umial pomoc a w wieku rpzekwitania zaczela miec krwawienia itd. a ta jej pomogła i mi mama zawsze mowi ze jak co to mam isc do jej, wiec zakladm ze gdyby serio cos wyszlo w końcu z ta moja nie tak to zmienie na ta prywatnie od mamy a poki co to to mi za drogo, wiadomo jak jest poki wszystko jest ok, inaczej sie patrzy na lekarza jak sa problemy a macie tez czasem takie klucia ale nie w podbrzuszu ale nizej? wiem ze to glupie ale sie boje czy mi sie tam cos nie rozchodzi... ze tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam co piszecie i chcę przeprosić jeśli to co napisałam kogoś uraziło- nie tego chciałam także wielkie PRZEPRASZAM chciałam tylko wyrazić swoje zdanie które akurat tutaj jest takie że z "ustawodawcą" się zgadzam :) tak jak z tym że jakby odpukać któraś urodziła wcześniaczka to ma zapewnioną szczepionkę na tzw pneumokoki za darmo :) co do kosztów życia nie ma porównania między dużym miastem a małym miasteczkiem ale ten w dużym mieście sa wyższe pensje... Mogę powiedzieć tak: porównywałam Poznań i Elbląg i o dziwo oszczędności z pensji dwóch osób pracujących były.... takie same ;) ale to tez zależy jak kto żyje tzn no wiecie jakie produkty wybieracie na codziennych zakupach :) no ale jak tracisz pracę to wszędzie jest ciężko na chwilę obecną mam nadzieję że Mała się urodzi w terminie, macierzyński z ZUSu będę miała do lipca a od września pójdę do pracy o ile oczywiście będize miejsce w żłóbku na co liczę ale ja z natury jestem optymistką bo tak jest po prostu łatwiej :) a z tym IP to serio inaczej bym poszła i nawrzucała tej babce co mnie przyjmowała ale... chcę w tym szpitalu rodzić bo tam mają super sprzęt dla dziecka a to dla mnie najważniejsze- może to głupie ale wolę żeby Dzidzia miała super sprzęt a mnie niech traktują jak chcą- ja to przeżyję po prostu nie przejmuje się tym :) Co do pieluch Dada biedronkowa jest ok, te z Rossmanna maja różne opinie (tutaj możesz kupić opakowanie 2sztuk na próbę- minus to brak ściągacza żeby spr co tam w środku się dzieje) ale ja na początku używać będę pampersów (biało-zielonych 2) a jedynek z wycięciem na pępek mam parę sztuk od siostry bo jej zostały ale za to szwagierka mówi że ona używała normalnych 2 tylko nożyczkami nacinała otwór na pępuszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gapp ja to samo byle do stycznia, licze na miejsce dla małego w zlobku od wrzesnia, a wtedy ja w lipcu do pracy...moze sie zgodza na połetat do wrzesnia a od wrzesnia na cały albo na lato na dwa miesiace opiekunka.... zobaczymy w styczniu sie dowiem co z zlobkiem i bede lepiej zorientowana, jeszcze mozliwe ze bede sie musiala przemeldowac bo zlobek jest w miejscowosci w ktorej pracuje a nie w tej gdzie mieszkam i wtedy sie przemelduje czasowo do mamy... lubie miec poplanowane a zycie i tak moze mi to wszystko zamieszac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej witam. Gapp, ja się z Tobą zgadzam, a przynajmniej w pewnym sensie. Nie lubię ludzi narzekających i zrzędzących tylko po to żeby narzekać i zrzędzić. Bo i po co? Uważam, że każdy trochę kreuje swoją rzeczywistość, a samym zrzędzeniem to się można w depresję wprowadzić, a nie polepszyć sytuację. Też jak tu czasami czytam niektóre wpisy to mi się wydaje, że dziewczyny same szukają sobie problemów i powodów do zmartwień. Zamiast zaufać trochę swoim lekarzom i ich pytać o wszystko, to bardziej wierzą anonimowym kobietom z forum, z których każda mieszka gdzie indziej i ma inaczej prowadzoną ciążę. I jak jedna napisze, że u niej teraz lekarz bada to czy tamto to się zastanawia ojejku a czemu u mnie tak nie jest? A takie coś to chyba nikomu nie służy. Tylko, że jak mi coś tu nie pasuje, to po prostu wywracam oczy czytając niektóre posty i myślę coś w stylu "ło matko" i tyle :) Ludzie są różni, na szczęście. Być może w rzeczywistości z większością nie byłybyśmy koleżankami, ale tu na forum trzeba się po prostu tolerować :) Tak mi się wydaje. Nie obrażajcie się dziewczyny proszę, bo to nie jest z mojej strony żaden atak, a już broń boże personalny. W każdym razie ja zamierzam dalej tu się udzielać :) Zresztą sama ostatnio dostałam tu anonimowy ochrzan (a właściwie nie wiem jak to nazwać) za przechodzenie nie na pasach. :) Tylko, że być może ja się źle wyraziłam, bo nie chodziło mi o to, że JA OTO JESTEM W CIĄŻY więc mi się należy, mi wolno, a on taki niedobry pan na mnie zatrąbił. Chodziło o to (i tu myślę Gapp, że może też mamy zbliżone poglądy), że w Polsce to tak jest, że każdy chce drugiemu jakoś dosrać, dowalić i pokazać "stary k...a je jestem lepszy". Taka sytuacja wkur..ła by mnie niezależnie od tego czy jestem w ciąży czy nie. Zdecydowanie podoba mi się historia z biletem parkingowym, ale takie sytuacje niestety są jeszcze u nas rzadkością, prędzej Cię ktoś wyprzedzi w drzwiach, żeby być chwilę szybciej przed Tobą niż ustąpi miejsca. A co ludzie wyprawiają za kierownicą to już osobna historia :) Natomiast co do becikowego, to ja wyrażę swoje zdanie, które jest jeszcze inne niż do tej pory tu czytałam. Moim zdaniem całe to becikowe to jest o kant dupy rozbić i w ogóle go nie powinno być. Oczywiście z jakimś okresem przejściowym, żeby teraz te dziewczyny, które dopiero zaszły w ciążę nie czuły się oszukane. To w ogóle nie jest polityka prorodzinna, tylko jakiś populistyczny szajs pozostający w spadku po LPR. Zamiast tego powinien być lepszy dostęp do żłobków, tańsze przedszkola, ulgi podatkowe, tańsze podręczniki, darmowe obiady w szkołach albo szczepionki no coś w tym stylu. To jest pomoc i zachęta do rozmnażania :) . A z kolei wprowadzanie kryterium finansowego to też jakiś nieudany pomysł. Zakładając, że progiem ma być te 75 tys. To jak porównać sytuację osoby zarabiającej 74 tys, która dostała w spadku po dziadkach 3 pokojowe mieszkanie i osoby zarabiającej 76 tys z zajeb....m 30-letnim kredytem na 2 pokoje? No ni jak. Obciąć to becikowe i tyle. Oczywiście pewnie mnie zaraz ktoś zapyta czy jak jestem taka sprytna to nie wezmę teraz becikowego. Wezmę. :) 1000 zł piechotą nie chodzi, będę miała na chrzciny. Ale nadal uważam, że te pieniądze Państwo mogło by wykorzystać lepiej. Pozdrawiam serdecznie, p.s 1.dzieki za info (chyba smeffetka) o promocji w rossmanie, kupiłam 4-pak chysteczek nawilżanych i krem na każda pogodę i dostałam kocyk. p.s.2 bl maż mi jeszcze namącił w głowie z tym wózkiem, bo mi wyskoczył z roan marita - że n paskach, że bujać dobrzez, że dziecku mięciutko, dobrze sie skłąda do samochodu, ale poczytał na forum, że właśnie przez te paski dziecko w spacerówce lata na wszystkie strony i już teraz chyba ostatecznie stanie na jedo fyn. my chcemy zamówić na allegro i z tym ich fotelikiem jedo berbero - najtaniej znalazłam za 1520zł za 3w1. zastanawiam się nad beżowym stelażem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to nie jestem jedyna "żłobkową optymistką" choć realnie to wątpię że się uda ale wole wierzyć że będzie ok :P przynajmniej mam jeszcze trochę czasu w spokoju :) zawsze mogę potem skręcać długopisy w domu i opiekować się dzieckiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypier papierrrrrrr
GAPP wypierdalaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell zgadzam się z każdym zdaniem które napisałaś. To całe becikowe to tylko mydlenie nam oczu. To prawda że z większością byśmy się nie zaprzyjaźniły, ale teraz łączy nas wspólny styczniowy cel :D Też uważam że jak ktoś ma jakąś uwagę do kogoś to proszę pisać konkretnie do kogo :D Jeszcze co by zakończyć tematy polityczne to wypowiem się na temat proponowanych zmian w temacie ulgi na dzieci. Że niby jak ktoś ma 3 dzieci to będzie mieć 50% większą ulgę niż dotychczas. No i znowu tu jest ukłon w stronę bogatych rodzin. Moje pracownice w firmie której pracowałam zarabiały z mężami tyle że ledwo udawało im się odliczyć ulgę na jedno dziecko chociaż niektóre miały i czworo i pięcioro. Ale nie mogły odliczyć ulgi na każde bo po protu fizycznie nie miały takiego podatku do odliczenia. I ta cała zmiana to jest po prostu śmiechu warte, mam nadzieję że ktoś się zorientuje że ten pomysł po prostu jest głupi. A jak tak się dziś zastanawiam, czy rzeczywiście my jesteśmy tak zmaożni że wchodzimy w 2 próg podatkowy? No a nie, bo musiałabym sama zarabiać ponad 85 tys. a tu liczy się łącznie z mężem, więc troszkę pomyliłyśmy pojęcia. Oj dziewczynki ja też mam takie wielkie plany - od września do żłobka. Nawet jak nie znajdę pracy to Małego zapiszemy, bo ciężko nawet szukać pracy jak Maleństwo cały czas na głowie, a niestety nie mogę liczyć na pomoc babć. U nas prywatne żłobki nie są takie drogie więc ostatecznie zdecydujemy się na taki. Bądźmy dobrej myśli. A co by dać upust bolączkom to strasznie mnie dziś brzuszek boli, chyba się przeforsowałam. Youssta czekamy na wieści po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goha - mamy tę samą grupę, dość rzadką zresztą :P Kajek - ja na to kłucie mam brać regularenie no spę. Ostatnio z tą regularnością było u mnie nie najlepiej, więc dostałam mały opiernicz od lekarki; myślałam po prostu, że nie trzeba tak bardzo konsekwetnie przestrzegać, ile się tej nospy bierze, zresztą raz lekarka mówiła, że mam brać 3 razy dzienie, a czasem że doraźnie. No i się biedna pogubiłam :P. Sylwka - no właśnie o to też pytasz. Lekarka nie powiedziała nic konkretnego, ale stwierdziła, że jeśli kłucie nasila się podczas wykonywania jakichś czynności, to mam je przestać wykonywać (np. ćwiczenia mięśni Kegla, spacer). Że normalne to jak kłuje w pachwinach, a nie tak w środku... No i powiedziała, że wolałaby, gdyby szyjka była dłuższa (ale powiedziała to po badaniu "macanym", nie po USG, więc nawet nie wiem, jaką wg niej szyjka ma długość czy strukturę) i że mam się bardziej oszczędzać i obserwować. No i ta nospa regularnie i kropka. Przestraszyła mnie trochę, nie będę już tego kłucia bagatelizować na pewno. Yousta - 20 kg jak na ciążę bliźniaczą to chyba akurat, co? Ja jestem serdelek mimo że z jednym szkrabem :P. Mufi - a propos rad ze SR - mówili Wam, że nosidełko od 8 m-ca, a chustę można od początku? Madzia-mi, gratulacje, ale fajnie, że się wprowadzasz. A w Piastowie często bywam :) W Pruszkowie natomiast USG robię, więc to moje okolice ostatnio :). Martini - kolejki..., skąd my to wszystkie znamy? Jedna pani w Ikea przy kasie pierwszeństwa tak szybko przede mną rzeczy na taśmę wyrzucała że prawie zadyszki dostała, jeszcze jej klamoty pospadały. Rany dobrze że nie widziałam swojej miny, bo jak znam siebie była mocno żmijowata. Pani tego chyba jednak nie zauważyła, bo odkąd "odkryła" mój brzuch, unikała kontaktu wzrokowego ze mną jak ognia. Cóż, tylko można westchąć ;) Ale z drugiejstrony - zaczynam się z tego zachowania śmiać. Jak mogę postać, postoję i się nie odzywam, a jak mi słabo, grzecznie proszę o wpuszczenie mnie przed siebie :). Kushion - kochana, jak ja bym chciała nie mieć problemów, tak jak Ty ich nie masz, zresztą jak każda na tym forum, która musi a nie chce być na L4. Ale rozumiem Twój post i nie reaguję na niego polemicznie, żeby nie było :) Ale napiszę, jak to u mnie było z pracą. Jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży, powiedziałam mojemu szefowi, żeby się nie martwił, bo wyjadę z firmy dopiero na porodówkę, tak dobrze się czułam. Niestety następnego dnia juz byłam na zwolnieniu, a dwa tygodnie później w szpitalu. Na początku było mi bardzo ciężko, bo ja jestem pracoholik, więc z domu działałam przy laptopie jak szalona, a teraz powoli odpuszczam, bo mam zastępcę no a poza tym nie ma ludzi niezastąpionych..., a dla mnie najważniejsze jest zdrowie ciąży, sprawy zadowode muszą poczekać :) Nie nudzę się wcale a jeśli chodzi o narzekanie, to zdarza mi się czasem, owszem, ale jak pracowałam aktywnie, też dopadaly mnie huśtawki nastrojów, mimo braku burzy hormonalnej :) Chociaż koledzy z pracy mój kalendarz miesiączkowy mieli wryty w głowy, bo cyklicznie bywałam marudna :) Musiało to stać w skrajności z moim codziennym suszeniem zębów do wszystkich i ze wszystkiego ;). Ale za wstawanie o 6 rano - podziwiam!!! Tego i przy zdrowej ciąży na pewno bym nie znosiła dobrze, oooooj, jakbym dopiero marudziła!!! :) Socjo - ja jeszcze nigdy na USG nie miałam wszystkich organów dzidzi opisanych jako równe dla danego tygodnia, nawet 2 tyg. różnice mogą być ok, więc don't worry! :) Fasolka..., mmmm czuję zapach ciasta w domu, jak czytam o Twoim wypieku. Cholerka chyba się wezmę i też coś ulepię w tym tygodniu... Gapp - mentalność Polaka to mój główny powód do ponarzekania czasami, serio. I już chyba wspomniałam kiedyś na tym forum, że jak mnie ktoś poirytuje, nieważne z jakiego powodu, siadam koło męża i proszę byśmy wyemingrowali. Śmieszne to, wiem, ale może robię to tylko po to, by sie poużalać, bo wiem, że nic nie ugram - mąż nigdy Polski nie opuści na dłużej niż czas urlopu :). Takiego mam patriotę :P. Dziewczynki, nie obrażajcie się na Gapp, Kushion czy inne z nas, które otwarcie wyrażają swoje opinie. Ja nie znoszę fałszu, więc najbardziej gorzko brzmiąca szczerość jest dla mnie lepsza niż bezmyślne przytakiwanie wszystkim i na każdy temat. A tak naprawdę większość z nas to przecież optymistyczne, szalone i wartościowe osóbki, no i pewnie charakterne, co lubią tupnąć nogą :). OK, pofilozofowałam trochę ale w ogóle mam dziś pyszny humorek. W weekend kupiliśmy wózek, fotelik i bujawkę :) Wózek, jak mówiłam, Jedo Fyn. Fotelik - Maxi Cosy Cabrio. Bujawka - Fisher Price Little Lamb :). Yousta - a jaką nianię (jakie nianie :)) planujesz kupić? Ja się zastanawiam nad Angel Care AC401. Buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja generlnie nie narzekam. Bo nic u mnie "strasznego" podczas ciąży sie teraz nie dzieje. ale... coraz częściej coś wypada mi z rąk. Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłabym coś dobrego a nawet pysznego ........ jakieś mega ciacho, może eklerka .... albo sama nie wiem , szukam po szafkach a wdomu nic ciekawego nie ma , leń żeby się do sklepu wybrać a mąż na II zmianie i co tu zrobić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×