Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Elzuniaw1- u nas to samo, zauważyłam, ze jak puszcza bąki lub idzie kupka to pręży się i oddaje krzyki a potem śpi dalej i nawet nie otwiera oczy. Zastanawiam się czy to nie spowodowane jest, że ja piję mleko krowie i może być dla niej ciężko strawne? Nasza mała dużo kupek robi- musztardowych, ale to chyba normalne. A te jej marudzenia- eeeeee może są spowodowane, tym, że jej się prawie wogóle nie odbija, a ulewa. Dziś podczas karmienia piersią zakrztusiła się i kiedy wzięłam ją do góry to fontanną mleka mnie zalała. Dobranoc, spokojnej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - jazda do szpitala :))) Fasolka - a gdzie robisz to usg, na NFZ? we wrocławiu? Ja musze Konradowi powtórzyć za jakiś czas bo robili mu na borowskiej, ale mam za jakiś czas sprawdzić nerki. Alka28 - głowa do góry! Na pewno to że nie mogłaś "wysiedzieć" nie mialo wpływu na to maluszek urodził się mały. Ale sama piszesz że wszystko ok, to nie ma się czym martwić, tylko trzeba się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze chyba mi zimno wyłazi !!! musze uważac żeby Filipa nie całować ale to bardzo trudne będzie bo już taki odruch mam , no i czym to teraz zwalczać , czy te plastry lub zovirax to można ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - oooo.. ja przy pierwszej ciązy pojechałam do szpitala ze skurczami co 8-10 min. Po 10 godzinach Maja była na świecie. W każdym bądź razie pewnie dzisiejszej nocy spać nie będziesz. Powodzenia "jakby co" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta usg robię w oleśnicy bo tu obok mieszkam i nie wiem czy bedzie na nfz choć skierowanie mam ale coś tam znowu nie podpisali , więc już się dowiedzialam że płatne 70 zł , czyli standard gdzie nie pójdziesz to płacisz no chyba że chcesz czekać do kwietnia .... taki termin mi dentysta zaoferował a z małym na badanie słuchu to mam 19.03 kontrole we wrocku i to powinnam się podobno cieszyć kushion - trzymam kciuki za największą awanturnicę forum :) będzie dobrze , powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka99 - ja dostałam tuż po porodzie opryszkę ale w nosie. Smaruj Zoviraxem i baaardzo dbaj teraz o higienę rąk, no i niestety masz absolutny zakaz całowaniaa. Patka - spróbuj podać kropelki BOBOTIC, są na wzdęcia dla niemowląt. Ja bawię sie w podawanie smoczka. Raz dla jednego raz dla drugiego :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka99 - ja idę w poniedziałek na usg bioderek i płacę 200zł za bliźniaki. Na NFZ tak jak piszesz, terminy na kwiecień. Teraz chciałabym to usg brzuszka zrobić chociaż na NFZ, dlatego pytam bo może znalazlaś gdzie trzeba krócej czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześ wszystkim. Elżunia - ja też po cesarce mam nad blizną wybrzuszenie. To podobno bliznowiec. Powinien się wchłonąć ale to może potrwać do pół roku. Lekarz zalecił mi smarowanie rany i tego wybrzuszenia maścią Lioton. minęło 7 tygodni a to paskudztwo nadal jest. I podzielam twoją opinie - nie boli ale irytuje cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion Cos mi się wydaje, że już tulisz swoje maleństwo :-) ja przy takich skurczach to bym ledwo do szpitala zdążyła, tak mi szybko szło . Kurczę szczepionki... muszę tez to przemyśleć. Na wizytę do gina idę w 6 tygodniu, chociaż można powiedzieć że jedną już miałam ostatnio przy tej gorączce co pojechałam do szpitala Chyba zaczynam się goic :-) Dziś na obiad mintaj zapiekany z cukinia i pomidorami, pierwszy raz robię, zobaczymy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nawet nie mam czasu Was czytać :- Elzunia moje wrażenia ze szpitala nie są takie złe. Ogólnie mi przeszkadzał hałas i zamieszanie co chwilę ktoś wchodził wychodził panie sprzątaczki sprzątały wybitnie z przytupem przez co dzieci nie chciały za bardzo spać. Ja w czwartek 19 pojechałam na KTG robili mi długo to KTG, potem USG i diagnoza małowodzie więc od razu pojechałam na górę i tam znowu USG i KTG podpieli mnie pod oxy i tak leżałam chyba z 2 godziny aż tętno dziecka zaczęło spadać bardzo więc w tempie błyskawicznym trafiłam na stół i po 15 min było po wszystkim na całe szczęście dziecku nic nie było. Dostał co prawda tylko 9 punktów bo był siny. Sama cesarka to w sumie spoko najbardziej traumatyczna była pierwsza doba po cięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mamuski, noc minela spokojnie.za to teraz malutka usnela mi w nosidle, nie wiem jak ja nauczyc spania w luzeczku e Wlasnie czekam na laktator maja mi przywiesc, u nas wyporzyczaja za darmo wiec wzielam, zeby sie zaopatrzyc w zapas dla tatusia. A potem ide na spacerek u nas slonecznie i lekko mroznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj ważyliśmy Malutką i po miesiącu ma aż kilogram więcej niż najniższą! Także przekroczyliśmy 4 kg :) rośnie jak na drożdżach Malutka :) Kushion już chyba można gratulować ;) Patka1986 naszej Małej trochę pomogło na prężenie się przy kupce jedzenie przez mnie więcej jabłek :) nie wiem czy nie miała wpływu herbatkę na laktacje bo miała koper włoski ale ją piłam tylko raz :) a co do krztuszenia się to u mnie to norma- odbijam ją średnio raz dwa razy bo pokarm jej leci pod za dużym ciśnieniem ale jak odpuszczę to sie nie naje więc wybieram odbijanie :) a i raz jej sie zdarzyła mała fontanna a tak to czasem uleje co ma w buzi czasem połknie i tylko 10 sekund w pionie wystarczy :) Ira wiesz w jednej książce wyczytałam żeby położyć jak płacze to zostawić- wypłacze się, zmęczy i zaśnie ale nie wiem czy do końca bym tak umiała ja bym chyba utuliła i śpiącą chociaż na pół odkładała i tak w kółko no i plus to że z dzieckiem w łóżeczku się niby bawić żeby łóżeczko dziecko się nie kojarzyło z nuda itp ale moja np odpukać w nocy zasypia ładnie w łóżeczku ale popołudniu muszę ją utulić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yousta - dziękuję. Wczoraj miałam doła. Niestety usłyszeć nagle taką diagnozę "za pięć dwunasta" a potem nie spać 3 doby, bo poród, bo emocje. Jak odespałam zaczęłam schizować trochę... Teraz raczej myślę pozytywnie, ale jak mam gorszą chwilę dopadają mnie złe myśli. Wczoraj tak akurat było i chyba potrzebowałam nawet najprostszych, ale słów wsparcia, nawet tak oczywistego tekstu, jak Twój, za co bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was-Ja tak na szybciocha bo musze troszke mieszkanko ogarnac puki mala spi.Wczoraj wkoncu odpadl nam pepek >jupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś rozmawiałam z ordynatorem i jestem po prostu załamana i zapłakana :( Nie wiem, dlaczego do tej pory lekarze nie mówili mi wszystkiego i pewnie tak by było, gdybym nie poszła dziś do tej ordynator (bo przy obchodzie lekarka mówiła, ze chyba dziś wyjdziemy, że nie ma zmian, że stabilny...) Nikoś ma wadę wrodzoną. Do poniedziałku zostajemy w tym szpitalu, a w poniedziałek przekazują nas do kliniki. Tam Nikoś bedzie miał robioną tomografię. Wada jest o tyle groźna, że przy jakiejkolwiek infekcji może to być sprawa życia lub śmieci, gdyż sprawne ma tylko pół prawego płucka i chyba 1/4 lewego :( Piszę i ryczę jak bóbr :( Najprawdopodobniej będzie musiał mieć wykonaną operację, a nie tylko, jak wcześniej sugerowali - bronchoskopię ;( Ale tego dowiemy się dopiero po tomografii, gdyż zdjęcia rtg nie dają tu lekarzom pełnego obrazu, z resztą tu nie ma specjalistów i o jakiekolwiek oceny proszą innych lekarzy z innych szpitali (specjalistów np. pulmunologii). Boże, jak ja się boję :( Nikoś prosi wirtualne ciocie i wirtualne kuzynostwo o modlitwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka jesteśmy z Wami całym sercem, wszystko będzie dobrze- zobaczysz. Wiem że strasznie przeżywasz i żadne słowa nie przyniosą ulgi- dlatego powiem tyko żebyś się trzymała. I Nikoś też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - ofiarowuję swoją modlitwę w intencji zdrówka Nikosia!!! tylko myśl pozytywnie (wiem, łatwo powiedzieć), ale Ty jesteś całym jego światem! myślami z Wami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka, trzymaj się jesteśmy z wami :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka, oby wszystko skończyło się dobrze. Będziemy myślami z wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka jestesmy myslami z Wami. Wierze,ze wszystko dobrze sie skonczy. Jestescie w dobrych rekach. Choc na odleglosc, ale przytulamy Was do serducha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka, Nikoś, trzymajcie się ! U nas kolejna walka... Karmię Małą z butli odciągniętym mlekiem i goję cycki.. Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale normalnie mam dziury w brodawkach... I tak cały dzień, co 3 godziny ściągam pokarm, co 4 Mała się budzi na jedzenie... Ale damy radę, musimy... Jak tylko się wygoję będziemy się znowu przystawiać do piersi... Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie... Jeju, nie wiedziałam, że to takie ciężkie to macierzyńśtwo, myślałam, że karmienie to taka naturalna rzecz... Pozdrawiam Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesulka kochana trzymamy za Was kciuki z Kubusiem:* pomodlimy się dziś za Was. Wszystko skończy się dobrze, zobaczysz. Ty musisz mieć teraz dużo siły i wsparcia! Jak tylko możemy to będziemy Was wspierać! Całuski dla Ciebie i Nikosia:*** pamiętaj, że nie jesteś sama i tak jak napisałaś macie dużo cioć i wujków, którzy cały czas trzymają kciuki za Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś- rycze razem z Toba. bo nie wierze w to co czytam. I modle sie za Nikosia i za Was. Wiara czyni cuda i tak bedzie! Bądź dobrej mysli. :-) Wszystkie mamusie styczniówki są z Wami całym sercem! Nikoś musi to poczuc i da Mu to siłę ogromną! i Tobie mam nadzieję też! Ściskam Was najmocniej jak się da!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion trzymam kciuki!!! Agniesiulka ja również pomodlę się o zdrowie Nikosia ostatnio czasem czytałam cos na szybko, ale nie umiałam sie w domu zorganizac i nie pisala, teraz maz wrocil do pracy ale byla tu mama i jakoś tak z mamą przynajmniej te kilka godzin raźniej, ona pobawiła ja cos w domu zrobiłam potem na opak wstyd mi że panikowałam tak te pierwsze dni w domu, bo jak przeczytałam potem was to większośc miaął te same problemy i każda mam musiała sobie z tym poradzić, a ja jak dziecko teraz już nie boję się być sama z moim dzieckiem, w końcu mama jestem, tydzien temu jak tu byla moja mama i mały u niej spokojnie siedział ponad godzinę postanowiłam wziąść się w garść, uspokoić, czasem jak jest nerwowy moje mowienie nic nie daje, ale dzis jak dałam mu witaminy po raz pierwszy i płakał to przystawiłam go do nagiej piersi ale wiedziałam ze nie jest głodny wiec nie jadl i tylko poczuł to się uspokoił, on się boi jeszcze tego co obce i lubi co zna, moje piersi :) oddech i bicie serca mamy - jak nie umie spać to go przytulam i oddycham miarowo i pomaga, no i życie ratuje mi smoczek poczatkowo kazali mi go wnocy budzic na karmienie bo dziecko ma co 3-4 godz jesc - położna, pani doktor wczoraj mi powiedziała ze nie! i mały dziś mi przespał w nocy od 23.30 do 6 rano.... szok!!! w nocy śpi a w dzień chce sie "kolegować" chociaz teraz zasnął :) ide to wykorzystac i sie połoze, obiad dzis troche mi mama przywiozła a troche sama zrobiła robie to co proste np. filet z kurczaka do tego ryż wymieszany z gotowaną marchewka i luz, postanowiłam teraz ze jak zaczne sama gotować to jak najprościej - moge jesc 2-3 dni to samo byleby regularnie szczepie 5w1, maly sie chyba obudził ide papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Agniesulka ja także modle się za Nikosia, na pewno wszystko będzie dobrze, musi być. Właśnie nadrabiam zaległości ale idzie mi dość opornie bo Madzia pomimo iże jest bardzo grzeczna to ciągle chce jeść. Mój pokarm jej nie wystarcza, muszę ją niestety dokarmiać sztucznym:(. Ile na jeden posiłek wypijały wasze dzieciaczki gdy miały ok tygodnia? Ona dziś wypiła 90 ml - nie wiem czy to jest normalne. Mam bardzo dużo pokarmu, ale chyba jest dla niej za mało treściwy, nie wiem co mam jeść żeby jakoś bardziej go wzbogacić. Mamusie czy jest tu jakaś, która urodziła swoją dzidzię za pomocą próżnociągu? Rozsan - gratuluję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka kochana bede sie za was modlc. Musisz byc teraz silna dla Nikosia, i dla samej siebie zeby to wszystko przetrwac, wierze ze bedzie dobrze, oby czas wam szybko zlecial, i bedzie po wszystkim.. Boze lzy mi polecialy... Dzieci sa naszym najwiekszym skarbem, wiec nie ma co sie dziwic. Buziaczki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kurcze ciężko wygospodarować więcej czasu by poczytać i popisać :( Mówiłam Wam że mieliśmy przeboje z Matim :( w środę w ubiegłym tygodniu miał podaną szczpionkę5 w 1 i rotarix. Na początku była wodnista kupa ale po konsultacji z koleżanką, która tego samego dnia szczepiła swoją córcię i ta też miała biegunkę uznałam że to widać tak jest. W czwartek Mati przez cały dzień nie potrafił zasnąć, spał może w sumie 2 godziny po 15 minut więc możecie to sobie wyobrazić, był tak marudny i śpiący ale po prostu nie potrafił zasnąć. Późnym popołudniem i wieczorem kupka była już taka mi podejrzana śpikowata (fachowo śluzowata :) więc postanowiłam w piątek rano pojechać do lekarza, a tu w nocy i w piątek rano poprawa, Mati w końcu zasnał, nie było biegunki itd. Za wcześnie się cieszyliśmy, że doszedł do siebie bo ok 14 zaczał tak strasznie płakać, nie dał se dotknąć brzuszka, nie pomógł Viburcol więc zadzwoniłam do przychodni i lekarka mi powiedziała że mamy mu podać czopka glicer i jesli w ciągu 2 godzin nie zrobi kupki to jechać do szpitala bo możliwe że doszło do zapętlenia jelit i trzeba szybko zrobić usg. Ja już miałam dosyć, popłakałam się, musiałam do apteki bo w domu niestety nie miałam czopków no ale kupki nadal nie było. Po jakiejś godzinie moja lekarka (to miłe z jej strony) zadzwoniła do mnie z pytaniem co u nas i że jak chcemy to mamy najpierw przyjechać do niej i ona go zbada a jak trzeba będzie to pokieruje nas do jej szpitala. Na szczęście perystaltyka jelit była mocno słyszalna co oznaczało że do tego zapętlenia nie doszło, dostał czopka objawy były niepokojące więc mieliśmy Matusia obserwować, następnego dnia było już lepiej. Wiem, te które mają już dzieci powiedzą panikara, ale ja na serio się przeraziłam, Matuś tak strasznie płakał, nie dał mi się nawet ubrać, spakowałam go tylko do kombinezonu i w foteliku opatuliłam kocykami. Nam nikt nie powiedział, że po tym Rotarixie dziecko może mieć takie ostre objawy, więc dziewczyny, które chcą na to szczepić spytajcie lekarza co może was czekać, nam wspomniano tylko o ewentualnej gorączce :( teraz już wiem i przy następnej dawce będę o tym wiedziała ale już jak sobie pomyślę to jestem pełna obaw :) Aż się boję pomyśleć, jak dzieci przechodzą zarażenie rotawirusem skoro po szczpieniu a to przecież też wszczepienie wirusa mogą wystąpić takie objawy. Dziś przeczytałam, że taki wirus po szczepieniu jest wydalany z organizmu dziecka do 7 dni więc wcale nie dziwne że u mojego synka tak długo to trwało elzuniaw1 Możesz spróbować jak wkładasz Małą do wanienki położyć na brzuszku suchą pieluchę tetrową i później ją w tej pieluszce polewać wodą. Nasz Mati też nie lubi wkładania i wyjmowania z wanienki, gdzieś przeczytałam żeby dziecko wkładaći wyjmować bokiem bo wtedy ono widzi co się dzieje Co do kąpieli to kąpiemy codziennie dla rytuału i dobrego samopoczucia synka :) kokosznel Z okresem po porodzie jest podobno różnie, można dostać szybko a można i po pół roku, mówią że póki się karmi okresu nie ma, ale to podobno nie jest reguła Fasolka99 Mi też wykryto podczas cc mięśniaki, byłam już na kontroli u gin, zrobił mi usg, zmierzył je (30 mm i dwa jakoś po 15 mm), jego zdaniem nie są duże no ale dla mnie to dużo :) Powiedział mi, że dzisiaj unika się usuwania mięśniaków jesli nie rosną lub nie doprowadzają do anemii, ale trzeba je obserwować :( u mnie one są na macicy a nie w środku więc podczas okresu nie powinny krwawić. Następną wizytę mam jak skończę karmić więc któż to wie, może być i za miesiąc bo u mnie kiepsko :( agniesiulka Wiem, ze na nic słowa pocieszenia :( Kurcze straszne to jest, ale trzymajcie się, Maluszek jest silny i da radę! Jak oni te dzieci badają w szpitalach skoro później wychodzą takie rzeczy...Trzymamy z matusiem kciuki!!!! Uciekam bo Mati się obudził :) ale dał dziś mamusi popisać z koleżankami :) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sparking dlaczego mowisz ze twoj pokarm malutkiej nie wystarcza? Ja tez z poczatku karmilam co godzine ale teraz sa przerwy co 2 i co 3godziny, oma jest jeszcze malutka, albo sprobuj najpierw pokarm pierwszej fazy odciagnac okolo 3min i podaj piers malutka dostanie tlusciejsze juz mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ira - ssie pół godziny i chce jeszcze, a ja nie mam. Zaczęłam odciągać pokarm i teraz z dwóch piersi mam ok 50-60 ml, ale jak to zje to chce więcej dlatego muszę dorabiać Nie chce zasnąć i płacze, jak jej dam butlę ze sztucznym mleczkiem to je i zasypia na dłuużęj tzn na jakieś 2 godz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka Jestem z Wami! Wierzę, że skończy się dobrze. Jak u tej mojej koleżanki, o której pisalam, ze 2 tyg. synka jej operowali z powodu wrodzonej wady serca. Jestes silną kobietą. A twój synus codziennie udowadnia że odziedziczył to po Tobie, więc po prostu musi być dobrze! Buziak w czołko, jeden dla ciebie :-*, jeden dla Nikosia :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×