Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

od kilku dni mamy znowu problem z ulewaniem/wymiotami , następuje to po pierwszym odbiciu po jedzieniu, mały ma tyle w sobie powietrza ze wraz z nim wylatuje całe jedzonko zazwyczaj dzieje się to po jedzeniu podanym po spacerze , nie wiem skąd ta zależność ale trwa to ze 3 dni i brak nam wszystim już czystych ciuchów, dodatkowo ciągle słychać prutki i zmieniła sie konsystencja kupy - teraz wygląda jak zupa krem taka przetarta bez żadnych grudek , totalnie żółta musztarda macie takie zupełnie gładkie kupy ? i chciałam dodać że po tabletakch już się tak nie męczę czyli organizm się przyzwyczaja , a piersi mimo że olbrzymi to już tak nie bolą - więc myślę że idzie do lepszego a mąż ma dziś wychodne i męski wieczór : kino+browar na wrocławskim rynku, a ja zostaje ze swoim małym mężczyznom ok czytam dalej bo sporo napłodziłyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisabell a te kanaliki to prywatnie robicie czy na nfz ? my masujemy i czekamy , pediatra twierdzi że czasem bardzo długo trzeba czekać , a wy się tak szybko zdecydowaliście czy okulista tak zalecił ? u nas też ciągle takie pobudki o 5.40 i guga w najlepsze dopominając się uwagi monia_aa co nowego w sprawie Magdy ? nic nie wiem maminka39,5 fajnie - spacer po łazienkach , też tak chcę :) u nas niestety mało spacerowych miejsc i tak chodzi w kółko ale dobre i to dzis pogoda cudna , a ostatnio to już robimy po dwa razy rano 12-14 i potem od 15-17 aż nogi bolą od łażenia , jakos jak wózek staje w miejscu to się Misiek denerwuje ale czasami daje wypić kawę na dworze maminka39,5 zazdroszczę seksownego wydarzenia , u mnie posucha :( martini657 olej teściową , głupia baba bzdury plecie , u mnie obiad jednodaniowy i to na trzy dni ten sam , nie przejmuj się takim gadaniam choć wiem że to wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzuniaw1 mi również szkoda czasu na gotowanie , wolę dziecko wywietrzyć solidnie a i nie ukrywam jak się tak pokręcę po okolicy to zawsze kogoś znajomego spotkam i się humor od słońca poprawia a jak się wezmę za obiad no to dupa - nie wyjdę w to piękne slońce, choć dziś przyszykowałam sobie większość rano jak spał a jak wrócilismy o 14 to tylko pęczka ugotowałam do gulaszu, tak gulasz mimo piątku jakoś tak wyszło :P i też uwielbiam gotowe dania - bo to wygodne ale czasami trzeba jednak coś upichcić , u mnei też kluski na parze leżą :) - i nikomu nic do tego czy gotuję , a moja teściowa to by się nawet bała zapytac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz jak już nie karmię piersią to mniej dbam o to co zjem , dla mnie na obiad to mogą być nawet płatki na mleku a mąż też czasem dostaje parówki i nawet nie komentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka Na nfz idziemy. Byłam z tym u okulisty. Powiedziała, żeby nie czekać. Że im mniejsze dziecko tym lepiej. I że żadne krople na to nie pomogą. A mieliśmy dicortinef i sulfacetamidum. Też masuje i przemywam rumiankiem, ale nic nie pomaga. Dziś kupiłam zielę świetlika i będę częściej i mocniej masować. Może do czwartku cudem się naprawi. Bo wolałabym tego uniknąć. A Wy byliście u okulisty? Bo co lekarz to ma inne zdanie. Pediatra mówił żeby czekać nawet pół roku. No ale jemu te łzy non stop lecą i pełno ropy. To już chyba lepiej nieprzyjemny kilkuminutowy zabieg niż go męczyć tyle czasu. Nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisa, fasolka, - u nas też jedno oko ropieje, ropiało tak, że biedna miała sklejone całkiem, troche pomogły kropelki z antybiotykiem, ale pediatra powiedziała, że może tak być, że one wcale nie pomogą i dalej będzie to samo, powiedziała, ze to normalne u niemowląt, że to samo minie ale może minąć dopiero za pół roku itp. powiedziała, że wprawdzie mozemy poszukac okulisty, który zrobi udrażnianie, ale że to jest drastyczny zabieg więc ja sie nie decyduję, zapytalam tylko czy nic dziecku nie będzie jak będzie miało te ropkę dalej, czy to nie jest niebezpieczne dla oczu, powiedziała, że nie więc ja temat zamknęłam i sie tym po prostu nie przejmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lisa u okulisty bylismy jakiś m-c temu kazał masować a jak nie przejdzie t ozabieg, nie określił ile to ma trwac to masowanie, znajoma masowała 10 m-ce, pediatra natomiast każe masowac i czekać , nie zaleca żadnych kropel bo szkoda męczyć malucha a krople i tak nie pomoga , nie wiem co robić, z systematyką masażu też niestety u nas różnie, ale na zabieg się jeszcze nie decyduję , co to jest to ziele świetlika ? to jedno oko ropieje od urodzenia i ja tak jak elzunia przemywam wodą przegotowaną , staram się masować no i czekam , zabieg to ostatecznośc a polega na przeczyszczeniu kanalika igłą .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za dwa tygodnie mamy szczepienie , no i mialy byc pneumokoki a teraz po tym artykule z groźnym szczepionkami zaczynam się zastanawiać , a wy jak - szczepicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po raz 2 dostałam @. Myślicie że te moje ostatnie problemy z laktacją mogą mieć jednak z tym związek?. Poszperałam trochę w necie ale nic nie mogę na ten temat znaleźć. Dzisiaj wydaje mi się jakby piersi trochę pełniejsze ale nie wiem czy czy to wynik tego że dostałam @ czy 3 dniowej mordęki z laktatorem. Wczoraj wieczorem już byłam skłonna przerzucić się na mm bo doszło do tego że musiałam rozmrozić trochę zapasów.No zobaczymy czy jutro będzie lepiej. I jeszcze co do @ to te pierwsze chyba mogą być nieregularnie bo dostałam po 20 dniach to trochę za szybko. Jeżeli chodzi o oczko to czytałam kiedyś że jedni lekarze każą czekać inni że udrożniać, Ale jeżeli już to właśnie jak dziecko jest małe. Nawet moja koleżanka miała iść z dzieckiem na udrożnianie ale na kilka dni przed wizytą przeszło, także lisabell działaj może i u Was się uda:-) Fasolka moja mała też się od razu budzi jak wózek nie kołysze, nawet nie mogę na chwilę przystanąć i na ławce stare kości w słońcu wygrzać :-). I też się zastanawiam nad pneumokokami, 10 kwietnia mamy szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzuniaw mój mąż pracuje jako kierowca tira i przez 4-5 dni jestem sama,musze wszystko sama robić,od zakupów do palenia w piecu,na dodatek nie mam prawka i wszędzie na nogach musze iść (co w tą pogode to plus). Fasolka na onecie pisze o Madzi i w tv też mówili. Ja tam jem mięsko w piątek,nic strasznego :) a i ja szczepie tylko tymi zwykłymi,ale szczepionka skojarzona. Martini nie słuchaj teściowej,głupoty plecie i tyle. Betnika witaj w klubie,do mnie też zawitała @. Ale po raz pierwszy po porodzie i nawet brzuch mnie nie bolał ani plecy :) miłego wieczorku,ja popijam drinka z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działam działam betinka, a nóż widelec się uda? Fasolka, elzunia Zabieg drastycznie wygląda, ale nie jest bolesny. Tak twierdzą dorosłe osoby, które miały to robione. Igła jest tępa i służy do przeplukania kanalików. Ale dziecko placze. Bo się boi i głównie pewnie dlatego że trzeba dziecku na siłę przytrzymac głowę. Dlatego mówi się że im mniejsze dziecko tym łatwiej. A u starszych dzieci robią to pod narkoza... to ja jednak wolę chwilę płaczu Czarka. Wydaje mi się że to nie bardziej drastyczne niż szczepionka. I tak sobie myślę że te ciągle masaze i przemywanie to też nic przyjemnego. Ale oczywiście wolałabym tego zabiegu uniknąć. Może się uda. Zielę świetlika to takie zioło, kupiłam w aptece w saszetkach jak rumianek. Wyczytałam że może pomóc. Ale oczywiście każdy robi jak uważa, tym bardziej że opinie lekarzy też są różne to bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze. Agniesiulka Nie wiem czy Ci też tak poradzili w gabinecie, ale mi podpowiedzieli żeby tak godzinę czy półtora przed zabiegiem depilacji posmarowac się lidokaina żeby się dodatkowo znieczulic. Dodatkowo bo ja będę miała jeszcze jakis zamrażacz gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor:-D.kochane ja tez nie mam czasu z wami tak pisac,bo juz pracuje-ale robie robote w domku,wiec wiecie jak jest.fasolko odnosnie tego ulewania to nie wiem czy to ma cos wspolnego ale moj np.przed jedzeniem na początku nie mogl lezec na brzuszku bo tez jak beknol to mu sie ulewalo ale to bylo dawno temu.moze po spacerze jest wytelepany zoladeczek i tak reaguje-moze plete bzdury ale tak cos mi przyszlo do glowy. Dziewczyny ja od urodzenia przemywam oczy malemu gazikiem z sola fizjologiczna.i nie mamy zadnych problemow z ockami.wogole ten moj dzidek to okaz zdrowia-ja juz 2razy chora bylam a on nawet katarku nie zaliczyl.przesypiamy juz cala noc-co mnie cieszy.to trzymajacie sie cieplutko buzki dla was i dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tez dojdziecie do calej nocy czyli ostatnia butla 22-i potem 5-6.i spimy do 9.potem zas butla bo o 6zaspany wiec jak zje 100to cud.ale w dziem nadrabiamy z jedzeniem.ale wprowadzilam od początku rytual dnia i nocy.ale kolezanka mnie nie pocieszyla bo niby jak na poczatku jest super to potem niby da mi popalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika-zazdroszcze tych smakołyków jakie podajesz Kajtusiowi :),tez czekam kiedy mojej bede mogla dac jakis deserek i obiadek :). socjo-ja o Tobie myslalam,ale tak jak dziewczyny,nikogo nie wywoluje,wiadomo jedne maja czas czytac i pisac,inne tylko czytac,a u jeszcze innych ciezko wygospodarowac czas dla siebie a co dopiero na forum. monia-moja Weronika byla odśluzowana. patka-moja mała tez cisnie piatki do buzi,ślini sie ale tak dziecko poznaje świat,a te marudzenie moze byc zwiazane ze skokiem rozwojowym:) Piszecie ze wasze dzieci zabawiaja sie na macie,moja mata wogole nie interesuje,dostalismy ja wiec nie kupowalam,ale ta mata jakas malo interesujaca malo zabawek,nic nie piszczy nie szelesci.Moja najbardziej lubi byc na przewijakU:P wtedy guga i szaleje jest bardzo ruchliwa.Z niej chyba jakas intelektualista rosnie :P,duzo rzeczy co bawia male dzieci ja wogole nie ruszaja siedzi powazna (smialam sie ze zaczne jej encyklopedie czytac :P),owszem smieje sie i to jak i zaczela sie smiac w glos nie zawsze ale udaje jej sie to.Zdecydowanie woli jak ja sie z nia bawie niz jak zostaje pozostawiona sama na macie.A dzis tak ja wymeczylam spiewaniem do niej,ze dziecko zasnelo w oka mgnieniu :P fasolka-a próbowałaś w bujaczku posadzic Filipka,moja tez juz duzo interesuje i jak na lezacoo marudzi to do w bujaczku ja sadzam (prawie na lezaco ale juz wiecej widzi),A tak o podusie to chyba jeszcze za malutki jest. camilla-a karmisz piersia czy MM?Bo jak ja karmilam piersia to mala zasypywala mnie kupkami :) a jak przeszlysmy na MM to zrobi raz dziennie i to solidna,albo zdarza sie ze wogole kupki nie zrobi.Np dzis zrobila po dwoch dnia bez kupy.Ponoc dzieci na MM zadziej robia kupki. monia_aa-ja dzis słyszałam o Tej małej Madzi,i szczerze mówia ze oni te informacje sprawdzali juz po smierci dziecka.Kurcze ktory rodzic po smierci swojego dziecka sprawdza jaki zasilek dostanie,odszkodowanie itd.Masakra jakas. Cama_85-ja mysle o drugim dziecku,ale to troszke pozniej :),moze tak odczekam z 3 lata.Weronika jest bardzo zajmujacym dzieckiem(wiem dzieci wogole sa zajmujace),ale jakos nie wyobrazam np w przyszlym roku miec drugiego takiego czlowieka demolke :P:P.Aha moja mała szczepionki jak znosi dzielnie pfu,pfu i ladnie spi potem w domku :) monia_aa,camilla-dziekuje,juz dzis jest o wiele lepiej,ale strasznie brakuje mi calowania córci :(,mam taka ochote ja wycałowac. Mojej tez zdarza sie spac na supermena:P,wogole tez tak sie rodzila i jak walnelam tekstem o supermenie to moj tata tak sie usmial :) martini-kochana glowa do góry.Ahh ci tesciowie.Moja mam pracuje na dwa etaty wiec jak ma wolna chwile to wpada do wnusi,tesciowa zadko przyjezdza a siedzi caly dzien w domu.Maz pomaga,ale jak ma druga badz trzecia zmiane to nic z niego nie mam(ale chlopina naparwde sie stara)A u tesciow ja dawno nie bylismy po ostatnim razie sie wkurzylam,podawali sobie malaz rak do rak jak jakas lalke jeden na drugiego krzyczal "daj mi ja bo ty nie potrafisz trzymac",potem tesciowa do tescia "ty smierdzisz petami i masz brudny sweter daj mi ja" a dziecko dalej placze wkoncu maz ja wziol na rece a wszyscy na niego z pyskiem jak on ja trzyma?Robilam w kuchni mleko poszlam wkurzona zabralam im dziecko i sie skonczylo juz nikt malej nie wzol na rece bo tesciowa widziala jaka bylam wkurzona. martini,elzuniaw-u mnie z gotowaniem teraz tez kiepsko,jak juz znajde czas musze sobie odpoczac a nie zas stac przy garac.Przez weekend cos ugotuje bo maz jest i sie mala zajmie,ale tak w tygodniu to cos na szybko sie zrobi gotowego,albo jakies spagetti bo to raz dwa,albo pizza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka1 my szczepienie mamy 6 kwietnia i teraz nie wiem co z tymi pneumokokami , brać czy nie brać .... ? lisabell jak zabieg masz już umówiony to faktycznie idź a może do tego czasu samo się jakoś udrożni, napisz potem jak ten zabieg wyglądał i ile trwał , być może my też będziemy się musieli na niego zdecydować, tika27 ja też tak sobie myślałam że jak mu ten brzuszek wytelepie to potem kłopot z ulewaniem - zauwazyłam tak przez ostatnie dni że do karmienie po spacerze i czasami nawet koleje to są zawsze na mokro, ale co z tym zrobić , jeździmy delikatnie wszędzie proste chodniki a z tą nocką to fajnie masz , tylko nie wiem czy wy tez tak macie ale jak się tylko czymś pochwale że grzeczny albo że śpi to się zaraz zesra , także tika nie rozpisuj się tak :P bo bywa różnie kajek20 nie mamy leżaczka , tyle tych wydatków no i myślałam że się jakoś bez niego obejdziemy, co do siedzenia to też nie chodzi mi o to by dziecko na siłę sadzać ale przez to ulewania musze je pionizowac i po jedzeniu sporo nosze a potem nie sadzam go tak typowo tylko leżacego na poduszcze ukladam pod skosem 45stopni bo inaczej mu się leje , może rzeczywiście leżaczek rozwiązałby problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka-myśmy akurat lezaczek dostali wiec jeden wydatek mniej.I ja rozumiem,ze tych wydatkow masa.Chodzby szczepionki to juz jest mega koszt.My nie mamy problemu z ulewaniem,ale mała tez kłade na podusi pod lekkim skosem.Może niech ktos wam sprezentuje na chrzciny taki leżaczek?A jesli nie to troszeczke poczekasz i Filipek juz za niedlugo bedzie mogl siedziec :).Ja juz bym bardzo chciala,zeby moja Wercia mogla sobie siedziec.Posadziłabym ja obok siebie na kanapie i problem z glowy,a tak lezenie szybko jej sie nudzi i musze ja nosic pionowo bo ona strasznie ciekawska i musi widziec co sie dookoła dzieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane pisze do was pierwszy raz z tel wiec wybaczcie bledy. Jestesmy juz w krakowie piekne miasto :-) Martini olej tesciowa po co komu dwudaniowy obias kushion i dla nas nadejda nieprzerwane noce glowa do gory:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi zazdroszczę wyjazdu do Krakowa:-) ja jestem zakochana w tym mieście. Studiowałam tam 5 lat na dziennych. To były czasy:-) teraz nawet nie ma czasu pojechać a nie mam daleko bo 100km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mufi-zazdroszcze Ci tego Krakowa :).My planujemy latem sie wybrac do Krakowa choćby na cały dzien,bo moj mąż jeszcze nigdy nie był w Krakowie,żeby tak sobie pozwiedzać.Może,że uda nam sie pieniazki skolowac na caly weekend.W tym roku z wakacjami bedzie kiepsko,wesele brata,kuzynki wiec szarpnie nas po kieszeni,a taki Kraków coś pięknego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze tylko napisze tak na szybko apropos przespanych nocy.Moja zazwyczaj wstaje tak 4-5 iiidzie dalej spac,z tym ze ona max 21 juz spi.A ostatnio po tych spacerkach godz 19 ona spiaca i zasypia na rekach badz w bujaczku,nie daje rady jej przetrzymac bo zaczyna tak marudzic.Wstaje dosc wczesnie po 6,6.30 ona juz wyspana i skora do zabawy,ale kolo godz 8 zaczynaja jej sie oczka kleic i usypia.Ogólnie u nas z nockami jest dobrze,ale nie chce chwalic zeby cos sie nie pokielbasilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjo- kochana , nie marudź tylko pisz , ja też ostatnio rzadko się odzywam z wiadomych powodów, ale od czasu do czasu staram się coś poklikać bo głupio tak tylko czytać i nic nie dawać od siebie , nie czekam na "zaproszenie". Youstta- no zrobiłaś zagwostkę z tymi szczepionkami , my w poniedziałek mamy mieć pierwszą dawkę pneumo, ja to właściwie nie przestraszyłam się tego wycofania serii bo to co jakiś czas pojawiają się takie historie tylko poczytałam wpisy matek pod artykułem i się trochę przeraziłam , wcześniej jakoś się nie zagłębiałam w tym temacie. Mufi- a ja myślałam ze Wam chodzi ogólnie o dziurki w uszach hihihihih koniecznie zrób to zdjęcie :) Faktycznie te pieluchy nie są już dostępne , szkoda bo zapasy od dziadka nam się kończą i miałam sobie zamówić . A tak a pro po to bardzo lubię tą aptekę , często coś zamawiam przez internet a potem odbieramy w Rzeszowie, ceny mają super i często fajne promocje . Ostatnio kupowałam Zuzi Miodzik z kwasami , w normalnej aptece płaciłam ok 55 zł a tutaj 28 , jest różnica. Też przyłączam się do zazdrośnic , już kilka lat nie byłam w Krakowie, w tym roku musimy juz na stówę wybrać się do zoo z Zuzią:) ezuniaw- fajnie że wreszcie dobrze czujesz się w roli matki, na pewno bardzo męczyła Cię ta sytuacja, teraz ta więź będzie już tylko co raz bardziej silniejsza. Kajtek nauczył się jeść łyżeczką jak miał dwa miesiące bo nie chciał ciągnąć z butli , a karmię go w bujaczku tak na pół siedząco . Nie powiem że jest zawsze łatwo, czasem ładnie zjada że nawet śladu na śliniaku nie ma a czasem to jest masakra , tak wymachuje łapkami że albo mi wytrąci łyżeczkę albo ją weźmie do łapki albo specjalnie z szyderczym uśmiechem zrobi brrrrrry z pełną buzią i wszystko co w niej miał rozbryzguje na około ale najgorzej jest jak zacznie kichać:P:P:P:P:P Lekarstwa może lepiej byłoby Ci podawać strzykawką . Patka - rzeczywiście to mogą być już ząbki ale nie ma reguły że pojawią się już , może to być za miesiąc ale może też być za dobrych kilka miesięcy, naszej Zuzi pierwszy ząbek wykluł się jak miała dokładnie 10 miesięcy i tydzień a za równiutki miesiąc zaczęła już chodzić. Ja polecam Dentinox , Boboden jest dużo słabszy ale w sumie może on na razie wystarczy , ja też juz kupiłam ten pierwszy bo Kajtka też męczą te dziąsła . Jest jakaś nowość teraz , bodajże nazywa się to Orajel Baby i składa się z innego żelu na dzień i innego na noc. maminka- i u nas od tego Hippa zaczęły się problemy z jedzeniem ,, może to był przypadek ale uraz do tego mleka mi został :P no i tyle pisania , musze uciekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak mi z rana miło, że tak wychwalacie moje miasto :D ja mam z rana lenia i chetnie nie wychodziłabym z domu Mufi ciekawe gdzie będziesz spacerować? :) moze się na siebie natkniemy i nawet nie bedziemy o tym wiedziec ;-) od wczoraj jest z nami psina i dzis czeka mnie spacer z młodą w chuście i psiną na smyczy, a potem skoczymy z córcią już bez suni obok na rynek w wózku, niestety jestem sama bo mąż pracuje no i Fasolka wlasnie mialam pochwalic córcie w zwiazku ze spaniem i teraz nie wiem bo jeszcze coś się skiepści :P no to powiem tylko, ze nocna przerwa w karmieniu trwala 7 godzin, a potem znowu karmienie i kolejne spanie 3,5 godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od trzech dni podaję Filipowi mleko wcześniej mrożone, rozmrażam je w lodówce , myślicie że te jego częste prutki kupa konsystencji kremu to moą być z tym związane ? albo np. to ulewanie pogoda u nas rewelacyjna , chyba odpuszczę sobie dziś sobotnie porządki , obiad mam z wczoraj i może spędzimy dziś na świeżym powietrzu cały dzień w ogrodzie jeszcze sporo prac porządkowych , Filpa uspię , wózek obok do tego kawka i do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze same laski z Was dziewczyny :-), dzieciaki mają po kim urodę odziedziczać. Teraz jeszcze Kajek super zdjęcia podesłała :-). Ja muszę jakieś zrobić tylko muszę dobrego fotografa znaleźć który mnie wydłuży i odchudzi hi hi, Dzisiaj stanęłam na wagę i trochę skoczyła do góry. hmmm zostawiam to bez komentarza... Fasolka a może to reakcja na to co wtedy jadłaś jeżeli to Twoje mleczko? Ale twojemu Filipkowi ulewania nie straszne, bo pomimo tego rośnie na potęgę, zresztą chyba już żadna z nas tak się tym nie przejmuje jak na początku. A ja czekam dzisiaj na mojego męża aż wróci z rajdu pieszego, bo poszedł z dzieciakami ze szkoły i dopiero pójdziemy we 4 na spacerek. Mała w łóżeczku usnęła więc ja idę się coś pomalować żeby się jeszcze lepiej poczuć w ten piękny wiosenny dzień :-) i może kawkę sobie strzelę. Pijecie kawę pomimo karmienia, bo ja sobie od jakiegoś czasu pozwalam na fusiarkę, którą uwielbiam. Widzę że małej nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ale sie stesknilam :) jestesmy juz po chrzcinach, czesc rodzinki pojechala wczoraj a czesc wylatuje jutro to "wrócę" do Was :) ale mam czytania do nadrobienia że hohoho... wlasnie zbieramy sie na obiad do rodzicow milej sobótki pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ale sie stesknilam :) jestesmy juz po chrzcinach, czesc rodzinki pojechala wczoraj a czesc wylatuje jutro to "wrócę" do Was :) ale mam czytania do nadrobienia że hohoho... wlasnie zbieramy sie na obiad do rodzicow milej sobótki pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski my juz po spacrku teraz odpoczniemy i potem do lodziarni he he oj u mnie tez waga zamiast w dol idzie w gore kurcze to wszystko przez te slodycze.... camilla ale ty szczupla jestes...) malutka jest slodka.... u nas cieplo 20 C Mojej Viktori sie nie chce sie odbic po jedzeniu a potem ulewa, ale nic na to nie poradze U nas kupa jest raz dziennie a czasami wcale, ale jest to normalne wiec jak naradzie nie panikuje. Kawy nie pijam, gdzie przed ciaza pilam nan top mocna z fusami, ale przestala mi smakowac wiec teraz albo inka albo maciatto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie podajecie witaminy maluchom karmionym tylko mlekiem m a jakie dzieciakom które są na piersi i dokarmiane mm ? zrobilismy dziś trochę kilometrów :) dwa spacery po 2 godz , pogoda boska , mam nadzieję że jutro też dopisze, w domu niewiele z tego tytułu zrobione ale co tam tu zawsze jest co sprzątać a ja wolę dziecko przewietrzyć, choć niedługo chrzest i trzeba troche się wziąźć za ten dom bo tak ciągle z grubsza to się nie da dostałam już pocztą białą szatkę , czekam na zaproszenia które w piątek miały być nadane a ubranko raczej kupie w sklepie, przy najmniej będe wiedziala jaki materiał czy oddycha itp oczywiście weekend i tu pusto , tym bardziej przy takiej pogodzie moje cycki wracają pomału do siebie , coraz mniej w nich mleka i już nie bolą , niedługo będa mi wisieć do pasa , chcę sobie coś kupić na ten chrzest bo moja garderoba niestety ciasna ale czekam co sie stanie z piersiami , mam nadzieję że będą baaaaardzo małe :) nie lubię jak są duże a bywało tak jak mi się sporo przybrało to od razu w cycki , no cóż zobaczymy życze wszystkim udanej słonecznej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×