Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

u mnie w dzień piersi miękkie ale po nocnej przerwie 6godz. dla jednej piersi to była jak balon. Mleko leci ale spokojniej więc i nawałów nie ma. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, ale doła łapię, dziś pierwszy raz sama, mąż w pracy i tak sobie uzmysławiam, że moja córka tylko je, śpi i płacze, nie ma praktycznie żadnego okresu czuwania, patrzenia, tylko płacz :( od samego początku, od urodzenia tak jest, tylko wtedy więcej snu bylo, teraz więcej nie śpi i wtedy tylko płacze, niedawno koleżanka poprosiła mnie o przesłanie zdjęcia gdzie mała ma otwarte oczy bo wysyłałam jej takie gdzie spi, a jak ja jej mam wysłac jak ona tylko płacze :( czy może coś z nią być nie tak? już zaczynam się martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja smoczka nie daję, nawet nie posiadam :P Ale nie jest mi potrzebny. Przynajmniej narazie. Co do rany po cc, też miałam wybrzuszenie po prawej stronie, takie jajo się zrobiło, i wyglądało jak śliwa (takie sine). Codziennie kilka razy masowałam to i zeszło. Mój brzuch jest teraz taki jak przed ciążą, płaściutki, tylko z cięciem ;) Ale nie narzekam, bo nie mam nic do zrzucenia. Mimo mrozów humorek mi nawet dopisuje, chociaż tak bardzo chcę na spacer... :P Ale przyszły tydzień (sprawdzałam) ma być już cieplejszy, więc mam nadzieję ruszymy w teren. Co do waszych dzieciaczków, są PRZEKOCHANE. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas dzwonią umówić się na szczepienie, więc chyba nie ma reguły... co do wagi to ja dawno pozbyłam się kilo z ciąży ale waga dalej mi leci w dół aż za bardzo, po za tym mam chyba anemię po porodzie... dziewczyny jak to jest z okresem po ciąży, jeśli się karmi piersią?? bo od południa mam takie bóle jak na porodówce normalnie :( i właśnie nie wiem czy coś się złego dzieje czy po prostu okres się zbliża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzunia - aj ide na kontrole w 8 mym tygodniu na wypisie mi napisali 6-8 tygodni po porodzie ide w 8 i od razu chcę zrobić cytologię Natel- niestety:( tylko na blizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia32 a jesli mogę zapytać dlaczego wybrałas 5w1 a nie 6 w 1 , to ile kłuc teraz mialas jedno czy jeszcze coś dodatkowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka1 ależ ci tego obiadu zazdroszczę :) mniam uszka z mięsem ... własnie wcinam jabłko z mikrofali i przyznam że smak niezly bo ja wczesniej gotowalam ale to trochę zachodu a tu 5 min ; a glodna chodze strasznie no wciągam wszystko co mozna aż mnie to przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elzunia , ja z małą mam to samo, możemy sobie podać ręce :-). Też ciągle je , śpi a jak nie to płacze , czuwanie? nie wiem co to. Ale od 2 dni jest zauważalna niewielka poprawa, trochę zaczyna obserwować i interesować się światem. Dzisiaj aż wyciągnęłam zdjęcia starszej córy żeby porównać, bo wydawało mi się że z tamtą było inaczej. I rzeczywiście tydzień po porodzie i ślepka jak 5 zł. Ale może po prostu takie wrażliwce są. Fasolka no właśnie też mnie ten apetyt przeraża,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maminka - dzięki :). Chyba się na niego skuszę w takim razie - mam nadzieję, ze nie jest jeszcze za późno. Fasolka - początkowo mieliśmy wziąć 6w1, ale zdecydowały koszty - te szczepionki potem trzeba powtarzać 3 lub 4 razy, a my dodatkowo bierzemy jeszcze na pneumokoki i rotawirusy - koszty będą konkretne, więc każda oszczędność się przyda. U nas w Przychodni koszt 5w1 to 120 zł, a 6w1 to 190 zł. Mała była kłuta 2 razy, a przy 6w1 byłaby raz. Ale stwierdziłam, że tyle dzieci miało już 5w1 i chyba jest sprawdzona, nie wiem od kiedy jest ta szczepionka 6w1 (na pewno jest krócej na rynku) - ale to już takie moje kombinacje. Te szczepionki (5w1 i 6w1) są bardzo do siebie podobne, nowej generacji, bo te z NFZ coś mają gorszego - różnią się nie tylko liczbą wkłuć, ale też jakością - coś nam tłumaczył pediatra, więc te państwowe od razu odrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z mojego masażu szyjki, nic nie bolało, nie było może przyjemne ale bolesne też nie. Szyjka zgładzona rozwarcie na 2 cm. I najgorsze..że jak nic się nie wydarzy to wizytę mam za tydzień....za tydzień.....za tydzień...aż mi się zakląć chce. Zła jestem. Chyba mam to ciało ze stali. Taka harówa i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion---wiem o czym mówisz, ja z rozwarciem 4cm, i bólami krzyżowymi chodziłam równe 2 tygodnie...i pewnie nastepne 2 bym pochodziła gdybym nie zrobiła wielkiego alarmu itp. Pojechałam do szpitala z byla jakimi skurczami które wiedziałam że ustaną, i skłamałam że bermuszka mi kazała przyjechać...i że muszą mi pomóc w porodzie...i pomogli przebili pęcherz płodowy później dali kroplówkę. Kłamstwo nie popłaca, ale nie żałuję...:P A my cały dzień działamy...pranie zmywarka..a teraz cudujemy żeby ugotować zupę, w dodatku dietetyczną...hi hi.i czekamy na tatusia..stęskniony już do nas jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsan no właśnie wiem, że to rozwarcie nic nie znaczy. Przecież to moje pierwsze badanie w ciąży czyli takie rozwarcie mogę mieć już od miesiąca, chociaż chciałabym myśleć że to te ostatnie dni ze skurczami jakoś mnie przybliżyły do porodu. Rodzina przyjeżdza do nas 7 lutego, część tylko na tydzień teraz się boję, że nawet dziecka nie zdążą zobaczyć. Smutno mi jakoś.:-( Chyba tez po części dlatego, że sama jedna ciężarówka tu zostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion--na pociesznie Ci powiem ,że już na porodówce marzyłam o tym żeby się wszystko uspokoiło i żeby jeszcze pochodzić z brzuszkiem:P Ja bym na twoim miejscu, jak tylko poczułabym skurcz pędziła bym do szpitala...a tam już ściema na maxa...że boli od tygodnia...że już nie dajesz rady...że się boisz o dziecko itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion - głowa do góry, to kwestia dni przecież, nie tygodni. To Twoje ostatnie chwile w tym wyjątkowym stanie. Zrób sobie ucztę kulinarną, spędź czas, jak lubisz i korzystaj. Wiem, łatwo powiedzieć, gdy zniecierpliwienie łapie. Ja nie zdążyłam się zniecierpliwić, bo tylko 2 dni po terminie urodziłam, ale gdyby nie stres pewnie chodziłabym z Haneczką dłużej. Ale dobrze się stało, z moim łożyskiem nie byłoby to dla Niej dobre. A cyce póki co dają radę, oby tak dalej. Chociaż już sflaczone są, to nie to co kilka dni temu - dynie z grudkami. I wiecie, czasem łapię dołki, ryczę ukradkiem, bo wciąż nie mogę sobie z głowy tej hipotrofii wybić. Dziecko zdrowe, ale nigdy nie wiadomo, co dalej będzie (tfu tfu). No i wyrzucam sobie chwilami, że może jakoś jednak zawiniłam. Ale cholera z drugiej strony, jak analizuję moje jedzenie w czasie ciąży, to naprawdę baardzo dbałam! Tylko że na tyłku nie mogłam długo wysiedzieć, nawet jak były wskazania do leżenia, cztery litery swędziały. Położna raczej z przymrużeniem oka kazała mi traktować tę hipotrofię, mówi że to taki wielki worek, do którego wrzuca się dzieci, które nie są takie jak większość. I ja też myślę, że z moją ilością badań USG, ktg w ciąży byłaby wykryta jakaś nieprawidłowość wcześniej. A że dzień przed porodem..., najwyraźniej łożysko już sobie przestało dawać radę po 36 tygodniu (wtedy na USG było ok, choć zawsze wiedziałam, pisałam Wam, że Hania olbrzymem nie będzie), dlatego dziecina nie podrosła do 3- 3,3 kilo. Zanudzam Wam strasznie, wiem, ale potrzebowałam się wygadać, moja mama już nie chce słuchać moich lamentów. A muszę jak najszybciej wyrzucić z siebie wątpliwości, stres, żeby to na laktację nie wpłynęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do szczepień - sama nie wiem, są głosy za i przeciw, więc głupieję. Byłam zdecydowana na 6 w 1, ale położna raczej mi odradziła, a ufam babie, więc nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzuniaw po prostu tą ranę po CC mam taką twardą, nic mnie nie boli, w ogóle mnie nie bolała i nic z niej nie ciekło, tylko teraz taka twarda. A tak w ogole to brzydko mi zszyli po lewej stonie, ale dopiero jak brzuszek spadł to zobaczyłam jak ona wygląda :-(. A u mnie waga leci codziennie w dół, ale jem coraz więcej więc pewnie za chwilę się zatrzyma. Oby do wiosny i spacerki całodniowe. Moja mama pielęgniarka radzi szczepić 5w1. Kushion uszy do góry, może coś nie długo ruszy, ja pojechałam bez rozwarcia i nagle w tym samym dniu ruszyło. Aha no i dziś pierwsza kąpiel zaliczona :D a dziś Hrabia 2 tygodnie skończył więc zgodnie z zaleceniami z SR. Było nerwowo, Maluszek troszkę się bał ale jak poczuł że nic mu nie grozi to był zadowolony, nawet włoski szamponem umyłam, ale z toaletą jest dużo mnie roboty, więc kąpiel pozostaje 2-3 razy dziennie. Ira mojemu z rączek skora schodziła płatami, ale pomogła emulsja z Emolium, jest dość tłusta, w dalszej kolejności miała być oliwka ale się obyło. No i my dalej walczymy z ropiejącym oczkiem, chyba bez wizyty u pediatry się nie obędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szczepię 5w1, na rotawirusy nie, zastanawiam się nad pneumokokami rozsan - pocieszę Cię, ja mam jeszcze 8 kg na plusie i stoi na razie w miejscu. Zleciało mi 21kg. Na razie nie mam motywacji do odchudzania, poza tym karmię jeszcze trochę piersią no i jak zacznę się odchudzać to różnie z tym pokarmem może być. elzunia - ja nie mam zgrubienia.. tylko kreska taka bladoczerwona. Ja też zastanawiam się czy do innego lekarza na kontrolę nie iść na NFZ, mój lekarz bierze 150 zł a wolałabym cos dzieciom kupic. Zresztą ja dla maluszków kupuję wszystko x2 więc sama nie wiem gdzie ta kasa ucieka. Po pierwszym porodzie byłam na takiej wizycie i było badanie normalne i usg i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka28 - a dlaczego odradzała szczepionkę 6w1? A jaką polecała? Wiem właśnie, że są różne opinie, sama wahałam się długo i wcale do końca nie jestem przekonana, ale jakąś decyzję trzeba było podjąć. Mnie pediatrzy mówili, że szczepić, koniecznie szczepić i właśnie 6w1. Ale w końcu zdecydowałam na 5w1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu - powiedziała tylko, że nie wiadomo, jak organizm reaguje na taką dużą ilość różnych szczepień jednocześnie, że to nowoczesny produkt i nie znamy jego wpływu na dziecko. Więc żaden oryginalny argument, nie wiem też, czy może być uznany za przekonujący. Postanowiłam jeszcze popytać pediatrów, ale czuję, że ilość argumentów za przeważy jednak za szczepionką skojarzoną. Chwilowo mam mętlik w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pediatra znowu jest za skojarzonymi, natomiast nie jest wielką zwolenniczką szczepienia na rotawirusy, natomiast na pneumokoki jak dziecko będzie szło do żłobka to tak, kazała zaszczepić.. podobno te szczepionki są gorzej oczyszczone, ale co jest lepsze to kto wie? po tych skojarzonych dzieci też mają reakcje poszczepienne.. kokosznel - po porodzie @ przychodzi zazwyczaj po 6 tyg, jak krmi sie wyłącznie pirsią to może przyjśc dużo później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Dziewczyny, co znaczy skurcze regularne? Czy to musi być dokładnie 10 (8,5,2 min) czy mniej więcej czyli 10 nastepny 9 min nastepny 11? Bo ja mam skurcze co mniej więcej 10 min, tak jak piszę, jeden jest co 8 min następny 11, później 9 min. A i boli jak jasna cholera i domyślam się, że to jeszcze nic, ale te moje skurczyki sprzed kilku dni to spacer przez park.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion na mój gust to się zaczęło :D powodzenia, droga jeszcze daleka ale wreszcie coś, trzymam kciukasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jadlam ostatnio kiwi i to 2 odrazu i bylo ok. Jablko, banan, brzoskwinia, ananas malutkiej nie zaszkodzilo, ogolnie jem normalnie w mniejszych ilosciach. Raczki posmarowalam kremem hipp i jest ok. Kapiele tez w oilatum u mnie 2,5tygodnia po porodzie a brzuszek nadal jest tez kturas z was tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
youstta moja pediatra tewz jest za skojarzonymi i pneumokokami , mówi że warto szczepic malucha jedną zamiast trzema ukuciami i nie ma sensu go stresować , rotawirósów tak nie poleca, pneumokoki bardzo nawet jak nie planujemy złobka tylko babcie do pilnowania bo po nich sa powazne powiklania zapalenie opon mózgowych itp niestety ostateczne zdanie nalezy do rodziców i musimy cos zdecydowac a każdy radzi co innego ... a tu o zdrówko dziecka chodzi i bądz mądra , więc u nas zostanie skojarzona nie wiem tylko czy 5w1 czy 6w1 no i pneumokoki kushion ty jesteś niesamowita - tyle wytrzymałas :) a teraz naczytasz się o naszych obawach i odczuciach przy maluszkach i będziesz mieć największe doświadczenie bo my pierwsze to na surowo lecimy a ty bedziesz już korzystac z naszych doświadczeń :) ale ktoś drogę musiał przetrzeć , oby ci szybko i sprawnie poszło :) ira1 a ten ananas i brzoskwinia to z puszki czy surowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro mam kontrolną wizyte u gina i mam nadzieję że powie że wszystko ok i można się sexić :) nie liczę tu na jakies extra doznania ale zwyczajnie brakuje mi już czułości i bliskości; przy cc lekarz wykrył mi mięśniaka i trochę się niepokoje co ztym dalej będzie - miałyście może któraś ? czy to jest wycinane czy jak ? jutro tez z Filipem jedziemy na usg jamy brzusznej zeby sprawdzić nerki no bo ciągle jakies infekcje drog moczowych i wątrobe bo żółtaczka się za długo utrzymuje, dziś bylismy na pobraniu krwi na bilirubinę i morfologie a więc jutro pozbieramy wszystkie wyniki i może wkońcu wszystko się wyjasni, a przepukline plastrujemy , oby nic nam już nie wykryli i woógle to byle do wiosny bo ja już tylko o tym marze żeby było ciepło i wtedy całe dnie bede spacerowac po wsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a te skurcze? Czy one muszą być dokładnie w równych odstępach bo teraz mam takie mniej więcej co 6 min. raz 7 raz 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kushion - u nas na sr mówili jakoś tak, że jak sa skurcze co 7 minut i trwają 30-45 sekund to jazda do szpitala, także powodzenia bo to już chyba to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do szpitala, nie kazali jechać, bo jestem pierworódka i to na pewno jeszcze długo potrwa, no lae teraz te skurcze mam co 4 min a nawet mniej i boli. ałaaaaaa pewnie zaraz nie wytrzymam i znów zadzwonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion, no raczej już niedługo będziesz z nami o kupkach pisać :-). Powodzenia życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×