Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Jagódka na osesek.pl jest sporo przepisów. Julka ja wiedziałam o tym że po 3 miesiącu kupki zaczynają być rzadziej i są inne, ale mój pediatra kazał nie czekać dłużej niż 5 dni. Jak ostatnio byłam na szczepieniu i mówię że dziś 7 dzień - to mówi że za długo. Elzuniaw Hrabiulka nie męczą te kupki, nie stęka, nie pręży się, po prostu jest rzadko. Wcześniej myślałam że się męczy ale okazało się że to zęby mu dokuczały. No i kupka piękna, żółta, już bez kawałków mleka niestrawionego, czyli wszystko w porządku, trzeba tylko czasu żeby się wszystko unormowało. Tojah dzięki za te artykuły, trzeba jeszcze raz pomyśleć nad tym glutenem i chyba zaufać WHO, które zaleca tylko cyca do końca 6 miesiąca. A no i klaps w tyłek za gina i brak seksu. Ten Twój mąż to jakiś mega cierpliwy :D Julka masz prawo do dodatkowego macierzyńskiego ,ale z UP nie pomogę - w każdym regionie jest inaczej, musisz dopytać u źródła. Sylwka musisz zapytać pracodawcy jak rozwiązać sprawę z ubezpieczeniem NNW, zwykle właśnie wpłaca się na konto pracodawcy a on już opłaca je do ubezpieczyciela razem z pozostałymi pracownikami. Przypilnuj sobie żeby cię nie "wykopali" z ubezpieczenia. Zdrowotne masz normalnie opłacane przez cały okres trwania wychowawczego. No w zasadzie nic nie płacą, ale jesteś ubezpieczona. Wy jeszcze prasujecie dzieciaczkom ciuszki? Ja już od dawna nie i piorę razem z naszymi. Kushion no to pięknie u ciebie z nockami, u mnie znów się popsuło, ale to przez zęby, strasznie mu dokuczają. No i my o 6:00 wstajemy, ale zawsze mam jeszcze godzinkę spania ok. 8:00. Także już wiem żeby nie się nie ubierać bo będzie dodatkowa drzemka poranna. A mojego męża raz poniosło i w piętę ugryzł - ależ był pisk. I zazdroszczę zabawki, bo nam się już mata powoli nudzi, zresztą chwila nieuwagi i już nogi w pałąkach zaplątane. Wiktorek śmieje się od dnia kiedy skończył 3 miesiące, uwielbia zabawę w samolot i podrzucanie pupki - zachodzi się ze śmiechu wtedy. A my to siadamy na kolanach już dawno, on się rwał do tego jak jeszcze głowa latała. A od wczoraj to byle się czegoś chwycić i już siada. Oczywiście mam opiernicz od babci ale olewam to. Robię jak mi instynkt dyktuje. O matko znowu kupa - to lecę :D cóż za szczęście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego dwa razy mi dodało :D Elzuniaw ja też nie mam żadnych pór karmienia, nie znam godziny ani minuty kiedy będę musiała cyca wyciągnąć. Nie wiem od czego to zalezy, czasem je co pół godziny, a czasem mnie już piersi bolą a on wcale nie myśli jeść. Przynajmniej teraz nauczył się cierpliwości i potrafi poczekać te 10 min, jak znajdziemy odpowiednie miejsce. Pogoda nam się poprawia więc pewnie znów rzadziej będziemy na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ElżuniaW zazdroszczę ponieważ bardzo chciałabym choć przez pierwsze 2 lata być z Jasiem ale sie nie da. U nas nie ma żłobków - taka mała mieścinka. Poza tym nawet gdybym miała taka możliwośc to nie oddałabym Jasia do żłobka bo dzieci bardzo chorują i więcej byłoby kombinowania wolnego a tak to ktos przypilnuje Jasia u mnie w domu. Nie moge zrezygnować z pracy bo mamy z męzem kredyt a ja zarobie na tyle by opłacić opiekunke i ratę kredytowa. Niestety nie moge sobie teraz pozwolić na odpalenie samochodu i ruszenie na kawke z przyjaciólkami bo na czas mojej nieobecności w firmie mam odebrany samochód służbowy a mąż swoj zabiera codziennie do pracy. No ale jakos ten czas przezyje. Jeju, ale mam problemy :-) Pamiętam jak powiedzialam sobie, że jak tylko uda mi się urodzic zdrowe dziecko to już niczym nie bede sie martwic. I mysle słowa dotrzymac. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) dawno mnie nie było, ale poruszacie temat jedzenia i rozszerzania diety, to i ja powiem co wyczytałam i co polecił mi nasz prywatny pediatra. póki co jesteśmy tylko na cycku, ale zgodnie z nowym schematem żywienia po 4 mcu czyli u nas od niedzieli zaczymy podawać najpierw marchewkę - 3 łyżeczki. jak nic nie będzie to po 2-3 dnia dojdzie kolejny składnik, np. ziemniaczek, dynia, szpinak, itd. od skończenia 5 mca mięsko i rybka. co do glutenu przy karmieniu piersią w książeczce bobovity i hippa znalazłam, że rozpocznamy ekspozycję dwumiesięczną po 4 mcu przez 2 mce 2-3g, czyli np. jest to jedna płaska łyżeczka na 100ml raz dziennie. po dwóch miesiącach ekspozycji nie ma ograniczeń co do ilości glutenu. a ten gluten można podawać w jerzynce lub z kaszkami bezglutenowymi. mam nadzieję, że to się komuś przyda. pozdrawiam i miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi u mnie też teraz poszła, aż musiałam Ci napisać. Jejku jak człowiek potrafi się cieszyć z takich rzeczy uf... A ja zaczęłam z kolei pić w większych ilościach sok porzeczkowy, może to w jakiś sposób wpłynęło. No nic w każdym razie oby nie wróciły te tygodniowe przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja się odezwę:) dawno nie pisałam za co mam nadzieję nie dostanę ochrzanu:P ale podczytywałam Was:) elzunia - to mnie pocieszyłaś:) myslałam, że tylko moje dziecko jest cięzkie do usypiania. Nauczył się na rękach albo przy cycu. W ogóle nie spi w łóżeczku bo jak go przekładam to się wybudza, a tak to w wózku pokołyszę i śpi. U nas nocne karmienia dalej trwają:( strasznie mnie to irytuje! Budzi się co dwie godziny a wstaje już o 6:( nie umiem go nauczyć ssać smoczka ani jeść z butelki:( jakiś taki antygumowy jest mój Kubuś:) kurde, wesele mamy 2 czerwca i jak tu iść, będę próbowała go jeszcze uczyć pić z butelki bo nie zostawię go mamie, a wesele jest daleko. No i co jeszcze, moja zmora to spacery! Jeśli idę na spacer to muszę uśpić go w domu bo jak nie to wrzask w wózku. A przez te ostatnie upały mało co wychodziliśmy bo nie lubi być na słońcu. No i tak to u nas wygląda:( a co do wprowadzania nowości w żywieniu to jeszcze sama nie wiem co tu zrobić. Dla mnie to wszystko za wcześnie. Narazie mam problem jak go zostawić tego 2 czerwca. Chyba pójdę dzisiaj i kupię mu mleko bebiko1 i zobaczę czy będzie jadł bo nan nie chciał. kupka u nas się unormowała, jest co dwa dni albo codziennie, przeważnie rano i piękna, taka żółciutka. Nie mogę jeść smażonych potraw bo zawsze płacze. Też tak macie? A po czekoladzie nic mu się nie dzieje, może czasami wychodzi mu wysypka. to i mi się ochrzan należy za lekarza bo też jeszcze nie byłam, ale wizytę mam dawno umówioną na koniec maja, tylko właśnie do tego mojego lekarza muszę czekać 2-3 miesiące. Ja już byłam zapisana po tych 6 tygodniach od porodu ale mąż mi nawalił i się spóźnił dlatego tak długo nie idę. co do sexu to ja już po:) już:) dopiero:) i muszę wam powiedzieć że było super, ale teraz znowu długa przerwa. Denerwują mnie te nocne karmienia. brzuszek też mi jeszcze został:( robię brzuszki i ćwieczenia z 6w, może trochę pomaga, ale co z tego, jak tylko coś zjem to zaraz mi wywala, nawet po wypiciu wody. Ale ja zawsze tak miałam. Ok, uciekam, za godzinkę wybieramy się na spacer. Może pójdziemy na działkę sprawdzić budowlańców:) no właśnie bo się nie chwaliłam, ruszyliśmy z budową domu:):):) wczoraj poszłam wieczorkiem i tak sobie popatrzyłam na te nasze wykopy, kurcze, domek nam się już buduje:) oj ale daleka droga przed nami, jeszcze kredyt, później powrót do pracy, problem co zrobić z Kubusiem.... no dobra wracamy do tematu budowy bo to fajniejsze:) niech się powoli buduje. Mój mąż powiedział że wejdziemy na przyszły rok w listopadzie. Ocho! Już to widzę! Nawet założył się ze mną o... dziki seks...:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze zapomniałam wy tu piszecie o przewrotach z plecków na brzuszek, u nas daleka droga do tego, za rączki ciągnie do góry ale przewroty jeszcze daleko, też czasami biorę go na kolana bo na leżąco już za bardzo nie chce. Moje mamy zwracają mi uwagę a później same go tak biorą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, Jak sie ciesze, ze juz skonczyly sie dlugie weekendy i jestescie pelne werwy i co wazniejsze piszecie. Odpowiem tematycznie. LEKARZ Zaliczylam juz dwie wizyty. Pierwsza terminowo 6tyg po porodzie. Natomiast pod koniec kwietnia mialam cytologie i badanie piersi. Zatem moje drogie marsz do lekarzy. KARMIENIE My tylko cycujemy. Na koniec miesiaca ide szczepic malucha, to zapytam. Wiem, ze dzieci na mm u nas dotaja sloiczki w 5 miesiacu. Slodkich kaszek dla maluchow nie ma w sklepach, dopiero dla starszych. Zastanawiam sie czy prosic mame, aby przywiozla. Teraz tez mysle nad dopajaniem. U nas jest juz cieplo, maly sie poci i chce wiecej pic. Odnosnie sloiczkow. U nas wprowadza sie po 2 lyzeczki przez 3 dni, jak nie ma reakcji alergicznej to dopiero wtedy nastepny sloiczkowy smakolyk. KUPA U nas nie bylo jeden dzien i juz sie niepokoilam, wiec Wam wspolczuje. U nas juz tez nie ma kupy po wszystkich karmieniach, jak dawniej. Nasza lekarka poinformowala nas, ze kupy moze nie byc nawet 10 dni. Ja pewnie po 3 dniach bym juz swirowala. Oby nas to nie spotkalo. SEN Moj kochany synus spi cala noc, ale kapiemy go dopiero gdzies o 22:00 (maluch uwielbia chlapanie) i potem idziemy do sypialni i tam karmienie, nasza wyciszajaca muzyka, przygaszone swiatlo. Jak maluszek zje to odkladam go do lozeczka i sam zasypia. Spi gdzies do 6:00. Moj maz przynosi go do naszego lozka i karmie go na lezaco i tak jeszcze dlugo dosypiamy. PRASOWANIE Ubranka synusia prasuje i tylko tyle. Ja chodze w pomietych. Niecierpie prasowania i zawsze u mnie sterty zalegaja. SKAZA U nas ostatnio pojawila sie skaza na twarzy, ale udalo sie ja zwalczyc. Teraz maly ma chyba potowki na brzuchu. Czy nalezy je czyms smarowac? WIELKOSC Moj maluch nie jest drobinka i juz go nie waze. Mam dosc jak wszyscy mowia, ze wyglada na 6 miesiecy. Lekarz zawsze sie dopytuje czy go nie dokarmiam. Jest to denerwujace i to bardzo. ZAJECIA Zapisalam sie z mluchem na zajecia umuzykalniajace. Dzisiaj bylismy pierwszy raz. Dzieciaki mialy radoche z zabawy (tance, masazyki) a mamusie mialy areobik, co dla mnie jest wskazane bo brzuch mam okropny. Wrocilam wymeczona, a synus padl w czasie relaksu z muzyka i baniek mydlanych juz nie widzial. Od nastepnego tygodnia wybieramy sie tez na basen. U nas jest taki dostosowany do dzieci z ciepla woda. Moj synek uwielbia wszystko co jest zwiazane z ruchem. Mate juz chyba niebawem schowamy, bo pomimo zmiany zabawek nie jest nia zainteresowany. Nie chce lezec. RUCH Maly chwyta wszystko co moze i na tym sie podnosi i stara sie siadac. Tym sposobem jedna zabawka zostala zniszczona. Lubi lezec na brzuchu. Kreci sie w lozku. Potrafi przekrecac sie z boku na bok i raz przekrecil sie na brzuch, ale szybko sie odbil i wrocil na plecki. Jak go klade na plecach to podnosi glowe. Moj maz sie smieje, ze maluch robi brzuszki. Tez go trzymam na kolanach, bo tak lubi. Czesto uzywamy nosidla, bo maluch nie chce lezec. WLOSY Ja tez gubie wlosy. Wszedzie sa obecne, nawet tam gdzie mnie nie ma :-) Moj synek wytarl sobie wloski z tylu glowy. Ciekawe kiedy mu odrosna? GLOWKA Ja staram sie pilnowac, aby z glowka bylo ok. Ostatnio stwierdzilismy, ze pojdziemy z tym do lekarza. Profilaktycznie mamy malucha na noc klasc na pochylej poduszcze, aby bylo miekko i nie wygniatal glowy. Natomiast w ciagu dnia nalezy klasc dziecko na poduszce do karmienia i duzo nosic np. w nosidle. I oczywiscie przekladac malca na bok, brzuch, bok. POWROT DO PRACY Ja wracam do pracy w czerwcu, ale tylko na jeden dzien. Potem lipiec i sierpien wakacje i od wrzesnia ponownie praca. Malucha zglosilismy do zloba, ale dopiero w lipcu bedziemy wiedziec czy go przyjma. Ja szukalam zloba na jeden dzien, bo w pozostale dni ja bede wychodzic do pracy, jak maz juz bedzie w domu i ma kto przejac opieke. Pani kierowniczka nas poinformowala, ze nalezy dziecko zapisac conajmniej na 2 dni, aby nie przezywalo stresow. Wiec jak go przyjma to od wrzesnia bedzie chodzil dwa razy w tygodniu do zloba. MAZ Musze go pochwalic. Bardzo mi pomaga i wszystko potrafi zrobic przy malym. Czasem jestem nawet zazdrosna jak razem sie smieja i wyglupiaja. Tatus czyta tez synusiowi ksiazeczki. Jak przejdziemy na butelke, to bedzie go tez karmil. Tatus juz sie nie moze doczekac. Pisze i pisze juz 30 min. Mam nadzieje, ze odpowiedzialam na wszystkie tematy. Jeszcze raz napisze, ciesze sie, ze jestescie. Witam nowa mamusie. Fajinie, ze jest nas wiecej. Pozdrawiam I zmykam na spacer, potem zakupy i kawka z kolezanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO do PUP to długość wypłacania zasiłku zależy od wskaźnika bezrobocia w powiecie i wynosi 3 lub 6 miesięcy :) A ja na nic nie mam czasu... haha pamiętacie jak myślałam żeby rozjaśnić włosy? Nie zrobiłam tego więc teraz wpadłam na pomysł pofarbowania się na czarno- szkoda ze nie było wczoraj farby w sklepie bo już bym była czarnulka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MUFI
Dziewczyny które mają problem z kupą, zamiast wkładać dziecku czopki, polecam DELIKATNIE i natłuszczoną końcówką termometra zwykłego rtęciowego, pogmerać w d*** hehe. ale delikatnie, co by nie uszkodzić skóry. Zobaczycie, idzie jak ta lala. Stary sprawdzony sposób. :) pozdrawiam i polecam robić to częściej niż raz na 5 dni jeśli konieczne, bo dzieciaki się męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi pediatra zabronił stosowania termometru, ale dzięki za radę. Betinka no to super :-) może skończy się ten nasz kupkowy problem. Zawsze szydziłam z ludzi co to o kupkach gadają, a od miesiąca pierwsze pytanie męża jak dzwoni to czy była kupka. Właśnie Wikulek padł na macie - ciekawe ile pośpi. Aha i mam na niego sposób jak jest taki marudny - rozbieram go do naga - później mam do prania kocyki i matę, a czasem i zabawki - ale on to uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i nie wydaje mi się żeby moje dziecko się męczyło z kupą. Nawet jak zrobi to jest ona normalna. Po prostu przy mleku matki tak często bywa i dzieciaczki muszą się przystosować. A nadmierne stymulowanie może prowadzić do zaparć nawykowych, także polecam jednak czekać te 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaaaa wszystko mi znikło :((((((((( strona się zawiesiła, a miałam skopiować no to od początku .... pojawiła się Tojah pismo do ludu wystosowała i wszystko ruszyło,zaczęły pisac jak najęte a już był czas że sie wyrabiałam z czytaniem, traz to zapomnij, za chwilę swoje dowali Agniesiulka i będę zakopana na maxa w zaległościach a u nas czasu brak na wszystko , obecnie to dzielę go między Filipa i ogórdek, Mały do perfekcji opanował sćiąganie mamie okularów robi to sprytnie jednym ruchem reki, potrafi mamie ścisnąć nos i wytargac za uszy, Mały Psotnik :) interesują go tez bardzo jego własne stopy :) Tojah błonnik też podjadam choć jak mi sie przypomni to tak wychodzi raz w tygodni i w związku z tym efektów brak a brzuch tez mnei po nim boli i prosze o jasną i krótką wypowiedx , u nas mm to kiedy ja mam do cholery dziecku ten gluten podać ?????????? camilla2011 na miejscu męża to już dawno bym wzięła coś mu przed ołtarzem przysięgała ż obowiązki bedziesz wypełniać :P , a waga Emiliki piekna, myślałam że tylko u nas taka kulka rośnie :) kushion u mnie tera wszystko kwitnie kwiaty, drzewka owocowe i truskawki :) a Tojah w temacie moich odwiedzin to juz coraz blizej, zawzieła sie i chce ze mna pod sliwkami lezec :P no nie wiem czy to dobr pomysł, bo odwiedziny Tojah to pewnie coś jak huragan :) no i jak tez jestem ja yeti :) sierść wszędzie :) cdn jak Fifik będzie łaskawszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najadł się Pisklak i skrzeczy :D uwielbiam go słuchać jak jest taki radosny i tworzy nowe dźwięki :) piszczy jakby w Mazowszu śpiewał i rechot na całego :D Mufi nasz pediatra polecił czopek po ponad 3 dniach bez kupy no i tego się trzymamy ciuszki prasuje i piorę osobno, trzeba się zastanowić czy by tego nie zmienić Betinka gratuluję kupy :P pewnie ci ulżyło, a jak Emilka też zrobiła ? :D ZUZIA_K to się wykazałaś , ilez ty masz do powiedzenia .... trzeba było się wcześniej nie blokować i pisać śmiało, cafe wszystko przyjmie :P i zazdroszczę tych zajęć muzycznych i basenu, u nas na wsi to wyboru nie ma i Filipowi musie śpiewająca matka wystarczyć oraz wieczorne pluskanie w wannie:) Mufi ja też słyszłam że termometr w tylku to też nie najlepszy pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jakei zabawy polecacie dla rozwoju waszych maluchów , bo nam się już wszystko szybko nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka ja pisac i rozmawiac o synusiu uwielbiam. Wlasnie mnie dzsisaj wykonczyl a raczej te ranne zajecia. Jestem wykonczona a maz musi dzisiaj posiedziec w pracy. Jeszcze zakupy sobie wymyslilam. Piszcie, piszcie, chetnie poczytam. Moj maluch nie chcac robic mamie zmartwien robi dzisiaj kupe za kupa, co chwila chodzimy sie przebierac. Teraz bawi sie w samym bodziaku. Odnosnie zabawek. My bawimy sie w minki, jest/nie ma. Synek uwielbia wszystko co moze zapakowac do buzi. Ostatnio polubil zestaw grzechotek z mothercare, ktore ratuja spacery, bo lezec juz nie chce, chyba, ze cos mu wymysle. Lubi je bo sa lekkie i latwo sie nimi manipuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze wielkie powroty po weekendzie!! SUPER!! Tojah z tymi kaszkami pytałam bo pisałas ze te mleczno ryzowe sa bardzo słodkie a moj to klopsik jest i tez nie chce go utuczyc, a mm sie nie boje jak bede w pracy to Kubek butelke dostanie mm Bierz sie za ten sex dziewczyno!!! kurcze wstyd sie przyznac ale ja mimo ze karmie to marudze czasem zmeczonemu po pracy mezowi ze za rzadko :P tez na cyca usypiam czesto :P Elzunia u nas ilosc kupek sie zmniejszyla wiec cierpliwie poczekaj, moze u was tez Betinka mój tez sie nie obraca jeszcze :) Wiosna mój tez ma włoski z jednej strony bardziej wytarte znowu cały dzien posta pisze, chlopaki spią a ja jem kolacje Mufi usmiałam sie z tym zakończeniem, no gratuluję kupek hehhe a serio to wiem jaka to radocha jak u nas dzien nie ma to nasteonego rano sie ciesze bo jest, no i powiem Ci ze zdolny Twój Hrabiulek z tym siadaniem, moj sie od kilku dni tak rwie do tego, co do samolotów dzis sobie z nim latałam i godzine po jedzeniu to było... no i duzo jedzenia wyladowało na bodziaku i moich spodniach, kaplismy wczesniej ale tez o 20.30 spal :):):) a ja mam wieczór dla siebie... no po tym jak poszlam pranie powiesic, przyniesc, poskladac, kuchnie posprzatac teraz jem a potem spac i kapac sie jutro albo dzis sie kapac jeszcze.... ahh zostawie na jutro :) osesek.pl spoglodałam :) dzis rozmawiałam z taką dziewczyna co sie czesto przypadkiem widujemy i zaczełysmy troche razem spacerowac z maluchami (ale jej ma 2 latka) i tak samo lubi gadac jak ja i tez mi polecała kaszki nestle zdrowy brzuszek bez cukru no i kleik ryzowy na mleku a do niego troche owoców z słoiczka jako sniadanko, a z tym jedzeniem to ja jak pisalam musze wprowadzic cos bo do pracy wracam :(:(:( Smeffetka a z weselem to tez jak karmisz musisz tam odciaac jakby został z butelka bo Cie zaleje na weselu, mama mojego meza wlasnie tak miala i sie szybko zmyli z tego wesela a mam fajny sposób brania naszego Kubusia jak sie nudzi, kłade go na moich kolanach na brzuszku i tak dluzej wytrzymuje na tym brzuszku i mi sie podoba :) Zuzia zazdroszcze męza!! Fasolka tez uwielbiam to piszczenie :) nowe dzwieki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) dzięki za odp w sprawie ubezpieczeń :) fasolka Te zdjęcia to takie na dowód osobisty, bo tak jak pisałam wybieramy się do Niemiec, ale marzy mi się taka profesjonalna sesja mojego Matusia z nami :) Mati też uwielbia moje okulary, już parę razy wylądowały na podłodze, bo on jedną ręką zdejmuje mamie okulary a drugą ciągnie za włosy więc nie mam jak się obronić mając go na rękach wiosna7575 no ja też mam zamiar poszukać żłobka, chociaż może Mati zostanie z moją mamą, ale to wszystko zależy od tego, czy da radę (jest po endoprotezie kolana) tojah-czku kochany koniecznie do tego gina idź, bo chyba jedyna zostałaś :) wszystko w tym tygodniu załatwisz łącznie z sexem, to się mężulek ucieszy :) a kremik kup i spróbuj :) ja teraz go nie używam ale właśnie zażywam tabletki anty i się zastanawiam czy na wszelki wypadek znów go nie kupić bo w końcu lato , spacerki więc może mi coś wyskoczyć camilla To ja sobie Ciebie będę regularnie wypożyczać do tego prasowania :) ja nienawidzę!!! betinka no proszę jeszcze jedna co nie pilnuje wizyty u lekarza, nieładnie ! ja już byłam dwa razy po porodzie:) a co robisz że Ci te włosy odrastają? kurcze u mnie masakraaaa, wypada ich bardzo dużo, już nie wiem co robić, kupiłam wczoraj te ampułki VICHY (u nas sprzedają na sztuki) ja spadam spać, mój Mati dziś w nocy między 2 a 4 pięknie opowiadał i skrzeczał w łóżeczku więc rodzice nie wyspali się, a na dodatek męczy mnie od rana straszny ból głowy, nie wiem czy to od zatok czy co ale już mam go dosyć, więc zażyję kolejną tabletę i idę spać dobrej nocki kobitki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam okazje zapytac lekarza i polozna jak to u nas w uk jest z wprowadzaniem pokarmow i oboje poradzili zeby przestrzegac zalecen who i nic procz mleka(nawet na mm) nie podawac do 6 miesiaca. sesje profesjonalna mielismy i serio sama lepsze foty robie, dobrze ze sesja za darmo bo wygrana mo by mnie stzelilo jakbym miala za to placic. aaa i mamy 1 obrot z pleckow na brzuch. aleeee to na stówe przypadek a nie zamiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest pisac jedna reka... strzeliło... bo by mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia_1983 fajnie ze tak opisalas to wprowadzanie jedzonka,bo moj lekarz tez idzie tym schematem,a ja nie dopytalam o ten gluten. Teraz juz wszystko wiem,dzieki :-) fasolka- nie wiem jak inne,ale ja slubowalam,milosc,wiernosc i uczciwosc malzenska a o seksie nic nie wspominalam :-) :-) :-) :-) Zuzia fajny masz sposob odpisywania-tematami . Dobrze sie to czyta :-) i mowisz,ze dzieciaczki tanczyly? Zdolniachy :-) mojej narazie dobrze wychodzi lezenie :-) smeffetka-u nas tez daleka droga do przewrotow :-( nawet na boki sie nie przewraca. Jakis miesiac temu miala taki jeden dzien,ze sie caly czas z brzucha na plecy obracala ale od tego czasu cisza, leniuch straszny :-) wiosna- ja nie mam jakiegos intratnego stanowiska,zeby sie o urlop wychowawczy martwic.Ot ,zwylka firma produkcyjna,skladam pisemko,ze na niego ide i juz :-) :-) :-) nie musze omawiac tego z pracodawca :-) ale tobie zycze powodzenia w rozmowie :-) mamelka- bardzo dobre podejscie :-) ja tez sobie powtarzam,ze najwazniejsze ,ze coreczka zdrowa, wszystko inne jakos sie ulozy :-) dziewczyny samotnie spacerujace-ja tez do niedawna sama sie blakalam:-) widzialam ze sasiadka tez sama z dzieckiem spaceruje,ale jakos mi bylo glupio zagadac bo jej nie znam,ale w koncu sie przemoglam i teraz jezdzimy razem :-) ona tez sie czula taka osamotniona w wyprawach :-) dzis byla wymiana tel.zeby sie umawiac na spacerki i kawki :-) takze,zaczepiajcie inne mamy,moze one tez chetnie by was poznaly,tylko nie wiedza jak zagadac :-) dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camilla, tancowanie bylo, ze az podloga sie uginala od podskokow i obrotow. Fajna zabawa. Te tance to cos na wzor KLANZY, tyle, ze z maluszkiem na rekach. Ja do tej pory tancowalam z maluchem po mieszkaniu a dzisiaj byly tance grupowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia tak myślałam,że tańczyłyście z dzieciaczkami na rękach :-) ja też tak się w domu bawię,ale wiadomo w grupie raźniej :-) u mnie na wsi pozostaje tańcowanie w pojedynkę. :-) (no w sumie to w dwójkę ) :-) a tak nawiązując do muzyki-kupiłam ostatnio gazetke jakąś i była tam płyta z piosenkami-rymowankami dla dzieci i teraz słuchamy jej podczas kąpieli małej i ja się wydzieram,znaczy śpiewam :-) ale byłam w szoku bo w piosence "sroczka kaszke ważyła" ja zawsze myślałam, że sroczka piąte dziecko oparzyła i poleciała do potoczka,a tam śpiewają że mu łeb urwała! No w ciężkim szoku byłam,że takie drastyczne rzeczy dzieci słuchają he he :-) :-) :-) albo w innej jest refren jakoś tak: es,es stary pies,uka,uka stara suka... No nie mam słów ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kochane mufi, jagodka - no więc chciałam powiedzieć, że u nas dobę nie bylo kupy! zrobiła wczoraj o 5 i dziś pojawiła się też o 5! ja jestem przeszczęśliwa, że nie było jej wczoraj cały dzien i noc! jak dla mnie, może jej nie być nawet ze 3 dni, ale doba sie zdecydowanie zadowolę!wprawdzie nie wycziłam dobrze momentu i na raty w 2 pieluchy zrobiła, no ale mam nadzieję, że może kolejna kupka będzie jutro mufi - to jak hrabiulek nie cierpi to ty jednak ciesz się troszku z tych rzadko robionych kupek, u nas kupa była przy każdym jedzeniu i nie tylko, przerywala zabawę, sen, spokojny spacer, a przede wszystkim karmienie więc było nerwowo, dodatkowo po karmienieniu robiła kupke i przy stękaniu i napinaniu brzuszka żeby te resztki z siebie wyrzucić zawsze mi niestety ulewała, mam nadzieję, że dzięki wyeliminowaniu nabiału i stosowaniu probiotyku w końcu coś sie ruszyło i unormuje się ta kupka a wiesz, że ja myślałam, że te farfocje mleka dalej mają być? i ponieważ ich nie bylo to też sie martwiłam czy ta kupa dobra ;-) no niestety za szybko się cieszyłam bo słysze właśnie stękanie :/ kushion - glutenu też czy chodzi o sloiczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyny! Fasolka - przy mm, zaczynasz ekspozycję na gluten po 5 mcu. i też przez równe 2 mce dajesz 2-3 g glutenu na 100ml pokarmu. i tu jest łatwiej, bo dajesz to np. do mleka. po 2 mcach zwiększasz dawkę do 6 g na 100ml i też ją podajesz przez 2 mce. Elzuniaw - u nas też ok. 3 kupek na dobę przy karmieniu i ja się nie przejmuję. i farfocle też nadal są. co prawda moja mała nie cierpi przy robieniu kupek, jedynie ma bóle brzuszka na jakiś czas przed ich wystękaniem. Kushion - zupełnie nowe zalecenia dotyczące diety zezwalają na wprowadzanie dodatkowych pokarmów równolegle do karmienia piersią czy mm. układ pokarmowy trzeba przyzwyczajać do tej formy karmienia, a pokarm matki do tego czasu wykonał już swoje najważniejsze zadanie. Smeffetka - no to pozazdrościć wizji własnego domku. powodzenia z dalszą budową ! pozdrowionka i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wczoraj to się tak wyspacerowałam że aż mi nogi wchodziły nie powiem gdzie... a ciepło się zrobiło to mój smerfik znów nie ma apetytu. Kupy - ja pisałam średnio o braku kupy przez 3 dni to wtedy jest ok ale nie porównujcie tego do braku kupy przez tydzień bo tego to nie pisałam wtedy to i ja sama bym się martwiła i na pewno jakaś konsultacja z pediatrą. U nas znów była kupa wczoraj po 3 dniach i tak jak u Ciebie Kushion jednolita. Mufi ja cały czas piorę w proszku dla niemowląt i płuczę a mało tego zaczęłam prasować także niektóre nasze rzeczy od razu przyjemniej dla skóry i oka, zawsze takie wymientolone wyjmowałam z pralki. I mój też się strasznie rwie do siadania, ile krzyku jak mu nie chcę pomóc :/ ale jak widzę u was to już sadzacie na chwilkę to może i u nas czas zaczęć. Panikuję nie potrzebnie bo chyba jak się rwie to chyba znaczy że już gotowy do podjęcia próby ? Elzuniaw,Mufi u nas też nie ma pór karmienia, widzę że głodny to daję cyca jesteśmy rozregulowani, a znajoma ma dziecko dwa dni starsze na mm to jak w zegarku co do minuty 3 h :D mamelka ja też jestem przeciwna żeby dawać dziecka do żłobka aczkolwiek nie krzyczeć że nie macie innego wyjścia bo ja to rozumiem :P jak nie ma innej możliwości. Piszecie o lekarzu a mnie ciary przechodzą... byłam w 7 tyg po porodzie i zapraszał mnie na wypalanie nadżerki jak skończę karmić trochę się boje :/ miała to któraś ?? Gapp zastanów się dwa razy bo z czarnego ciężko przejść na inny kolor, a też myślałam o blondzie u siebie, teraz mam dwa razy więcej włosów co wtedy jak miałam jasne. Więc pewnie zrezygnuje. pomarańczko do mufi nam lekarka też mówiła o tym ale zdecydowanie odradziła, bo dziecko ma się samo wypróżnić.Mówiła że dziecko się przyzwyczai i nie będzie mógł sam zrobić tylko będzie czekał na pomoc. Polecam odczekanie kilku dni na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała urządziła sobie poranną drzemkę więc piszę. wiosna, moja śpi na wznak, ale główka czasami w jedna a czasami w druga stronę, no chyba że w nocy jak ją biorę do łóżka to wtedy na boczku, no bo przy cycu :-) tojah, ale Ci elzunia zadanie domowe dała :-) :-) tojah i ja ważyłam moją 2 maja u lekarza i było 6300 i tak jak przypominam sobie nasze forumowe dzieciaczki to jakoś z kolei mało mi się wydawało, ale jak mówisz że ok to ok, laski będą i już :-). Od ostatniego ważenia 13 kwietnia czyli mniej więcej pół miesiąca przybrała 420. a z ta siekierą to nie zakumałam :-) :-) :-) Mufi ja tez nie prasuję ciuszków i w końcu myślę żeby zmienić już proszek na nasz ale jeszcze mi prawie całe opakowanie zostało, powoli zacznę chyba mieszać i zobaczę czy będzie ok. ZUZIA_K ale żeś posta rąbnęła, szacun normalnie :-) Fasolka nie nalewaj sie tu z NASZEJ kupy ;-) :-) :-) bo to ulga wielka jest... sylwka te moje włosy to chyba jako pierwszej zaczęły wypadać bo jak Wam na początku pisałam to mały odzew był że tak powiem a teraz widzę że wszystkim na potęgę lezą. więc czekaj na efekty zaraz będą. Na początku kupiłam jakiś szampon dermena ale skóra mnie po nim swędziała więc odstawiłam , ze 3 razy psiknęłam odżywką do włosów radical ale też zapominam także tak naprawde to nic nie robię i zaczęły same odrastać julka Z ja aż się boję do lekarza iść bo całą ciążę mi trąbili że nadżerka nieładna i po urodzeniu trzeba coś z tym zrobić . to udanych spacerów życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez włoski wszedzie zbieram :(:(:( poza tym to Kubek spi a ja się wykąpałam i dzis jedziemy do dziadków :) fajnie bo mają dom a zapowiada sie piekna pogoda! Julka u nas tez nie ma pór karmienia daje jak trzeba a pewnie czasem i jak nie trzeba :P mysle ze glodny to cyc a on chetnie pije a potem sie uleje, rzadko ale bywa.... :( ostatnio zaczełam pisac ile kupek na dzien i kiedy karmie by zobaczyc czy sie cos ureguluje i by wybrac pore na sniadanko i obiadek wlansie kolezanka twoerdzi ze jej cora dostawala kaszke na sniadanko i potem zupke na obiadek a jak ona wracala to miala mleko na dwa karmienia a potem jej brakowalo i ze zle zrobila ze dala dwa dania bezmleczne hmmm ja nie wiem jak robic bo pojde na poletat na poczatek na 5 h przez 4 dni.... i bym dala kaszke mleko z butelki mm a potem zupke a potem cyc, ale czasowo przez te 5 godzin to za duzo wiec musze pokombinowac jak to rozlozyc i dlatego pisze ale nie ma zadnej regularnosci :P wiec dalej nie wiem :P a deserek rano zamiennie z kaszką a potem popoludniu- wieczorem dam troche jablka albo czegos i dopełnie moim mlekiem posiłek, tylko tkaie plany, ale ja lubie planowac :P dziubek sie obudził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka eee tam spiorą się to je zafarbuje na paloną kawę a potem już z tego zejdę bez problemu jak zawsze :P Jakaś zmiana musi być :P Moja mama miała wypalaną nadżerkę ale przed moim urodzeniem :) czasy się zmieniły więc wiesz ale to raczej nie jest jakiś straszny zabieg tylko się dowiedz co z ciążą potem bo wiem że jak mama miała to nie powinno się zachodzić przez trzy lata od zabiegu więc lepiej spytaj choć tak jak mówię czasy się zmieniły :) a samą nadżerką się nie przejmuj siostra ma wrodzoną i żyje tyle lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×