Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Cama nie wiem dokładnie jak to jest ale coś mi się o uszy obiło że masz 6mc na przyjęcie lub zrzeczenie się spadku i musisz to zrobić u notariusza.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama85 - Po śmierci spadkodawcy tylko odrzucić spadek (ma się na to 6 miesięcy od dnia śmierci spadkodawcy). Jeżeli dziecko zadłużonego spadkodawcy odrzuci spadek, to prawo spadkowe traktuje to dziecko tak, jakby nie dożyło otwarcia spadku. W jego miejsce do dziedziczenia po zadłużonym spadkodawcy wchodzą natomiast zstępni dziecka, które odrzuciło spadek. A zatem tak - wnuki dziedziczą wtedy długi po dziadku (nawet jeśli są dopiero noworodkami - tyle że osoby małoletnie z mocy prawa przyjmują spadek zawsze z dobrodziejstwem inwentarza, a nie wprost). W imieniu małoletnich spadek odrzucają ich opiekunowie prawni, ale muszą uprzednio uzyskać na to zgodę sądu rodzinnego (składa się w tym celu specjalny wniosek). Wnuki pełnoletnie muszą odrzucić zadłużony spadek same. Taki spadek może odrzucić "hurtem" tego samego dnia i u tego samego notariusza nawet cały krąg spadkobierców ustawowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no to teraz rozumiem ... to muszę się streszczać załąmuje mnie to :( bo siostrzyczka juz robi problemy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85, a tata zostawił tylko długi czy cos na plusie też np. mieszkanie?? Bo można też przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, jeżeli tylko jest pewność, że jest to "opłacalne" - Wówczas będzie obowiązek spłaty długów tylko do takiej wysokości, ile wynosi wartość majątku spadkowego - za zadłużenie przekraczające wartość majątku spadkobierca już nie odpowiada. Czyli bilans zysków i strat spadkobiercy może wynieść wtedy w najgorszym wypadku "zero". Ponadto może się okazać, że po spłacie długów spadkodawcy zostanie jeszcze jakaś część majątku spadkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana niestety tata zostawił zadłużone mieszkanie na jakieś 50 tys. oczywiście cos tam już jest spłacane przez rodzeństwo ... ktore tam mieszka i jeszcze się dowiedziałam ,że sa długi w banku tez cos na około 40 tys?? nie iem czy to prawda ale tak słyszałąm pozatym ma działkę oczywiście nie jest głównym właścicielem bo miał jeszcze rodzeństwo swoje ... ja chce się całjk=kiem tego zrzec i spłacic tylko to za ile mieszkałam tam ... a nie za coś czego nienabiłam :( przepraszam za błędy ,ale jestem zdenerwowana bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bezpieczniej będzie odrzucić spadek. Głowa do góry, no i działaj jak najszybciej. Wniosek musisz złożyć w sądzie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co ty, wszyscy możecie złozyć taki wniosek, Twoje rodzeństwo też. A tak poza tym, to uważam, ze powinnas myślec o sobie i o dziecku. A jak trzeba to mozesz to zrobić bez jej wiedzy. Nawet się nie zastanawiaj, wniosek mozesz złozyć sama w sądzie albo u notariusza, wtedy on załatwia to za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale siostry ktore mieszkaja w tym zadluzonym mieszkaniu spółdzielczym to nie chca się zrzeknąć bo chca nadal tam mieszkać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 -no to niech one się nie zrzekają . Ty myśl o sobie kochana. Jak sobie poscielesz tak sie wyśpisz. A czy to mieszkanie jest własnościowe?? czy lokatorskie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie nie jest własnościowe chociaz miało być... ehhhh... mieszkanie jest spółdzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cama_85 kochana niestety twoje nienarodzone dziecko przejmuje długi dziadka, takie mamy prawo;/ popytam znajomych może ktoś zna jakiegoś notariusza:) nie denerwuj sie. zbieram sie po malu do szkoly rodzenia, dzis kąpanie , przewijanie i ubierania :) super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie masz się czym martwić, nie było własnosciowe ojca więc tego się nie zrzekacie bo to mieszkanie spółdzielni i pewnie dopóki bedą regularnie spłacać zadłużenie to powinno być ok. Naprawdę jak najszybciej załatw tą sprawę w sądzie bo gorzej będzie jak banki zaczną sie upominać o swoje. To są straszne koszta, komornik, odsetki. Naprawdę nie zastanawiaj się tylko działaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale dług za mieszkanie jest... i siostra każe wręcz abym i ja spłacała a dług z tego co wiem narastał od 2005 a ja mieszkałam do 2007 pażdziernika tam bo potem się wyprowadziłam i wynajmowałąm z mężem mieszkanie ale meldunek nadal tam był i za to mi naliczali.. chore to.... i zamierzam tylko ten okres spłacić . chociaz szczerze już mieliśmy jedna szansę spłacaliśmy ja nawet na dziendobry wpłaciłam 2 tysie aby zatrzymac komornika... i aby dali nam szanse w sumie splacilam z 5 tysiecy ponad ale co z tego jak to przepadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi spokojnie, dobrze że w porę zainterweniowałaś z zębami, wylecz je koniecznie i zadbaj o odpowiednią dietę. Najgorzej jak w ciąży dochodzi do osłabienia dziąseł bo wtedy to grozi paradontoza. kajek mój mąż też mnie straszy że mi neta odłączy, bo ja ogólnie to jestem wyluzowana, ale jak tak siedzę w domu to z nudów czytam i czasem coś sobie ubzduram. Ebel z tym wymazem na paciorkowca to jest pewnie tak jak z niektórymi badaniami - niektórzy zlecają, inni nie. U nas to wymóg, ale wiem że nie wszędzie. Jak byłam raz na badaniach krwi to mi laborantka mówiła żebym sobie to zrobiła, wtedy jeszcze nie wiedziałam że będę musiała. Tylko tak dopytuję z czego ten wymaz bo podobnie różnie robią. CAMA Ty się nic nie martw - prawo jest po Twojej stronie. Rodzeństwo nie może Ci żadnych problemów robić, to Ty decydujesz co zrobisz ze spadkiem. Ivona82 dobrze Ci tu piszę. Ja tylko sprostuję że zrzec spadku można się do pół roku od tego momentu kiedy dowiedziałaś się że spadkobierca zmarł. U ciebie to pewnie jest właśnie pół roku od śmierci taty bo domyślam się że byłaś na jego pogrzebie. Także musisz się spieszyć bo czasu dużo nie zostało. Jakbyś miała jakieś pytania to napisz, mój teść pracuje w sądzie i jak mamy jakiś problem to on zawsze pyta sędziego jak daną sprawę załatwić, już nie raz mogłam liczyć na jego pomoc. Ja też spadam na SR - dziś żywienie matek karmiących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama zrobisz oczywiscie jak zechcesz. To, ze odrzucisz spadek nie oznacza, ze nie mozesz im pomóc spłacać, zwłaszcza jezeli mieliscie jakieś ustalenia. Ale zabezpieczysz się w ten sposób od spłaty innych długów. Bo co jak okaze sie po np. roku, że trzeba spłacic jakieś zadłuzenie w banku?? Wtedy będzie już za późno żeby odrzucić spadek. Ja pracuję w instytucji finansowej, wiem jak to wyglada, przez te lata naogladałam się dużo tragedii ludzkich, zrozpaczonych ludzi którzy musza spłacać nie swoje długi. A banki tak szybko nie odpuszczają, a koszta są masakryczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivona82 no ja się zrzeknę ale własnie chodzi o to ,że siostrzyczka jeste przeciwko temu tłumacząc a dlaczego ja mam spłacac długi za ojca a ty nie... kurcze ja juz tam tyle czasu nie mieszkam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ona też nie musi spłacać, to jej wybór. Moze też zrzec się spadku. Zwłaszcza, ze jak piszesz Ty juz tam nie mieszkasz. Cama powiedz czy ona mysli o Tobie i o Twoim dziecku?? Jakby myslała to by nie rozbiła Ci takich wyrzutów. Przepraszam, ze wyciągam takie wnioski, bo nie wiem jakie macie relacje. Ale dla mnie ona dba tylko o swój interes więc Ty zadbaj o swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ivona82 nie przepraszaj Tak ona dba tylko o swój tyłek... i nie interesuje ja to ,że jestem w ciąży.... uważa ,że też mam obowiązek spłacać to .... a nie zrzeknie się bo straciły by jakis wkład który mama z babcią i dzaidkiem kiedys wpłacili kupując mieszkanie... pozatym gdzie by mieszkały ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cama- ja bym sie nie zastanawiala tylko zrzekla sie tego spadku.Ivona b.dobrze Ci doradza.Splac co masz do spalacenia i tyle.A twoja siostra nie moze sie zrzec spadku?Bo z tego co piszesz to ma straszne pretensje ze ty nie bedziesz splacac a ona tak.Wiem,ze to dla Ciebie ciezka decyzja bo wiadomo to twoja siostra,ale niestety czasy sa takie a nie inne i kazdy dba o swoje.Nie bedziesz sobie szkodzic zeby komus bylo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się kochana i wierz mi, że czasami warto być egoistą i pomysleć o sobie. Zwłaszcza, ze teraz nie jesteś już sama. Przemyśl sobie wszystko na spokojnie. W takich sytuacjach trzeba sobie przeliczyć czy większą stratą byłby wkład który wpłaciły czy długi które są do spłaty no i oczywiscie czy o wszystkich zadłużeniach wiecie, bo to różnie bywa. I tak jak Mufi napisała, prawo jest po Twojej stronie, tylko, ze niestety czas ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemyślę kochana ... jutro zadzwonie do notariusza.. i się umówię jak się uda w sumie papiery wszystkie mam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Dziewczyny na co bierzecie to cyclo3 forte? Gdzieś to przegapiłam. Monia Ja rozstępów jak na razie nie mam, ale jeszcze sie nie cieszę, bo to cholerstwo to i tuż przed porodem potrafi wyskoczyć, a do tego jeszcze tyle czasu przede mna z coraz większm i cięższym brzuszkiem. Ale mam nadzieję, że może uda mi się tego uniknąć, albo chociaż nie będzie ich dużo. No i juz od 2 miesiąca się smaruję :) Anaa Aż mi się w głowie nie mieści, że tak jest. W 27 tc? WOW Natel Ale duży chłopak! Zobaczymy ile mój będzie ważył, wizytę mam 2 listopada i to właśnie będzie początek 31 tygodnia, to porównamy. Miśka22 Ja też nie wiem nic o swojej szyjce, aż mi głupio. Ale od początku ciąży przyjęła taką praktykę, że sama o nic nie dopytuję, nie szukam w internecie czy wymiary mieszczą sie w normie (teraz tylko z ciekawości wagę sprawdzam). Po prostu dla własnego spokoju zaufałam całkowicie lekarzom. I dlatego też tak późno tu na kafe trafiłam. Bl A do kiedy masz zamiar pracować? Kajek A mój mąż na samym początku, jak ja byłam jeszcze taka mege podekscytowana tą ciążą i dużo o tym gadałam to mi wyskoczył, że dziecko to będzie jak sie urodzi. No myślałam że go zjem :) Ale jak juz tu wcześniej pisałam, facetom jest inaczej niz nam. To nam rosna brzuchy i mamy cały arsenał doświadczeń, a on wszystko to przeżywa biernie. Na szczęście coś tam zawsze zrozumieją po takich akcjach. Nie przejmuj się, mi też ze 3 razy zdarzyło sie poryczeć jak głupia, właściwie nie wiadomo o co. Ale najważniejsze to ze sobą rozmawiać i będzie git! Cama Najlepiej skonsultuj całą sprawę z radcą prawnym. Jest w tym, co mówi Twoja siostra trochę prawdy, tzn. jak Ty się zrzekasz to dziedziczy Twój potomek. ALE po pierwsze: nie ma go jeszcze na świecie, a po drugie: nie może byc tak, że dziecko musi przyjąć ten spadek. No tak na logikę, skoro Ty się możesz tego zrzec to dziecko na pewno też. Ale wiem jedno: koniecznie musisz doprowadzic tą sprawę do końca, żeby np. przy okazji 18 urodzin młodego nie było przykrej niespodzianki. Ale tego, że można to załatwic pomyslnie dla Was to jestem pewna. Ale koniecznie wizyta u radcy prawnego, bo może warto załatwić to wszystko jeszcze przed jego narodzinami? O właśnie dopiero doczytałam, że Ivona bardzo fachowo odpowiada na Twoje pytania. Kochana działaj, jak sie nie możesz dogadac z rodzeństwem to rób tak, żeby Tobie było dobrze, przecież mogą zrobić to samo co i Ty, a jak liczą na to mieszkanie, no to przecież Ty nie będziesz go za nich spłacać dla mnie logiczne. Chcesz mieszkanie to płać, będzie Twoje, nie chceszmieszkania - nie płacisz. A jak to dalej wyobraża sobie Twoja siostra, przecież jak przyjmniesz spadek i będziesz z nia spłacać, to połowa czy inna odpowiednia część tego mieszkania będzie Twoja i co wtedy ona powinna Cie spłacić, ciekawe czy wtedy będzie taka chętna? Najlepiej spróbować się dogadać i logicznie wszystko jej wytłumaczyć, ale jak nie będzie szło, to kochana pamiętaj, że jesteś w ciąży nie możesz sie denerwować i działaj szybko, żeby przed upływem tego pół roku wszystko pozamiatać. Dziewczyny nawet nie wiecie jak sie cieszę, takie dwie fajne niespodzianki mnie spotkały! Okazało się, że mebelki, które zamówiłam za 1999 zł są teraz w jakieś promocji i do zapłaty jest 1599 zł!, 4 stówy w kieszeni, starczy na materacyk, kołderkę i może jeszcze coś:) :) :) A druga to to, że od lipca jestem na zwolnieniu, ale wróciłam na ostatni tydziń sierpnia, żeby wprowadzić chłopaka, który mnie zastępuje i moja firma wypłaciła mi sporą premię miesięczną za sierpień :) :) :) Lubię to! Dziś kurier przyniółsł roletki, jakie zamówiliśmy do pokoju maluszka, i pewnie mój biedny mąż znowu zamiast po pracy usiąść i odpocząć będzie majsterkował :) od soboty ma taki maraton, ale nie narzeka, po prostu przychodzi, przebiera się i działa. Mama mi dzis okno tam umyła, śmiałam się, że za michę żarcia pracowała, bo obiad jej za to zrobiłam :) Dobre te polędwiczki wyszły, jutro wstawię przepis, może ktos sie skusi. To co tu jest grane? Tylko ja mam starszego faceta? Tak standardowo o 2 lata, ale starszy :) Się z dzieciakami pochajtały cwaniary... :) Miłego wieczorku, ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lisabell ja tez mam starszego faceta o 3 lata :).Ale dawno dawno temu mialam mlodszego chlopaka o rok.Jak sobie teraz o tym pomysle to smiac mi sie chce bo ja mialam 13l a on 12 :P, takie smarki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajek, No Ciebie to za młodszego to prawie do więzienia mogliby wsadzić ;) No, ale to już jesteśmy we dwie, bo myślałam, że to teraz tak już trzeba młodszego brać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×