Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

yousta śliczny brzunio :*:* imiona też miałaś wybrane cudne :* nie daj sie teraz zbojkotować :D ja też chcę przeforsować swój typ :D patka ja też znam kartę, którą wkleiła natel, ale mój lekarz preferuje metodę, którą zaproponowała ci położna, czyli "wsłuchanie" sie w dziecko 3 razy dziennie. nie oburzaj sie prosze na położną. podczas, gdy sie kontrolujesz, możesz szybciej zareagować w razie potrzeby. kika leż, leż i sie nie forsuj :) mufi :D obrońco słabych :D dobrze, ze tam byłaś :D co do naturalnej medycyny to ja sie tak leczę od 7 lat i jakoś przez te 7 lat miałam chyba raz albo 2 razy antybiotyk :D a tak tylko naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goha - no gdzieś ten mój przepis wsiąkł , nie mogę go znaleźć , już wczoraj przewaliłam wszystkie przepisy , ja robię na oko , raz miej kapusty więcej mięsa albo odwrotnie , przeglądnęłam przepisy na necie i własnie różnią się proporcjami , trzeba dobrać pod siebie . Ja często ryż mieszam z kaszą jęczmienną bo lubimy i do sosu dodaję też ketchup, a ten ryż to dajemy surowy , ugotuje się później. To są przepisy podobne do mojego : http://blogani.blox.pl/2009/02/GOLABKI-INACZEJ.html http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/2011/03/goabki-inaczej.html Smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yousta, Ale ty laseczka jesteś :-) sliczny brzusio, a w nim dwa bobasy, no po prostu bajka. Na stronie www.fabrykakolczyka.pl jest też dziś darmowa dostawa, także można kupić coś dla siebie :-) A z tymi ruchami to dziwnie jest, niby najbardziej są odczuwalne między 24 a 28 tc, a ja z kazdym tygodniem czuje mocniejsze ruchy, takie konkretniejsze. Fajne to jest, bo czuć że w brzuchu jest czlowieczek :-) jutro się dowiem ile waży :-) Dziś ogarniania domu część dalsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak mi badania wywróciły do góry nogami schemat dnia że zapomniałabym Wam wkleić aktualnej tabelki :D ..............aktualizacja 30.11.2011................. NICK............TERMIN PORODU........DNI DO PORODU?? -Aniela6............02.01.2012................33 -Sylwka.............02.01.2012...............33 -Miśka_22..........03.01.2012...............34 -Kika79.............03.01.2012...............34 -elzuniaw1.........04.01.2012...............35 -Ivona82...........04.01.2012...............35 -Natel111..........05.01.2012...............36 -Aguniek0121.....05.01.2012...............36 -Fasolka 99........06.01.2012...............37 -martini657........06.01.2012...............37 -camilla2011.......08.01.2012...............39 -Madzia_mi........08.01.2012...............39 -kajek20...........08.01.2012...............39 -Sandra 11.........08.01.2012...............39 -smeffetka.........10.01.2012...............41 -Groszek 25.......10.01.2012...............41 -Mufi................11.01.2012...............42 -Lisabell............11.01.2012...............42 -goha24............11.01.2012...............42 -jagódka_1984....12.01.2012...............43 -monia_1983.........13.01.2012............44 -Gapp...............14.01.2012...............45 -docia1986.........15.01.2012...............46 -bagatelka11.......15.01.2012...............46 -kokosznel.........15.01.2012...............46 -Aless...............15.01.2012...............46 -betinka1..........17.01.2012...............48 -Alka28.............22.01.2012...............53 -agniesiulka.......22.01.2012...............53 -zoooja............22.01.2012...............53 -Patka1986.........22.01.2012...............53 -ira1................24,01,2012...............55 -rozsan............27.01.2012................58 -Cama_85..........27.01.2012...............58 -tika27.............27.01.2012...............58 -ZUZIA_K...........29.01.2012...............60 -pati1784..........30.01.2012...............61 -JulkaZ..............30.01.2012..............61

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Mufi zreflektowałaś się. A już ci miałam pisać o tabelce. :P No i fajnie Madzia. A na którą godzinę idziesz? :) Lisabell, u mnie też ruchy coraz konkretniejsze. Czasem to jakąś dyskotekę mam albo co najmniej przemeblowanie brzucha. Cóż miejsca coraz mniej a tu się chce w końcu wyprostować dziecię. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie też z tygodnia na tydzień czuję intensywniejsze ruchy. I jest taki silny że mnie budzi rano, ja zwykle śpię w pozycji embrionalnej, zwinięta w kulkę i on tak silnie się odpycha że po prostu muszę rozprostować nogi, a podejrzewam że to rączkami się tak odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam właśnie u grudniówek. Wklejam bo dobre: :D "Ojciec rodziny wrócił z pracy do domu.Przed domem zobaczył, że trójka jego dzieci, ciągle ubrana w piżamy, bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku.Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie.Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan. Lampa leżała przewrócona, a dywanik był zawinięty pod samą ścianę. Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby.W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnych drzwiach była usypana kupka z piasku.Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejne ciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego.Spod drzwi do łazienki wypływała woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Między tym wszystkim leżały kilometry porozwijanego papieru toaletowego, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów.Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę.Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i zapytała, jak mu minął dzień.Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:- Co tu się dzisiaj działo?Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała:- Pamiętasz, kochanie, że codziennie, gdy wracasz z pracy do domu, pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?- Tak - odpowiedział z niechęcią.- Więc dziś nic nie robiłam...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi, no moje maleństwo też potrafi egzekwować zmiany pozycji. A raz aż się uśmiałam -położyłam sobie ręce na brzuchu zaraz pod biustem a tu takiego kopa dostałam że aż się zdziwiłam. Nie spodobało sie koleżce że mu ktoś tak bezczelnie miejsce ogranicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natel 111 ale sie usmiałam hahaha:D dobre:D co do ruchów moje słonce sie rozpycha i kopie:) takze nie wiem o co chodzi z tym ze mniej sie ruchy odczuwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natel bombastyczne :D:D:D mufi czy ty aby dobrze liczysz ;) dopiero co miałam 63 dni, teraz juz piszesz, ze 53 :D szybko to leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka - Mufi niestety dobrze liczy:P mi już zostało 39 dni, dzis rano jakis strach mnie obleciał, niby doczekać sie nie moge a jednak strach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w 24-28 dziecko się niby więcej rusza bo ma więcej miejsca :) tzn ono jest mniejsze proporcjonalnie do brzucha a teraz nie ma miejsca więc każdy ruch jakby "przebija" się przez brzuch stąd tak je czuć :) Wstałam w podłym nastroju ale posprzątałam pół domu i mi się humor poprawił jakoś :) ale zadzwoniłam do szpitala i muszę jutro jechać przez całe remontowane miasto żeby dowód ubezpieczenia zawieźć do szpitala... ehh to nie pierwsza wizyta w tym szpitalu w ciąży a i tak trzeba to wozić choć dziwne bo mojej siostrze parę miesięcy temu nie kazali- bo skoro w ciąży to cały czas jest ubezpieczona zdrowotnie no bo pracodawca nie mógł jej zwolnić... i to ten sam szpital... znając moje szczęście jak jutro tam pojadę (a najpierw do pracy) to mi powiedzą ze wcale nie musiałam tego po raz kolejny przywozić :P Dziś na badania i pewnie i tak do tego samego szpitala z próbka na paciorkowca... ale Małą zobaczę no i dziś 4 rocznica jak się z Mężem poznaliśmy :) A wczoraj robiłam porządek w ciuszkach dla małej i mam dwie półki rzeczy 0-3 miesiąca- prania po urodzinach Maleństwa to ja chyba w ogóle nie będę musiała robić :P a na razie zacznę w piątek wielkie pranie przed urodzinowe :) Idę na mandarynki i kiwi :) i może na kompot z jabłek...:) Miłych andrzejek pełnych magicznych wróżb :) żeby były szczęśliwe i spokojne Wam życzę O! :) W ogóle wczoraj napisałam długiego posta i mi go wcięło i się obraziłam i już nie pisałam drugi raz :) ale z ważnych rzeczy w Rossmannie jest promocja na płyny do kąpieli J&J za 13 zł a normalnie sa po 18zł czy jakoś tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze i mnie jakoś strach obleciał, ale coraz bardziej nie mogę się doczekać szczególnie jak rozpakowałam wczoraj paczkę z akcesoriami dla Małego. Natel mój mąż też mówi do Małego Koleżka :D A tak w ogóle to nie możemy się mocniej przytulić bo i mąż już ma posiniaczony brzuch od kopniaczków :D Wcięłam właśnie kg mandarynek, nikt mnie nie pobije. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel świetne!!!!! pokaże to mojemu Ł, bo coś mi to przypomina..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane Natel111 i madzia_mi ja mam na 16 wizyte,ale pewnie wejde dopiero tak koło 16:30 jak ostatnio .. co do dni to też mi szybko leci ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi ale ten strach to norma podobno każda go ma :) a to dobrze bo tzn że kochasz bo jak kochasz to się martwisz :) żeby nie było że te co się nie boja to nie kochają tylko po prostu chyba każda gdzieś tam się boi trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no super wchodzę dziś na forum i co widzę? że mi 35 dni zostało do rozpakowania, no dzięki, od razu mi lepiej :P a ja wczoraj byłam w sklepie bo wieje pustkami u nas w domu - nie tylko w lodówce, no i myślałam, że zakupy spędzę na ławce bo dostałam niestety strasznych kłuć :( usiadłam i podeszła do mnie Pani pytając czy wszystko w porządku i czy jestem tu sama (wysłałam męża na zakupy, a sama przyjęłam pozycję półleżącą :) ) pogadałyśmy chwilę i Pani ciężko było uwierzyć, że mam termin na początek stycznia, stwierdziła, że mam brzuch bardzo nisko... no mam kurcze, nie da się ukryć :/ myślałam, że przed porodem uda mi się skoczyć do fryzjera, ale nie będę pelętać się po mieście :/ czy czyta nas ktoś z Krakowa kto wie czy w Diagnostyce robią pobranie na paciorkowca takie jak w centrum mikrobiologii? Nie mogę się jakoś dodzwonić :/ bo tam mnie mąż może zawieźć, a centrum jest w centrum :D i tam jest strefa :/ yousta - jeju wyobrażałam sobie u ciebie 2x większy brzuch :P a tu takie zgrabne brzunio :) Patka1986 - ja ruchów nie liczę, ale też nigdy nie zwracałam lekarzowi uwagi żebym zauważyła coś niepokojacego, prawdę mówiąc czasem chodze po domu i śpiewam albo kołyszę się chcąc żeby mała zasnęła, wczoraj wieczorem dała mi popalić strasznie i dostałam tych kłuć bo mi waliła głową po szyjce macicy i wciskała te swoje girasy w żebra :D stwierdzam, że przejadam sie ostatnio, cokolwiek zjem czuje jakby brzuch miał zaraz pęknąć :/ a mąż ugotował mi kompot z suszu i nie mogę go pic do woli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam wczoraj sałatke z paluszkami krabowymi, mówie wam pycha!!! polecam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do strachu przed porodem to póki co jakoś sie nie boję. Pojęcie o tym co mnie czeka mam ale jakoś cały czas nastawiam się pozytywnie z nadzieją że będzie lepiej niż wcześniej. Całe szczęście że skala bólu i tym podobne niemiłe odczucia wywietrzały mi z głowy. Staram się skupiać na tym cudnym momencie jakim jest ta ogromna ulga gdy dziecko się urodzi i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ból znika. Coś niesamowitego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel ale ja myślałam o strachu "jaką będę matką" bo bólu się jakoś nie boje tzn poboli i przestanie miliardy kobiet przede mną i miliardy po mnie to przejdą więc eee tam przeżyje :) a podobno podobne bóle już miałam choćby przy atakach kamicy nerkowej- tyle że te nie dają cudownego Dzidziusia :) Mój Mąż zostawił mi plecak do prania dobrze że go wyjęłam z pralki by sprawdzić czy na pewno jest pusty pomijając 3 długopisy wyprałabym mu indeks a na ostatnim roku magisterki mógłby być z tym problem :) ehh ja tez muszę się wziąć za naukę żeby sesje zdać w miarę jak najwięcej w grudniu bo w lutym albo w marcu pewnie obrona licencjata mnie czeka :) miała być w styczniu ale na szczęście mają przesunąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja ważę teraz ponad 80kg, ale faktycznie dużo mi w brzuch poszło, mam 125cm w "talii" :) zaczynałam od 68cm Porodu się nie bójcie.. adrenalina jest tak wysoka, że nie myśli się o bólu tylko o tym żeby jak najbardziej pomóc dzidziusiowi przedostać się na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia mi odejmij sobie od 39-14, bo akcja może rozpocząc się też 2 tyg wcześniej, znaczy może też jeszcze wcześniej, ale wtedy lekarze jeśli mogą to wstrzymują, a po 38tc nie wstrzymują, bo jest to uznane za ciążę donoszoną :D elżunia ja mam tak samo, małe porcyjki bo inaczej mi nie dobrze. no i pocieszam się, że po czekoladzie mam zgagę, więc po nią w ogóle nie sięgam, żadnych cukierków czy wafelków... z tesia żywiłam się tylko czekoladą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi poki co minął strach porodowy bo nie wiem na co mam sie nastawiac;p nie wiem jak bede rodzić czy sn czy cc, wiec zyje w jednej wielkiej niepewności przez 2 tygodnie:P moze i dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to też zaciągnięte od grudnówek; :P ja jestem zdania,że małżeństwo składa sie z dwóch osób...jedna ma zawsze racje,a druga to mąż,, :) Mądre dziewczyny ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yousta bahahaha, ja też mam ponad 80kg, zaczynałam od 68kg :D tylko ja mam jednego rozbójnika w brzuchu, a nie dwóch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gapp, a to co innego ale najważniejsze to po prostu kochać i tyle. :) Youstta, ja w pierwszej ciązy miałam na koniec plus 20kg a ciąża pojedyncza. :P a powiem wam też co zaobserwowałam podczas leżenia w szpitalu po porodzie (leżałam łącznie niespełna 2tyg. więc miałam czas na obserwacje) -przez ten cały czas odbyło się trochę porodów i ani razu nie słyszałam z porodówki krzyku. Jedyną oznaką trwającego porodu były tylko stękania i jęki. Ale krzyk ani razu. A tyle tego wrzasku w filmach pokazują że możnaby przyjąć to za normę. A tu proszę, można bez. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia mi ja też nie wiem czy będzie sn czy cc, ale mnie ta informacja dobija :( zobaczymy, może synuś się jednak odwróci, wolałabym sn, bo już tą droge wyjścia na świat dziecka znam :D goha dobre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×