Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość Rimela
rozsan my tu nie jesteśmy żeby Cie oceniać :) więc spokojnie. ogie, strasznie mi przykro, ale biorąc pod uwagę Twoje prejścia z lekarzami i ich brakiem kompetencji posłuchałabym dziewczyn i poszła prywatnie do innego dobrego ginekologa, żeby potwierdzić, bo coś tu jest nie tak, skoro rano wszystko jest ok a wieczorem takie informacje :/ ja chyba oszaleje do tego 5 lipca, nie chce się nakręcać, w sumie dalej mam mdłości i ciągle się zmieniam, ale pewności nigdy nie mam czy z dzidzią ok :/ pozostaje mi tylko być dorej myśli! DoniaJulia nie przejmuj się, na moje posty też rzadko kto reaguje, ale pisze bo jakoś mi raźniej :) ja śledzę Twoje wpisy bo jesteśmy dokładnie na tym samym etapie :) chyba nawet co do dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek25
kika79 to masz wizyte tak ja 4 lipca i ja mam na 8rano.z checia bym przesunela ale juz wytrzymam do 4. A teraz lece do kuchni bo robie marchewke z groszkiem-mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusssiaa2008
ja też mam termin to mnie zbytnio nie pocieszyłaś bo w porównaniu z twoimi badaniami to ja mam podstawowe a myslałam że chodze do najlepszego gina w okolicy w końcu jest ordynatorem no i mało tez nie bierze 140zł za wizyte z usg. Ja to nawet piersi nie miałam badanych ani cytologi nie miałam robionej a to jest podstawa ale jestem zła płace tyle kasy a tu lipa chyba zmienie gina z tym że wtedy będę musiała zmienić tez szpitall:( Dziewczyny a czy wam tez już powyskakiwały żylaki na nogach??? bo ja już mam 4wystające żyły a gdzie dalej:( A może znacie jakiś dobry krem na rozstępy???? Ja zastanawiam sie nad mustelą ale jeszcze nie wiem:) Ogie ja na twoim miejscu poszłabym w pon do innego gina jeszcze nic straconego bo troche to dziwne rano było dobrze a wieczorem juz nie dziwne troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Was dziewczyny, po prostu jakoś przygnębiona jestem ostatnio. Mdłości i wymioty dalej mnie męczą. Dziś jeszcze o mało nie zemdlałam na poczcie. Pierwszy raz mi się coś takiego przytrafiło. Masakra. Ale ludzie zaraz mnie doprowadzili do krzesła, Pani dała mi wodę do picia i już nie musiałam stać w 40-osobowej kolejce po rodzinne. Moja mama przyszła po mnie. Teraz siedzę w domciu sama, obiad mam gotowy i czekam na córę aż wróci ze szkoły. Później do przedszkola po młodszą. A humorek też mam taki, ponieważ tak bardzo chciałabym się przytulić do mojego Osasu, ale mamy tylko skypa. Ja tu, a on w Irlandii. Przyleci pod lipca, ale jak wiecie dla nas kilka dni lub tygodni to jak cała wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusssiaa2008
Rimela ty to chociasz masz mdłości a ja kompletnie zero ale ja na szczęście mam wizyte 29,06i zobacze co mi moja gin powie jak tam moje maleństwo sie rozwija:) Najchętniej to na wizyty bym chodziła codziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Rozsan -nie mnie oceniać twoje postępowanie. :) Rimela, a to będzie która twoja wizyta, druga? Pytam bo ja idę na 3 wizytę 9.07. :) Tak w ogóle to trochę chora jestem -byłam już przeziębiona ze 2 tyg. temu a teraz znów mnie dopadło. Gdy się podleczyłam to dziecko złapało zapalenie oskrzeli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika79, nie jestem żadną księżniczką i przykro mi że mnie tak osądzasz. Po prostu czuję się samotna i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
w każdym razie piję syrop cytrynowo -czosnkowy (lepiej nie wąchać :P ) i mleko z miodem na gardło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
DoniaJulia, to trzeba było od razu napisać że ci smutno i że trzeba ci pociechy. Nie zawsze się inni domyślą o co nam chodzi -warto pisać prosto z mostu. Przesyłam pozytywne fluidy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
Nie spodziewałam się tak miłego odzewu!!!dziękuje wam kobietki...niestety w szwecji nie mam kontaktu z Polkami w ciąży...a wy jesteście dla mnie teraz bardzo ważne....czytam posty i bardzo mi to pomaga...jest mi troszkę żal, ze w Szwecji nie robią badań co chwile ze nie ma parcia na comiesięczne usg...ale z drugie strony mamy od początku mają nastawienie ze do 12 tygodnia to natura dyktuje czy dzieciątko ma szanse czy nie, a po 12 tygodniu na pewno wszystko będzie dobrze... Pamiętam te wszystkie ciągłe badania w polsce, plus badania robione prywatnie..suma-sumarum od badania do badania były tylko nerwy, a do porodów szłam z kartoteką jak z ciężkiej choroby a nie z ciąży...w Szwecji faktycznie podejście jest inne jestem w 8 tygoniu ciąży a pierwszą wizyte mam dopiero na 12 tydzien....na miejscu będzie tylko położna i zrobi badanie moczu i krwi trwa to 3 minuty..zrobi wywiad i tyle..potem co miesiąc taka wizyta pod koniec ciąży co tydzień..i to w zupełności wystarcza...a ja sama czuje się bez presji ,że jeszcze jakieś badania, że może o jakimś badaniu zapomniałam itp...pozdrawiam i naprawde spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za info o tej czerwonej herbacie, chyba będą ją pić tylko od czasu do czasu jak mnie przyciśnie, oczywiście jak mąż nie będzie widział :-) też Wasi partnerzy są tacy nadopiekuńczy teraz? Jestem szczęśliwa ale tak mnie teraz rozpuszcza że szok, nic nie pozwala jeść co jest nie wskazane i takie tam.... Tojah żebyś wiedziała że ja już myślę o chrzcinach w Wielkanoc ale jeszcze zobaczymy. Agusssia2008 ja jeszcze oprócz tych badań co pisały dziewczyny miałam dodatkowo na HIV i na żółtaczkę typu C. Pytałam ostatnio położnej i WR będę musiała jeszcze powtórzyć pod koniec ciąży. Co do suplementów to mamy teraz lato więc witaminek pod dostatkiem, jak badania wyjdą CI dobrze to moim zdaniem nie trzeba się wspomagać. Na ból zęba tylko dętysta i to szybko. Ogi ja bym się jeszcze umówiła na konsultacje do innego lekarza, poszukaj na stronie znanylekarz jakiegoś z najlepszymi opiniami. Od początku ten Twój lekarz był jakiś dziwny. Proszę nie poddawaj się jeszcze. DoniaJulia ja też nie bardzo Cię rozumiem. Mi dziewczyny też nie zawsze odpowiadają, ale ja to rozumiem, jest nas dużo i ciężko każdemu odpowiedzieć na pytanie. Ciężko mi też zapamiętać każdą z Was i z czym miała problem, ale to chyba nie powód żeby się obrażać. Diana26 jak miło że kolejna mama z Rzeszowa. rozsan trzymam kciuki zeby udało Ci się w końcu być razem z dziećmi. No to się rozpisałam jak zwykle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Mufi, Hbs to właśnie badanie na wykrycie wzw typu B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
Agussssiaa2008 nie martw się ja narazie też mam zlecone tylko podstawowe badania, wassermana, mocz, krew, i na grupe i chodze do bardzo dobrego lekarza :)ale za wizyte faktycznie płacisz dużo. Ja 70 zł z usg. Żylaków na szczęście nie mam, ale mam do tego predyspozycje niestety :/narazie na rozstępy nic nie stosuje. Staram się smarować piersi i brzuch oliwka, ale ostatnio przez oliwkę właśnie zaliczyłam pierwsze wymioty i narazie odstawiłam. Tylko balsamik co wieczór. DoniaJulia nie smutaj się bo dzidziuś czuje :) ja tez wiecznie sama siedze, bo ojciec dziecka ma pracę jaką ma. Czasem nie mam do kogo gęby za przeproszeniem otworzyć, nawet w pracy jak się skupie na robocie :/zresztą hormony nam buzują. Nie martw się kochana, każdy czasem ma gorszy dzień :) głowa do góry! ja też mam termin no dopiero druga ta wizyta, dlatego tak szaleje, bo na ostatniej byłam 26.05 jak dzidziuś miał 7,1 mm a po tych wpisach czasem nachodza mnie czarne myśli no i moja koleżanka teraz też straciła :(tez była styczniówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam termin ale ja miałam badanie na anty Hbc, czyli na wykrycie przeciwciał żółtaczki typu C a nie B. A prz okazji mam pytanie czy Wy szczepiłyście się na wzw typu B? Bo ja nie zdążyłam i trochę się tym martwię. Tak to jest jak się to odkłada bo kosztuje kilkadziesiąt zł :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
A co do herbaty słyszałyście o herbacie z liści maliny..ponoć warto ja popijać od 35tc...prawdopodobnie pomaga w porodzie macica jest bardziej rozciągliwa itp..... słyszałam ze nawet kobiety z Afryki ją popijają zeby ułatwić sobie i ulżyć przy porodzie...poczytam i dam do niej link..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Rimela, rozmawiałam z moim ginem o tych ciążowych obawach. Powiedział że naprawdę nie można się tak zadręczać bo nie służy to nikomu ani niczemu. Na pewne rzeczy i tak nie mamy wpływu a dodatkowy stres to dla dziecka nic dobrego. Trzeba myśleć pozytywnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
a to przepraszam Mufi, nie zauważyłam tego C -jakoś mi to B na wzrok padło. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
ja też mam termin wiem wiem, ale czasem to silniejsze ode mnie. No nic, nie chce szkodzić dzidzi więc nastwiam się pozytywnie :) codziennie wieczorem masuję lekko brzuszek i mam milion planów i wizji :) poprostu musi być wszystko dobrze i tyle!! :) mufi troche nie zmartwiłaś, bo ja oczywiście też się nie zaszczepiłam :/ pogadam z lekarzem na wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Rozsan - o liściach malin słyszałam już przy poprzedniej ciąży ale nie stosowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DoniaJulia- no widzisz , trzeba było tak od razu , wystarczy napisać że potrzebujesz pocieszenia i posty za raz polecą jeden za drugim :) Napisałam księżniczka , bo tak nie wiadomo było o co naprawdę Ci chodzi. Jeszcze trochę wytrzymasz i już będziecie razem , ja wiem co to tęsknota w takiej chwili bo jak byłam w pierwszej ciąży to mój mąż przez pierwsze 5 miesięcy był na szkoleniu w Kaliszu i przyjeżdżał tylko co 1-2 weekendy( w piątek w nocy i wyjeżdżał w niedzielę po południu) a mieszkała wtedy z nami jego siostra z mężem i jakiś chore sytuacje stwarzała , dręczyła mnie psychicznie a ja z tym sama byłam , aż mnie wzdryga jak sobie o tym przypomnę . Tak że trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsan a ja czytałam że liście malin mopgą przyspieszyć poród, bo właśnie rozluźniają macicę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- ja w pierwszej ciąży też nie zdążyłam sie zaszczepić , trochę mnie to martwiło, teraz zaczęłam szczepienia i dostałam dwie dawki, jeszcze jedna mi została, ale te dwie dają odporność do 3 lat tak że zaszczepię się po porodzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek - ja mam dopiero na 15 godzinę a i tak miałam mieć dopiero 11 lipca, bo mój lekarz jest zdania że jak wszystko jest ok to wystarczy przychodzić co 5 tygodni i tak chodziłam w pierwszej ciąży , ale tego 11 lipca nie mogę i kazał przyjść 4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogi, kochanie idź do jeszcze jednego lekarza. u mnie było jasne - serduszko nie biło, dzieciątko najpierw rozwijało się idealnie, a później z 8 cm, miało tylko 3 cm, więc lekarz nie miał zadnych wątpliwości. wiedziałam też kiedy doszło do poczęcia, nie było więc mowy o jakimś przesunieciu owulacji, bo dokładnie wiedziałam kiedy była. no i w 8t i w 10t dziecko miało idealne pomiary a w 12 znacząco "zmalało" :( mam nadzieję, że u ciebie przesunęła sie owulka, bo skoro serduszko bije... bądź dobrej myśli... dopóki serce bije dzieciatko zyje ❤️ rozsan ja jak sie przeterminowałam to kupiłam sobie herbatkę z liści malin i piłam namiętnie, bo ona ponoć przyspiesza skurcze. u nas sie sprawdziło, ale czy to faktyczne cud herbatki? a moze tesia była właśnie wtedy gotowa :D oj dziewczyny, jest nas tu tyle, ze ja juz nie ogarniam, niki mi się mylą, jak przeczytam posty to zapamiętuję tylko połowę, wiec odpisuję na to, co zapamietam :) zreszta jeśli było już kilka wypowiedzi, w tym takich samych jakbym ja pisała, to odpuszczam ;) ech, moje wpisy tez nie wszyscy zauważają, tzn niektóre :D ale ja to mam taką pamięć, ze nie pamietam, ze mnie olewacie nieraz :D:D:D no, pogoda mi pięknieje, a rano miałam musowy wypad do piekarni :o bo mąż nie zadbał o chlebek :D za to zjadłyśmy z córcią pyszne swieże rogale ze wszystkim co znalazłysmy w lodówce :D teraz jest na spacerku, a ja właśnie złozyłam swoją teczkę, moze w piątek podrzucę do gminy i już wtedy klamka zapadnie :D juz mam koszmary zwązane z egzaminem - śni mi się jak mnie udupiają :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
Dziewczyny mam pytanie, ??? nie wiem czy nie za wcześnie ale juz mocno się zastanawiamy nad wózeczkiem ...wiadomo styczniowe więc i koła muszą być wygodne na śniegi gondola duża i chroniona od wiatru...macie już coś może na oku??? ja na razie wypatrzyłam taki wózek na allegro... http://allegro.pl/3w1-baby-merc-q7-white-parasolka-wysylka-gratis-i1658204854.html co o nim sądzicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogi niemożesz się poddawać, ani uznawac tego za wyrok po konsulatacji tylko z jednym lekarzem !!!! W sobotę rozmawiałam ze swoim kolegą, który przytoczył mi przykład swojej kumpeli z pracy. Lekarz stwierdził u niej obumarły płód, kolejny to potwierdził....on wysłał ją jeszcze na konsultacje do sowjego przyjaciela- ginekologa- ten kazał zjesc jej czekolade i zaczekac kilka dni...serduszko sie ruszyło i dzis ma zdrowe dziecko :) zdaje sobie sprawe z tego, ze kazy przypadek jest inny....ale nie wystarczy opinia jednego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
W temacie wózka nie pomogę bo sama miałam głęboki wózek używany po dwójce innych dzieci z rodziny. Jednak w ogóle nic nie zniszczony. Teraz też tym samym wózkiem będziemy jeździć. Spacerówki mam też już po pierwszym dziecku. W ogóle większość rzeczy mam schowanych -pewnie dokupimy ciuszków i kosmetyki plus jakieś drobiazgi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×