Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Hej !! właśnie wróciłam od lekarza. Wsyzstko w porząku, idę na usg, to z przeziernością, 04 lipca. Dostałam skierowanie na badanie krwi kontrolne i tyle. Kolejna wizyta u gina za miesiąc... Jestem w trakcie 12 tygodnia... Chcę już tego malucha mieć koło siebie "na zewnątrz ";P Buziaki i miłego dnia dziewuchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
Hej! Wróciłam z wizyty. U mnie 12 tc. Lekarz nie robił mi usg tylko zbadał macice i mówi, że rośnie jak na drożdżach. W końcu założył kartę i termin mam na 8-01-2012. Badania też ok. Położna mówi, żeby z tymi witaminami nie przesadzać lepiej jeść teraz same warzywa (szczypior z pomidorem, szpinak, rzodkiewkę). Luteinę mogę odstawić tylko w razie jak brzuch zaboli to wtedy wziąść nospę. Dzisiaj o 19.00 mam następną wizytę już prywatnie na pomiary maluszka - przezierność i sprawdzanie wszystkich narządów. Lekarz powieział, że mogę zabrać córkę i męża...już się nie mogę doczekać wieczora ale stresuję się czy wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogie
oczywiście rośnie jak na drożdzach dzidziuś nie macica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki:) wkoncu jestem na forum hehe:) nie mam czasu na nic niestety, stresow troszke z wyprowadzką i remonterm.. wscieklam sie bo dopiero moge remont rozpoczac w październiku:(czyli za 3 miesiace:( ale zdecydowalam ze max do paxdziernika bede tez pracowac chyba ze kierownik pozwli mi na prace w domu, co jest mozliwe bo specyfika pracy mi na to pozwala:), ale sama nie wiem czy ebde miala ochote i sile na to, mialam plan pracowac miesiac po porodze z tym ze w domu, ale wiem ze nie dam rady fizycznie zajmowac sie maluchem i praca. czuje sie calkiem nieźle, poza bolami glowy i kłuciami w podbrzuszu ale to chyba normalne. chcialabym zeby ten czas szybciel lecial:) powiedzcie mi kochame które maja juz maluchy, chodzilyscie do szkoly rodzenia? czy warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogie, no to wszysto ok:) Daj znac jak po wieczornej wizycie :) Fajnie ze idziesz juz dzisiaj, ja stwiedzilam ze poczekam na 13 tydzien i dopiero pojde. Lekarz powiedzial ze najpozniej to 10 lipca moge isc bo potem to juz bedzie za pozno na te badania. Mnie lekarz poradzil przestac już brac kwas foliowy i powiedzial, że moge brac falvit albo inne witaminy ale nie jest to obowiazkowe. Jejku, jejku, ale się cieszę dziewczyny, że będzie maleństwo "niedlugo".... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_mi, ja nie chodziłam do szkoły rodzenia (rodziłam już 2 razy). jak dla mnie był to zbędny wydatek. Ale oczywiście, jeśli czułabyś się lepiej po takim szkoleniu, to czemu nie. To zależy tylko od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia_mi a my chodziliśmy i chyba mojemu mężowi to bardzo dużo dało, na porodówce bardzo mi pomógł, poza tym nie byliśmy tacy zieloni, obejrzeliśmy sobie sale porodowe w szpitalu w ramach zajeć ze szkoły, rozmawialiśmy z położnymi - można sobie było jakąś wybrać :D my byliśmy bardzo zadowoleni, mąż nauczył sie bezpiecznych masaży, ja ćwiczeń rozluźniających i takze takich, które pomagaja podczas porodu. cena nie była zawrotna, wiec skorzystalismy chętnie ja wróciłąm od chirurga, dostałam zaświadczenie o zakończeniu leczenia nogi i teraz będę walczyć o odszkodowanie w pracy i w swojej spółdzielni mieszkaniowej. trzymajcie kciuki. po drodze wstapiłąm do fryzjera i fajnie mnie babka uczesała, ale zakładając sukienke zahaczyłam i rozwaliłam fryzurę :( buuuuu, strasznie daleko, bym poszła na poprawkę, chyba bedę zmuszona wyjść wcześniej i zwitac u mamy, niech mi poprawi, bo sama nie mogę, nie mam nawet lakieru do włosów :o a pytała mi sie fryzjerka, czy mocno zlakierować, to jej powiedziałam, że nie, bo czuję, ze sie ładnie trzyma, wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! A u mnie dzisiaj zaczyna się II trymestr :-). Na ostatnich badaniach byłam w dzień matki a teraz dopiero mam usg 30 czerwca. Nie mogę się doczekać jak zobaczę malucha. Ostatnio jak go widziałam to miał jakieś pół centymetra a teraz powinien mieć już około 10 cm :-) Niesamowite! Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A! Mnie ostatnio bolało gardło to na noc sobie jadłam chleb z czosnkiem (chlebek + masełko + czosnek w plasterkach + sól) i po dwóch dniach pomogło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo:) gratuluje dobrych wieści z wizyt :) i kolejnych rozpoczętych tygodni ciąż :) ja odebrałam wyniki dziś,i prawie wszystko w normie. Mam ciut za mało limfoctów a za dużo granulocytów. A wyniki TSH mam 2,41 gdzie norma 0.25-5. Więc chyba tu ok hm? coraz bliżej do spotkania z moim Bąbelkiem :) miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra 11
ogie - to witaj w klubie z terminem. :) fajnie że u was ok. Ja mam wizytę dopiero 7 lipca... chyba jajko do tego czasu zniosę. Teraz u mnie 12 tc i miałam nadzieje że to teraz bede miała robione usg. ale niestety musze czekać jeszcze troche. mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze, brzuszek rośnie, bólu ani dolegliwości nie ma. Więc miejmy nadzije ze wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia już jutro, nie? ❤️ na którą masz wizytę? zrobilam sobie frencz na pazurkach ;) wygladam i czuję sie bosko, no, oprócz tej zepsutej fryzury :o oj dziewczyny, ostatnim razem miałam na początku m-ca termin i to ja przodowałam, a teraz czuje sie daleko w tyle :D II trymestr brzmi tak dojrzale :D no, ja zaczęlam 3 m-ąc to tez już brzmi nie najgorzej :D:P ale jeszcze troszkę do II trymestru. Dziś zaczęlam 10tc, to co wyczytałam z mojego kalenarza: "Zarodek staje się płodem, przypominającym miniaturowego człowieka. Powieki urosły i skleiły się, dziecko wygląda, jakby spało. Znikły błony między palcami rąk: widać już palce z opuszkami, dłoń ma właściwe proporcje. Palce stóp także są wolne od błon, ale jeszcze zbyt długie w stosunku do śródstopia. Powstały już wszystkie narządy wewnętrzne, odtąd będą tylko rosnąć i dojrzewać. Talia powoli znika z zarysu twojej sylwetki." To ostatnie to nawet namacalnie czuję :D agnieszka jak tam twoje zdrówko??? czy plamienie ustalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nie wiem jak z ta szkola, pomysle jesszcze, mam nadzieje ze sie wybierzemy:)moj jest za zwlaszcza ze porod bedzie rodzinny:D choc to jeszcze za troszke:) orientujecie sie ile na wynik testu z hiv trzeba czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojah
Dziewczyny! Dzień dobry:-) Ależ miło Was dziś czytać! Taka radość :-) I wieści same dobre. Ogi, no to trzymam kciuki, bo ja też dziś robie badania. Ale ciut wczesniej :-) I niech rośnie ta macica jak na drożdżach. Usmiałam się z tego. :-) Madzia-mi - Co do szkoły rodzenia - bardzo polecam! U nas jest darmowa, przy szpitalu. Połozna prowadząca - anioł! I mnie bardzo pomogła oswoić się z całą akcją porodową, pieknie omówione wszystkie fazy, wiedziałam co i jak się potem ze mną dzieje, i jestem przekonana hehe,ze dlatego tak świetnie i szybko poszedł nam poród. ;-) Poza tym fajne są ćwiczenia rozlużniające i oddychające i filmiki i zajęcia z obsługi "lalki",czyli maluszka. Nie był to moim zdaniem stracony czas. Teraz też się chetnie zapisze. Ale już nie bedę mojego ciągneła,bo wtedy musiał się z pracy urywać,a szefostwo jak na złość strasznie go potrzebowało akurat w trakcie zajeć. Agniesiulka - szkoda fryzurki,a dziś musisz wyglądać cudnie:-) ale z pewnoscią da się radę szybko poprawki zrobić. :-) Uciekam. Lecę po córcie do złobka. Dopiero zakończylismy jelitówę,którą przyniosła we wtorek,a dziś rano się dowiedziałam,ze w pt jakieś dziecko ospę przyniosło. Oby nas to omineło tym razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tak sobie myślę. Każdy się teraz cieszy że jest lato a my z utęsknieniem czekamy do zimy. :-) Nigdy nie myślałam że urodzę w styczniu ale dzięki temu nasze dziecko będzie najstarsze w klasie, to na pewno duży plus szczególnie w klasach 1-3. U nas szkoła rodzenia kosztuje 350 zł, ale na pewno nie zrezygnuję. Ja coś tam się orientuję na temat pielęgnacji niemowląt, ale mój mąż wcale więc będzie to dla niego na pewno ważne, szczególnie że on bardzo chce się maluszkiem zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi ja się ciesze ,że urodzę w tyczniu bo do wiosny/lata zdąze zadbać o sylwetke;p ja już bym chciała styczeń;p ehh... a że z brzuchami jesienią będziemy chodzić to tez super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivanilli
Ja mam urwanie głowy :( Psy mi uciekły :( 2 Syberian Husky :( Suczka i pies jakby ktoświdział proszę o kontakt (okolice Łazisk Górnych/Mikołowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra 11
A ja też się cieszę że dzidziuś będzie w styczniu bo końcówka ciąży wypadnie w zimie to nie będziemy się tak w upały męczyć w końcówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek25
z tymi upalami to tez prawda,ze nie bedziemy sie meczyc.prawie same plusy poza zimowymi spacerkami choc juz sama nie wiem jak to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra 11
groszek 25 przynajmniej dzieciaczki będą zahartowane i zdrowsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwie córki mam ze stycznia, teraz też styczniowe będzie. Jak zrobię potrójne urodziny, to będzie dopiero impreza. :P Rodzić będę w Irlandi, więc na mróz też nie będę narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek a ja jeszcze się cieszę z jednego powodu. W czerwcu naszym maluchom zaczniemy wprowadzać pokarmy a wtedy skończą się już te wstrętne nowalijki, więc spokojnie będę mogła ugotować marcheweczkę albo ziemnaczka i mu dać z czystym sumieniem. Nie zamierzam kupować słoiczków ale pewnie do tego tematu jeszcze wrócimy za rok :-) o ile będzie czas na forum. i na Wielkanoc już można będzie z wózeczkiem do kościoła pójść, ale się rozmarzyłam :-) Najgorsze to to że czeka nas zakup płaszczyka ciążowego na jesień, ale taki problem to nie problem :P I oby zima nie była zbyt ostra żeby można było na spacerki szybko pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
susełek ja mam taką samą sytuację, byłam u gina w dzień matki i dzidzius miał 7,1mm teraz idę 5 lipca i będzie już 13. tydzień. Doczekać się nie umiem, teraz już będzie co oglądać :) odliczam dni 2 lipca wogóle ide na wesele i nie mam sukienki :/pojęcia nie mam w czym wyskocze bo w nic sie nie dopinam w biuście :( zresztą brzusek troszke widać, zwłaszcza wieczorem. Zero koncepcji, chyba nago pójde ;) bo w sklepach nic nie umiem znaleźć a czas ucieka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
Mufi ale sie rozmarzyłam :) nieraz łapię się na tym, że wyobrażam sobie jak to wszystko będzie jak będę miała juz maluszka koło siebie :) obawy oczywiście też mam, ale co tam :) też myślałam o tym , że skoro urodzimy w styczniu na lato dzieciaczki już będą fajne i damt rade wrócić do figury ;) i te spacerki, śliczne letnie ciuszki achh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek25
:)a najlepsze jest to,ze tak sobie tu piszemy a nim sie obejrzymy bedzie juz po wszystkim:)choc jeszcze wszystko sie moze wydarzyc... Ale trzeba byc dobrej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah fryzurke naprawiłam u przydroznego fryzjera, którego mijałam idąc do pracy :D monia, no nie powiem, ale szłam w zwiewnej sukience z kwiatem we włosach i aż sie obcy za mna ogladali :) no i mąż aż zamruczał, jak mnie zobaczył :D zakończenie było super, ale najtrudniejsze dla mnie było spotkanie z dziećmi "po" w sali, kiedy zaczęły sie do mnie przytulać i robić zdjęcia "bo mnie wiecej nie zobaczą" dopiero wtedy do mnie dotarło, ze juz ich nie zobaczę... ale chyba łatwiej mi było, bo nie przygotowywałam ich do tego pożegnania... mufi ja również nie zamierzam karmić dziecka słoiczkami. pierwszą córcię karmiłąm swoimi zupkami i w ogóle nie ma zupełnie problemu z jedzeniem, wsuwa wszystko, nawet salceson, bigos i żeberka :D wszystkie surówki, zupy, i mięsa. problem był tylko na wyjazdach, bo nie chciała jeść słoiczkowych, więc musiałam jej wekować swoje. ale to były sporadyczne sytuacje. teraz zasiada z nami do śniadania, czy kolacji, naobkłada sobie chleb pomidorem, rzodkiewką, kiełkami, sałatą i zajada wszystko, aż jej sie uszy trzęsą :D co do spacerków to na początek, jeśli zima bedzie sroga będzie nam musiało wystarczyć werandowanie, ale za to latem wskoczymy juz w spacerówki :D ja zeszła ciążę przechodziłam całą w kurteczce zimowej, jakos tak się rozciągała w szerz skracając u dołu :D i było ok. tylko problem z ubieraniem butów, bo na koniec ciąży, miałam takie opuchniete nogi, ze kozaki zapinałam tylko do kostki, tzn mąż zapinał, bo ja ledwo o się schylałam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki, dawno tu nie zaglądałam z braku czasu ;) na szczęście ustały już moje popołudniowo-wieczorne sjesty, wiec będę miała więcej czasu na pisanie. Dziś zaczynamy 12 tydzień. Jakieś przeziębienie mnie dopadło, czuję się taka rozbita i lekki katar mnie męczy. Poszłam dziś do lekarza a ten od razu antybiotyk, mowie ze jestem w ciąży a ten nic, kazał mi brać, mimo że ani temperatury nie mam ani nic.... tylko gardło trochę czerwone. Nie jestem lekarzem, ale chyba oleję ten antybiotyk i przeleżę w łóżku do końca tygodnia... herbata z cytryną, miód i czosnek powinny pomóc. Zaczęły się już wyprzedaże!!! Kupiłam dziś w H&M jeansy ciążowe przecenione z 149 na 75 zł Są super, z wygodnym pasem i regulacją na guziczki od środka. Dużo ciążowych rzeczy jest przecenionych, także jeśli aktualnie czegoś szukacie to polecam. Niestety z koszul/bluzek to zostały same S i XS, ale może w waszych sklepach jest jeszcze wybór rozmiarów. To tyle na dziś. Ja czekam z utęsknieniem do środy - o 16.00 idziemy zobaczyć maluszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka no to widzę że będę miała się kogo poradzić w sprawie gotowania :-) mam już parowar i teraz cierpliwie czeka w szafie. Ogólnie uwielbiam gotować więc to dla mnie nie będzie problem. Poszukaj kreacji na allegro, tam jest wiele ładnych rzeczy, a poza tym we wszystkim będzie Ci teraz ładnie :-) Co do kurtki to liczę na moją teściową że coś mi ładnego w ciuchach upoluje :-) ale właśnie mnie zmartwiłaś co do kozaków, no cóż będę biegała w adidasach. Kasiek1984 my też dziś zaczynamy 12 tydzień i czuję się taka dorosła przez to :-) W sobotę grillowaliśmy i powiem Wam że Ci co nie wiedzieli to nawet się nie domyślili chociaż kamizelka prawie mi pękała na brzuchu. Teraz jak się ubieram to pytam męża "wyglądam grubo, czy brzuszek się ładnie prezentuje?" W piątek mam spotkanie z moją klasą z liceum - 10 lat po maturze. Kiedyś sobie wymyśliłam że na to spotkanie muszę być już w ciąży no i się udało :-) chociaż łatwo nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×