Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

desperatkabecia

Czy dla mężczyzn seks jest nieważny...?

Polecane posty

Gość kto tam hipopotam
podszywaczu, znajdź sobie inny topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
1% wszystkich zainteresowań i to jeszcze muszę wtedy wyglądać jak burdelmama bo inaczej mnie nie tyka załamka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
"mój przypadek: jeśli facet mówi Ci, że seks stanowi dla niego 1% wszystkich zainteresowań, to uważasz, że jeszcze coś można z tym zrobic? Ja straciłam nadzieje." A jak przez wieki dla wielu kobiet stanowil 0% zainteresowania to bylo dobrze? Kiedys kobiety uniklay seksu, teraz seksu zaczynaja unikac faceci. Musicie to zaakceptowac. Nie dla kazdego czlowieka seks jest czyms waznym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
kto tam hipopotam ile masz lat? Twoj facet zawsze przejawial takie male zainteresowanie seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1% zainteresowań
No tak, już sobie przypominam. Rozmawialiśmy o tym wczoraj i chyba niechcący ja Cię zdołowałem. Sprawa nie jest prosta i jeśli nie jest tak, że OBIE strony FAKTYCZNIE chcą coś poprawić to dużej nadziei bym nie robił. A ja wcale taki stary nie jestem... Przynajmniej nie czuję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Mam 27 lat, jesteśmy razem ponad 2 lata. Na początku jego zainteresowanie seksem było większe, ale też bez żadnych rewelacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
Wieksze to znaczy jakie, mozesz podac konkrety, jak czesto kochaliscie sie na poczatku? Jego nikle zainteresowanie seksem, moze meic konkretne pczyczyny, tym bardziej ze kiedys bylo wieksze, jak mniemma duzo wieksze ale nie bardzo duzo. Moze Ci pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1% zainteresowań
A Twój facet robi karierę zawodową? Ma jakieś mocne zainteresowanie, hobby? Co stanowi 99% jego zainteresowań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Na samym początku zdarzało nam się robic to nawet 1-2 razy w tygodniu (wow!), a potem już coraz mniej i mniej... Jedną z przyczyn był pewnie fakt, że miał pewne kłopoty z erekcją, a to raczej nie zachęca. Ale nie sądzę, żeby to był główny powód, bo gdyby mu bardzo zależało, to na pewno dałoby się coś z tym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
99% zainteresowń to chyba nie, takie przypadki zdarzają się rzadko. Myślę, że dzieli te 99% na podróżowanie, narty i fotografię. A co to ma do rzeczy? Pracę ma umiarkowanie stresującą, ale relaksująca też nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
To moze byc wazny powod, ale napewnoe nie jedyny. A przed Toba, zanim sie zwiazal z Toba jakie prpzejawial zainteresowanie seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Nie mam pojęcia, bo nie chce rozmawiac o tym co było przede mną. Mam poważne podejrzenia, że ja byłam pierwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1% zainteresowań
To ma coś do rzeczy, bo jeśli ktoś zajmuje się intensywnie jakimiś tematami (prowadzi badania naukowe, robi szybką karierę, tworzy jakieś dzieła) to może nie mieć czasu myśleć o czymkolwiek innym. To by wtedy tłumaczyło brak zainteresowania także seksem. Sam tak miałem w pewnym okresie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thingy..
U mnie to wygląda tak: zamieszkaliśmy razem 2 tyg temu i od razu coś się popsuło, seksu nie ma. Jak on wraca z pracy (około 12 w nocy) to tylko zamienimy parę słów i wtedy próbuje go zaciągnąć do łoża ale on wylatuje z tekstem: NIE MÓW MI CO MAM ROBIĆ!!!!" i wychodzi w złości, wraca około 5 nad ranem :( potem śpi do 3 po południu i idzie do pracy na 5 godzin (więc nie pracuje długo....) LUDZIE co ja mam zrobić? nawet nie mam z nim kiedy pogadać bo się od razu obraża :( brakuje mi rozmowy, wspólnie spędzonego czasu i seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
A zlapalas go lub masz powaznie podejrzenia co do tego ze sie masturbuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
@ 1% zainteresowań> pewnie masz rację, ale właśnie ostatnio nie zauważyłam, żeby go coś aż tak bardzo pochłaniało. Kiedyś fotografia była dla niego znacznie ważniejsza. Ale wtedy miał też więcej czasu dla siebie, bo nie mieszkaliśmy jeszcze razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thingy..
aaa i wiem co robi w nocy: czyta, gra w gry na telefonie itp, więc w sumie robi wszystko żeby tylko nie być ze mną...czuję się bardzo odrzucona ale on nawet nie reaguje jak mu to mówię, jesteśmy dopiero 2 lata razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
thingy nie zaciagaj go do lozka, poczekajna niego, zrob sie niedostepna bardzoej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
alejezeoawala, jeśli pytasz mnie, to złapałam go tylko raz. Ale w sumie ma do tego okazję jak nie ma mnie w domu, bo on pracuje rano a ja po południu. Złapałam go też tylko jeden raz na oglądaniu porno. Gdy kiedyś oglądalismy coś takiego razem (tzn. nie specjalnie, ale akurat się trafił taki program w TV), to w ogóle nie wyglądał na zainteresowanego, nawet mu nie stanął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Dokładnie thingy, jeśli będziesz za dużo nalegac, to możesz go jeszcze bardziej zniechęcic. Na mojego granie niedostępnej niestety nie działa, ale może w Twoim przypadku się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1% zainteresowań
-> hipopotam: Jeśli wyraźnie mu dałaś znać, że TO jest dla Ciebie ważne a on tego nie przyjął to dla uczciwości dałbym mu jeszcze jedną szansę i powiedział to jeszcze raz ale naprawdę wyraźnie. Może faktycznie ma jakiś problem z potencją i powinien coś (najlepiej razem z Tobą) z tym robić. Ale jeśli po prostu go to nie interesuje to zacząłbym, będąc na Twoim miejscu, rozważać co dalej: pogodzisz się z tym kosztem swojego stresu, nie pogodzisz się i odejdziesz, może jakieś inne opcje. Łatwo w każdym razie nie będzie. Najważniejsz to zrozumieć na czym problem polega, ale na tym powinno zależeć jemu bo sama nic nie ustalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
Ciezko cos jednoznacznie powiedziec o twoim faceci bo malo wiem, muslabym wiedzec duzo wiecej, ale na 1 rzut oka wyglada na to ze jego seks nie rajcuje. A to ze na poczatku chcial sie kochac 1 czy 2 razy w tygodnoiu to prawdopodobvnie dlatego mial nadzieje ze to bedzei go rajcowalo, okazalo sie ze jednak seks jest dla niego bardzo przereklam owany. Nie wiadomo tez jaka Ty jestes kochanka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thingy..
tylko ile ja mam czekać? czuję że on mnie unika, we wszystkim nie tylko w seksie, nie rozmawiamy wcale, teraz też śpi, a w nocy wyszedł z wielkim krzykiem i obrażony bo nie chciałam mu dać mojego telefonu do pogrania (chciałam tylko żeby mnie przytulił i żebyśmy razem zasnęli) jak jeszcze nie mieszkaliśmy razem to ciągle powtarzał że marzy o tym żeby co noc zasypiać przytulonym do mnie....cholera! czuję się jakby mnie oszukał! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
Z tym telefonem to jakas dziecinada.To chore by dorlsy facet gral tak namietne w gry na telefonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Też o tym myślałam, że jestem beznadziejną kochanką... Ale jak mam się czegoś nauczyc, jeśli tak rzadko to robimy? @ 1 % : ja myślę, że on ma jakiś problem z potencją + nie interesuje go seks. Te dwa czynniki w połączeniu oznaczają, że niewiele będzie można z tym zrobic. Tzn. jeśli będę nalegac, to on będzie próbował wszystko naprawic, ale co to za seks z partnerem, który robi to dla uratowania związku a nie z pożądania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Thingy, to pewnie dlatego, że zamieszkaliście razem i on nie musi się już o nic starac, wszystko ma podane na tacy. Myślę, że gdybyś zagrała trochę niedostępną (nie tylko jeśli chodzi o seks), to on zrozumie, że nie może Cię w ten sposób traktowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1% zainteresowań
-> hipopotam : Nie ma co gdybać. Albo ustalisz to wspólnie z nim i będziecie (głównie on ale możesz mu pomóc) nad tym pracować albo szans specjalnych nie widzę. Nad ograniczaniem własnych potrzeb specjalnie się nie zastanawiaj na poważnie. Jesteś jeszcze BAAARDZO młoda. Przez następne 25 lat (conajmniej) będziesz się jeszcze chciała kochać conajmniej 2500 razy. Nie wytrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejezeoawala
Ale jesli wczesnniej robilisci to nawet 2 razy tygodnou to znaczy ze go interesowal. Zapewne sie rozczarowal. Jestem pewien ze jest zdania ze seks jest przereklamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thingy..
alejezeoawala - fakt jest taki że gdybym ja nie mieszkała z nim to grałby w komputer i prawdopodobnie oglądał pornosy, a ten telefon to tylko zastępuje mu te rozrywki.. teraz już jestem obojętna, od dziś nie nalegam na rozmowę i seks, tylko boje się że związek się rozleci (on już obwinia mnie za ta całą sytuację! ) twierdzi że wykopuje go z jego własnego pokoju (ja zapłaciłam cały czynsz za miesiąc i wszystkie rachunki) jemu chyba przeszkadza moja osoba...ogólnie fakt że chcę spać a on jeszcze nie strasznie go wkurza. Każdej nocy płaczę jak bóbr bo nie tak wyobrażałam sonie nasze wspólne życie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto tam hipopotam
Nie rozumiem dlaczego. To chyba ja muszę byc do niczego, bo on jest świetnym kochankiem. Myślałam, że jak się coś robi dobrze, to sprawia to przyjemnośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×