Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

iwaaaaaa- siemasz:) Oj fakt to niestety - dzisiejsza młodzież pusta jest,że strach:o - mają wszystko co sobie wymarzą,rodzice ich rozpieszczają,do pracy to to nie nawykłe,dlatego moje dziecko nie ma lekko,nauczyłam gotować,sprzątać i pomaga wokół domu i w ogrodzie,bo jak sobie taką paniusię sprowadzi to musi sobie w życiu samodzielnie dać radę.Choć zauważam,że jest rozsądny jak na swój młody wiek,"nie trawi" pustych panienek,takich wypacykowanych i lekkoduchów.Ma już prawie 18 lat,ma sympatię,ale to rozsądna i pracowita dziewczynka,bardzo skromna,ale czy to przetrwa?Cały czas tłumaczę,że najpierw szkoła i dobra praca,coś w życiu osiągnąć trzeba - ale czy to trafia do główki? Nie wiem:( Idę na ogród,bo komary jeszcze śniadania nie jadły:) - chwast rośnie jak szalony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
a ja mam siostrę 19l i obserwuję z boku jej poczynania,i staram sie "just" rozmawiać,nie prawić morałów,tylko rozmawiać,żeby miała jakiś punkt odniesnienia w życiu chciałbym by żyła szczęśliwie,to takie moje małe marzenie:) Margolciu ale dbasz o to okoliczne upiory latające,że im śniadanie podajesz do ogrodu:P;):) Miłego dnia🖐️ trzeba nadganiać sprawy z tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Margo,ten sok się pasteryzuje więc trzyma bardzo długo ,jak każde soki.U mnie pogoda piękna,mogło by troszkę popadać, bo w ogrodach susza ale zielsko rośnie na potęgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
W przepisie zapomniałam dopisać że miętę odcedzamy,a czysty syrop rozlewamy.Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forum-strona glowna
Dzień dobry Wszystkim:) Jednak każdej babci porady są najmądrzejsze i to się sprawdza. Też mam dużo mięty i również ją zasuszałam by mieć do herbaty lub zwyczajnie zaparzyć wodą,dodać cytrynę i miód. Dzięki Babciu:D Mam tylko jedno pytanie do babci Czy babcia faktycznie jest już babcią?czy przybrała tylko sobie taki nik???:D x A tak ogólnie odnośnie wątku (jeśli chodzi o dzielenie się wiedzą i doświadczeniem)moja babcia zawsze mawiała tak "szanuj ubranie w domu, a ono uszanuje cię w ludziach" :D Wiem,że to nie na temat kulinarny, ale właśnie tak mi się skojarzyło z moją babcią, czytając nik"babcia63" i jej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Forum,jestem babcią 3 wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sposób na mięte genialny, a ja znalazłam sposób na komary posmarowalam sie olejkiem cytrynowym,-działało ,ale nie na długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DŻEM z cukini ...2,5kg cukini ...1,0kgcukru ...sok z polowy cytryny ...1galaretka pomarańczowa Cukinię ,obrać ,zetrzeć na tartce do jarzyn-zasypać cukrem na 3godz.-odsączyć,Smażyć chwilę ,doda,c sok i galaretkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brrrrr, chyba musze jakoś zablokować klawisz kasowania tekstu w lapku :/ sie spisałam, to jeszcze raz :P Witam Wszystkich. Margo u nas tez prawdziwa plaga komarów, na zewnątrz jakoś trzeba to przeboleć, wczoraj nawet za rada internetową natarłam sie cała papką z cebuli bo podobno odstrasza komary i poszłam pielić truskawki, no i PODOBNO pomaga, bo wróciłam cała pokasana :/ truskawek w koncu trochę wiecej, nie za dużo, ale cos tam mozna nazbierać, wiec sezon nalewkowy uważam za rozpoczety ;D truskawki do ratafii leżą w spirytusie od tygodnia, nalewka z kwiatów czarnego bzu tez juz leżakuje :D następna będzie porzeczka, wiśnia jeśli tylko teściowa bedzie miała, bo u nas zero i czereśnia do ratafii :D czytałam dzisiaj o nalewce mietowej i się na nią napaliłam, w tym tygodniu musze kupić kolejną porcje spirytusu, ja na nim chyba zbankrutuję, albo zacznę sama pedzić jakiś bimber :D żebym tylko umiała :d jeśli macie jakieś godne polecenia nalewki, wypróbowane przez Was i smaczne to prosze o przepisy, bo ja alkoholu nie piję ale nalewki i owszem :D kto na Garze siedzi to już wie, ze mamy nowego Domownika, czyli małego Toteczka :D śliczny i kochany :D a teraz miłego wieczorku wszytskim życze i zmykam na razie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, jeszcze chciałam dopisać bo urwałam myśl :P w domu na noc włączam Rajd do kontaktu, uzywam go od 2 lat i przynajmniej w domu czujemy sie bezpiecznie :D i mozna spać spokojnie więc polecam , jak dotąd nic innego nie znalazłam równie skutecznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann Twój nowy kompan kotek jest cudny,też mam taki "odstraszacz" do kontaktu - taki na wymienne płytki,tylko ten zapach:o - okno szeroko otwarte a zapach wręcz dusi.Ale lepsze już to niż bzykające potwory.Zostało mi jeszcze trochę jagód mrożonych i zastanawiam się co by tu upiec,drożdżowe było bułki były,z galaretką było - kompletny brak pomysłu,może Wy dziewczyny rzucicie jakiś pomysł? Moje dwa "pasibrzuchy" nalegają na coś z jagodami:) Ann też czasem robię nalewki i trzymam dla gości,bo sama okolicznościowo łyknę raz,dwa razy do roku.W zeszłym roku robiłam takie fajne wg przepisu koleżanki - 1 szklanka soku z malin,1 szklanka soku z cytryn,1 szklanka miodu,1 szklanka spirytusu.Wymieszać i trzymać co najmniej 3 tygodnie ,co dzień mieszając.Następna to nalewka lecznicza pokroić 1 kg zielonych orzechów(teraz już niedługo będą dobre,zasypać je 1/2 kg cukru,gdy puszczą sok,zalać 1/2 litra spirytusu.Następna od pani z kafe 35 dkg miętowych cukierków pudrowych,zalać 1/2 litra spirutusu,potrzymać 2-3 tygodnie co dzień mieszając pod koniec ,gdy cukierki zupełnie się rozpuszczą dolać 1 puszkę mleka skondensowanego niesłodzonego i jeszcze potrzymać 1-2 tygodnie.Następna to ok 40 dkg kukułek zalać 0,75 l wódki - też kilka tygodni przemieszywać i wychodzi pyszna kukułkówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, dzięki z aprzepisy :D kukułkę znam, od 2 lat robi furorę u mnie w domu :D orzechówkę też znam, tez od kilku lat ją robię. ale ja robię 2 wersje, jedna to hard czyli tylko orzech i spirytus, ta jest lecznicza na wszelkie dolegliwości żołądkowe, a druga to do nalewki ze spirytusem dodaję miód, potem sobie przynajmniej rok leżakuje, jak każda moja nalewka :) ale jest pyszna :D co do tej z mięty, to szukam jednak ze świeżej mięty, a poza tym to z mlekiem skondensowanym trochę boję, ona moze stać tak w barku dłuższy okres czasu i sie nie zepsuje? bo ja sie tego właśnei boję. ta z sokami brzmi świetnie, nigdy nie robiłam nalewki z soków, zawsze ze świeżych malin zalanych spirytusem :) może w tym roku spróbuję :) tylko maliny sie pokażą :D a co do zapachu Rajdu to ja mam go w gniazdu przy oknie, czyli prawie 4 metry od "głowy" łóżka :D miłego dnia wszytskim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!! Zapomniałam jeszcze przypomnieć o nalewce z czarnych jagód,jest smaczna i lecznicza:) - sezon jagodowy już tuż,tuż,a zapowiada się,że będzie ich mnóstwo,jak szykowałam w lesie drewno to obok były olbrzymie połacie krzaczków jagodowych z ogromną ilością kwiatków.Więc tylko "broń" na komary trzeba wziąć i do lasu jak tylko się pokarzą:) Miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
u mnie kobitki to samo:O ani wyjśc na ogród,a żywopłot wokół ogrodzenia to idelane siedlidko i baza wypadowa:O dla tych fruwających wredot😠 musimy zrobić oprysk wszystkich krzaków,i tego żywopłotu,bo nic nie działa,zandne preparaty antykomarowe😡 ..tez znam te nalewki,aj robię jeszcze na oko,ze śliwek a wpadłam na to,jak dostałam śliwowicę łącką,dla mnie nie do wypicia,dlatego nawrzucałam róznych śliwek,niektóre z pestkami,potem podprawiłąm syroprem z cukru i powstała mmniam dobra rzecz:D ..z wiśni też cudnie smakuje nalewka a ta orzechówka to u mnie podstawa na "chory" brzusio ..z pigwy,tez samkowicie wychodzi,tylko to leżakowanie działa na człowieka wielce "denerwująco",na czasie poszukam dokładnych proporcji i wrzucę ..spiryt,,,:O niektórzy mają dostęp do ..wiadomo,tańszego takiego,niestety ja nie mam 😭 moje znajome nawet na wódce robią,nalewki,no zdecydownie sa smaczniejsze niż te sklepowe ...miłego dnia:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
dzień dobry:D Bo tak zapamietale pisałam ze nie widziłam nic poza tym:P ooo....z jagód,,,,mniam będzie,muszę zrobić oczywiście na "chorobę" naleweczkę z jagód:) jeszcze raz milego dnia pa😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
wrzucę z TRUSKAWEK 1 kg umytych i odszypułkowanych truskawek 0,5 kg cukru sok z 1 cytryny 1 szklanka przegotowanej zimnej wody 0,5 litra spirytusu Truskawki pokroić w małe cząstki i zasypać cukrem,zostawić na 24 godziny. Po tym czasie wlać do nich spirytus(duży słój) pozostawić w ciepłym miejscu na 6 tygodni,co jakiś czas delikatnie przemieszać.Po tym czasie zlać spirytus,przecedzić przez gazę,dodać sok z 1 cytryn i przegotowaną ,zimną 1 szklankę wody.Pozostawić na 2 tygodnie.Po tym czasie wymieszać,jeszcze raz przez gazę przelać.Wlać do butelek i do piwnicy.Im dłużej poleżakuje tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwa, witaj :) no niestety, ja też nie mam dostępu do taniego spirytusu, wiec płacę w sklepie 43-45 zeta za 0.5l niektóre alkohole też robię na wódce, ale nalewki na spirytusie, bo na wódce, to bedzie po prostu wódka smakowa, a jak dodać miodu to likier :D z truskawek nie robię nalewek, jedynie łączę je z innymi owocami, do ratafii. co do borówek, muszę się do lasu przejść i nazbierać jak będą, chociaż u nas skąpy las w borówki, ale na naleweczkę wystarczy na pewno ;D śliwkę robiłam rok temu, i była tak pyszna, ze 0.7 wypiłam sama w tydzień. ale normalnie to ja alkoholu nie piję :P tłumacze sie tym że męża nie było w domu, zima była wiec ze znajomymi przez neta czy z siostrą w ten sam sposób piłam :D smak śliwki był cudowny i też robiłam tak że kilka śliwek wrzuciłam z pestkami. co do leżakowania to u mnie nie ma z tym problemu, wiekszość spokojnie sobie leżakuje ro a niektóre nawet 2 lata. zawsze jakiś zapas jest wiec jest się czego napić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
hej:D ja już powróciłam z job,ugotowana zupełnie teraz się chichram z tej "śliwkowej ambrozji" co tak dobrze wchodziła:);P:D! ale,że to na spirycie i samo zdrowie,to jak nie pić:)?! też nie robiłam z truskawek,ale moja koleżanka piła coś takiego,i stwierdziła,ze to było pycha,jakby kawałek lata zamknięty w butelce,więc może się skuszę,tylko musze trafić na dojrzałe,zdrowe truskawki dziś kupiłam,ale nie są ani smaczne,no i takie "wymaćkane",może dlatego ,ze u mnie taki upał,a to delikatny owoc pigwówkę swgo czasu robiłam,jak miałam dostep do pigwy,na wszelkie przeziębienia,no i bardzo pyszny napitek o pięknej barwie nie mniej te nalewczki,to dośc droga imprezka przy takich cenach spirytu:O mam też przepis na nalewkę z czarnej porzeczki,wtyknę go zaraz no i też się szykuję zaraz na "młode" orzechy:) na orzechówkę:P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
Nalewka z czarnej porzeczki: SKŁADNIKI: * 2 kg czarnej porzeczki, * 1 kg cukru, * 1 litr spirytusu, * 1 litr wody PRZYGOTOWANIE: Owoce czarnej porzeczki opłukać, wsypać suche do dużego słoja, przesypując cukrem. Odstawić w ciepłe miejsce na kilka dni (2-5). Co jakiś czas potrząsamy słojem, i odkręcamy na chwilę zakrętkę , by nie pękł nam słoik. Gdy cukier się rozpuści, wlewamy spirytus, mieszamy i odstawiamy na ok.1,5 tygodnia. Po tym czasie zlewamy sok i dolewamy wodę , odstawiamy na ok. 3 tygodnie.Po upływie tego czasu filtrujemy np. przez filtr do kawy , nalewamy do butelek i odstawiamy w chłodne miejsce na min. 6 miesięcy.Nalewka może stać kilka lat , o ile ktoś tyle wytrzyma /może się zdrarzyć tak,ze będzie to przepis stąd:P bo mam swój komuterowy kajet,i zbieram ciekawe przepisy,co do nalewki na mięcie,piłam taką z miodem i cytryną,i było to całkiem ciekawe doznanie;)-ale pijak ze mnie żaden:classic_cool: /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy u was też tak gorąco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa...
:) fajna strona,bez kombinacji zbędnych przepisy,dzięki temu linkowi wróciło wspomnienie o morelówce od koleżanki:P podrzuciła mi do pracy,butleczynę,a ja nie mogłam się doczekać kiedy ją "posmakuję"i tuż przez wyjsciem,łyknęłam z 2 x :D nigdy taka happy z pracy nie wracalam jak wtedy:) ,nie było tego czuć ale miała MOC;)!i była pyszna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa...
skwar okrutny,choć właśnie przeszła burza a komarzyska dziesiejszej nocy spać mi nie dały:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim:):) U mnie istne "piekło" nic się robić nie da,ledwo się dowlekłam do tunelu foliowego i zaciągnęłam siatkę cieniującą,żeby pomidory miały szansę przeżyć:o na termometrze od strony północnej 35 stopni,nawet nie chcę wiedzieć ile jest w słońcu:o,jeść się nie chce tylko pić,dużo pić:p Fajny link do nalewek,naprawdę fajny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ryż z truskawkami zrobiłam i na deser sorbet truskawkowy - a i tak wszyscy spoceni jedliśmy - upał jak cholerka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaa...
ja niestety mam apetyt😭 nawet w takie upały! temperatury upiorne!troszkę za ...:P ale cóż na to wpływu nie mamy!idę "zmontować" lody ,poleję je musem z truskawek:D i kapnę ajera-co by dodać im "charakteru":P;):D!mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolcia// :) dzięki wielkie za przypomnienie o pomidorach i satce cieniującej 👄 Ciągle zapominam. Mnie w te upały bardzo dobrze więc... :P Annorl// siemanko 🖐️ :) pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ja caly dzien przesypiam. wlasnie zaraz sie klade zanim żar zacznie z nieba kapać. wstanę kolo 17 jak już będzie znosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×