KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Livciu, poszedł na suche lasy:-D Mój kompa, też durnowaty:-) Dopiero wyświetlił, że ktoś się wpisał, a ja tu czyham od godz. Walentego, brak, ale my jesteśmy. No to może cuś pod te podebrane święto:-) No nie powiem, że jestem tak całkowicie przeciw, ale... Mój M dzisiaj miły:-) Poprosił mnie grzecznie, abym zakupiła mu buty zimowe, bo stare, mu się skończyły:-) Załatwiłam to w 5 min.:-D . O dziwo pasują. Przypadkiem spotkałam znajomą, sąsiadka zresztą, powiedziałam jej o zakupie, ona do mnie w te słowa: - oj, to nie dobrze:-( Buty w prezencie? Odnieś, bo Cię zostawi. Pójdzie sobie. Nie odniosłam :-D Puki co, zadowolony:-)

No własnie gdzie Walenty? Zakupy zrobione, jem kolację.

:D - buty "zstawi Cie" stare przysłowie. Moja siostra swojemu do ślubu kupiła - a juz zaliczyli 50-tke razem.

123 możemy coś polać pod te buty, żeby się nie rozeschły. Znam to powiedzenie, ale nie pamiętam czy kupowałam eksowi buty, raczej razem chodziliśmy na zakupy więc nie powiem Ci czy to prawda. Ważne , że M. zadowolony.

123 - widzisz jak Go znasz?Każdy kawałek :D noo..ja juz się nie odważam cokolwiek mojemu kupić,sam sobie kupuje buty i na dodatek nie pasują :)))

przysiadłam na jakiejś ławeczce,:D już do Was na dobre wracam.

MARII ,123 szperam w mojej torebce.powinnam w niej mieć jakieś szkło. A było to tak. mam torebke z takią tajną kieszenią.Pod spodem - na całą długść torebki,zamek na dole z boczku. Lubię ją, mimo,że niezle podniszczona. Przez jakiś czas wydała mi się bardzo ciężka,nic to.. szukałam przyczyny - nic takiego nie znalazłam. W końcu przypomniałam sobie o tajniackiej kieszonce,otwieram a tam piwo. Okazało się,że będac w mieście P. moja C. wsadziła tam to piwko dla Taty,niby o tym mi mówiła:D to piwo nosiłam parę m-cy :D. wiadomo,że nie codziennie,bo mało bywam w Wielkim Mieście :)

Marysiu, wszystko to czary, mary. Nie wierzę. Co ma być , to będzie. Mój w życiu, na żadne zakupy razem. Owszem, woził mnie, ale oczekiwał zawsze w aucie. Teraz nie musi.:-) Łaski, bez, mobilna jestem:-) Ale , widziałam takie sytuacje, że kobieta przychodziła do fryzjera razem z M :-( On czekał na zewnątrz, co rusz przypominał się że tam jest:-) Fryzjerka wściekła, klientka zawstydzona.. Różnie bywa..

No to masz prezent dla M.na Walentynki:D A co się nadżwigałaś to Twoje...

Livciu:-D, dobrze, że się nie otworzyło :-) To byś miała BUM :-D

Szukam w niej,może jakieś półlitra się znajdzie?? Walentynki byśmy opiły.

Zadowolona z siebie jestem - część syfów syzyfowych zrobiłam.:)

Muszę jeszcze pozmywać naczynia i umyć włosy , więc na chwilę się pożegnam. Livio wpadnę za godzinkę , do tej pory może Twoje poszukiwania skończą się sukcesem:D

Ej, co tam , Livio, nie opuszczą nas na pewno.:-) Te nasze syzyfy. To są dopiero nasi przyjaciele:-) Nie dajmy się zwariować! Są, bo muszą być! Niech tam sobie będą:-)

Marysiu, ja to już może się nie doczekam. Uciekam.:-( nie chcę, ale muszę. Dobrej nocki koleżanki. Do jutra.

MARII poszła do naczyń.wróci za godzinę. Alkohol skołowałam,ale Marii wypijesz z moim M. Już sie dopytuje,czy schodzę :(

DOBREJ NOCY !!

Witam was koleżanki! Na Walentynki miałam dziś przemiłą niespodziankę,po pracy wchodzę do domku,w salonie na stoliku stoi w wazonie bukiet róż,butelka czerwonego wina no i palą się świeczki. Oniemiałam z wrażenia! A to dopiero był początek..............

Luno masz Walentyna w domu:) Miłego wieczoru i dobrej nocki.

Hejka, wrocilam z pracy o 22:40 wiec z dzisiejszego planu na syzyfy nici. Zly tydzien wybralam na implementacje, w tym tygodniu wizyta szefowej, w przyszlym znowu mam gosci i oprowadzam po Warszawce :/ no ale nic, skoro ruszylam temat, to powiem Wam, ze dorwalam w necie taka rozpiske na sprzatanie, plan na kazdy dzien, podejscie ma polegac na tym, ze kazdego dnia cos innego jest sprzatane. Malymi kroczkami do czystego domku :) Bylo to dostepne na takim blogu prowadzonym przez babke z Anglii lub z US. Pisala, ze jej misja jest pomagac zapracowanym mamom. Ja dzieciakow jeszcze nie mam, ale jestem zapracowana i juz ledwo daje rade, a co dopiero jak beda dzieciaki. Wole przygotowac sie na ten szok zawczasu ...;) I tak np na srode byloby: - przejrzec/wyczyscic torebke (Livciu, to masz juz za soba, swietny prezent Walentynkowy przyznaje!!!) - posprzatac/poukladac miejsce do pracy (w moim przypadku bedzie to pewnie szafka, na ktorej stoi drukarka i gromadze wszystkie papiery itp) - posprzatac srodkowa polke lodowki (no coz, nigdy nie sprzatalam lodowki na raty, ale moze to jest mysl?? nie wiem, sprawdzam i Was o rade sie pytam) - umyc/wyczyscic ekspres do kawy (odpada, nie mam, ha ha!) kazdy tydzien rozni sie troszke, bo niektore rzeczy powinno robic sie z rozna czestotliwosci,a nie ma co przesadzac. Moj plan jest taki,zeby wyprobowac to podejscie i ewentualnie jesli co do zasady bedzie dzialalo - jeszcze je usprawnic. Jak mozecie zobaczyc na moim blogu uwielbiam testowac nowe podejscia i gadzety, sprawia mi to frajde :) a co dopiero wtedy, gdy cos sie sprawdza :) NIe jest moim zamiarem byc perfekcyjna pania domu, co to to nie...Ogladalam wczoraj wywiad z ta cala Rozenek, co to bedzie polska werjsa Perfekcyjnej Pani Domu. Jej pierwsza rada dotyczyla tego jak pozbyc sie bialych plamek po wodze z garnkow stalowych. Powiem tak - w nosie mam te plamki :) Zamiast smarowac garnki oliwka dla dzieci wole pogadac z moim facetem o czyms przyjemnym. I nie mam zamiaru gadac z nim smarujac garnki, wole mu patrzec prosto w oczy :) Chcialabym jednak, zeby obowiazkowe syzyfy i prowadzenie domu jako takie przychodzilo mi troche latwiej, z usmiechem i satysfakcja, moze da sie to jakos "zautomatyzowac", usprawnic, uproscic sobie robote, zeby wszystko sie dzialo szybciej... ech rozpisalam sie, obiecuje, ze kolejne wpisy beda krotsze. Musze isc spac, jutro znowu ciezki dzien dzieki, ze w ogole chcecie tego sluchac :) buziaki i milego dnia zycze jutro!!! -- http://www.sprawdzilamto.blogspot.com

Luna...no no no :) :)

Witam was i na kawkę lub herbatkę zapraszam! Wszystko gotowe wpadajcie! Wieczorkiem napiszę, wam co wczoraj w pracy wytestowałam! Miłej środy!

Witam bardzo miło. Z Zenkiem odśnieżyłam ścieżki i cały nasz peron. Zapraszam na poranna kawę. Wieczór Walentynkowy minął tak ....na sucho:) nic to odbijemy sobie. Pada śnieg puszysty, biały miękki tak jak prognozowano. Dobrego dnia.

Witaj LUNKA miłego dnia.

Dzień dobry. U mnie nie pada. Miłego dnia Kobietki.:-)

Napadało śniegu tyle Napadało śniegu tyle, że wirując jak motyle zasłoniły drogi polne i strumienie niespokojne skrzydło wronie czasem wzleci pośród bieli i zamieci albo błyśnie szklane oko wody uśpionej głęboko a gdy mrok nadciąga ciszą nad świerkami wielkie wiszą gwiazdy jak chińskie lampiony okruch srebra zatopiony w nocy tak od innych innej.

1 2 3! witaj, tez dobrego dnia Ci życzę.

Dzień dobry dziewczyny. Pada śnieg, pada śnieg, cieszą się dzieci...a dorośli mniej:) Globus śliczny wiersz. Miłego dnia.

Witaj Globusiku:-) Jak zwykle pięknie nas witasz. Jutro tłusty czwartek. Znalazłam fajny przepis na szybkie i pyszne faworki z ciasta francuskiego.Z gotowego ciasta wycina się paski, formuje faworki, i na 10 min, do piekarnika.

Hej Koleżanki:) Lecę do Was na kawę. RUDKA ! RUDKA ! Jakoś tak poczytałam Ciebie i mnie zmrozilo! Dziewczyno "PERFEKCYJNA PANI DOMU" - olewaj takie programy. Miotasz się,Twój dom ma być Twoim azylem ,stwarzać poczucie bezpieczeństwa i ciepła. To nie jest ważne,czy zawsze jest w nim błysk. Jakie to na znaczenie WOBEC WIECZNOŚCI czy lodówkę myjesz na raty,czy od razu całą. To tak przykładowo. Odpuść sobie robienie planów sprzątania,żyj spontanicznie. nie rób z siebie niewolnicy samej siebie.