Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

co do tego przelewu na konto to sie zgadzam z Ewcią ale już nie zostaje po godzinach na zawołanie to tak na dobry początek myślenia o swoim czasie które jest przecież bezcenny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! mialam isc sie relaksowac ale jednak wpadlam tu do Was:)juz po pracy, skonczylam wczorajsza zupe kalafiorowa i tak mysle co by tu jeszcze;) u mnie to w ogole nie mamy na kogo liczyc-sami tu jak palec-tzn w sensie rodziny...jedna mama z morzem druga za oceanem...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia Uważam, że jeśli tylko macie możliwość, żeby Tata został z Maleństwem po Twoim macierzyńskim, to grzech by było tego nie wykorzystać! Wspaniała możliwość! Układ idealny wprost! Moja koleżanka tak miała i bardzo sobie chwali. Oni mieli o tyle gorzej, że Jej Małżonek był bezrobotny w tym czasie, ale i tak powiedziała, że to było najlepsze możliwe wyjście! Jeśli chodzi o podejście do roboty, naprawdę przesadzałam do tej pory z angażowaniem się emocjonalnym, czasowym i ogólnie "wysiłkowym" w robotę... W naiwnej nadziei "zostania zauważonym". Bzdury. :) Wszystko to, co zrobisz ponad program wejdzie w zakres Twoich obowiązków i tyle. Czyli - im więcej pokażesz, że potrafisz, tym więcej MUSISZ zrobić. A spróbuj nie zrobić! Dlatego też jestem bardzo bardzo szczęśliwa, że Dzieciątko pojawiło się właśnie w tym momencie i wcale nie jestem pewna, czy po macierzyńskim chcę wrócić w to samo miejsce... To będzie zależało od tego, co "to miejsce" będzie miało dla mnie - ja już pokazałam, jak dużo mogę zaoferować. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bu ha ha ha ha! Ale nam kicha wyszła przez tą kafeterię! Ale dzisiaj szaleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No lipa, jak fix... Jeśli to się będzie powtarzać i faktycznie nam zacznie psuć krew to trzeba będzie o jakimś prywatnym forum pomyśleć. Miejmy nadzieję, że to chwilowe "usterki"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewuś i reszta witajcie :D Widzę, że problem robotki. Ja już tego problemu nie mam. Chcę wziąż zwolnienie od połowy sierpnia. Powiem Wam szczerze, że i tak jestem najdalej posuniętą mamą w ciąży. Inne znikały jak zobaczyły dwie kreski na teście. Ja chcę odpocząć. Boli mnie brzucho jak długo siedzę. Wcześniej kość ogonowa bolała jak cholera. W pierwszej ciąży. Teraz będzie powtórka z rozrywki. Chcę się cieszyć macierzyństwem a nie zawadzać brzuchem o biurko. 12 lat pracowałam, udzielałam się w projektach, latałam do Wiednia, na spotkania. Sorki pierdolę. Jak pociągnę jeszcze ze dwa miesiące da to coś więcej w mój całokształt pracy? Teraz jadę drugie 2 tygodniowe zastępstwo. Ktoś mnie pyta o 4 godziny przed komputerem? Zapierdalam 8-9 godzin. Nie mam wyrzutów. Pokazałam już ile potrafię i to powiedziałam wprost mojej szefowej. Teraz mam czas na odpoczynek. Doglądanie młodej. (Ewa wie to starsza córka). I się cieszyć. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu kochane. Nie namawiam na wolne. Ale ja na to idę. I będę jadała pyszne śniadanka na balkonie (co prawda ciulowa małym) i wstawała z córką o 10 rano. :D Ewa nie rycz. Słońce zaświeci. Doucz młodą w robocie i zajmij się sobą. Jak Ty tego nie zrobisz to zakład pracy na pewno nie. Na to nie licz. A jak mają docenic to docenią Was wszystkie a jak nie chcą i i brudek na butach będzie przeszkadzał. Ale jestem zdecydowana co? ;) Pozdrawiam Wszystkich. Ewa kremik suuuuuper. Przez robotę nie mam czasu nawet połazić po sklepach. Ale emolium zamówię. Jak masz młodsze linki to poproszę i przepraszam za kłopot. Brzucho mi urosło :D A jutro pipolog. Moje ciśnienie jest za wysokie :( 140/80 z reguły. A jak urządzanie mieszkanie Ewka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MONIUNIA! MONIUNIA KOCHANA WRÓCIŁA! :**** Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że jesteś! Brakowało mi Cię tutaj! Kurczę! Nic dodać nic ująć, jeśli chodzi o Twoją wypowiedź w temacie pracy. Tak zrobię. Wrócę. Młodą podszkolę. I niech się dzieje wola nieba! Może się firma beze mnie nie zawali. A jak będą gadać - to niech gadają... Jak ktoś nie ma własnego życia, to żyje cudzym! Pisz Moniś, co jeszcze u Ciebie słychać! Czemu to ciśnienie masz takie duże? Masz obrzęki? Białko w moczu? Ja puchnę okropnie, ale ciśnienie niskie i bez białka na razie... Emoliumy jak znajdę, to wkleję, bo sama już prawie wykończyłam żel do mycia. One jednak są genialne. Tej Musteli to chyba do końca ciąży nie wypaćkam - kompletnie nie mam do niej serca. Niefajny zapach chemiczny. Niefajna konsystencja. Słabo się wchłania i tylko rozmazuje na biało... Ale jak sobie pupę posmarujesz tym świństwem, to nie powiem co wtedy piecze... Ten zakup akurat nieudany! Meble kuchenne już som! Cudne! Przynajmniej takie jak sobie wymarzyliśmy! Jakość wykonania super! Będziemy się chyba decydować na taki zabieg, że ta sama firma wykona nam meble do pokoju dziennego pod wymiar na wzorach z katalogów takich firm, na które na pewno nas nie stać... ;) Wkurzam się, bo termin przeprowadzki nam coraz dalej "odpływa", ale z przyczyn niezależnych od nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczka I jak se tak dobrze przemyślałam Twoją wypowiedź, to dochodzę do wniosku, że w sumie też niewiele swoich koleżanek z pracy widziałam z brzuchem w robocie... Żeby nie powiedzieć, że na palcach u jednej ręki... A ciąż jest w firmie co rok ponad 20 - bo firma duża... Też na "przodownicę pracy" wychodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewuś dzięki za cudne przywitanie :D Ty wiesz, że ja zdrowo rozsądkowa jestem ;) Ciśnienie mam duże po pracy. W domu mierzyłam po pracy masakra. Potem w miarę w normie, Wyniki świetne w tym hemoglobinka książkowa. Ja się na kosmetykach oprę na Tobie bo Ty mądra kobieta jesteś. I wiesz co lepsze jest ;) Ten krem do ryjka to pod niebo mi dopasował :D Ewa zrób, tak jak piszesz. Nie zawalą się dachy mają dobrze zrobione te nasze firmy ;) Telefonem prywatnym i dobrą radą ja posłużę czemu nie. Ale nie moją boleścią brzucha ;) Jutro jak pisałam pipolog. Eeee aż się boję. Jak zawsze zresztą. Cieszę się z mebelków :D Mól majstel leptyk zrobił nam w końcu stół w kuchni i zaczyna być suuuuper. A mój chłop robi spagetti brokułowe. :D Mogę się podzielić. Ale wiesz co Ewa, mnie wzięło na nabiały. Jutro bułeczki z serkiem almette z ziołami. Mam na to ochotę :D Ty się jeszcze urlopuj kochana. Ja w weekend zafundowałam sobie masażyk kremem scholla. Miętowy i łagodzący. Super sprawa. Zawsze sama a teraz mój się za to zabrał. Masował długo było to miłe i dało efekty. Stopy narodziły się na nowo. Polecam. I jeszcze sól scholla do moczenia nóg. Fajne to. Nietania seria ale i niezabije ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewka moja firma też duża ponad 1000 osób. I w ciąży widocznej tylko ja. Reszta praktycznie znika po teście. Rano mnie ochroniarz prawie do windy chce wnosić :D Ale to fajny i miły gość, który zawsze życzy miłego dnoa pomimo, że jest 6,30 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ciśnienie 112/72 ! to chyba dobre co? takie mam zazwyczaj w domu. Więc dom mi służ ;) Dooobra zbieram dupsko pod prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś A wiesz, że i ja se dopiero co zmierzyłam! Jak na mnie osiągnęłam wyżyny 120/76 - ale popijałam dzisiaj po południu kawkę prawdziwą parzoną... No i mam sporo powodów do "ciśnień" ostatnio... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamazuzki76 hej co do ciśnienia to jest bardzo dobre nie ma obawy wiem coś bo ja biorę leki ze by mieć takie jak ty dziewczyny szkoda ze macie tak w pracy ja mam zdecydowanie lepiej ale wy pracujecie w wielkich korporacjach. do mnie szefowa dzwoni i pyta czy daje sobie rade i jak sie czyje u nas co roku przybywa jedno dzieciątko a dziewczyny pracują naj krócej do 6 mie a rekordzistka poszła na zwolnienie 3 tyg przed porodem nie powiem ze dla mnie było to delikatną przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, ja polecam Astrę niskodrażniącą. Pijam tylko jedną rano na obudzenie. Potem już pijam inne płyny. Ale najlepiej mi wchodzi melisa z miętówką. Plus ciut cukru i cytrynki. Polecam :) Hehe teraz się wykąpalam. Mój kotuś wciera mi kremik w stopki a ja sobie piszę na laptopie :D To jest czad :D Należy się po poprzednim związku mega toksycznym no nie/ :) Doceniam bardzo. Pelepetka mnie nikt nie pyta jak się czuję...sama o to zapytać muszę ;) i zadbać, to w koncernach tak wygląda niestety. Ale co nas nie zabije to wzmocni. Damy radę no nie? Ewuś dokończ dzieło i na zwolnieniu nauczymy się robić ciasto czekoladowe :P Może dziewczyny podpowiedzą coś bo nas razem gary gryzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaOm
Cześć Dziewczyny! Ja też spodziewam się (od kilku dni już wiemy ;) ) - w grudniu Syna. Mam 23 lata i jestem z okolic Nowej Soli. Szukam opinii na temat wózka BABY MERC Q7-X - jak dotąd jakieś same takie nie bardzo :/ Może Wy miałyście z nim kontakt? Pozdrawiam Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny, witaj Aga. Niestety, ja nic o tym wózku nie słyszałam. ja zbieram opinie o różnych wózkach, ale akurat o tym nic nie wiem. Na pewno niezłe słyszałam o Maxi Cosi, Mutsy, x-Landerach, Quinny, Graco, Stokke. Ale kiepskie o Tako, Coneco, Chicco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Nie było mnie tak długo bo uczyłam się do obrony pracy. Od wczoraj jestem mgr iż.;) było trochę stresu ale na szczęscie już po! martwiłam się trochę bo od tych nerwów brzuch mnie strasznie bolał wieczór:( a dziś od rana straszny ból głowy, za oknem jak od kilkunastu dni, leje, leje... ciśnienie wole nie myśleć jakie jest;/ W pon byłam na wizycie, smyk ma ok 20 cm z nóżkami, waży ok 22 dkg. Przybrał przez 3 tyg ok 9 dkg;) Oglądaliśmy kości,lekarz mierzył długości, narządy wewnętrzne, słuchaliśmy serduszka:), mierzył obwody główku, brzuszka.. maluch machał do nas rączką i układał się w brzuchu "po turecku":p mąż pierwszy raz był ze mną w środku, bardzo się wzruszył. Lekarz pokazał jąderka i cykusia :P bez wątpienia będzie synek:) jestem bardzo szczęśliwa:) wyniki morfologii za to nie ciekawe;/ już lekka anemia, przepisał mi żelazo. Właśnie się wybieram do apteki ale ta pogoda mnie odstrasza.;/ widzę ze nowe dziewczyny są na forum:) mam trochę do nadrobienia, postaram się dziś wszystko uważnie przeczytać. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia261985..............26........Wojnicz..........19.... .......02-12-2011 Onk3(Magda)...............36........Osiek.............18. ...........02-12-2011 olcik777.....................26........Kraków........... 18............04-12-2011 Ewa1311....................31........Puławy............1 8............07-12-2011 klaudula213................25........Poznań............1 7...........11-12-2011 mamazuzki76(Monika)...34........Świecie............17... ........15-12-2011 elizka_84...................27........Gdańsk............ 17...........16-12-2011 HASANANA(Sylwia).........32........UK..................17 ...........17-12-2011 doo(Dorota)...............36........MałyGarc..........XX ...........17-12-2011 pelepetka123(Ania)......28........Kraków.............17. ..........18-12-2011 nutkaaa86(Paulina)......24........Dąbr.Górnicz......XX. .........21-12-2011 Astoria1985r. (Malwina)..26.......Śląsk................XX..........23-12 -20 11 ollakoziol.................24.........Częstochowa.....16 ............24.12.2011 Hautamer(Aga)............30.......Trójmiasto.........XX. ..........25-12.2011 a co tam(Ania).............28.......D-ca.................15...... .....26-12-2011 Oleenka_KR(Ola) .........30........Kraków.............XX..........12-2011< br sylwestrowe(Ania)......28........opole...............1 5...........31.1 2.2011

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Natalka! Nawet nie wiesz, jak miło, że wróciłaś! Gratulacje Pani Magister Inżynier! Jeśli to nie tajemnica, napisz na jakiej uczelni studiowałaś i jaki kierunek... Zazdroszczę Ci okrutnie, że już tak dokładnie wyoglądałaś swoje Maleństwo! Ja muszę czekać do 28 lipca na to USG połówkowe, a Ty jako pierwsza z nas już miałaś! Faktycznie dość wcześnie Cię ta anemia atakuje. Wiem, że nie buraki są paskudne - szczególnie na surowo, ale chirurg który prowadzi mojego męża powiedział, że do tej pory lepszego lekarstwa na anemię nie wynaleziono i ogólnie na krew... Może się zmusić do jakichś suróweczek z buraczków albo do soku domowej roboty z buraczków i jabłek albo innych owoców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczko Ja na razie pozwalam sobie rano na zwykłego Jacobsa zielonego, ale z jednej bidnej płaskiej łyżeczki... Co do roboty - im bliżej poniedziałku, tym bardziej mnie nerw dopada. Ten urlop to się praktycznie NIE LICZY, bo taka pogoda to... No gorzej jakbym w szpitalu przeleżała! A gotowaniem i pieczeniem to Ty mnie nie strasz! Kobito! Ja się nie boję, że se z Dzieciątkiem nie poradzę, tylko, że my śmiercią głodową będziemy przymierać, jak mi nie będzie miał kto gotować! ;))) Kompletny antytalent, no i nienawidzę garów... i nic tego nie zmieni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwestrowe
Hej! Ja też bym chciała sobie pozwolić na Jacobsa zielonego ale niestety mój organizm w obecnym stanie nie toleruje ani smaku ani zapachu tego czarnego napoju. Ale za to toleruje wszystko co słodkie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Fajnie, coraz wicej nas. Witam sie z wszystkimi nowymi. AgaOm witaj,ale na temat wózka nic ci nie powiem ;) nie zetknelam sie z takim Natalia ja tez polecam sok z buraka na anemie. Moja mama miewa czesto problemy z morfologia i sie tym leczy. Efekt szybki ale sok mi osobiscie srednio smakuje ;) O rety tu ju zaraz połowa ciazy bedzie :D ale to zleci nie wiadmo kiedy. A wam powiem ze wczoraj w nocy jak tylko sie spac położyłam to mnie moje malenstwo skopało :D na 100 proc!!! to była seria cala kopniaków jakies 10-15min :D Pelepetka - wiesz ze mój maż to bardzo chetnie by z mała w domu posiedział :) to chyba prawda ze inne chłopiska teraz . Ale tak raczej od 6m-ca, moze od roku - wczesniej to on za bardzo nie wiedział co z nią zrobić :D oczywiscie zajmował sie z radoscia ale widac było ze ojcostwo rozkwita jak mała staje sie bardziej kontaktowa. Faceci tak poprostu maja ze ta wiez z czasem dopiero sie tworzy. Ale teraz to on core poprotu uwielbia i mi z rak wyrywa :) Co do suplementów - ja biore tak co kilka dni witaminki. Jesli chodzi o zwiazek witamin z waga - bierzecie je od konca trzeciego trymestru i dlatego wam sie wydaje ze od nich bardziej tyjecie. Ale to jest przciez zupełnie normalne ze w drugim trymestrze przybiera sie szybciej - mysle ze bez suplementów wcale nie byłoby duzo mniej ;) Tak jak w pierwszych 3m-ch powinno sie przybrac 1-2kg tak potem o tyle waga skacze co miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie pozwalam na wypicie do dwóch kaw dziennie. Akurat Jacobsa nie znoszę...Pierwszą kawę piję parzoną Doubwe Egbertes i w pracy czasem z ekspresu:) A co do garkofobii....mmnie się wydawało, że nigdy nie nauczę się gotować. Na studiach musiałam zacząć od jakichś prostych rzeczy...Mniej więcej na 3 roku zaczęłam eksperymentować w kuchni i okazało się, że to lubię:) Mam niezłą frajdę w kuchni. Lubię gotować, ale jak mam dużo czasu:) Bo takie szybkie dania po pracy to nie jest to samo, co kilkugodzinne przygotowywanie posiłku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi a w tyemacie kawy i cisnienia - nie załuje sobie. Ostatnio na wizycie kabieta zbladła jak zobaczyła moj wynik :D 90/50 Ale pamietam poprzednio jak sobie mierzyłam chodzac do szkoly rodzenia popołudniu i do lekarza z rana to widoczny był zwozek ze rano mam smiertelnie niskie :D a popołudniu juz takie w miare normalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcik ja tez lubie - ale jak mam czas i pyszne składniki pod reka. A tak to niespecjalnie. Ale musze ;) w koncu mam małe dziecko...Tez uczyłam sie gotoac na studiach. ALe nauczyłam sie gotowac w miare smaczie dopiero odkad gotuje dla dziecka. Bo dla dziecka gotuje sie prosto i stopniowo dodaje kolejne skałdniki i przyprawy i teraz mam bardziej wyczulony smak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narobiłam dzisiaj dosłownie tonę sałatki takiej "ze wszystkiego": sałata lodowa, pomidor, ogórek, papryka czerwona i żółta, cebula czerwona... A do tego do wyboru: jajo na twardo, feta i łosoś... Narobiłam się, nasiekałam, a w sumie większość zjadł mój Ślubny, bo mnie jakoś nie przypasiło. Dobre było, ale to nie było "TO". :))) Nie jest tak, że nic kompletnie nie umiem gotować. Też studia poza domem i mieszkanie w akademiku mnie zmusiły do przyspieszonego kursu. Stołówki nie cierpiałam w ogóle. Z kuchennych zajęć bardzo lubię robić sałatki i surówki - ogólnie potrawy z warzyw... Nie umiem i nie znoszę przygotowywać mięs. Ale jeść już i owszem tak! ;) Eliza Nie ma to jak zdrowy rozsądek doświadczonej Mamy! Masz rację z tymi suplementami, że każda płacze, bo skok wagi - a to po prostu specyfika II trymestru... Doszłam do wniosku, że wolę suplementy i panować nad jedzeniem, niż po ciąży stracić ząbki albo połowę włosów... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×