Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prychatka

Mamusie z Bielska-Białej

Polecane posty

Lulu ja nie mam doświadczenia z laktatorami używam ręcznego Lovi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu ja nie mam doświadczenia z laktatorami używam ręcznego Lovi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu ja też nie mam doświadczenia z laktatorami także niestety nic nie mogę Ci doradzic. Kolejny dzień się zaczął i znów pogoda do kitu - lipiec najcieplejszy miesiac w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak dzieki za odpowiedz dziewczyny, pytałam tez kiedyś na innym forum i czesc mam mi poleciła z pewnej firmy wiec sie chyba zdecyduję. Pozdrawiam. Do terminu zostaly mi jeszcze 2 tyg...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Ja to miałam masakrę z odciąganiem. Miałam pozatykane kanaliki i przez 1,5 godziny potrafiłam odciągnąć zaledwie 50 ml . Nieważne czy ręcznie, czy laktatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już niestety karmie mojego synka mieszanką tylko nad ranem daje mu pierś. Ale mam następny problem bo jak dokarmiałam go czasami to dawałam mu NAN i było w porządku. Ale jak przeszliśmy całkowicie na mieszankę to po NAN zaczeło go wzdymać i zmieniłam na Bebiko. Teraz nie robił kupki od 3 dni i dodatkowo dostał jakieś uczulenie na policzkach. Zastanawiam się nad następnym mlekiem i myśle o Bebilonie. K@mil@ wiem że ty karmisz mieszanka jakie mleko dajesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Mój synek dostaje już 4 mleko i przy żadnym nie było większych problemów z przyswojeniem. Najpierw dostawał Humane ale za szybko przybierał na wadze. Okazało się, że te mleko głównie podaje się wcześniakom. Pediatra ze względu na problemy z kolką polecił nam Bebilon HA. Jest to hypoalergiczne mleko a czasami alergie pokarmowe powodują wzdęcia. Nie przyniosło spodziewanych efektów więc zmieniliśmy na Bebilon comfort, specjalnie przygotowane dle dzieci z tendencją do kolek i tu faktycznie robił kupkę raz na 2 dni. Kiedy kolki się skończyły zmieniliśmy na Bebiko bo taniej. Bebiko jest rzadsze niż Bebilon comfort więc mały na początku ulewał ale teraz jest ok. No i od razu zaczął robić kupki 2 a nawet 3 x dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
katka, a byliście na tym szczepieniu ? Mój Natan jak skończył 3 m-ce to ważył 6,10 kg i mierzył 65 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki K@mil@. Dziś właśnie mój synek zrobił kupkę. Jak na mieszankę to normalną także nie ma zatwardzenia chyba musi się organizm przyzwyczaić do innego mleka. Także narazie nie zmieniam będzie pił dalej Bebiko zobaczymy jak z tą alergią na policzkach bo już jak pił NAN to mu wyskoczyła. Jeśli nie znikinie do końca tygodnia to wtedy pójde do pediatry. Tak byłam z nim na szczepieniu tydzień temu i mierzył 67cm, 6,6 kg a dziś kończy własnie 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
No to duży chłopak, pewnie każdy Ci mówi, że wygląda na starszego. Mnie nikt nie chce wierzyć jak mówię, że Natan ma 4 m-ce. My idziemy za tydzień na szczepienie, ciekawa jestem jaki jest długi :) Nie wiem czy mogę się już chwalić ale mój synek przesypia mi całe noce bez karmienia :) przynajmniej 4 ostatnie i mam nadzieję, że tak już zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kateczko ja karmiłam pierwszego synka Bebilonem i Wojtkowi też teraz daję i oprócz tych kłopotów ze wzdęciami które rozwiązał Bobotic to nic mu po nim nie było. Nigdy nie stosowałam innego mleka więc za wiele nie mogę powiedzieć. Wojtek też miał na policzkach takie wypryski ale było to chyba wynikiem karmienia piersią bo miał to na początku i w miejscach na policzku które dotykały mojej skóry miał też trochę na czole i to burzyło trochę moją koncepcję ale Jak spał to posmarowałam mu to kremem Nivea na odparzenia i po kilku dniach zeszło i więcej się nie pojawiło. Z karmieniem to ja jeszcze walczę też rano pierś podaję potem drugą za trzecim razem butelkę i znów piersi i na razie jakoś to jest ale trochę jestem zawiedziona bo robiłam wszystko jak kazali i jak pisało w książkach i nie do końca to wyszło :-( Ja mogę powiedzieć że miałam szczęście bo pierwszy synek nie robił nam nocnych alarmów budził nas głośnym mlaskaniem ale jak dostał jeść to momentalnie zasypiał dalej a Wojtek pierwsze dwa tygodnie się budził a potem ostatni raz je około 10-11 i śpi do rana najwcześniej wstaję o wpół do szóstej. Mam farta bo dużo zniosę ale moją słabą stroną jest wstawanie :-S Katka trzymaj się jestem z Tobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Marlew. Masz rację K@mil@ wszyscy mi mówią że jest duży i to samo mam z córcią bo nikt mi nie wierzy że ona ma 3 lata bo jest bardzo wysoka jak na swój wiek. A co do nocy to ja moge pochwalić mojego synka bo już od początku więcej przesypiał niż córka. Teraz kładę go o 20.00 i wstaje po 4 rano na karmienie. Narazie wypija mi 120 ml mleka na noc i tak sobie myślę że jak będzie dostawał więcej to może mi do rana prześpi. Z córką nie miałam tak kolorowo bo się budziła co 1,5 godziny a całą noc to przespała jak miała 8 miesięcy. Także teraz mogę mówić o luksusie :) Marlew trzymam za ciebie kciuki żeby jeszcze Wojtuś pił z piersi mleczo. Bo ja teraz dostaje czasmi takiego doła i mam do siebie pretensje że tak łatwo zrezygnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka wiem że Ci przykro ale uwierz mi że ja też mam ochotę już to przerwać naprawdę Wojtek w zasadzie tylko rano ładnie pije a potem to różnie zazwyczaj nie dopija possie 5 min i koniec zaczyna się wić wyginąć prężyć i beczeć i koniec robił tak od samego początku myślałam że to te wzdęcia ale dalej tak jest próbowałam pytać położnej o radę pediatrę też ale znikąd pomocy zresztą już Wam pisałam umieją tylko powtarzać proszę przystawiać przystawiać a ja mam gdzieś takie rady one tego nie widzą jak się męczę i że naprawdę walczę o to karmienie pewnie im się wydaje że mi się nie chce karmić i sobie wymyślam problemy :-( Ale wiem też że w żadnej książce nie pisze co robić w takich przypadkach a skoro nikt nie może mi pomóc to nie będę spokojnie patrzeć jak mi dziecko płacze z głodu a niech mi tylko coś ktoś spróbuje zarzucić to wygarnę bez ogródek. Nie masz co się dołować ja co prawda jeszcze walczę ale nie wiem co lepsze patrzeć jak Wojtek się pręży i płacze przy piersi czy spokojnie chlepce mleczko z butelki. Trzymaj się na pewno zrobiłaś wszystko co było można :-) zaniedługo bobas urośnie i nie będzie to miało aż takiego znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlew masz rację ja też nie mogłam patrzeć jak Szymek się denerwuje jak ssie pierś. Tylko właśnie denerwuje mnie takie gadanie "Czemu już nie karmisz" jakby z wyrzutem to co niektórzy mówili. Ostatnio jak byłam na szczepieniu to nie było mojej pediatry i przyjmowała inna. Spytała się mnie jak karmię i jak jej powiedziałam że mieszanką to się mnie pyta czemu. Powiedziałam jej że się syn nienajadał i denerwował jak ssał pierś. To ona na to ale przecież dobrz sobie waży. Z jednej strony mnie trochę zdenerwowała i jej powiedziałam że jak dobrze waży to znaczy że mam go głodzić bo nie chce ssać piersi. No ale niestety nie ominie się takich komentarzy od różnych osób, które czasmi nie zdają sobie sprawy jak my walczymy o to żeby nasze dziecko jadło mleko z piersi i jak nam jest przykro jak trzeba z tego zrezygnować dla dobra swojego i dziecka. Trzymaj się Marlew :) P.S. Mój malutki już sie przyzwyczaił do melka modyfikowanego bo dziś już dwie kupki zrobił :) także przez te 3 dni chyba się przestawiał organizm na nowe mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz będzie dobrze na pocieszenie Ci powiem że moja pediatra to fanatyk karmienia piersią i też patrzy na mnie jakbym Wojtkowi krzywdę robiła początkiem sierpnia mam szczepienia to ciekawe co mi znów powie ale jak będzie ględzić to ja też powiem że jak prosiłam o pomoc to nic nie uzyskałam więc niech mi teraz nikt nie komentuje w jaki sposób karmię. Trzymaj się dużo zdrowia dla bobaska :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka, Marlew Absolutnie nie przejmujcie się opinią kogokolwiek na temat karmienia. To Wy jako matki Waszych pociech wiecie co jest dla nich i dla Was najlepsze-nikt inny!:-) A karmienie piersią za wszelka cenę, po to żeby tylko karmić...bez względu na wszystko nie ma sensu na dłuższa mete. Bo wy i dzidziuś bedziecie nieszczesliwe. Długo karmiłam, ale TYLKO DLATEGO ZE MIAŁAM DUZO POKARMU I MAŁA GO CAŁKOWICIE AKCEPTOWAŁA. I znalazły się osoby, które uwazały ze karmie ZA DŁUGO;-) ale nie przejmowałam się tym bo mnie i małej było tak dobrze:-) Jest mnóstwo wspaniałych dzieciaczków wychowanych tylko i wyłacznie na mieszankach. Wy miałyscie mozliwosc karmienia...i przypuszczam ze podjecie decyzji o rezygnacji z piersi jest trudne..ale pamietajcie, że to wy decydujecie o szczesciu waszym i maluszków. I tylko wy mozecie ocenić jak długo mozna karmić w waszym konkretnym przypadku;-) WSZYSTKO SIĘ UŁOZY;-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Lulu i Marlew za słowa pocieszenia. Podniosłyście mnie na duchu :) Lulu a ty jak się trzymasz ?? Już coraz bliżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej temperaturze jest nieżle. W pon mam ktg i mam ustalić z Biernackim prowokację w okolicach terminu porodu (ewentualna prowokację). tak szczerze to wolałabym być w esku pod kontrola od poczatku tym bardziej, że w wymazie wyszedł mi paciorkowiec i mam dostac antybiotyk. Najawazniejsze ze o nim wiem i mam nadzieje ze sie odpowiednio nami zajmą. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Lulu jak ja Ci zazdroszczę tego karmienia też bym tak chciała:-( A wczoraj przyjechali do nas moi rodzice dosłownie na godzinę bo wrócili z Grecji no i oczywiście pędzili do mojej siostruni więc nawet na mojego męża nie zaczekali aż wróci z pracy i moja mama jak się dowiedziała że jeszcze karmię piersią to zniesmaczona bo ona uważa że to krępujące karmić naturalnie i mojej siostrze doradziła żeby tak nie karmiła. Mam doła po tej wczorajszej wizycie wiem że to głupio brzmi ale nie znoszę jak odwiedzają nas moi rodzice :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu nie martw się najważniejsze że o tym wiadomo bo teraz będzie można jakoś temu zaradzić. Życzę Ci dużo zdrowia i powodzenia i dzięki za pocieszenie :-) trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu bardzo dobrze że wiesz o tym paciorkowcu bo tak jak piszesz odpowiednio się wami zajmą. A tak to mogłoby być nie zaciekawie. Będzie napewno wszystko dobrze. A kiedy dokładnie masz termin to będę z tobą myślami i będę trzymać kciuki :) Marlew wierze ci że wyprowadziła Cię z równowagi twoja mama tym bardziej że pisałaś juz że nie umiesz się dogadać z nia i faworyzuje twoją siostrę. No ale postaraj się nie przejmować. Zawsze możesz sie nam wyżalić :) a my postaramy się podtrzymać Cię na duchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Katka ale z moimi rodzicami to mam tak porąbaną sytuację że chyba normalny człowiek nigdy tego nie zrozumie szkoda pisać w ogóle żeby to wszystko wytłumaczyć to bym tu chyba naprodukowała kilkadziesiąt stron szkoda gadać o tym. Dzięki wielkie Katka fajna z Ciebie babka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Dziewczynki, wiem co czujecie odnośnie karmienia, sama miałam wyrzuty. Ale nie ma się co zamartwiać i tracić piękne chwile macierzyństwa. Moim zdaniem za bardzo jesteśmy bombardowane informacjami na temat tego jak dobre jest karmienie piersią i nie pozwala nam to podjąć racjonalnej decyzji. Nieważne czy karmicie piersią czy mieszanką, i tak jesteście wspaniałymi matkami bo martwicie się o swoje pociechy, kochacie je i chcecie dla nich jak najlepiej. lulu, ja widzę, że ty masz zdrowe podejście do takich rzeczy :) Marlew, nie przejmuj się mamą. Wiem ,że każdemu zależy na uznaniu swoich rodziców ale masz swoją rodzinę, której na Tobie na pewno zależy i Cię potrzebuje. Pamiętam jak na poprzednim forum pisałaś, że masz cudownego męża. Ciesz się tym. On i Twoje dzieciaczki bardzo Cię kochają :) A jak z urlopami, wybieracie się gdzieś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja się dołączę i powiem jak ja miałam z karmieniem :-) niestety tylko do 4 m-ca bo Kuba miał mocne kolki i lekarka kazała na zmianę dawać Bebilon ten dla dzieci z tendencją do kolek , potem było jeszcze gorzej babcia mi non stop mówiła " ty chyba nie masz pokarmu" bo Mały w pewnym momencie był tylko przy cycku i nie mogłam go odstawić bo się darł, i nie ważne było czy właśnie śpi czy chce się też pobawić bo cycek przy buzi musi być, to mnie już tak mocno męczyło i te głupie teksty babci , że chyba faktycznie potem to już zaczęłam tracić pokarm i mieszanka była konieczna a kuba zaczął się od piersi odsuwać wręcz się wyrywał jak chciałam go przystawić i to widziała moja mama dzięki czemu przynajmniej ona mi nie dogadywała ale za to ojciec i babcia mieli swoje teoria ajedna nie rozwaliła jak tata powiedział na ślubie mojej siostry siostrze pana młodego , że ja nie karmiłam piersią długo bo chciałam mieć ładny jędrny biust. Było mi przykro i głupio bo jak mam jej powiedzieć że to bzdura i jak na prawdę było , musiałabym jej opowiedzieć cały przebieg ciąży i to co było potem , a to przecież ślub naszego rodzeństwa a na dodatek laska jest zakonnicą , młoda laska ale jednak w habicie więc ciężko by mi było z nią o tym rozmawiać. W tej chwili jedna k to co było nie ma już dla mnie znaczenia , inni mogą mi mówić co chcą ja wiem tylko , że nie miałam wyjścia a Kubuś rośnie zdrowo. P.S. jak mału skończył 2 latka to z mm przeszłam na zwykłe z kartonu i też mu pasowało a od około tygodnia nie chce wcale mleka i też jest dobrze no to się napisałam , mam tylko nadzieję że tego posta mi nie wetnie bo piszę go już drugi raz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie ciężko Jane Austen masakra jak można tak swojemu dziecku powiedzieć ale pociesz się że moi rodzice to są dopiero dobrzy przez nich nie mieliśmy dachu nad głową i z trzyletnim dzieckiem ganialiśmy z agentami po mieszkaniach jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia :-( Dobrze że napisałyście jak to było u Was z karmieniem bo już zaczynałam myśleć że to moja wina że nie do końca to karmienie mi wyszło.Życzę Wam wszystkiego dobrego dzięki za rady dobrze że można tu z Wami popisać :-) A co do wyjazdu to my wyjeżdżamy do rodziny mojego męża tam robimy chrzciny to trochę odżyję :-) pewnie jakieś dwa tygodnie tam będziemy jak nic. No mężuś mi się udał :-) gdyby nie on to nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co nie ma to jak uśmiech mojego dziecka jak podchodzę do jego łóżeczka rano tak się cieszy że aż w gardle ściska cały aż podskakuje i jak tylko mnie zobaczy to woła po swojemu niby już drugi raz to przeżywam ale i tak mnie to wzrusza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nigdzie nie wyjeżdżam bo stwierdziliśmy że synek trochę za mały jest a poza tym trochę się z kasy wyczysciliśmy bo trzeba było kupić rodzinny samochód. Marlew ja też sie bardzo wzruszam jak mój synek się uśmiecha jak mnie widzi. A tak w ogóle to dwa dni temu pierwszy raz zaczął się śmiać na głos. Cudowne to było :) Ja naszczęście mam wsparcie u mojej mamy, która jak mam problem zawsze mnie pocieszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, tez mam nadzieje ze bedzie dobrze;-) Katka, Termin mam na 8go (z om), ale w pon mam ktg wiec dowiem się czegos wiecej. K@mil@, Zawsze na kazda sytuacje staram się spojrzeć z różnych perspektyw i znalezc to co dla mnie i dziecka w danej sytuacji jest najbardziej odpowiednie. Mozna to nazwac ''zdrowym podejsciem'';-) Najwazniejsze to nie wciagniecie sie w presje społeczenstwa (choć to b. trudne) i unikanie ''życzliwych'' doradców, którzy oczywiscie wiedza jak za nas życ;-) Pozdrawiam:-) I wtedy mozna zachowac własną równowagę wewnętrzną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Ja bardzo kocham swoich rodziców i zawsze chcieli dla mnie jak najlepiej ale za to do siebie nawzajem mieli zawsze pretensje. Mimo, że zawsze byłam kochanym dzieckiem to nie zawsze miło wspominam dzieciństwo :( Awantury, alkohol ... ach, szkoda pisać :( Obiecałam sobie, że moja rodzina nigdy nie będzie tak wyglądać a moje dzieci nie będą patrzyły na coś takiego jak ja. Świetnie Cię rozumiem Marlew, zawsze zostaje żal za to co się stało ale trzeba iść do przodu. :( :( :( :( Ale powiało smutkiem :( Fajnie, że można tu wszystko napisać :) A uśmiech dziecka to faktycznie coś cudownego i wynagradza wszystko. Mój mały śmieje się od ucha do ucha i aż dupkę podnosi z radości :) hi hi jest cudowny ... aż mi się płakać chce z tego wszystkiego :) My też nigdzie się nie wybieramy, może za rok :) Jane Austen, Natan też miał problem z kolkami. U nas na szczęście skończyły się po 8 tygodniu. Domyślam się co przeżyliście, nie życzę tego żadnym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×