Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prychatka

Mamusie z Bielska-Białej

Polecane posty

No racja pogoda teraz w sam raz :-) A ja tak się zastanawiam czyżbyśmy tu zostały same? Coś poginęli wszyscy :-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dawno mnie nie było. Taka ładna pogoda, że nie miałam czasu wejśc na chwilkę. Marlew , no to masz przechlapane ..:) Pozostaje uzbroic się w cierpliwość może Piotrusiowi przejdzie. Nam też starszy syn ostatnio pyskuje, mąż raz nie wytrzymał i dostał kilka klapsów. To płakał i mówił że chce innego tatę i w ogóle inna rodzinę.... No to mąż otworzył mu drzwi i powiedział "do widzenia jak ci się nie podoba ". To dopiero był krzyk... To nasza wina bo długo był sam i go rozpieściliśmy (my i babcia ). Do teraz jak czegos mu nie pozwolimy to idzie do babci na górę po słodycze, poskakać po kanapach, robi sobie co chce... Juz zwróciłam uwagę teściowej, ale i tak nie jestemw stanie sprawdzic co tam robi. Drugim moim błędem to brak konsekwencji. Ale powiedziałam juz Matiemu że od pierwszego września zmiana nawyków - sprzatanie swojego pokoju, spanie już o 21, a komputer tylko przez 2 godz dziennie, oczywiście jak wcześniej odrobi lekcje a za pyskowanie i podnoszenie głosu - kary - szlaban na kolegów i kompa. Człowiek uczy się na błędach, mam nadzieję że nie popełnię tych samych błedów wychowawczych przy 2 dziecku. zobaczymy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam napisać że Maciusiowi wyszła lewa dwójka na górze. Wczoraj miał stan podgorączkowy. Teraz czekamy na prawą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anek30bb
Cześć dziewczyny,jestem z BB,33 tydzień ciąży,zamierzam rodzić w Esculapie,dziś mam wizytę przedporodową i mam takie pytanka 2. 1. jak ogólnie wygląda ta wizyta? 2.czy po niej są jeszcze jakieś wizyty i czy są dodatkowo płatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje pogoda dużo lepsza da się normalnie funkcjonować. Dziś mnie tak moja córcia wkurzyła już czasami też mi ręce opadają. Jak jesteśmy w sklepie to ona ma manie biegania pomiedzy półkami i ja musze za nia latać bo inaczej się zgubi. Ale dziś już przegieła bo wzieła sobie kindery i potem zaczeła latac to ja jej mówie raz drugi żeby przestała. A ona dalej swoje no i kindery wylądowały na półce oczywiście płacz zaraz był ale wytrzymałam i nie dostała ich. Oczywiście ze sklepu wróciłam wkurzona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to podobnie Katka jak i u mnie największa masakra to w jakimś większym sklepie jak da kitę bo wtedy szukaj wiatru w polu:( Jenny fajnie że jesteś. Z tymi karami to ja już zaczynam się zastanawiać bo czasem to mam wrażenie że one tylko pogarszają sytuację. Choć muszę powiedzieć że dziś np Piotrek był całkiem całkiem ale to może przez ten wypadek u fryzjera byliśmy z nim u dentysty i ma jedynki naruszone lekko ale trzeba czekać aż same się wygoją bo podobno mleczaki mają ogromne zdolności do regeneracji. Dziś to znowu Wojtek dał czadu zachowuje się tak jakby mu zęby szły choć nic nie widać. No i tak to teraz u nas wygląda jak nie jeden to drugi ;) Ale jeszcze tylko parę dni i w końcu mój mąż będzie miał urlop i trochę odpoczniemy u jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny, gratuluję kolejnych ząbków :) Ja mam, jak na razie, jednego szkraba na wychowaniu ale pewnie kiedtś też będę miała takie problemy jak Wy teraz. Jak to mówią - małe dzieci, mały kłopot ... A tak przypominając sobie nasze dzieciństwo to pewnie nie byłyśmy lepsze w wychowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Mój synek zaczyna ząbkować ma tak strasznie rozpulchnione dziąsło na dole ale ząbków jeszcze nie widać. Jest wściekły jak osa, marudny, płaczliwy. Juz czasami to czekam na godzine jego snu żeby chwilę sobie dychnąć. Jeszcze mam wrażenie że go siusiaczek boli jak sika bo strasznie płacze. A to wszystko przez to że dwa dni temu byliśmy na szczepieniu i pediatra mu oglądała siusiaczka i troszkę mu skórkę ściągneła później miał takie czerwone, teraz niby to zaczerwnienie zeszło ale płacze jak sika. Normalnie dla mnie to jest przerażające bo mam córkę i nie wiem jak to jest z tym siusiakiem i siciąganiem tej skóry. Córcia poszła wczoraj do przedszkola. Jak narazie bardzo jej się podoba i bardzo chce chodzić do przedszkola. Wczoraj cały czas popołudniu się upewniała czy dziś pójdzie też do przedszkola :). Mam nadzieje że nie dorwie jej jakiś kryzys. Bo są oczywiście dzieci płaczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka to może Twoja córcia się zaaklimatyzuje tak jak mój Piotruś on też od razu zaakceptował przedszkole i nigdy nie płakał teraz już ciągle dopytuje kiedy pójdzie a my wyjeżdżamy w sobotę to jeszcze z 2 tyg później pójdzie to cośmy musieli się mu natłumaczyć tak chce chodzić. Wojtek też trochę jęczy pociera dziąsło w jednym miejscu ale nie widać nic na razie. Wiesz co Katka ja mam dwóch chłopców ale takiej sytuacji nie miałam jedyny problem z siusiaczkiem to ta wada Wojtusia ale to nic go nie boli i sika normalnie. Może rzeczywiście podrażniła delikatną skórkę i boli teraz biedaczka szkoda mogła uważać teraz się dzidziuś męczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka to może Twoja córcia się zaaklimatyzuje tak jak mój Piotruś on też od razu zaakceptował przedszkole i nigdy nie płakał teraz już ciągle dopytuje kiedy pójdzie a my wyjeżdżamy w sobotę to jeszcze z 2 tyg później pójdzie to cośmy musieli się mu natłumaczyć tak chce chodzić. Wojtek też trochę jęczy pociera dziąsło w jednym miejscu ale nie widać nic na razie. Wiesz co Katka ja mam dwóch chłopców ale takiej sytuacji nie miałam jedyny problem z siusiaczkiem to ta wada Wojtusia ale to nic go nie boli i sika normalnie. Może rzeczywiście podrażniła delikatną skórkę i boli teraz biedaczka szkoda mogła uważać teraz się dzidziuś męczy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miałam jeszcze napisać że od trzech nocy Szymek mi się budzi około 1.00 i chce jesć. Dziś dałam mu kaszkę na noc miejmy nadzieje że się nie obudzi :) Marlew życzę udanego wyjazdu i miłego odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kateczko dziękuję :-) strasznie się cieszę że już w końcu dzisiaj wyjeżdżamy :-) teściowa już od początku tygodnia dzwoni bo się nie może doczekać. Mam nadzieję tylko że Wojtuś dobrze zniesie podróż wyjeżdżamy wieczorem to może chłopcy prześpią. Katka ja też już Wojtkowi daję kaszkę już prawie miesiąc i ostatni raz je o 10-11 i do rana spokój pewnie Twój synek też już potrzebuje bardziej konkretne jedzonko. Trzymajcie się pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kateczko dziękuję :-) strasznie się cieszę że już w końcu dzisiaj wyjeżdżamy :-) teściowa już od początku tygodnia dzwoni bo się nie może doczekać. Mam nadzieję tylko że Wojtuś dobrze zniesie podróż wyjeżdżamy wieczorem to może chłopcy prześpią. Katka ja też już Wojtkowi daję kaszkę już prawie miesiąc i ostatni raz je o 10-11 i do rana spokój pewnie Twój synek też już potrzebuje bardziej konkretne jedzonko. Trzymajcie się pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jesień nam się zaczęła. Fajnie, że jeszcze ładna pogoda. Katka, i jak tam ząbki ? Wyszło już coś ? Natan ma do tej pory takie noce. Potrafi przespać całe przez tydzień a potem przez 3 dni się budzi i tak w kółko. Ja nie mogę się doczekać kiedy Natan będzie siedział, jak na razie podciąga się do siedzenia ale nie potrafi tak wytrzymać i leci do przodu. Teraz mamy etap turlania, muszę na niego uważać bo albo przywali głową w ścianę, albo stół, albo kanapę. I powoli chce na nóżki. Pręży się jak siedzi żeby tylko wstać a jak go na chwilę postawię to prosty jest jak kij od miotły i ucieszony bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@mil@ fajnie się tak patrzy na postępy tych naszych dzieciaczków :). Mój Szymek uwielbia teraz jak się z nim rozmawia a tak gada po swojemu że czasem się uśmiać można takie fajne dźwięki wydaje :). Na plecach nie lubi leżeć tylko od razu na brzuch się przewraca, ślina cieknie mu jak z kranu i jak się go położy do łóżeczka to wędruje po całym łóżeczku przekręca się obraca czasem to nie wiem jak on to robi na tak ograniczonej przestrzeni :). Oczywiście zdarza sie że włoży tak nogi w szczebelki że potem płacze bo nie umie sobie poradzić. Także czekam na te ząbki bo wściekły już jest strasznie i dziąsła ma bardzo napuchnięte ale wiem że to może jeszcze potrwać moja cócia tak miała z górnymi ząbkami i bardzo długo się męczyła zanim jej wyszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katka Mi połóżna środowiskowa mówiła żeby ściągąc skórkę od małego. I też tak robie. Nic na siłe, tyle ile sie da to odciągne przy kąpieli. A 2 ząbek jeszcze nie wyszedł.Ostatnio 2 noce były nie przespane. Marzę przynajmniej o 1 nocy przespanej od 22 do 6. Marlew, Udanego wypoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny czy z potówkami na bużce cos sie robi? czy owinny same zejsc? Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulu potówki napewno same zejdą. Ja u mojego synka też miałam z nimi problem bo tylko troszkę za ciepło go ubrałam a już na buźce pełno mu wyskakiwało. Juz od pierwszego dnia jak się tylko urodził to mu strasznie szybko wyskoczyły bo w Eskulapie było bardzo gorąco i te babki mu przemywały Octaniseptem i zostawiały. Ja tez tak zaczełam robić i powiem ci że zmniejszał się ten stan zapalny nie były takie czerwone. A potem zostawiałam i same znikały. No i oczywiście nie ubieram za ciepło synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey lulu, jak tam skarb się chowa :) Ja na potówki robiłam kąpiele krochmalowe ale Natan nie miał ich na twarzy. Katka, różne są opinie co do obciągania napletka. Jedni mówią, że powinno się a inni absolutnie. Jeżeli Twój syn ma stulejkę to będzie go bolało przy odsuwaniu . Ja tego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@mil@ właśnie powiem ci że napewno nie ma stulejki bo już od urodzenia jak tylko delikanie naciągnełam mu skórkę to widać było ujście cewiki moczowej. A pediatra powiedziała mi że rzadko który chłopczyk ma tak odsłoniętą cewkę. I dlatego byłam zdziwiona że mi tą skókę odciągneła ostatnio jeszcze bardziej niby się mastka zbierała ale ja zawsze mu dokładnie czyszcze i nigdy nie doprowadziłam żeby mu się dużo tego zebrało. A czasami też jest ciężko to wydostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za rady. Katka pomogło, rzeczywiscie potówki są mniejsze i nie takie czerwone:-) A co do małej..fajnie rośnie i sie rozwija -ogólnie jest grzeczna, ale jak nie spi to chce zeby sie nia zajmowac-niekoniecznie nosic,ale chocby trzymac na kolanach i rozmawiac. A starsza bardzo mi wydoroslala i chetnie pomaga przy siostrzyczce. Nie chodzi jeszcze do przedszkola, ale na szczescie siostra zabiera mi ja do poludnia na 3-4 h do siebie i tam ma okazje sie wyszalec wiec jak przyjezdza do domu to po poludniu spi 2-3 h-taka jest wymeczona:-) Jak na razie nie mamy problemów z brzuszkiem, karmie mała swoim pokarmem, ładnie je a czasem profilaktycznie daje jej bobotic jak widze ze pije zbyt łapczywie. Ogólnie to bardzo sie ciesze, ze zdecydowalismy się na drugie dziecko kiedy pierwsze było jeszcze ''w piieluchach'' bo teraz chyba mialabym problem..pewnie chcialabym ''troszke pozyć'';-)Wiec cos jest w powiedzeniu...ze ''jak w pieluchy to za jednym razem'';-) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katka, ale myślę, że z małym już dobrze ? lulu, fajnie, że u Ciebie wszystko dobrze. Ja w sumie też zdecydowała bym się na drugie dziecko gdyby nie trzymała nas kwestia finansowa. Muszę najpierw wrócić do pracy a to dopiero na wiosnę. Pogoda troszkę nam się zepsuła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj synek przeszedł samego siebie był tak strasznie marudny. Zauważyłam że oprócz rozpulchnionych dziąseł doszło jeszcze ich zaczerwienienie także musi mu to dawać nieźle popalić. Mój biedaczek :( Dałam mu na noc Viburcol to trochę mu pomogło i spokojniej spał. K@mil@ wiem że na drugie dziecko dość ciężko się zdecydować ale jedno co mogę poradzić to lepiej się nie zastanawiać za długo żeby nie było zbyt dużej różnicy wieku między dziećmi. A poza tym w miarę jak pierwsze dziecko rośnie i się staje sie bardziej samodzielnie to nie chce się człowikowi wracać to pieluch :) i do podporządkowania swojego życia malutkiej istotce. Bo niestety człowiek to taka istota, która do wygodnego szybko sie przyzwyczaja :) Pozdrawiam Dziś moze nie będzie padac trzeba wyskoczyc na mały spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki po weekendzie. My byliśmy na imprezie w lokalu Natan na początku siedział z nami ale nie czuł się zbyt komfortowo. W prawdzie muzyka grała cicho ale rozmowy i śmiechy trochę go zdezorientowały. Potem zaniosłam go do domu, położyłam spać i została z nim szwagierka. Potańczyliśmy, pośpiewaliśmy bo mój M zorganizował karaoke, było super. Katka, przed drugim dzieckiem trzyma nas tylko kwestia finansowa, gdyby mój M zarabiał więcej to pewnie byśmy już zaczęli starania. Ale myślę, że jak wrócę na wiosnę do pracy to wtedy zaczniemy starania. Między dziećmi nie będzie jeszcze zbyt dużej różnicy a ja będę miała umowe więc w razie L4 i potem macierzyńskie będę dostawać pieniądze. Ale na pewno nie chciała bym, żeby mój syn był jedynakiem, sama mam troje rodzeństwa i wiem ile dla mnie znaczą. Ciekawe jak tam Marlew ? Mam nadzieję, że sobie odpoczęła i się trochę odstresowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@mil@ ja też zawsze tak myślałam odnośnie rodzeństwa dla mojej córci. I masz rację umowa o pracę dużo zmienia bo człowiek czuje się pewnie, że jak coś to zawsze tą kase będzie miał. A nie oszukujmy się na początku jak dziecko się urodzi to tej kasy idzie najwięcej. Chociaż ja miałam prawie wszystko po córci i wyprawki nie musiałam kupować ale ubranka trzeba było bo przecież go w różowe nie ubiorę :). Też się zastanawiam jak Marlew. Napewno sobie odpoczeła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny dzięki za pamięć ja dalej jeszcze wypoczywam :-) chrzciny się udały tylko moi rodzice z siostrunią trochę je popsuli bo przyjechali niby na te chrzciny ale tylko moja siostra z mężem i rodzicami brata nie było i wyszli z kościoła i pojechali z powrotem cała rodzina ich prosiła ale pojechali nic nie zjedli a jak byli tę chwilkę to rozmawiali tylko ze sobą i ogólnie dawali wszystkim odczuć że mają wszystkich i wszystko wiecie gdzie. Ale w sumie to dobrze bo świetnie się sami bawiliśmy rodzina mojego męża to taka prawdziwa "rodzina" każdy Wojtusiowi coś przygotował wszyscy chcieli pomagać jedna z sióstr upiekła świetny tort na chrzciny no i wybawiliśmy się za wszystkie czasy. Teraz tak jeździmy to u jednej siostry to u drugiej to do babć bo mąż ma jeszcze dwie to znów u teściowej u cioć i tak cały czas. Chłopcy przespali całą drogę ponad 5 godz jazdy ale wyjechaliśmy o 11 w nocy Wojtuś pojadł kaszki i spokojnie sobie spał Piotrek też. Nie chcę zapeszać ale Wojtuś mimo zmiany otoczenia jest jak aniołek spokojny grzeczny żadnych problemów zjada już obiadki ze słoiczka normalnie złote dziecko nie trzeba jakoś przesadnie się nim zajmować nie płacze z Piotrkiem tak nie było ale Wojtek chyba charakter męża odziedziczył ;-) Piotrek w kościele dał popis lekki ale teraz też grzeczny chyba też mu się trochę oczy otworzyły bo mu moi rodzice powiedzieli razem z moją siostrą i jej mężem że oni to by go sprali na kwaśne jabłko ale teściowa wkroczyła do akcji i spuścili z tonu żal mi go bo był w nich zapatrzony ale dla nich liczy się tylko dziecko mojej siostry i na Piotrka już nie zwracają uwagi wkurza mnie to bo mu np obiecali że go wezmą na wycieczkę no i oczywiście słowa nie dotrzymali ale może teraz mniej się bedzie przejmował bo już sam pewne rzeczy dostrzega :-S Chyba zaryzykujemy z mężem i spróbujemy się tu przeprowadzić jego mama ma pełno ziemi nawet ma ileś hektarów lasu trzeba będzie coś wykombinować i się wybudować w sumie mąż ma możliwość wyjechania do Norwegii bo tam też mamy rodzinę ale trochę mnie przeraża to że dzieci przez jakiś czas rzadziej będą widywały tatę jak my zawsze razem wszystko ale z drugiej strony trochę się pomęczymy i bedzie ok. Serdecznie Was pozdrawiam bardzo mi było miło przeczytać że o mnie pamiętacie ja też tylko tu nie zawsze mam możliwość skorzystania z internetu i dlatego trudno mi było pisać. Trzymajcie się dużo zdrowia dla dzieciaczków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlew, fajnie że wszystko się udało. Jeżeli macie możliwość przeprowadzenia się na wieś do domku to super. Wiem, że to będą wyrzeczenia ale przemęczycie się trochę i będzie super. Będziesz miała prawdziwą rodzinę a o mieszkaniu w domku prywatnym z wielkim ogrodem to już nie wspomnę. Natan powoli przygotowuje się do raczkowania. Od kilku dni staje na czworaka i nie wie za bardzo co ma dalej robić. Pochwieje się trochę w tył i przód i się rozjeżdża :D No i powtarza cały czas mamamamama. Kochany synuś mamuni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi86
Witam Obecne i Przyszłe mamy :) Wtargnęłam na Wasze forum poszukując informacji na temat Eskulapu... :) za tydzień mam wyznaczoną wizytę "na m-c przed" do dr Biernackiego - czego mogę się na niej spodziewać? Co będą robić? Czy narazie to tylko rutynowe "oględziny"? Nie ukrywam, że jestem zupełnie początkującą mamą :) I PYTANIE DO LULU :) Przeczytałam że drugą dzidzię też tam rodziłaś? Proszę napisz mi co i jak bo jesteś jedną z niewielu osób na które natrafiłam tak "prawie na świeżo". Czy miałaś CC, czy SN; czy brałaś znieczulenie i jakie; opieka; czy Biernacki był też przy porodzie? Z góry dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×