Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

jagna - hihi u nas za 2 dni ten magiczny dzień. Pamiętam że pierwszy test robiłam 29 maja w niedzielę przed egzaminem na zaocznych. Prosiłam męża wtedy żeby mi dał spokój bo już mnie wystarczająco stresował ten egzamin (chyba rachunkowość finansowa :P) ale on się uparł żeby wiedzieć już, chociaż ja i tak wiedziałam. Zawsze miałam cykle 28dniowe równiótkie co do godziny.. a to już był 31 czy któryś z kolei dzień ;) Kreski były dwie i to obie równie mocne, nie było mowy o pomyłce ;) Potem chyba za 3 dni następny i już wszystko jasne :D Myślę, że co do rodzieństwa to myślę, że się przełamiesz, znam osoby które się zapierały a dziś mają szczęśliwie dwójkę dzieci. Agatka - miałaś jeszcze wypadek? Matko kobieto Ty to masz siłę... Ja bym się rozkleiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i w ogóle nie wiem jak Wy, moje testy leżą w szufladzie jako pamiątka, mimo że na nie nasikałam :D:D:D hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
bubik- hehe moje tez i to w pamiatkach dla dziewczynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik tak. byłam w ciąży z terminem ma sierpień. niestety w dzień kiedy byliśmy u lekarza potwierdzić ciążę, wieczorem jechaliśmy do księdza przełożyć ślub na inny dzień, bo to byłaby końcóweczka ciąży, na skrzyżowaniu przed kościołem wjechal w nas idiota. wjechał w bok, centralnie tam gdzie siedziałam. i tak skończyła sie moja ciąża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam testów, mam ich zdjęcia :) wszystkich 4 (1 po Franku, 1 po Kropku, i 2 po Tomku):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - masakra, coś strasznego. Jeszcze żeby coś było nie tak, a nie przez jakiegoś idiotę na drodze...Biedne maleństwo. Ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za mile slowa, zrobilo mi sie bardzo milo :-) serce mi peka jak sobie pomysle, ze beda ciac moje malenstwo. Co do tego dnia...kurcze ja nie mam pojecia kiedy to. Nie zapisuje sobie takich spraw :-) ale testy 2 mam zachowane oraz na zdjeciu utrwalone! Mi wszyscy mowili,ze jestem w ciazy bo mdlilo mnie a ja nie sadzilam :-) wkoncu zrobilam tert i to jak gosci mialam! Wyszlam wesolutka z kibelka a nikt nie wiedzial o co chodzi :-) Trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola- trzymaj się dziewczyno! My matki jesteśmy silne , na pewno wszystko będzie dobrze a Lucynka dzielnie to zniesie. Trzymaj się kochana. Agatka - że tak powiem życie Cie nie oszczędzało:/ Ale tak jak napisałam wyżej my matki/kobiety potrafimy wiele znieść! ja karmię na siedząco, mam do tego specjalną poduszkę, więc ręce mnie nie bolą, Na leżąco nienawidzę karmić, bo strasznie z moimi małymi piersiami muszę się "gimnastykować" do niego, dla tego wole nawet w nocy wstać:) A mały sam zasypia n a wieczór w swoim łóżeczku później jak obudzi się o 4 to też go odkładam do łóżeczka. Dopiero czasami jak chcę dłużej pospać to biorę go jak się zaczyna kręcić tak po 7 i wtedy śpimy razem:) mój malutki słucha właśnie kołysanek, siedzi w bujaku i zjada sobie ręce:) a czytacie swoim dzieciaczkom książki, bo ja mojemu zaczęłam czytać wierszyki i strasznie komentuje wszystkie bajki, prawie czyta ze mną:) chyba mu się podoba. Muszę dokupić jeszcze kilka książek, bo ta i mi się już znudziła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
ja mam zdjecia testow dwoch:) wiem dokladnie kiedy zaszlam w ciaze czyli 16 maja i na dniach minie rok:) ja zapisywalam wszystkie stosunki w kalendarzu bo mialam problemy z zajsciem w ciaze i prowadzialm kalendarz:) My juz po ortopedie i maly ma asymetrie cialka i mam z nim cwiczyc,bioderka troche dalej slabe wiec mam go nosic w rozkroku na brzuchu moim.... mam nadzieje ze w koncu bedzie ok. Jutro mamy 2 serie szczepienia refundowanego i mam nadzieje ze bedzie lepiej niz ostatnio. Czy ktoras karmiaca piersia jadlam w tym roku kalarepe? chodzi za mna strasznie i dzis juz widzialam u siebie na targowku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
a co do karmienia to zazwyczaj karmie na lezaco a jak juz musze na siedzaco u kogos to podkladam kocyk pod malego lub poduszke aby mały byl wyzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tescik na pamiątke. Barbara ja też tak muszę z Malutkim chodzić. Jagna Kacpi urodził się o 15.40:) To Kacper jest kruszynka w porównaniu z Waszymi Pociechami ale z drugiej strony też są różnice "wiekowe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja tak przezywam bo tesciowa twierdzi ze mam chudy pokarm i dlatego Kacper jest chudy i mam go na sile dokarmiac tylko ja nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
mi ostatnio znajoma potpowiedziala aby sciagnac troche pokarmu do szklanki i zostawic jesli zrobi sie smietana lekka to znaczy ze pokarm jest tłusty tak wiec oluska wyprobuj takie cos i wtedy wyjdzie jaki masz pokarm :) nie przejmuj sie tesciowa bo moja ostatnio wymyslila abym dziecko przepajała na dworze woda z cytryna bo koperek za czesto mu daje!! zostawialam to bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znam się, ale mi teściowa też mówiła, że mam chudy pokarm, bo nie jem mięsa. nie wiem, na jakiej podstawie to mówiła, bo Staś aż za dużo przybierał i kazała nam Go położna przepajać wodą. no więc zapytałam położnej i powiedziała, że zacytuję, że to bzdura i żeby nie dać sobie takich rzeczy wmawiać. można mieć mało pokarmu, tak powiedziała, ale nigdy za chudy, pokarm jest zawsze dobry, nawet jakbyśmy źle się odżywiały, mało jadły wtedy dziecko ściągnie pokarm po prostu z naszych zapasów :) :) ja mam dwa testy schowane w niespodziankach w stasiowym pudełku razem z pępuszkiem - kikutem i innymi drobiazgami. test robiłam 13 czerwca wieczorem, a drugi rano, nie mogłam uwierzyć, ze za pierwszym podejściem zaszłam w ciążę i w ogóle tego nie podejrzewałam, dopiero jak okres mi się zaczął spóźniać o tydzień :) miło się to wspomina :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzuciłam Tomaszkowe zdjęcia na pocztę :) dokładnie nie ma za chudego pokarmu. pokarm jest idealny dla naszych maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie armageddon :D Pralka się zatkała (filtr), nie mogłam prania dokończyć ani wody spuścić, wszystko poszło na podłogę i musiałam wycierać z 10 litrów wody rozlanej po łazience. Potem jak już myślałam że będzie ok to młody za przeproszeniem ob***ł się po same plecki :D a raczej po szyję musiałam lecieć go myć i ściągnąć całą pościel bo rzecz jasna przy przebieraniu "poprawił" to czego jeszcze nie ubrudził. Wyszliśmy na spacer bo po tych rewelacjach nie było nam już dane usnąć. Dobrze że trochę podrzemał na świeżym powietrzu. Teraz sobie gadamy. barbara - jak masz chustę to noś jak najczęściej. Nóżki są w super rozkroku, Tobie będzie lżej a i jemu całkiem milutko :) oluska - nie daj sobie takich głupot wmawiać, masz najlepszy pokarm dla młodego, bo "szyty" na jego miarę. A teściowa to wiesz... z zasady musi sobie pogadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
no wlasnie nie mam tej chusty i bede musiala malego jak najwiecej nosic w rozkroku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bubik no to niezłe atrakcje miałaś :D cisza! matko jak dobrze! Tomaszek po całym dniu marudzenia zasnął już, mąż jeszcze starszego kładzie, za chwileczkę też uśnie i będzie można siąść na pupie i wypić herbatkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) dawno mnie tu nie było, ale czasu mi brak :) maluchy, dom, szkoła, praca mgr zjadają moje 24h :) cieszę się, że śpię jeszcze :) mały trzy tygodnie temu ważył 5,5 kg, Za tydzień idziemy na szczepienie ... pierwsze :) cały czas się przesuwa :) bo coś wypada :) młody fajnie się rozwija, śpi coraz mniej, ale jest względnie pogodnym maluchem, choć baaardzo nie lubi zostawać sam :) kolki nas nie męczą, choć kupka jest na 2-3 dni. Też pcha paluchy, nie tylko swoje do buzi :) gryzie mnie niesamowicie :) więc też spodziewam się, że drażnią go już dziąsła, Wiki ząbkowała na 3,5-4 miesiąca :) faktycznie Basiu :) u nas 15 maja mija rok istnienia :D aktualnie Przemuś na brzuszku za bardzo leżeć nie lubi :) poleży 3-4 minuty i kombinuje jak się wywinąć :P i najlepsze, że mu wychodzi :) a dzisiaj nawet udało mu się z brzuszka na boczek i spowrotem :) ale minę miał nisamowitą :D był taki... zaskoczony... he he :) jeśli chodzi o jedzenie... mam wrażenie, że on jest wiecznie głodny :) tzn najada się mniej więcej w 10 minut ( chyba, że zaśnie, wtedy mógłby nawet pewnie do godziny sobie ciumkać :)) i to mu starcza na 1,5-2 godzin. Za to w nocy jak ok 19 sobie przed kąpielą poje, to śpi do 2-3 :) a później budzi sie około 5-6 :) i zaczynamy jedzenie od nowa :) ale ładnie przybiera... czuję ... w rekach. zastanawiam się nad wcześniejszym rozszerzaniem diety. Przemol jest bardzo zainteresowany tym co my jemy, wkurza się jak nic nie dostaje kiedy my szamiemy :D i woła o cycka :P muszę pogadać z lekarzem :) chrupki Wiki jadła od 4 miesiąca, ale jadła też już marchewkę, ziemniaki i od 5 wprowadzaliśmy różne inne produkty :) ale ona była małoprzybierającym dzieciaczkiem :D Wiola głowa do góry, będzie dobrze :) Agatka :) jesteś na prawdę bohaterką :) ten opis jak z horroru... strasznie się to czyta, od razu łzy kręcą się w oku, że ktoś mógł cię tak potraktować... Pozdrawiamy cieplutko :)trzymajcie się, bo znów idą upały, a my bardzo źle je znosimy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka dni nie zaglądałam aleście się spisały :) mała_agatka horror ten twój poród, aż trudno uwierzyć... i ten wypadek... :( Ściskam! Bubik a nie ma jakichś przyjęć w twojej pracy? :) Kiedyś u mnie była ankieta zgłoszeniowa firmy do programu firma przyjazna matkom czy jakoś tak to ich obsmarowałam hehe Super, że Mareczek po tej kojarzonej nie miał żadnych reakcji, może te są rzeczywiście bardziej oczyszczone? Ja płaciłam za nią 20zł więcej. I zapytam po raz kolejny bo mi wyleciało...czy szczepisz na rota, pneumo? Spaliśmy z małą 2 mce, teraz śpi w łóżeczku obok naszego, wydaje mi się że jest tak bardziej komfortowo dla niej (nie słyszy za uchem sapania taty) i ja nie budzę się co chwilę przy każdym jej ruchu. Mała śpi bez przerwy od ok.20 do 6 rano. dolores181 my mamy matę Fisher Price Rainforest http://www.ceneo.pl/;015417479-10.htm mała ją uwielbia! Na niej i na leżaczku tej samej firmy wysiedzi długo (śmieję się, że na leżaczku liczy kropki bo ciągle na nie patrzy), za to na huśtawce Bright Starts siedzi krócej. Wiola trzymaj się i powrot do zdrowia dla Lucynki! Pisz nam co i jak tam u was! Zapinam w nocy małą w śpiworek bo kołderkę odkopuje! Mam coraz mniej pokarmu...w sumie co bym chciała po 3 mcach tylko ściągania... Ja też zaczynam karmienie po 4 mcu czyli na początku 5tego. Wiem, że najpierw zupka, potem deserek. Deserki na pweno będę kupować bo skąd wezmę ekologiczne banany czy morele. Ale nie wiem jak to jest z kaszką? Kiedy się ją zaczyna podawać? i ponawiam pytanie pietruni bo też jestem ciekawa : " czemu jak dziecko jest na piersi dopiero po 6 miesiącu, jaka była by różnica jeżeli bym mu zaczęła rozszerzać w np. 5 miesiącu, i czemu między mlekiem mm a mlekiem matki jest taka duża różnica aż 2 miesięcy??" I ja też już testowałam, stres miałam wielki bo to by były dzieciaczki z tego samego roku hehe Oja.... moja waży ok 5,5kg ma 13 tygodni i wydawało mi się to dużo. Ja jestem na fb tylko jak się tam znaleźć? Test też trzymam :) Tzn nawet na pamiątkę wtedy kupiłam taki reprezentatywny :P i mam go do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
birka ale ten czas zlecial,pamietam te poczatki,robienie testu i ta radość ze w koncu sie udalo :) pamietam piersze delikatne ruchu mojego brzucha jak nie byłam pewna czy to mały :) a teraz lezy maluch kolo mnie i mnie kopie w uda i gada sobie:) Dzis moje dziecko wskakuje w 3 miesiac:):) Bawi sie pieluchą tetrowa i tylko"aguuu aguuu ":) ostatnio na allegro zamowilam fotelik samochodowy kolejny(http://allegro.pl/graco-junior-maxi-fotelik-samochodowy-12-gratisow-i2283257479.htm)l bo przyszedl mi zwrot podatku:) co najlepsze zaoszczedzilam na nim 100 zl po patrzylam w tesco to kosztowal 270 zl . Moja oszczednosc wygladala tak ze odrazu tez zamawialam u tego sprzedawcy 2 zabawki dla malego: http://allegro.pl/smily-play-moja-pierwsza-kierownica-uczy-bawi-bon-i2266426505.html http://allegro.pl/fisher-price-wyskakujace-robaki-bawiaki-kurier-i2283551384.html Kierownice wczoraj otworzylam i musze przyznac ze maly az byl w szoku ze ma taka zabawke:) machal raczkami,dotykal gadal do niej:) tylko jak podrosnie to odrazu kierownice zamontuje w wozku bo sie da :) Lena powiedz mi jak przyzwyczailas malucha do lozeczka? bo naszego nie da sie wyeksmitować:P mamy coraz mniej miejsca bo sie rozpycha a ja go cycochem karmie ze 3 razy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie :) Nie było mnie jakiś czas i trochę mi zajęło zanim nadrobiłam, to co naskrobałyście. Co do wagi - moja ma prawie 3,5 miesiąca a waży 5,5kg. Wczoraj ją ważyłam w przychodni, jak byliśmy na szczepieniu. Lekarka mówi, że jest ok, ale jak czytam ile ważą Wasze dzidzi, to aż się łapię za głowę. Moja przy urodzeniu miała niespełna 2800, więc może to jest powód? Co myślicie? A co do karmienia - w dzień na siedząco, w nocy na leżąco, bo śpię z małą :D barbara_varvara - masakra, jak przeczytałam o Waszym wypadku. Całe szczęście, że nic się dzidziusiowi nie stało. Ja zawsze wkładam dziecko do fotelika i choćby miała wyć - nie wyjmę! Za to moja szwagierka w czasie jazdy wyciąga sobie dziecko, jak gdyby nigdy nic. Trzyma dzidzię na kolankach i oglądają sobie widoczki - nie wiem jak można być takim nieodpowiedzialnym! Jak już wspomniałam o mojej niepoważnej szwagierce, to jeszcze coś Wam napiszę. Wystawia dziecko do okna w taki sposób, że siedzi pupą na zewnętrznym parapecie, nogi spuszczone w dół bloku - II PIĘTRO! Poza tym stawia małą na barierce balkonu, żeby sobie pooglądała widoki!!! DLA MNIE TO TOTALNY SZOK, ta moja szwagierka chyba nie jest normalna. A mój mąż chce, żeby Ona bawiła nasze dziecko, jak już będę musiała iść do pracy :( Oczywiście zapłacić jej trzeba extra :/ m.flora - jak tam dziewczynki - zdrowieją? Jagna - ależ Ci mąż zrobił niespodziankę z tym wyjazdem! SUPER! A ja zaszłam w ciążę w dzień matki :) Także też za niedługo będziemy świętować :) Wy idziecie na imprezę, a my się chyba udamy do łazienki, hihi :) to była spontaniczna akcja - córka bawiła się w pokoju, podczas gdy my cichaczem robiliśmy jej siostrzyczkę w łazience :P A co do testów, to oczywiście mam wszystkie :) :D Wiola100 - strasznie Ci współczuję. Życzę zdrowia dla malutkiej Lucynki, Twojej mamy i babci! Trzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze! mała_agatka - współczuję problemów oddechowych, napadów kaszlowych u Tomaszka, oby więcej się to nie powtórzyło! A z tą latającą suszarką to mieliście niezłego pecha...no i jeszcze ten kleszcz, ząb :/ Ech jak się pierniczy, to na całego :( A co do twojego porodu, to jak to czytałam, to aż mnie ciary przechodziły, to wprost niemożliwe. Jak można tak postępować, jak można się tak odnosić do pacjentki. Co to za szpital? To faktycznie rzeźnia!!! Na razie tyle, uciekam, bo malutka się obudziła! Pozdrawiam Was serdecznie, miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki, również po przerwie. Na bieżąco Was podczytuje ale jakoś mało czasu było ostatnio na [pisanie, chrzciliśmy Oliwkę, spędzaliśmy majówkę poza miastem a potem trzeba było wrócić do rzeczywistości. Noi właśnie ta rzeczywistość nie napawa mnie optymizmem. Moja siostra pod koniec czerwca bierze ślub a ja nadal +6 kg :/ nie wiem w co ja się ubiorę. Sukienka dla Oli już kupiona, śliczna balowa sprezentowana przez babcię-nie mogę się doczekać kiedy ja założymy, jeszcze tylko jakąś ładna opaskę z kokardka trzeba dokupić i będzie ślicznie. Swoją drogą za głowę się łapałam jak oglądałam sukieneczki balowe dla takich maluszków, ich ceny dochodziły nawet do 150 zł !!! i na ile razy ona będzie. A tak wogle a'propo ubierania to usłyszeliśmy ostatnio że nieodpowiedzialnie ubieramy dziecko i wszędzie je ze sobą zabieramy. Owszem nasza Oli od początku jeździ z nami wszędzie, po galeriach, supermarketach, czy bankach i urzędach. W sumie jest to spowodowane tym, że nie mamy jej z kim zostawić a z drugiej strony chcemy żeby się uodporniła na wszystkie zarazki jakie roznoszą ludzie. Nie wyobrażam sobie siedzenia non stop w domu tylko dlatego że mamy niemowlaka. Zawsze ubieramy ją jedna warstwę więcej niż my mamy na sobie, zamiast czapki w ciepłe dni zakładam jej opaskę żeby przysłonić uszka a w torebce awaryjnie mam jakaś bluzę dla niej w razie gdyby za zimno jej było- ale oczywiście są mądrzejsi którzy nie omieszkają wyrazić swojej opinii :/ Po przeczytaniu tych wszystkich waszych historii aż mnie Ciary przeszły, mam nadzieję że teraz będzie tylko lepiej -trzymam kciuki. mała-agatka ja właśnie dlatego zdecydowałam się rodzic prywatnie bo podobnie jak Ty zostałaś potraktowana są u nas traktowane pacjentki w szpitalu na porodówce, czego miała okazje doświadczyć jak trafiłam tam z poronieniem. Wolałam wydać trochę kasy ale wiedzieć że będę potraktowana po ludzku i dziś wiem że było warto. U nas chyba 29 maja będzie ta magiczna data :) Nasza historia wogle dziwna była. W lutym 2011 poroniłam zaraz po tym jak się dowiedzieliśmy że jestem w ciąży, której nie planowaliśmy. Kwestie zajścia w ciąży odłożyliśmy na później gdyż lekarz-sadysta stwierdził że powinniśmy poczekać co najmniej pół roku. W czerwcu mieliśmy brać ślub więc stwierdziliśmy że o dziecku pomyślimy po nim. Zajęliśmy się przygotowaniami do ślubu. Kiedy okres mi się spóźniał (miałam dostać w dzień ślubu :D ) usprawiedliwiałam sobie że to przez stres w końcu tak ważny dzień w naszym życiu. Ale kiedy emocje opadły a my wróciliśmy z kilkudniowego wyjazdu zaczęliśmy się zastanawiać choć na początku tak raczej lajtowo :) Dopiero w ostatnich dniach czerwca kiedy w sklepie zemdliło mnie tak że myślałam że zapaskudzę podłogę zapaliła nam się żaróweczka :D Następnego dnia zrobiliśmy test i ukazały nam się dwie porządne kreski. Wtedy podjęliśmy decyzje o prywatnym prowadzeniu ciąży i późniejszym porodzie. Obstawiamy że nasza Oli "powstała" 29 maja a więc już na ślubie byłam w ciąży o czym kompletnie nie wiedziałam i nawet nie przypuszczałam. A co śmieszniejsze sporo osób z mojej rodziny , kiedy ich informowaliśmy o ślubie pytała czy jestem w ciąży, ponieważ dość krótko ich zdaniem znaliśmy się z mężem przed. ja również zachowałam test na pamiątkę :D Chciałam jeszcze zapytać mamy które karmią mm ile na raz zjada teraz wasza pociecha i ile razy dziennie je. My nie narzekamy na sen naszej niuni. w prawdzie w dzień sypia ze 3 razy tak po pół godz ale za to jak idzie spać o 22 to wstaje ok 6 czasem nawet 8 bez karmienia :) Jeśli chodzi o FB to może tak się znajdziemy http://www.facebook.com/profile.php?id=100002305247293 Nasza mała też raczki do buzi pcha, ślini się przy tym niesamowicie, i nic nie jest w stanie zastąpić jej tych piąstek. Czy wy kupujecie jakieś gryzaki dla swoich maluszków oprócz tych wodnych? Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, ja tak aby na chwilke zeby powiedziec,ze juz po operacji. Niunia spi sobie jeszcze po narkozie i ssie niewidzialnego smoka:-) Ojej,jaka ulga :-) pielegniarka mowila, ze wzbudzala podziw wsrod mezczyzn :-D moja lamaczka meskich serc...:-) jak wrocimy do domku to dokladnie wszystko poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbara_varvara w sumie nie przyzwyczajałam jakoś specjalnie małej do łózeczka. W dzień w nim śpi, po prostu jak wieczorem zasypia to daję ją do łózeczka, śpi nieprzerwanie do rana, o 6-7 butla i śpimy dalej, już razem do 9,10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 11 tygodni i wypija mm 120 ml 8 razy dziennie od 5 rana do 19 potem śpi do 2 wypija 120 potem o 4 wypije 90 i o 5 120 i potem co 2 godzinki pije. sama w sumie nie wiem ile powinien wypijać ale pije tyle ile chce nie będę go zmuszała by pił inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadzieci dopiero zauwazylam, ze nasze chlopaki z jednego dnia:)) z jakiej godzinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jaką wagą ci się urodził ile miał cm.. i ile teraz waży i ma cm? mój to rozrabiaka straszny jak leży to w kółko się kręci z pleców na bok i z powrotem umie się przekręcić a na brzuszku to też na plecy się przekręca;d strasznie dużo gaworzy co mnie zaskoczyło gdyż córa późno mi gaworzyła :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×