Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Witajcie mamusie :) Ale dziś beznadziejna pogoda, można zapomnieć o spacerku :( Ale przynajmniej będzie czas na porządki przedświąteczne w domu. Nie wiem jak u Was z tym sprzątaniem, ale ja normalnie nie wyrabiam. Czasami mam wrażenie, że mam w domu gromadkę bałaganiących dzieci - a na ich czele stoi mój mąż oczywiście :o hihi, na szczęście w weekendy gotuje pyszne obiadki, więc mu wybaczam! :P Starszej córce zrobiłam dziś wolne od przedszkola i miałam nadzieję, że dłużej pośpimy....ale gdzież tam, obudziła się przed 6 wypoczęta i gotowa do zabawy. Na szczęście malutka jeszcze śpi, więc mam czas na śniadanie i pisanie :) Jak u Was z wagą? Mi zostało ok 3,4kg, ale wyglądam i czuję się tak, jakby było tego z 8kg. Najbardziej wkurza mnie brzuszek i boczki :o No ale za to cycuszki mam superowe - z małego "B" przed ciążą zrobiło się okrąglutkie, pełne "D" :D Dobra uciekam, bo malutka budzi się na cycusia :) Miłego dnia kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
WITAM U NAS TEŻ POCHMURNO, PADAŁO W NOCY ALE TERAZ NIE PADA I NAWET CIEPŁO - TO MOŻE NA CHWILKĘ WYJDZIEMY. JA TYLKO PRZĄDKI ROBIĘ W DOMU BO W ŚWIĘTA CHRZCIMY MARCELINKĘ I PRZYJĘCIE W LOKALU, TAKŻE W DOMU NIC NIE PRZYGOTOWUJĘ, ZRESZTĄ Z DWÓJKĄ DZIECI TO TROCHĘ CIĘŻKO BY BYŁO TO OPANOWAĆ SYTUACJĘ. A RODZINĘ MAM DUŻĄ (CZWORO RODZEŃSTWA I WSZYSCY MAJĄ DOROSŁE DZIECI + RODZINA MĘŻA I USKŁADAŁO SIĘ 30 OSÓB!!!) TO BĘDĄ NAJDROŻSZE ŚWIĘTA W MOIM ŻYCIU! POZDRAWIAM I ŻYCZE MIŁEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m.flora- Ja też chciałam zrobić chrzciny w święta ale w lokalu gdzie chciałam zrobić przyjęcie było juz zajęte :( dlatego chrzciny odbędą się 15.04 :) My przeszliśmy ciężkie chwile przez zmianę mleka :/ Wczoraj płacz... po kąpieli nie chciała wcale spać tylko ,, piszczała" i wyjątkowo tylko wczoraj niunia spała z nami. Jednak NAN pro 1 Lucynka najlepiej znosi. Chciałam jej podawać Enfamin bo podobno jest najbardziej podobne do mleka matki, no ale niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Wiola100 - ja zarówno dla Hani jak i teraz dla Marceliny mam NAN Pro, chociaż rzadko daję ale wszystko po nim ok. A jak Hania skończyła 4 miesiące to częściej kaszki z Bobowity mleczno-ryżowe wcinała, bo żarłoczek był i tak zostało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola :D u nas też mały wczoraj marudził :) zasnął razem ze mną :D albo raczej ja z nim w łóżku, bo właśnie marudził :) ja wczoraj mieszkanie wysprzątałam :D po tym właśnie wieczorem nie wiem kiedy padłam :D szkoda że już tego nie widać :D ale tak to już jest przy trójce dzieci :P dzisiaj zimno masakrycznie :/ wczoraj tak przyjemnie było, a dziś zima wraca :D dalej walczę z ciemieniuchą :) powoli zaczynam wygrywać, chociaż wygląda gorzej niż przed akcją oliwka :) jakby mały miał łupież :) ale buzia powoli ładniejsza :) już nie taka czerwona, tylko jeszcze trochę się łuszczy :) a i miałam pisać o pieluszkach, my jedziemy już na 3 toujours z lidla :) w dwójki ledwo wchodził :) rośnie mój pucek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
birka87- tę ciemieniuchę potraktuj BEPANTHENEM maść, ja tym zlikwidowałam u starszej córki raz na zawsze, nigdy nie powróciła ro tak jak tą oliwką przed kąpielą na ok 2 godz. posmaruj i zobaczysz, powinno pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wercia_bmw
hejka. nie mam kiedy sie udzielac ale czytam was na bierząco :) My caly czas jedziemy na cycusiu ,w przyszly czwartek idziemy na szczepienie i rowniez zastanawiam sie nad ta szczepionką 6w1 tylko ciekawe czy tez powinnam isc po recepte i wykupic ja w aptece? Problemów z brzuszkiem uniknelismy jak narazie a jem prawie wszystko ale od jutra mam zamiar przejśc na malą dietke. Przez miesiac spadlo mi 16 kg ,do wagi z przed ciazy zostalo nie cale 6kg a ja mam zamiar schudnąc ok 10 wtedy bede sie najlepiej czula w swojej skorze. oczywiscie o opalaniu sie w bikini w tym roku nawet nie mysle ,nie moge patrzec na swoj oblesny brzuch caly w rozstepach.Oskarek jutro skonczy 6 tygodni , uwielbiam te jego usmieszki :) tylko rano otworzy oczka i odrazu usmiech , usypia ok 20 , przez noc pare razy sie budzi na cycusia i budzi sie ok 10. Po równych 4 tygodniach bylismy na wazeniu i moj pulpet wazyl juz 5,100 kg. Uciekam do mojego skarba lulu bo po calym dniu padam na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. U nas pogoda jak pewnie u większości- barowa ;) Na spacer na pewno i tak wyjdę chociaż na 15 minut bo jak bym nie wyszła to Lucynka by mi się rozregulowała, tak jak to było ostatnio. Kurcze wiecie co, muszę sobie kupić buty na wiosnę ( bo jestem zmuszona w zimowych chodzic) (mam adidasy ale do legginsów mi nie pasują :) ) nowy stanik , a nawet nie mam kiedy pojechać na zakupy :/ Mąż jak wraca to już jest po 5 i wszystko jest zamkniete albo zaraz zamykane a tu trzeba czasy żeby obejrzeć, przymierzyć... Kurcze mam nadzije, że jutro będą sklepy normalnie pootwierane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
flora :) spróbuję :) ja też muszę na zakupy :D dla mnie i dla małej :D szafę trzeba odświeżyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny :) Wiola >> my obecnie od wtorku też jedziemy na Nan pro i póki co Mikołaj to mleko także znosi najlepiej - aż boję się zapeszać:) Na Hipp-ie było nieco gorzej, a na Bebilonie masakra. Moja Lena też piła Nan, ale u niej od razu przeszliśmy z piersi na to mleko, więc nawet nie wiedziałam, że dzieci tak różnie mogą tolerować mleko. A i Lenka też lubiła Nan-a:) Nie wiem czy pisałam, bo przy Mikołaju czasami miesza mi się co już mówiłam czy pisałam, a co nie. My na szczepieniu byliśmy tydzień temu w środę. Zaszczepiliśmy 6w1 + rotawirusy + pneumokoki. Nam ordynator w szpitalu zalecił szczepienie skojarzoną szczepionką, a nasza pediatra bardzo zachęcała do pneumokoków - akurat znam przypadek osobiście powikłań po zarażeniu pneumokokami, stąd to szczepienie. Na rotawirusy szczepiliśmy Lenkę i wszelkie tzw. grypy jelitowe przechodzi bardzo łagodnie w przeciwieństwie do nas rodziców, mam nadzieję, że u Mikołaja będzie podobnie. Po szczepieniu Mikołaj był bardziej senny przez kolejne 2 dobry, ale obyło się bez gorączki:) U nas zimno, ale Mikołaj dotlenia sie na tarasie. Dzisiaj po południu zabieram się za porządki. Na szczęście takie dokładne z myciem okien i sprzątaniem szafek zrobiłam tydzień temu, więc dzisiaj tylko takie jak zawsze dla odświeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi- ja też myślę zaszczepic swoja córcię na pneumokoki ale po roku życia :) Jeszcze zobaczymy, mam czas :) Odkryłam dobry sposób na ,,problemy z kupką " u maluszka. Jest bardzo trudny do wykonania ale u mnie skutkuje... Jak płaczę z tegoż powodu to odkładam ją żeby tak trochę popłakała i w większości kupka już się zaraz robi. Przy płaczu się chyba tak spina, że to jej pomaga. Ale serce pęka :( Podziwiam ten ,, zachodni " sposób wychowywania czyli zostawiać dziecko samo aż przestanie i z tego płaczu zaśnie... brrr :( Ja dziś łazienkę wysprzątałam a jutro tylko odkurzę i święta przywitam :) Oczywiście jeszcze sałateczki mam dwie do wykonania. Ta moja ulubiona - warstwowa... :P Mniam :D:D I do schudnieciea po świętach będzie nie 7 a 10 kg :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
To nasze pierwsze świeta z maluszkami :) Wiec zaliczamy je do najbardziej pamietliwych:) Zycze Wam wszystkim Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Mamusie! Życzę Wam spokojnych,rodzinnych Świąt w miłej atmosferze,smacznego jajka i mokrego poniedziałku :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Wesołych świąt całym rodzinkom życzymy i dużo dobrego :* Przez obowiązki okołoświąteczne ciężko mi czytać forum, ale nadrobię może jutro. Dla zainteresowanych kupnem chust jest fajna ofertka kup teraz na chustę tkaną nati : http://allegro.pl/nati-chusta-malta-stan-idealny-i2257907257.html Kolor taki jak ja mam, rewelacyjny, na zimę i lato. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Kochane Mamy ja również życzę Wam oraz Waszym całym rodzinkom przede wszystkim pogodnych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy - Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie :) Ja wraz z moją rodzinką życzymy Wam aby te swięta były przepełnione miłością, radością i rodziną :) My dziś pierwszy raz mielismy meega ból... Nie wiem dlaczego, chyba kolka ale prutała kilka razy a z godzinę non stop ,, piszczała". Już myslałam o tym żeby do lekarza jechać bo myślałam, że to coś poważnego. Nic nie pomagało dopiero po kąpieli spokój, jak narazie (odpukać) jest ok - spi. A powiedzcie czy wasze przy kolce prostowały mocno na sztywno nóżki i czy prutały troszkę???? Jak pomagać w takim przypadku ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
u nas wlasnie najbardziej ta kapiel pomaga bo wtedy jelitka sie rozkurczaja. A tak to najlepiej tez nozki dostawiac do brzuszka aby tez malenstwo gazowalo jak najwiecej. Pamietam jak mialy mial pierwsza kolke to z niemocy prawie z nim płakałam:/ A i jeszcze ciepla pielucha dziala aby klaść na brzuszek. A tak to codziennie podaje malemu espimusan w kropelkach 2x10 i widze ze jest delikatna roznica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola u nas to wyglada tak ze kiedy mocno prostuje nozki wtedy nie moze zrobic kupki a kiedy dwa razy mial kolke jakis czas temu oczywiscie przeze mnie bo nie moglam powstrzymac sie przed rurką z bitą smietaną ;/ wtedy nozki mocno podkurczał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja karmię swoim i modyfikowanym mlekiem. Czy kupka raz dziennie to nie za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie :) Święta, święta i po świętach...a ja obżarta, że z ledwością się ruszam. Jakoś nie umiem sobie odmówić tych wszystkich pyszności - babeczek, mazurków, ciasteczek...mniam, mniam :) a dupcia rośnie :P LenaO wydaje mi się, że kupka raz dziennie jest OK :) Pietrunia22 - Kiedy idziecie powtórzyć wyniki??? trzymam kciuki za Wojtusia!!!! A moją malutką męczy katar :( mieliśmy szczepić się w tą środę, ale chyba będziemy musieli to przełożyć. Jak myślicie? Czy przy katarku można szczepić dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAŁAMANA11
Hej dziewczyny W święta odwiedziła nas teściowa i wszystko byłoby dobrze gdyby nie to że wsadzała sobie smoczek małego do buzi przed tym jak włożyła mu go do buźki masakra czy te durne baby niewiedzą że takich rzeczy się nie robi od razu powiedziałam mężowi że na przyszłość ma jej powiedzieć żeby tak nie robiła!!! I tyle o teściowych... Mój mały nie robi kupki codziennie ale tak co drugi oprócz tego męczy go nadal brzuszek puszcza pierdy czasami nawet się przez nie wybudza:((( już też nie wiem jak mu pomóc???? Kropelki nie pomagają... W niedzielę mamy chrzciny i ciągle się zastanawiam w co go ubrać bo te stroje na chrzest są masakryczne:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rajlax - Mikołaj na tydzień przed szczepieniem też miał katar i podobnie jak Ty obawiałam się, czy uda nam się go zaszczepić. Ale pediatra powiedziała nam, że przeciwwskazaniem jest gorączka i jakieś wyraźne objawy chorobowe. My walczyliśmy ostro poprzez jak najczęstsze nawilżanie wodą morską i odciąganie fridą i to nawet kilkanaście razy dziennie. Powodzenia i zdrówka dla maluszka;) Załamana - a próbowałaś kropelek sab simplex? Nam na bolący brzuszek (praktycznie przez cały dzień Mikołaj spinał się i płakał) pomogła zmiana mleka i właśnie sab simplex. Co prawda kropelki są dostępne w aptekach niemieckich i przysyłała nam je prababcia Mikiego, ale przed świętami kropelki utknęły gdzieś na poczcie i zmuszeni byliśmy poszukać ich w Polsce - ogłaszają się ludzie w internecie, którzy sprowadzają je z Niemiec. Polecam!!! Ja mam ostatnio takie wchłanianie, że przytyłam 2,5 kg:( Ale od jutra zabieram się za ćwiczenia i postaram się zrezygnować, a przynajmniej ograniczyć słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi to mnie pocieszyłaś :) A ile razy dziennie można aplikować do noska tą wodę morską? Bo ja to robię ok 4,5 razy. Ja też się muszę zacząć ograniczać w słodyczach. A co do ćwiczeń, to dziś między jednym kawałkiem babki a mazurkiem, hihi, zrobiłam 50 brzuszków :P Załamana - taż polecam Sab simplex u mojej malutkiej czynił cuda :) Teraz już nie używamy, bo nie jest potrzebny (odpukać, żeby nie zapeszyć :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m.flora
Witam! My też z dodatkowymi kg po tych wszystkich smakołykach. W niedziele odbył się Chrzest Marcelinki- było zimno, ale Mała dała radę całą mszę grzecznie spała - nawet polewanie wodą jej nie zbudziło. W ogóle te wszystkie świąteczne dni szybko mijają, dzisiaj było słonecznie, ale wiatr był zimny, lecz tak byliśmy spragnieni wspólnego spaceru, że sie wybraliśmy całą rodzinką. U nas od kilku dni też jakieś płacze Mała urządza i tylko chusta pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamana- padłam dwa razy i chyba nie wstanę jak napisałaś o tej teściowej i jej poczynianiach :/ Wydaje mi się, że jej zachowanie może być wręcz ,,niebezpieczne" dla zdrowia Twojego dziecka i powinnaś sama od razu zwrócić jej uwagę! Blee :/ My też mamy chrzciny w niedziele :) Ja już mam suknię dla Lucynki po córeczce mojej siostry. Przepiękna jest :) Ciekawe jaka będzie pogoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D Ja na święta postanowiłam nie próbować nawet ćwiczyć silnej woli... :D objadalam sie czym sie tylko da. dobra wiadomość jest taka że Marek nie dostal żadnej kolki z tego powodu. a jadlam wszystko począwszy od brokulow kończąc na bigosie ! :) wydaje mi sie ze pierdki muszą mieć zupełnie inna przyczynę skoro jedzenie nie łagodzi ani nie zaostrza objawów. lenka - kupka raz dziennie to dobry i prawidłowy wynik :) trzeba pamiętać że powoli kończy sie przwijanie po każdym posiłku. jeszcze nadejdą czasy kiedy i 3dni będziemy na kupke czekać :) zalamana - gdzieś kiedyś widziałam że ktoś tak smoczek oblizywal, była to mama dziecka a nie babcia, a mimo wszystko mnie to obrzydzilo i oburzylo. tak samo jak nie powinno sie całować dziecka w usta. chodzi o bakterie i zanieczyszczenia które są w buzi. jakby ktoś zrobił tak przy mnie od razu zwrocilabym uwagę chociaż na pewno byloby mi niezręcznie... ostatnio zwrocilam uwagę tesciom żeby nie doskakiwali do Młodego i nie wyjmowali go z fotelika i nie telepali zaraz po przyjściu bo on zwyczajnie sie boi i nie rozumie czego tyle rąk go dotyka i glaszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. święta święta i po świętach.... a tak fajnie było :) no ale ... wkrótce sobota :P bubik - ja tez przez święta jadłam w sumie wszystko. ani nie wzmaga ani nie redukuje to problemów pierdzioszkowych. a skoro jest tak samo bez względu na to czy jem samą marchewkę, czy zajadam sie wszystkim to po co się męczyć :) wczoraj wieczorem zjadłam kawałek tiramisu i nic :) a wcześniej ciasto z orzechami i też zero reakcji. u nas chrzest w lipcu :) u nas też zimno. w niedzielę śnieg spadł, a tydzień temu ponad 20 stopni było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już mówimy o teściowych, to Wam napiszę o mojej!!! Zacznę od tego, że tydzień temu szwagierka straciła dzidziusia w 20tygodniu ciąży :( i teraz zaczęło się jej robić mleko w piersiach. Doradziłam jej żeby nie odciągała, żeby piła zioła na zahamowanie laktacji....a moja teściowa dała jej moją córeczkę na ręce i powiedziała całkiem serio: DAJ JEJ, NO ŚMIAŁO DAJ JEJ CYCKA, będzie Ci lepiej!! Na to moja szwagierka, także serio: NO NIE WIEM CZY MOGĘ, BO BIORĘ ANTYBIOTYK! Ja siedziałam obok z otwartą buzią i myślałam przez chwilę, że to jakiś idiotyczny sen! No jak tak można,przecież to do cholery jasnej moje dziecko i nie życzę sobie, żeby ktokolwiek inny karmił moją córeczkę! Powiedziałam im tylko, że mam wystarczającą ilość swojego mleka! Normalnie to bym im przygadała, ale nie chciałam urazić szwagierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×