Dziewczyny zrzucmy 10 kg i więcej.....!!!!

Dobrze..ale mam dzis dolaa..:(

Przepraszam za te powtorki komp mi sie psuje na dodatek:((

ja wpiertalam, teraz lody i placek

ale tego jak on sie tam zwie..Diukana? odpuśćcie, efekt jojo murowany! też chcę schudnąć, tylko , kto ruszy moje du...ko? praca na tyłku 8 h, wracam do domu wszystko gotowe, masakra!

hej dziewczynki, dołączam się do was choć w sumie kilka dni temu juz zaczelam... pozdrawiam ;)

Chyba mi ta dieta dobrze na humor nie wplywa..;(

wazne zeby sie nie poddac, najgorsze jest kilka pierwszych dni, jak to przetrwasz bedzie tylko lepiej. Idz na spacer, na swiece powietrze, mi to zawsze poprawia humor ;)

nie martw sie to normalne w pierwszych dniach;)

Z dieta dam sobie rade..:( dobijają mnie problemy prywatne;((

eh.. rozumiem Cie.. tez je mam niestety

Ale ja juz chyba zyje w chorym zwiazku..wgl zycie mam chore..:( nawet nie mam z kim pogadac;((

to wyjasnijcie sobie wszystko poki nie jest za pozno...

moze chcesz pogadac? z obcym podobno zawsze lepiej?:)

No z obcym zdecydowanie lepiej..ale nie umiem na forum heh:((

no ja wiem ze nie na forum:P tylko kurcze jak tu podac jakies gg albo cos jak wszyscy zaraz zobacza haha:P

no dokladnie:(...

justysenha@wp.pl jakbys chciała napisz:P no i jak minal dzien? jak dieta? co jadłyście?:D ja dzisiaj bardzo skromnie;p i nie jestem głodna;P

No ja pisalam wyzej co jadlem heh, jakos dzis nie mam apetytu, ok zaraz napisze

a sorki nie patrzylam wyzej;) powiem ze nie jest zle!:) nawet mi si ehumor poprawil bo nie jestem taka napchana tym "zarciem" :P

To dobrze ze chociaz ty sie usmiechasz heh;/

noo do czasu :P jak mama wroci z pracy z siatka pełna słodyczy juz nie bedzi etak wesoło:P

No ja wlasnie mojej zakazalam kupowania slodyczy

no wlasnie ja d dzisiaj mojej tez.. al enie wiem czy ona sama zrezygnuje z nich:P

Hej dziewczynki :). Ja jestem przed ćwiczeniami, niestety tak późno dziś bo miałam gości i tak raczej nie wypadało przy nich. zaraz będę ćwiczyć na motylku i hulahop. Ja dziś sporo zjadłam, źle w pracy jadam moja chuda koleżanka ciągle cos je a ja się tylko patrze i dostaje ślinotoku. She.s nie martw się, czasem wszystko się samo układa, spróbuj porozmawiać z drugą połową, moze to coś da. Powiedz mu co czujesz, powiedz, ze xle Ci z tym wszystkim. Kłębienie wszystkiego w sobie nie jest najlepszym rozwiązaniem na doła. Widzisz ja kiedyś też myślałam, że nikt mnie nie rozumie i ze nie mogę się niekomu wygadać, stało się inaczej. Mam tą drugą połowę i mogę zawsze powiedzieć to co czuje i jak czuje. To chyba lepsze rozwiązanie. Kurde jutro znowu do pracy- nie chce mi się. Dziewczyny powiedzcie coś więcej o sobie??? Ja mam na imię Sandra i mieszkam w Skierniewicach woj. Łódzkie ;).

ja w pierszych dniach nie cwicze;) chce zobaczyc jak organizm sam bez pomocy radzi sobie ze spalaniem . Ja mam na imie Justyna i jestem z Krakowa;)

Ja mam właśnie za sobą 25 minut ćwiczeń. Myślę, ze to dużo jak dla mnie :):). Ogólnie jetem bardzo żywą osobą i nie ma u mnie dnia żebym się nie ruszała żebym nie ćwiczyła :). Ale teraz będę to robić jak najbardziej systematycznie. Podobno to najważniejsze. Ja w ubiegłym roku jak się zebrałam to od stycznia do czerwca schudłam 16-18 kg już nie pamiętam ile w jakim czasie dokładnie, ale generalnie z wagi spadło mi 18 kg z czego jestem bardzo dumna bo dla mnie to było straszne, męczyłam się bardzo w swoim ciele. Teraz już jest dobrze, ale nadal mam kompleksy na punkcie swojego wyglądu.

Znowu zapomniałam wypić szklanki wody z rana. Ogólnie jestem zawiedziona samą sobą bo wczoraj w nocy dopadł mnie wilczy głód i o 23 zjadłam 3 wasy z pasztetem i musztardą :(, beznadziejna jestem wiem o tym. Właśnie wypiłam kawe i zbieram się do pracy. Prawie kilogram więcej na wadze z rana to coś okropnego, ale myślę sobie też że woda sie zatrzymała w organizmie. Będę po 17 :)

SanusiaS mieszkasz blisko mnie:) Ja ze zduńskiej jestem. A na imie mam klaudia;)

SanusiaS to przybieranie na wadze to raczej normalne podczas cwiczen:) miesnie sa ciezsze od tłuszczu;)

She.s mieszkasz w Zduńskiej Woli, to naprawdę blisko :). Fajnie może się kiedys spotkamy jak juz się troszkę odchudzimy :D. Haha ;). Wiecie co ja właśnie wróciłam z pracy, jestem mega zmęczona, normalnie nie mam siły, a dowiedziałam się jeszcze, że jutro mam kontrole.... jak ja tego nienawidzę. Powiem wam tylko, ze teraz zamierzam coś zjeść iść na miasto rozwiesić troszkę plakatów bo ostatnio jak porozwiesząłam to pozrywali a nie chce żeby kontrola powiedziała, że tego nie zrobiłam. Po tym wszystkim zamierzam iść na basen :D. Cieszę się jak dziecko, ze idę na ten basen chociaż do końca nie jestem pewna czy się nadaję, ale co tam idę i juz :). Co tu tak cicho co się nic nie odzywacie??? Wiecie co chyba byłam pełna po tym obżarstwie bo przed chwilą na wadze 83.8 a rano kilogram wiecej, jakoś bez sensu no. Odzywajcie sie częściej bo to mnie strasznie motywuje :D:D:D. Będę później :).