Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga na zakręcie

Dziewczyny w długich związkach- są tu takie?

Polecane posty

Gość =mała=
nie no oczywiscie jesli w gre wchodzi zdrada to zupelnie co innego niestety to paskudna sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam jak mnie zdradził, co zrobił, powiedział ze porozmawiamy o tym w piątek albo w sobote... To chyba koniec ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Dziewczyno, nie katuj się więcej. Napisz mu, że nie macie już o czym rozmawiać i zacznij szukać kogoś, kto będzie cię szanował. Zerwij pierwsza, lepiej się poczujesz, niż jak to zdradzacz zadecyduje. Pozdrawiam cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
nie mysle ze nalezy ci sie wyjasnienie tak to bedziesz sie zadreczala tysiacami pytan a w takiej sytuacji czlowiek chce wiedziec wkonvcu nie byli ze soba miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
napisz mu ze naleza ci sie wyjasnienia i to ty podaj date spotkania jesli sie nie dopasuje nawet po tym co zrobil to wtedy niech spada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
strasznie mi cie żal-zdrada dla kobiety to wielki cios,nawet nie wiem jak cie pocieszyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
tak naprawde skoro on cie zdradzil to to czy koniec to zalezy tylko i wylacznie od ciebie....faceci sa beznadziejni wystarczy troche alkoholu chetna panienka i zadnych granic ehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
dobrych pare lat temu mój były facet mnie zdradził,wiedziałam ze nie chce juz z nim byc ale chcialam spotkania po to by dupek prosto w oczy mi powiedzial co zrobił,do tego kajał sie płakał a ja prosto w twarz powiedziałam co o nim mysle i odeszlam i uwierzcie poczulam ulge ale to zalezy od indywidualnego przypadku i podejscia kazdej z nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prężna 30steczka
Tak mała, tłumacz go. Bo to facet, bo alkohol. A prawda jest taka, że jak zdradził, znaczy, że nie kocha. Zdradził- zdradzi drugi raz. I nie ma co usprawiedliwiać facetów. Miejcie trochę szacunku do siebie, to mężczyźni też będą was szanować. A jak można szanować kobietę, która wybacza zdradę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
a gdzie ja go tłumacze?? ja jestem oburzona ze wystarczy im troche alkoholu by sie zachowywac jak dupki...ja nie wybaczylam zdrady,czytaj uwaznie co pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shgh
ktoś wyżej napisał że związki powyżej 4 lat uważa za porażkę jesteśmy razem 7 lat , żyjemy jak małżeństwo tylko bez papierka ( wspólny wybór , za dużo formalności) razem pierdzimy pod kocem, opiekujemy się sobą w czasie choroby, seks jest mniej namiętny ale znamy już dobrze siebie -- pary mieszkające ze sobą a nie tylko "pomieszkujące" mają szansę życzę wszystkim miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do =mała=
na str. chyba 10 prosiłam CIę o parę słów ;-) jesli więc masz ochotę i czas trochę opowiedzieć to byłabym bardzo wdzięczna. Co masz na myślisz,pisząc, że warto było to wszystko przejść, zeby dojść do etapu w jakim jesteście teraz. czego się można po takim mężczyźnie spodziewać? czy Twój tez był na poczatku tak straasznie powściągliwy? Mój mnie przez rok nawet nie dotknął (przyjaźniliśmy się), chociaż widziałam jego pożerające spojrzenie, ja też nie robiłam pierwszego kroku, bo myślałam, ze gdyby on chciał to by go zrobił :-O sama nie wiem, jak możesz to opisz coś o sobie i swoim menie, bo wydaje mi się, że sytuacje sa niemal identyczne, chociaż wiadomo, ze chodzi o zupełnie innego człowieka, no ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
hej,przepraszam ze nic nie pisalam ale zmartwilam sie Selenka... :( no wiec moj rok sie zastanawial czy mi powiedziec ze sie zakochal,gdy juz to z siebie wydusil to bylo milo sympatycznie ale nie do konca normalnie,byl powsciagliwy,jakby chcial ale sie bal,dlatego w pewnym momencie nasze relacje nie byly najlepsze,klocilismy sie po ja sie czepialam jego dziwnego zachowania tego ze za malo okazywal uczuc itd,dopiero po przerwie wszystko sie zmienilo,dotarlo do niego czego chce tak naprawde i zaczal sie bardziej starac,okazywac uczucia,ja przestalam robic afery o jego dziwne zachowania za to nauczylam go przytulania sie bo na poczatku bal sie tego,wstydzil, a teraz sam przychodzi by sie poprzytulac itd,czasami az za duzo hehe :) zaczal mowic o uczuciach,o planach, takze czasami cierpliwoscia dobrym sercem,slowem mozna wiele osiagnac,wiecej niz nerwami,naciskami,zmuszaniem,gierkami itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałam, ze w piątek o 19 ma do mnie przyjść. Chce zeby mi powiedział wszystko patrząc w oczy. I chce mu powiedzieć pare rzeczy. To jest już koniec. Skoro tego nie żałuje... Mam nadzieje, ze będzie z nią szczęsliwy, ja może w końcu też znajdę szczęście. Jeszcze mi teraz napisał, ze mnie kocha. Cham! Jak mozna kogoś kochać i nie żałowac ze się go zdrzaiło?! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Selenka...bardzo bardzo mi przykro :( kawał gnoja z niego,po 8 latach wywinąć taki numer...brak słów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam ze ma do niej słabość, ale w zyciu bym sie tego po nim nie spodziewała. Powiedział, ze to nie było celowe, ze był po alkoholu a miał wszystkiego dość, tych kłotni. Trudno, ciekawa jestem czy się z nią przespał czy całował. Całowanie bym wybaczyła, ale tego drugiego już nie... Ale nie ma co wybaczać, on nawet tego nie żałuje... Takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do =mała=
Selenka zmiast sie skupiać na żalu i złości spróbuj, dla WŁASNEGO zdowia i psychiki, myślec o nim obojętnie, dać mu odejśc po prostu. WYdaje mi sie, ze musisz nabrać dystansu (wiem, ze to cholernie trudne, ale pomaga) =mała= dziękuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
niech ci powie to wszystko w twarz dupek tylko pytanie czy dasz rade zachowac spokoj nie zrobic przy nim histerii placzu?? bo nie zasluzyl na twoje łzy,raczej na to by dostac w twarz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saxa21
Bardzo mi przykro wiesz ale chyba lepiej pozno niz wcale. ja jestem w zwiazku od 6 lat. W styczniu nastapily zareczyny ale takie nawet nieoficjalne. Poprostu dostalam wielki diament. Mieszkamy razem od 1.5 roku. Jest dobrze ale mogloby byc lepiej. NIestety czasem rutyna nas dopada ale zycie trzeba urozmaicac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
nie ma za co,ja wiele w zyciu przezylam,nie bywalo kolorowo,wrecz przeciwnie,takze chetnie dziele sie doswiadczeniami z innymi a teraz wakacje w pracy nudy,moj facet za granica u rodziny lece do niego dopiero za 3 tyg takze wchodze na kafe,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Selenka a ta dziewczyna to jego była czy kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do =mała=
a nie bałaś się ani przez moment, ze mogą kiedyś do siebie wrócić? Mój niby jest w nienajlepszych stosunkach z ex (chociaż to ona zerwała) no ale wiadomo jak to może być, rózne rzeczy się słyszy i różne się dzieją :-O ja się boje najbardziej tego, z ejak już się zaangazuję i będę sie czuć bezpoieczna i kochana nagle zjawi się on :-( mój M.jest dojrzałym i mądrym człowiekiem, no ale z sercem jeszcze nikt nie wygrał, a ja nei wiem i pewnie on sam nie wie co by się stało gdyby :-( i tego się boję najbardziej :-( a Ty nie? masz z tym luz? musze się uczyć od Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, jak mi to powiedział, to nawet nie płacze. Chyba jestem w takim szoku... Trudno kochałam go jak nikogo innego, ale przestanę. I będę zyła dalej. Wytrzymam wszystko, chce spojrzeć mu w oczy i wszystko usłyszeć... A na koniec mu powiem ze nigdy bym się tego po nim nie spodziewała i że jest po prostu okropny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
bałam sie i czasami nadal boje ale jego ex ma meza( z ktorym zdradzala mojego gdy byli para) i dziecko wiec jakby mi ulżyło choc w zyciu na nic gwarancji nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do =mała=
a to już zmienia postać rzeczy :-) mozesz się czuć bezpieczna :-) a ja mam lekkie schizy, bo mój M.to na na zewnątrz twardziel, a w środku bardzo wrazliwy i uczuciowy facet, nawet za bardzo. Mimo, ze ex go zostawiła po tylu latach i zrobiła z niego wrak człowieka (psychicznie do zniszczyła) to jednak on chciał się rozstać w zgodzie, bo po prostu taki ma charakter i chce ze wszystkimi żyć w zgodzie, jest bardzo dobrym człowiekiem :-( boje się tej jego nadmiernej dobroci do wszystkich, jest taki ufny, jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
zmienia ale wiesz roznie bywa w zyciu,a ja kiedys bylam zdradzona przez bylego wiec mam uszy i oczy dookola glowy juz teraz i wiem ze nigdy nie ma nic na 100 % w zyciu...ale dla mojego dzieci to swietosc wiec musze byc dobrej mysli ze by mnie z nia nie zdradzil,zreszta rozstali sie juz 6 lat temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×