Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inga na zakręcie

Dziewczyny w długich związkach- są tu takie?

Polecane posty

Gość =mała=
Selenko nie sluchaj tego co niektorzy tu pisza,to twoje zycie twoje uczucia i twoj zwiazek,wkoncu sie wszystko wyjasni,ale nie naciskaj,czas pokaze i nie martw sie na zapas,bo tak naprawde nic nie jest przesadzone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle podobnie
rozbawil mnie ten topik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''wkoncu sie wszystko wyjasni,ale nie naciskaj,czas pokaze i nie martw sie na zapas,bo tak naprawde nic nie jest przesadzone'' :-D :-D :-D taaaaak, dokladnie tak :-) Nie wiem, gdzei sie taki, sorry, ale ciemnogrod uchowal, dajacy rady jak ze sredniowiecza. A jak facet za duzo gada i spotyka sie z kolegami, to jaka jest rada ?? ZABLOKUJ MU ICH NUMERY W TELEFONIE !! :-O :-O :-O :-O To juz powoli nei jest smieszne, tylko zalosne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle podobnie
ZABLOKUJ MU ICH NUMERY W TELEFONIE !! dokladnie 38-letniemu facetowi :) dziecinada a nie zachowanie dojrzalych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja nawet nie wiedziałam, że można komuś zablokowac numery telefonów w komórce :P W ogóle co to za rada???? Widac gościu chce rozmawiać z tymi kumplami, sam powinien zajarzyć, że przesadza. A jeśli chodzi o sytuację selenki- Nie piszcie, że gościu cięzko pracuje fizycznie więc nie ma czasu na myślenie. Ja kiedyś pracowałam fizycznie i czasu na przemyślenia jest, że ho ho :) Dawno już coś powinien wymyślić:):) Symptomatyczny jest sam fakt, że gościu potrzebuje czasu- mnie też tak kiedyś powiedział chłopak i potem się rozstaliśmy. Jeśli facet traktuje dziewczynę powaznie to nie potrzeba mu czasu na przemyślenia tylko mówi wprost" słuchaj, mam teraz dużo pracy, będe miał dla Ciebie mniej czasu. To nie znaczy, że Cię już nie kocham, czy że mam kogoś na boku. Odbijemy sobie, jak skończy się sezon"- skoro pracuje na budowie to akurat okres wakacji jest czasem gdzie firmy budowlane mają dużo zleceń. I po temacie. A ten cuduje, może chcę być z Tobą a może nie, potrzebuję czasu, żeby sobie wszystko przemyślec- noż ludzie! A salenka zamiast słuchać rad starszych i mądrzejszych :) to naciska, osacza. Nic dobrego z tego nie wyniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Epona- próbuję zrozumieć siebie, dlaczego tyle lat z nim jestem. Odkąd zaczęłam uzewnętrzniać swoje uczucia (nie tylko tu) nagle wydało mi się to wszystko tak absurdalne, że szok. Tyle lat dawałam się wykorzystywać, tyle cholernych lat i gdy nagle chciałabym to zmienic okazuje się, że to nie jest aż takie proste. Nie zmienię go, dlatego muszę podjąć decyzję: albo zostaje jak do tej pory albo rozstanie i zycie na nowo ;) Mysle podobnie- nie, nie zablokowałam mu numerów do kolegów aczkolwiek i to przyszło mi do głowy. Rzucił się w wir roboty poza naszym miejscem zamieszkania i tylko wraca przed 23ą. Jak znajdzie chwilę czasu dla nas/siebie natychmiast zaczną się telefony od kumpli :-/ Przeczytałam szerszy fragment tej książki i kurde! Muszę ją mieć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
jellybelly czy jak ci tam sama jestes ciemnogród,niczego nie rozumiesz,jestes kobieta powinnas miec w sobie wiecej empatii i zrozumienia,do tego nie czytasz ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oslepiona- po co marnujesz czas z tym facetem? Nie szkoda Ci życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Jelly Belly - moze i jest zalosne blokowanie numerow telefonow do kolegow ale co w takim razie ma robic Oslepiona skoro ja wkurza ze woli kolegow od rodziny i zadne rozmowy nie dzialaja ? Nie dziala nic? Zreszta ona go zna i przyznala mi racje ze to moze go chociaz zdenerwowac. Do tej pory nie uzyskiwala ZADNEJ reakcji. To dzicinny typ i tylko dziecinne metody moga zadzialac. A moze Ty masz lepszy pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Ja jeszcze bym zrobila karczemna awanture jak sprawa sie sypnie z zablokowanymi numerami. Wyzwala od dzieci w przedszkolu i pedalow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle podobnie
madrakamilka zachownianie nastolatka, a nie dojrzalej kobiety. prosze cie 30 letnia kobieta wyzywie swojego faceta od pedalow bo on woli kolegow niz ja. dziewczyny ja sama nie jestem idaelna ale twoje rozumowanie mnie powala. tak samo opcja awantury przy kolegach, przeciez to ona w tym momecie staje sie zalosna a nie on i to ona zrobi z siebie posmiewisko z siebie.... skad wy takie pomysly bierzecie PS. skoro rozmowa nie pomaga, to blokowanie nr tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala Ja mam wystarczajaco duzo empatii w sobie, ale jeszcze wiecej szacunku do samej siebie i umiejetnosci trzezwego spojrzenia na sprawe, czego Wam niestety brakuje. Najlepiej wyzbyc sie jakiegolowiek wlasnego ja, i zyc tylko chorym zwiazkiem. kamilka ''Nasz staż to 13 lat. Od m-ca mieszkamy wspólnie (wcześniej mieszkałam sama z dziećmi-on przychodził do nas kiedy miał na to ochotę). I tu, po tylu latach (!) przejrzałam na oczy. Mamy 7,5 m-czne dziecko, a dla niego liczą się na 1-ym m-cu...KOLEDZY! Dzwonią po kilka razy dziennie, a on nigdy nie zwróci im uwagi, że "wybacz, ale..." Po prostu ubiera się i wychodzi na godzinę, dwie, a nawet na pół dnia. Całymi tygodniami siedzę sama z maluchem w domu, sama robię zakupy, spaceruję. Mieszkanie od m-ca stoi niewyremontowane do końca, bo jak już wróci do domu to zmęczony... W dodatku kłamie, obiecuje i nie dotrzymuje słowa.'' Ty sie jesze powaznie pytasz co ta kobieta ma zrobic ????? Po 13 latach pomiatania soba ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmienię go, dlatego muszę podjąć decyzję: albo zostaje jak do tej pory albo rozstanie i zycie na nowo rozstaniesz sie z nim w celu urobienia na swoją modłę kolejnego faceta bo ten się nie dał?:O Jasne to chyba najłatwiejsza droga :O z tym że raczej skazana na niepowodzenie. Zmiany w swoim zyciu zaczynamy zawsze od najtrudniejszego. od zmainy samych siebie ;) To jest dopiero kurewsko trudne :) W tej ksiazce której fragment przytoczyłaś okreslenie zwiazku nie jako połówek jednego jabłka tylko dwóch niezaleznych osób. Trzeba zaakaceptowac drugą osobę i jej spostrzeganie swiata to nazywa się szacunkiem do jej poglądów i decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Ja mam wystarczajaco duzo empatii w sobie, ale jeszcze wiecej szacunku do samej siebie i umiejetnosci trzezwego spojrzenia na sprawe, czego Wam niestety brakuje. Najlepiej wyzbyc sie jakiegolowiek wlasnego ja, i zyc tylko chorym zwiazkiem. oczywiscie ze trzeba miec do siebie szacunek i nie mozna zyc tylko chorym zwiazkiem,ale jesli masz choc odrobine empatii to powinnas zrozumiec ze nie jest łatwo po 8 latach wymazac wszystko z pamieci,zapomniec i zachowywac sie jakby nic sie nie stalo,na to potrzeba czasu a to ile czasu zalezy od charakteru czlowieka,bo nie kazdy jest tak silny i twardy jak np ty czy to tak trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Dobra dziewczyny wiem macie racje ze to dziecinne i bez sensu. Ja uwazam ze najlepiej byloby odejsc ale Oslepiona tego nie chce , walczy,, gdyby chciala juz by od niego odeszla. Przedstawilam tylko sposoby zdenerwowania tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi88
ja nie twierdze, że selenki chłopak robi tak jak mój robił, ale wszystko jest możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, ja nie jestem silna i twarda, ale jeszcze raz powtorze mam szacunek do siebie, i jezeli facet dalby mi jasno do zrozumienia, ze chce przerwy, to drugi raz bym juz o to nie pytala. Nie wydzwaniala, nei zameczala smsami, pytaniami itp. Czy ona musi skamlec o jakego milosc ?? NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
a gdzie wykazalas chociaz odbrobine wspolczucia? najlatwiej jest krytykowac ze zle robi,ale zrozumiec,ze dziewczyna cierpi ze ta sytuacja ja przerasta,ze jest jej smutno i zle to juz duzo ciężej,mało kto to potrafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
i jezeli facet dalby mi jasno do zrozumienia, ze chce przerwy, to drugi raz bym juz o to nie pytala. Nie wydzwaniala, nei zameczala smsami, pytaniami itp. Czy ona musi skamlec o jakego milosc ?? NIE. zgadzam sie z tym ale on sam nie wie czego chce a ona ma prawo dostac jasna i klarowna odpowiedz zeby wiedziec na czym stoi,nie dostala jasnej odpowiedzi wiec sie miota z uczuciami,nie ma nic gorszego niz niewiedza sa osoby ktore w takich sytuacjach ląduja u psychologa ( jestem po psychologii wiec wiem..) i co wtedy?? to znaczy ze sa gorsze i trzeba takich ludzi zgnoić i przekreslic,nie kazdy umie sobie sam poradzic w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z tym ale on sam nie wie czego chce a ona ma prawo dostac jasna i klarowna odpowiedz zeby wiedziec na czym stoi,nie dostala jasnej odpowiedzi wiec sie miota z uczuciami,nie ma nic gorszego niz niewiedza ale moze coś przyjac za pewnik??p:classic_cool: a nie skamleć ...no powiedz no powiedz!!! prosze powiedz kochasz mnie czy nie???!!!!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
Epona jestes wyjątkowo złosliwa,skad w tobie tyle jadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa osoby ktore w takich sytuacjach ląduja u psychologa ( jestem po psychologii wiec wiem..) i co wtedy?? to znaczy ze sa gorsze i trzeba takich ludzi zgnoić i przekreslic,nie kazdy umie sobie sam poradzic w takich sytuacjach a ja cio gwarantuje że jakby wylądowała na kanapie u psychologa [mam na mysli prawdziwego specjalistę] to pierwsze pytanie jakie dostanie to: "Na co ci kochana ta wiedza co on czuje??" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''a gdzie wykazalas chociaz odbrobine wspolczucia? najlatwiej jest krytykowac ze zle robi,ale zrozumiec,ze dziewczyna cierpi ze ta sytuacja ja przerasta,ze jest jej smutno i zle to juz duzo ciężej,mało kto to potrafi'' prrzeczytaj wszystkie moje wypowiedzi, do wykazywania wpsolczucia jest tutaj tak czy inaczej duzo osob, jej trzeb aklarownego podejscia do sprawy, i spojrzenia bez emocji z boku ''zgadzam sie z tym ale on sam nie wie czego chce a ona ma prawo dostac jasna i klarowna odpowiedz zeby wiedziec na czym stoi,nie dostala jasnej odpowiedzi wiec sie miota z uczuciami,nie ma nic gorszego niz niewiedza'' jezeli on nie potrafi sie okreslic, to chyba jest juz wystarczajac odpowiedz ???? :-O ''sa osoby ktore w takich sytuacjach ląduja u psychologa ( jestem po psychologii wiec wiem..) i co wtedy?? to znaczy ze sa gorsze i trzeba takich ludzi zgnoić i przekreslic,nie kazdy umie sobie sam poradzic w takich sytuacjach'' o czym Ty piszesz kobieto ? o jakim gnojeniu, skreslaniu ??? :-O psychologie to Ty chyba listownei skonczylas :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ni kłóce sie z nikim
http://imgur.com/a/6CX6B Już czas wyjść z akcją poza internet!!! Możesz to zrobić bardzo łatwo. Wydrukuj ulotki bądź plakaty i ruszaj do akcji !!! Wrzuć je sąsiadom do skrzynek, podrzuć na uczelni, wsuń za wycieraczki aut na parkingu,rozdaj znajom ym . W LINKU WSTAW KROPKE PRZED COM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
musze cie zmartwic ale ukonczylam czy ci sie to podoba czy nie,pracuje moze z dziecmi a nie doroslymi ale dzieki temu jestem nieco bardziej wrazliwsza i uczuciowa niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mała=
a ja cio gwarantuje że jakby wylądowała na kanapie u psychologa [mam na mysli prawdziwego specjalistę] to pierwsze pytanie jakie dostanie to: "Na co ci kochana ta wiedza co on czuje??" a skad wiesz byłaś ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała a po co ci ta wiedza?:) Nie ja mam tu problem ;) ponadto na psychologii miałas zapewne rozdział o komunikacji moze warto wrócic i poczytac to co na egzaminie jak mniemam ściągnełas najwyraźniej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×