KWIECIEŃ 2012!!!!

m24, ja mam podobnie...też mi obojętne czy dziewczynka, czy chłopiec, kiedyś chciałam pierwszego chłopca teraz wszystko jedno...ale mam przeczucie, że to będzie dziewczynka...

Cieszę się że nie jestem sama, bo już myślałam że tylko mnie takie przeczucia nachodzą:) Ale pewnie coś w tym musi być, w końcu to kobieca intuicja:)

m24, moja historia z poczęciem dziecka i tym jakie były temu okoliczności towarzyszące jest nietypowa, może kiedyś wam opowiem, teraz na to za wcześnie :)

m24, może się mylimy ;), ale na prawdę nie ma to dla mnie znaczenia :)

dla mnie również jest to bez różnicy, najważniejsze aby szczęśliwie donosić oraz żeby dzidziuś urodził się zdrowy:) Teraz tak patrzę na mój nick i coś mi nie pasuje:) Miał on zawierać pierwszą literę mojego imienia, mój wiek, wiek męża oraz pierwszą literę jego imienia. Teraz widzę że pomyliłam wiek męża, dodałam mu rok więcej- ale wstyd:)

Dziewczyny z tą kobiecą intuicją to jest różnie;) Moja bratowa była przekonana, że nosi chłopca, nawet imię mu wybrała, a na USG wyszło, że dziewczynka:) Natomiast dwie koleżanki rodziły w tym roku, miały przeczucie, że dziewczynka, a mają facetów:D Mi również jest obojętne, najważniejsze, żeby wszystko było ok...:) Chwaliłam się przedwczoraj, że nie mam mdłości, a od wczoraj co nie zjem to mi niedobrze:( Nie mam porannych mdłości, tylko po jedzeniu...:/ Na szczęście póki co wymioty mnie nie dopadły...:/

Ojej z tymi nudnościami to u mnie masakra:( Cały dzień mnie męczą, ale już zaczynam sobie z nimi radzić, jak tylko je poczuje to kawałek byle czego( nawet samego chleba ugryzę) i przechodzi, szkoda tylko że nie minie godzina i znów coś muszę chapnąć.

Cieszę się z jednego najbardziej, ustabilizowałam sobie posiłki główne. Już od tygodnia jem o stałych porach i po 18 już zupełnie nic, tylko picie. Udało mi się dzięki temu odzyskać lepsze samopoczucie no i chociaż te 3 kg. mniej, jak dla mnie to wielki sukces:)

kwietniówka ja też przechwaliłam się, taka już zadowolona że mdłości minęły, a teraz mam tak jak Ty zjem coś i czuję że jestem najedzona, ale nie za bardzo i jest mi niedobrze! może to jakiś kolejny etap? a co dziwne to mam to tez wieczorem! oj generalnie najchętniej to nic bym nie jadła! czuje się jak anorektyczka, całkowity wstręt do jedzenia!!!

hej laski ja wczoraj po ginie wyjechalam do mamy bo tesknilam za moim kwiatuszkiem :) cio u ginki ?? dalej nic nie wiem zeby mnie przyjeli naklamalam pielegniarce :P i to ona zakladala karte ciazy wiec wpisala mi na niej termin 15.04 ale ginka mnie zbadala mowi ze macica wielka i pulchna jak na 7-8 tydz ale po dokladnym zbadaniu mowi ze to bardzo wczesna ciaza pokrywajaca sie z beta wiec dopiero na 6 wrzesnia mam w szpitalu usg i wtedy mi powie ktory dokladnie to tydzien i ktorego bedziemy sie trzymac do porodu bo nie moze byc wiekszej roznicy niz tydzien a i mowila ze jak chodze do niej z NFZ to prywatnie mam nie przychodzic mnie tylko sutki bola z obiawow

fasoleczka szkoda ze nie mialas USG sama jestem ciekawak ktory to tydzien u Ciebie :) JA ide we wtorek jak juz pisalam nie moge sie doczekac ale sie obawiam czy wszystko ok Ja nie mam mdlosci rano , moge normalnie zjesc sniadanie obiad ... od 3 dni mdlosci mam wieczorem czyli tak ok 20 ...dziwne, kto wymyslis stwierdzenie "mdlosci PORANNE " :D

nati mnie wieczorem tez mdli ale czasem no u mnie lekarka obstawiala ze bedzie tak jak mowie ze teraz jakos zaczyna sie 5 tydz i urodze w maju ale to wszystko zalezy w jakim pepie bedzie rozwijal sie dzidzius a jak z 1 urodzilam po terminie to teraz tez moge

wiecie ja za panny jadlam sledzie z lisnera w occie i ten ocet wypijalam ze sloika :/ bylo pyszne jak zaszlam w ciaze z corka to nic kwasnego i juz ponad 2 lata nie jadlam tych sledzi a wczoraj mnie naszlo i na sledzie i korki i ogorki :/

Oj dziewczyny wyskoczyla mi opryszczka. To mojn staly towarzysz zycia,ale teraz sie boje. Naczytalam sie ze dziewczyny tracily ciaze po tym jak im opryszczki wyskakiwaly. Masakra

Nati ja tez mam mdłości głównie wieczorem. choć przez dwa dni zaczynały mi się już po południu...:( A dziś rano powalił mnie zapach z lodówki i zjadłam tylko kromkę chleba z miodem... Jestem strasznie wyczulona na zapachy, nawet ciuchy pachnące płynem do płukania mnie wkurzają...:/ Fasolka ja przedwczoraj na śniadanie zjadłam kanapki z pastą z lisnera (z octem), na obiad rybę i surówkę z zielonych pomidorów z octem, a na kolację śledzie w śmietanie (też zawierają ocet..:/ ). Tak miałam ochotę, wieczorem oczywiście mnie mdliło, ale po jogurcie i malinach też mnie mdli, więc przynajmniej zjadłam na co miałam ochotę;) Wczoraj na kolację zjadłam jajko na twardo i nie mogłam zasnąć tak mi było niedobrze...:/ Dziś jedziemy na grilla, mam nadzieję, że dam radę chociaż tam wysiedzieć;) Miłego weekendu mamuśki!

cześc dziewczyny, to mój pierwszypost, mam nadzieję, ze zostane z wami na dlużej. ostatni okres 3 lipca, z tym, ze u mnie cykle były długie i owulacja pewnie około 23 lipca. dwa testy pozytywne, ostatniorobilam badane z krwi. chciałam iśc na bete-hcg, odebralam wynik, a tam - hcg. moj wynik to 266630. nie wiem czy to dobrze. z norm hcg wynika ze byłby to 5-6 tydzien po zapłodnieniu i tu by mi się zgadzało. ale prosiłam o badanie beta-hcg. i jesli to jest własnie takie, to wtedy wydaje mi sie ze moze byc zbyt wysokie. robiłyscie badanie krwi? ja mam pierwsza wizyte u gin dopiero 31 lipca. wczesniej mój lekarz był na wczasach, do innego nie chciałam iśc bo czuję sie całkiem dobrze. zreszta wczęsniej mogłoby jeszcze nie bc widać dokladnie - tak myslę, a nie chciaąłm sobie robić złudnych nadziei. teraz jak pójdę w środę, mam nadziej, że zobacze bijące serduszko i usłysze że wszystko jest w porządku. tylko to hcg mnie martwi?

hej. poniewaz jestem pierwszy raz w ciazy to wszystko jest dla mnie nowe. tak wiec uczucie ktore mi towarzyzy od kilku dni jest..... dziwne. niby przed chwila zjadlam 2 male kromki chleba z czyms tam, a za pol godziny czuje sie jakbym z 3 dni nic nie jadla, takie uczucie pustki w zoladku, ale na nic nie mam ochoty, odrzuca mnie na mysl o slodkim. czy to jest cos na ksztalt mdlosci?????? najgorzej wieczorem, tak mnie sa w zoladku ze az mi niedobrze, robi mi sie zimno (przy tych upalach...), trzesa mi sie rece, zupelnie jakby mi gwaltownie cukier spadal... ze o zapachu w lodowce nie wspomne, masakra.....

z tym głodem mam podobnie. po dwóch godzinach od zjedzenia czuje takie ssanie w zoładku, jakby mi ktos wnetrzności odkurzaczem wydzierał i w srodku swieciło pustkami. staram sie jeśc często ale małe porcje, z tym, ze nie zawsze sie udaje. oprócz głodu mam jaeszcze bolace i nabrzmiałe piersi. poza tym chyba zadnych objawów. zmęczenie sennośc, moze i troche mi dokuczają, ale nie wiem czyto z powodu ciązy czy tych upałów. ja mam jeszcze do was pytanie? kiedy mialyscie pierwsze USG?

alexiasz wizyte masz chyba 31 sierpnia co?? a co do bety to nie masz sie czym martwic jest ok ja mam za niska co do terminu z OM ale lekarka mowila ze widocznie mialam przesunieta owulacje i ciaza jest mlodsza

alexiasz - są 2 rodzaje badań beta hcg i hcg tzw. total. Oznaczenia te służą do tego samego celu, ale mają inne normy. Sprawdź w necie (albo na wyniku, który dostałaś). ja też mam głód niesamowity, ale limitowany :-), tzn. szybko musze coś zjeść ale nie dużo

Kochane doradźcie mi bo się denerwuję... 3 dni temu byłam u gin, badała mnie, zrobiła usg dopochwowe i z tego co mówiła wszystko jest ok, idealnie itd.... Minął dzień a ja wczoraj i dziś mam na majtkach 1cm ciemną plamkę. Tzn. wczoraj miałam rano i dziś teraz. Kolor jest ciemno brązowy i ma to tylko ok. 1cm ale jestem i tak zdenerwowana co to może być a wiem że plamienie źle wróży:(

elena mozesz zadzwonic do gina ale ja tak mialam zawsze po badaniu tylko ze bylam juz w zaawansowanej ciazy

fasoleczka tak tak, oczywiscie pomylilam, wizyte mam 31 sierpnia, tzn juz za niecaly tydzien. z norm bety wynika mize byly to 9-12 tydzien, a u mnie jest7/8 od ostatniej miesiaczki. tylko ze wlasnie nie wiem czy to jestbeta czy hcg total. tak jak napisala miholichol - sa dwa rodzaje. poszlam do laboratorium, prosilam o bete. odebralam wynik, wrocilam do odmu i na kartce zobaczylam, nie beta hcg, ale napis HCG. czyli zrobili mi pewie total. przejde sie tam w poniedzialek i podpytam. hcg bysie zgadzalo, bo normy sa inne i tu by mi juz wskazywaly dobry termin. tylko ze chcialam bete, bo tam mozna ocenic czy dziecko dobrze sie rozwija. po trzech dniach zrobilabym powtorne badanie i wtedy po przyroscie bety mozna wywnioskowac czy wszystko jest ok. niestety nie wiem, czy tak samo ma sie do tego wynik z hcg total. -elena- plamienia niekoniecznie zle wróża. jetto oczywiście sygnał ostrzegawczy, ale w pierwszym trymestrze zdarzaja się bardzo czesto. jesli nie towarzyszyci przy tym mocny ból brzucha to moze nic zlego. ja pewnie i tak skonsultowalabym to z lekarzem chociaz telefonicznie.

fasoleczka tak tak, oczywiscie pomylilam, wizyte mam 31 sierpnia, tzn juz za niecaly tydzien. z norm bety wynika mize byly to 9-12 tydzien, a u mnie jest7/8 od ostatniej miesiaczki. tylko ze wlasnie nie wiem czy to jestbeta czy hcg total. tak jak napisala miholichol - sa dwa rodzaje. poszlam do laboratorium, prosilam o bete. odebralam wynik, wrocilam do odmu i na kartce zobaczylam, nie beta hcg, ale napis HCG. czyli zrobili mi pewie total. przejde sie tam w poniedzialek i podpytam. hcg bysie zgadzalo, bo normy sa inne i tu by mi juz wskazywaly dobry termin. tylko ze chcialam bete, bo tam mozna ocenic czy dziecko dobrze sie rozwija. po trzech dniach zrobilabym powtorne badanie i wtedy po przyroscie bety mozna wywnioskowac czy wszystko jest ok. niestety nie wiem, czy tak samo ma sie do tego wynik z hcg total. -elena- plamienia niekoniecznie zle wróża. jetto oczywiście sygnał ostrzegawczy, ale w pierwszym trymestrze zdarzaja się bardzo czesto. jesli nie towarzyszyci przy tym mocny ból brzucha to moze nic zlego. ja pewnie i tak skonsultowalabym to z lekarzem chociaz telefonicznie.

Elena - gdzieś mi się o oczy obiło, że takie delikatne plamienia są normą i nie należy się przejmować. Jeżeliby wystąpiły rzeczywiście obfitsze plamienia, czy nawet krwawienie to wtedy na SOR. Jeżeli twoje plamienie ma kolor brunatny to nie jest to "żywa" krew, czyli nie krwawienie. Głowa do góry i nie martwić się!!!

Elena mam nadzieję że u Ciebie wszystko okej! Ja zaczynam mieć doła, czuję się wyssana całkowicie z energii, myślałam że mamy z dzieckiem umowę że mdli mnie nic nie mogę jeść ale przynajmniej głowa mnie nie boli. Ale po 3 tygodniach działania umowy wczoraj myślałam tylko o tym żeby mąż mnie dobił!!!!Najgorsze że od 5-tej nie spalam a na 8 miałam do pracy. Nic nie pomagało, a oczywiście tabletki nie chciałam brać!!!Cały dzień się męczyłam, przyszłam z pracy położyłam się spać i było jeszcze gorzej, taka migrena połączona z mdłościami. Jak ja mam się cieszyć i udawać że jest super?? Myślałam że ciąża to błogosławieństwo że to super czas, który będę wspominać z sentymentem!!Chciałam być aktywna w ciąży a tymczasem łóżko i sofa to mój najlepszy przyjaciel. Nie mam ochoty na towarzystwo przyjaciół.... Mam nadzieję że to chociaż bliźniaki bo wtedy rozumiałabym moje wszystkie objawy ciążowe podwójnie. Sorki ale musiałam się komuś wyżalić. Kiedy będzie lepiej?????????? Napiszcie co u Was!!! Czy Wy też tak się czujecie?? pozdrawiam i życzę fajniej niedzieli, ja oczywiście z pidżamy dziś nie rozbieram się!!

Hej justazg - pocieszę Cię chociaż tym że nie jesteś sama z takimi dolegliwościami. Podobnie jak Ty mam codziennie okropny ból głowy, pamiętam tak mnie zawsze boli jak mam wysoka gorączkę, normalnie jakby podwójny łeb mi się robił. Tak zawsze jest przez pierwsze 3 godziny od wstania. Potem przychodzą te masakryczne nudności, które już mi towarzyszą do końca dnia:( :( :( Dziś w nocy wstałam wyjątkowo wcześnie na siusiu, bo o 2:45 i niestety nie mogłam już zasnąć, ale jakoś się trzymam na razie. Podejrzewam że nie jesteśmy same z tym wszystkim, wiem że łatwo mówić, ale musimy jakoś to przecierpieć. Ciekawe tylko jak długo jeszcze? Pozdrawiam:)

m2428m wiem że musimy się jakoś przemęczyć, a nagroda będzie taka piękna!!!ja za tydzień będę w Polsce może jak na USG zobaczę małego winowajce to jakoś bardziej będę wyrozumiała, będę wtedy wiedziała dlaczego tak jest i że dzidzia rozwija się prawidłowo. Może to głupie, ale boję się czy wszytko okej z fasolką, a Wy dziewczyny już w większości słyszałyście małe serduszka, a przede mną te jeszcze 8 dni niepokoju i rozdrażnienia chyba!

Ja też niestety też jeszcze nie byłam, dlatego wciąż myśle czy wszystko jest OK. Idę we wtorek do przychodni i zastanawiam się czy zrobi mi USG, bo słyszałam że kasowo należą się tylko 3 i robione są na koniec każdego trymestru:( Czy to prawda? Obecnie u mnie od OM mija 7 tygodni i 4 dni.

justazg - ja też jeszcze nie miałam usg i nie słyszałam serduszka :( niestety musze czekać do 5 września i tak samo jak ty zamartwiam się czy wszystko jest ok...