Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Sylvia4709 ale Tobie dobrze:-D ja nadal czuję tylko takie drgania... ale i tak sa bardzo miłe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Indianka25 ja bym chyba poszła na Twoim miejscu jak nie przestanie boleć przez najbliższe kilka godzin, zawsze bedziesz spokojniejsza, naprawdę :) l-literka, tak moja stopka to mój termin, na prenatalnych się w zasadzie przesunęło tylko o jeden dzień, na 18.04, będzie Baran jak nic :) Bajua nie nerwuj sie :) moje włosy są wciąż takie same, ich stan sie nie pogorszył w ogóle, ale ogólnie są okropne, cieniutkie, liche, ech... a należę do tych co uważają że włosy, fryzura to wizytówka kobiety, dbam o nie jak mogę ale... no i chciałabym bardzo aby mi rosły, a one zatrzymuja się na pewnym etapie i du... :( Kafka28 zmień kochana ginekologa, ja do 14tc chodziłam co 3 tygodnie bo pewnie to ten okres ryzykowny jeszcze a od 14tc powiedział ze teraz juz tylko co 4 tygodnie, więc uważam ze to jest właściwe, jak sie nie daj Boze zacznie z dzieciątkiem coś dziać to przecież 6 tygodni to stanowczo za późno moze być, zmień go Monek1919 ze wszystkim sie zgadzam z Tobą w 100% tylko z jednym nie mogę, wybacz mi moja ciaża obecna jest to takze druga i ja tak jak przy pierwszej...dmucham i chucham, jestem przeszczęśliwa z jej powodu i absolutnie nie mogę powiedzieć że teraz już mniej jakby ja przeżywam, choć oczywiście nie raz słyszałam od moich koleżanek ze drugiej ciąży się tak juz nie przeżywa jak pierwszej, widać ja chyba inna jestem i tyle :) :) :) ja na wizytę idę 5.12 i tak jak Wy strasznie, ale to strasznie chciałabym aby dzidziuś mi sie ujawnił co do płci :) życzmy sobie tego wzajemnie co do imion, to dla chłopca to jakiś koszmar, nic nie mozemy wymyśleć, faktycznie na ten momement to najbardziej nam sie podoba Franciszek, ale pewnosći niestety nie mamy takiej na 100% i oczywiscie życzenia dla Kasi z Legnicy, szczęśliwego rozwiazania przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia ale się rozpisałaś. Co do wizyt u ginekologa to wizyta co 6 tyg to nic złego. Ja chodzę prywatnie do lekarza i wizyty mam co 4 tyg bo jestem na L4 ale wiem, że jak ciąża jest niezagrożona i wszystko dobrze się rozwija to daje niektórym pacjentkom termin co 6 tyg a pomimo to nie słyszałam ani nie przeczytałam o nim ani jednej złej opini.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia :):):) Tak się wczoraj naszykowałam jedzenia i nasprzątałam po wszystkim, że dzisiaj razem z synem spaliśmy do 9:30 on widać też był padnięty po takich wrażeniach. Ale w prezencie od synka dostałam niezłe graffiti granatową kredką na niezmywlanej pomarańczowej tapecie eh tyle ludzi było i nikt nie widział. Ale co tam chyba tak zostawie poczekam aż to drugie też wyrośnie z takich zabaw i remont zrobie wtedy hehehehhe. Widzę, że większość włącznie ze mną czeka na wizytę grudniową aby dowiedzieć się o płeć maleństwa i chyba w związku z tym strasznie się to ciągnie. A jeśli chodzi o terminy wizyt to ja mam od początku co 4 tygodnie o ile dobrze pamiętam to w trzecim trymestrze wizyty będą częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to nie zazdroszczę ci takiego prezentu. Co do wizyt pod koniec ciąży to rzeczywiście są częstsze czyli co dwa tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usmualam sie z tych wymalowanych scian. Dzieciaki zawsze maja orginalne pomysly. Co do wizyt u ginekologa to takie konsultacje co 6 tygodni po 5 miesiacu ciazy sa dla mnie nie na miejscu. Uwazam, ze standard to 4 tygodnie i tez tego bede sie trzymac. Pomimo, ze ciaza prawidlowa, nie bede ryzykowac, bo doktorkowi nie chce sie przyjmowac pacjentek lub nie ma budzetu na to. To juz nie moj problem :) Ginka i tak zmienie wkrotce, bo czeka mnie przeprowadzka, wiec z pewnoscia nie poprowadzi on mojej ciazy do konca. Od razu lepiej sie czuje,jak moglam sie komu wyzalic ;) Pozdrawiam Was dziewczeta. P.S. Wyczytalam ostatnio, ze dziecko wyrabia sobie nawyki spania i zabaw juz w brzuszku mamy. Z pewna regularnoscia mozna wyczuc ruchy w ciagu doby. Jesli bedzie sie obserwowac swoje cialo to mniej wiecej mozna wnioskowac kiedy dziecko bedzie spalo po porodzie. Nie wiem czy to prawda, ale ja najwiecej czuje ruchow w nocy i nad ranem, wiec bede miala przechlapane noce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafka też o tym słyszałam ale u mnie się to nie sprawdziło. Natomiast dziecko budziło się w nocy tak jak ja wstawałam przez całą ciążę do toalety czyli o 2 i 5 w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też ta aktywność dziecka w brzuchu się nie sprawdziła. Mały jak był w brzuchu to czasami kopał, ale zazwyczaj był grzeczny i w nocy spał tylko po 5 się budził. A jak się urodził to przez 2 tygodnie spał nawet ładnie a później się na spanie obraził i w dzień jak tylko wyszłam do toalety albo obiad robić już był płacz, a w nocy to spał ładnie ale tylko jak był z nami w łóżku bo sam to co 2 godziny pobudka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam trochę się nie odzywałam ale to tak z braku czasu:) w piątek byłam z moją wiekszą pociechą na basenie troche sie obawiałam ale fajnie było:) a tak to czuje się w miarę ruchy też już czuję ja do lekarza chodzę raz na miesiac jak sie cos mogło by dziać w kazdej chwili moge przyjsc chodze z nfz a prywatnie robie sobie to usg jedne w 13 robilismy i teraz 2 grudnia bedziemy robić to połówkowe:) takze jestem zadowolona:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodzę raz na 4 tygodnie i myślę, że to w sam raz. Wszystko przebiega prawidłowo więc nie ma sensu częściej. Nie jestem też zwolenniczką częstych badań USG, tyle ile potrzeba ze względu na rozwój dziecka by sprawdzić czy wszysko ok. Poza ginekologiem mam również endokrynologa prowadzącego i w sumie co 2 tygodnie i tak jestem u lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie bardzo często odwiedzasz lekarzy...ja również muszę być pod kontrolą endokrynologa, bo wyszły mi niskie wyniki hormonów tarczycy-biorę euhyrox i jodid. Poza tym muszę kontrolować nerki, bo mam kamienie...ale następne wizyty dopiero będą na styczeń:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja mam usg na każdej wizycie co 4 tygodnie. Jak na razie ból ustał, ale cały czas ma problemy żołądkowe ciągłe wzdęcia. Staram się jeść bardzo delikatne potrawy, prawie bez przypraw. Chyba tak mi zostanie do końca ciąży, te wymioty i inne dolegliwości żołądkowe. Byłam u babci na weekend i mówiła żebym pamiętała po której stronie poczuje pierwsze ruchy- jak po lewej będzie chłopak:) Chociaż nigdy w takie czary mary nie wierzyłam to oczywiście zapadło mi w pamięć. Zastanawiam się skąd nosze babki i prababki brały takie mądrości i gdyby je sprawdzić empirycznie co okazało by się mitem a co miało by w sobie odrobinkę prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
Hejka. U mnie ból brzucha to normalność :( już się do tego przyzwyczaiłam( za pierwszym razem też tak miałam) także muszę brać nospe forte ( a jak nie brałam to dostałam opiercz od lekarza) Ja chodzę do lekarza co miesiąc i cały czas mam robione USG.Nie wyobrażam sobie żebym miała robione przez całą ciążę 2 lub 3 usg jak ma tak moja koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita1978
Dziewczyny mam do Was pytanie-czy Wasi mężowie chodzą z Wami na usg oglądać dzidzie czy nie ? A jak chodzą to chętnie czy nie. Pytam się temu bo mój w pierwszej jak i tej ciąży ani razu nie był i jakoś się nie kwapi żeby pójść:( . Tak niekiedy czytam że mężowie tak chętnie się udzielają. Jak to jest u Was :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj maz bardzo chetnie chodzi na kazde usg. i powiem nawet ze nie odpusci zadnej wizyty. ale wiesz. moze przekonaj raz meza. jak zobaczy jakie to piekne widziec swoja dzidzie to sie przekona. moja na kazdym usg siedzi wpatrzony jak w obrazek :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zabieram męża ze sobą po raz pierwszy na następną wizytę:-) za tydzień będę widziała pierwszą jego reakcję na widok dzidziusia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny! Indianka, a czy babcia coś móiwła o ruchach dzidzi po środku :) :) :) mój mąż tez ze mna jeszcze nie był na badaniu, ale pytał czy chcę aby ze mna poszedł, ja powiedziałam ze chyba nie bo mailam cały czas dopochwowo więc jakos mi tak by nie było komfortowo (mimo ze to mój mąż :) ) ale teraz chyba go zabiorę, chciaż mam taki neicny plan, zeby dowiedzieć sie o pleć, Jemu powiedzieć ze niestety sie nie udało i zrobić prezent Gwiazdkowy :) taki mam plan, ale co z tego wyjdzie, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuję wizytę prywatną na którą zabiorę męża. Bardzo chcę zobaczyć jego pierwszą reakcję na widok maleństwa. Myślę, że wtedy dowiemy się wspólnie czy będzie syn czy córka. Mój mąż powiedział, że nie chce żadnych późniejszych niespodzianek co do płci i nie mam kombinować bo chce widzieć od razu. Także liczę, że dowiemy się wspólnie na najbliższej wizycie. Najwyżej reszta rodzinki dowie się w formie niespodzianki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ! ja na wizytę mam 25, może już będzie widać płeć. w sumie to juz będzie prawie połowa 22 tygodnia. Eh jak ten czas leci. Jeżeli chodzi o meża to teraz go nie biorę, może dlatego bo jest trochę inaczej niż przy pierwszym maleństwie, gdy chodziłam prywatnie to był na każdym usg. a teraz to tak jakoś i on się nie upomina i nawet nie widzialam, żeby jakas kobieta wchodziła tam z mężem, czy partnerem teraz tu gdzie chodzę. Dziewczyny mam do was pytanie. Tez dokuczają wam bóle w pachwinach. Mnie tak szczególnie z lewej strony. Przy każdym chodzeniu, jakimkolwiek ruchu. Ogólnie się trochę dziwie, bo w pierwszej ciąży takie bóle miałam około 30 tygodnia i to tylko po jakimś wysiłku, albo gdy za długo pochodzilam, na spacerze. Teraz moja aktywnosc fizyczna spadła do zera, bo kazdy krok to ból. Raczej to tez nie jest wina obciażenia, bo do teraz przytyłam ok 2,5-3 kg. Eh albo po prostu marudzę. I trzeba się przyzwyczaić. A jeżeli chodzi o badanie to miałam dwa miesiące temu, miesiąc temu tylko z wynikami, bez badania. Więc teraz jestem trochę ciekawa. Zapalenie pęcherza mam już za sobą, mam nadzieję, ze na długo długo. Antybiotyki rewelacyjnie pomogły. Wczoraj dawałam mocz do badania i jestem pewna że będzie wszystko dobrze :) Indianka zgodnie z babci słowami u mnie powinien być chłopak, no zobaczymy ile w tym prawdy:) I jeszcze pytanko, macie jakieś sprawdzone sposoby na zaprcia?. Kurcze robię wszystko, praktycznie zero slodyczy, herbata miętowa zielona codziennie, a i tak jest nie najlepiej. Ale się rozpisałam :) wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj a ja miałam pierwsze ruchy po prawej stronie,a będzie chłopiec;) Co do bólów brzucha to ja też tak miałam,powiedziałam o tym mojej gin. i przepisała mi asmag-teraz już mam spokój(no może czasem coś,ale sporadycznie) w każdym razie jak mnie będzie bolał brzuch to mam brać no-spe. Powiedzcie mi kochane jak wy sie czujecie,ale tak psychicznie?? u mnie prawie codziennie kłótnia z mężem,chodze poddenerwowana..aż sama jestem na siebie zła,bo wiem że nerwy szkodzą dziecku ale nie potrafię się opanować mam jakies newry od początku ciąży..:( źle mi z tym jeste,bo myślalam,że jak będę w ciązy to taka pogodna będe przyjazna..a tu na odwrót..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajua a jak myślisz dlaczego taka podenerwowana jesteś? Hormony fakt robią swoje, ale może to nie tylko to? Czasami jak się znajdzie źródło problemu to łatwiej go rozwiązać. Ja tez widzę zmiany w zachowaniu, łatwo mnie doprowadzić do łez, wystarczy mi głupia reklama żebym się wzruszyła. Mam nadzieję że mi to szybko minie bo głupio tak płakać z byle powodu. Jednak ciąża rządzi sie swoimi prawami. Dziewczyny czy kupiłyście juz jakieś ciążowe ciuchy? Ja wczoraj kupiłam rajstopy, bo wszystkie mnie juz cisną i są niewygodne. zastanawiam się czy kupować spodnie ciążowe- jeśli tak to kiedy, brzuch po woli jest coraz większy, resztę ciała mam chudą, nie wiem czy tak zostanie, czy przytyje? Byłam wczoraj w sklepach i wszystko jakieś takie brzydkie, kurcze dać za spodnie 150 zł i wyglądać w nich jak w worku to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
dziewczyny odpowiedzcie mi na takie pytanie otoz ja od pocz ciazy chodze do przychodni panstwowo, poniewaz jestem na zwolnieniu no i badania mam tez darmowe wiec ona prowadzi moja karte ciazy , ale teraz 28 ide na wizyte prywatnie do lekarza ktory pracyje w szpitalu sw zofii w warszawie bo ja chce tam rodzic ( a nie tu gdzie jest moja ginz przychodni) powiedzcie mi jak to bedzie z ta karta ciazy? czy on mi zalozy nowa? dodam ze na nfz bede chodzila dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
ja zamiast ciuchow ciazowych chodze tylko w leginsach i tunikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spodnie ciążowe kupiłam już jakiś miesiąc temu, bo moje już mnie uciskały pomimo i tak małego moim zdaniem brzuszka, ale leginsy+tunika to jest fajny zestaw i wygodny :) co do kłucia w pachwinie... to mnie raczej nie co nad pachwina kuje zwłaszcza jak zbyt energicznie wstanę, muszę wstawać powoli i tak jakoś niezgrabnie jakbym była już 8 miesiącu, te kłucia są o tyle denerwujące że nie wiem czy to nie boli dzieciątka, jak pójdę teraz na wizytę to koniecznie musze o tym wspomnieć co do szalejących hormonów...u mnie jakoś jest właśnie dziwnie na odwrót, jestem nad wyraz spokojna, miła no moze szybko się irytuję jak coś jest nie po mojej mysli ale generalnie to mam wrażenie że mnie ta burza hormonów jakoś ominęła :) ale oczywiście z tym jest różnie, bo moja przyjaciółka non stop kłóciła sie z mężem o byle co i co dziwne dobrze wiedziała że to jej wina bo z reguły robiła z igły widły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
ja tez mam brzuszek taki malutki ale jednak w spodnie swoje jeansowe sie nie mieszcze wiec wole leginsy i wiele wygodniejsze sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nareszcie znalazłam spodnie dla siebie:)kupiłam dwie pary jeansy i eleganckie czarne. A w leginsach i tunikach też chodzą-są najwygodniejsze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też sobie kupiłam leginsy i mam dość dużo tunik, ale jakoś nie mogę się przemóc :), ale czas najwyższy tak sobie myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ze mna mąż chodzi na te usg prywatnie co robimy :) ja własnie też sie zastanawiam czy cos kupowac z ciuchów w moje spodnie o dziwo wchodze tylko sie nie dopinam z 1 ciąży ciążowe co mam to hmm lużne jak narazie więc do pracy odpadają na chwile obecną narazie sobie radzę ale już tuz tuż pewnie kg bedzie przybywać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×