Spowiedź kochanków

Bo nie każdy ma dystans do seksu. Trzeba umieć go rozgraniczać od życia codziennego. Seks to najbardziej zwierzęce zachowanie i nie ma nic wspólnego z szacunkiem czy delikatnością. Ale wielu facetów w imię źle pojętego szacunku nie chce zerżnąć swojej stałej partnerki zbyt ostro, więc zasuwają do burdelu albo do kochanki. Kobiety wcale nie są lepsze, boją się stałemu partnerowi powiedzieć o co jej chodzi w obawie, że on uzna ją za kurwę i dewiantkę. A fantazję można spełniać ze swoim partnerem, trzeba tylko się przełamać :-)

Androgen Więc uważacie, że by pójść z kimś do łóżka potrzebna jest miłość? Czy dwoje kochanków musi się kochać? Bo ja uważam, że nie. Miłością obdarowuje się osobę wyjątkową, dla której jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Na pewno nie kochankę, którą chcę zerżnąć i wrócić do domu Nie jest potrzebna, czasem wystarczy krotka znajomośc by kogos zapragnąć. Zdarzyło mi się, facet mnie kręcił ale ani grama uczuc w tym nie było, szybko sie znudziło. A co do kochania kochanki... ona tez może byc osoba wyjatkową i mozna ja kochac :) Czasem sie do domu wraca bo sie musi, a nie dla tego, że sie chce. Z powodu odpowiedzialności za rodzinę nie można dla tej trzeciej zrobic wszystkiego, robi sie to, co sie może. A mądra kochanka kiedy wchodzi w taki uklad to sie trzyma umowy i nie siega po reke gdy dostanie palec. To samo powinno dzialac w druga stronę

upsss, dlatego mialo być ;)

topik żyje i ma się dobrze kobietki powoli nazbieracie odpowiedzi :D

nie chcecie pisać ok :P powiem Wam tylko tyle że z tych trzech opcji najgorszy seks jest bez emocji(burdel) to jak pier..... worka sieczki :O(płatne):O moim zdaniem jeśli kochanka to zawsze z emocjami ;) żona też :D a najfajniej jest jeśli żona domyśla się tej drugiej :) to robią się igrzyska olimpijskie :D:D:D tylko wtedy facet czuje się zwierzyną łowną :P

to nieźle masz

może tak a może nie :P idziesz przez pustynię i widzisz szczęście oazę... tylko nie wiesz czy to ona czy fatamorgana :D:O i dalej piach;)

Ktoś zapytał czy się nie boję ze się zakocham. Istnieje pewne ryzyko ze będę się męczył gdy to się zakończy, ale innej drogi poście do łóżka nie widzę. Możliwe ze z czasem gdy nabiore doświadczenia uczucie nie będzie mi potrzebne, ale na początek beztego ani rusz

Chcesz o 200% bardziej podniecić jego/ą? Chcesz mieć silniejsze orgazmy z nim/ą? Chcesz zwiększyć swoją atrakcyjność o 20%? Chcesz mieć powodzenie w klubach? Chcesz wzmocnić wasz związek i odnowić fascynację tobą? Chcesz w drugiej połówce wzbudzać większe porządanie? Chcesz, aby potencjalni partnerzy, ludzie w pracy i szef byli mili dla ciebie i bardziej przychylni? Jeśli na te pytania twoja odpowiedź jest tak, to wejdź tutaj i poczytaj: http://www.feromony.pl/pp/bswfbaet

jestes lekiem na całe zło ;) pustynia :d podobaja mi sie twoje porównanie :P a co do piachu ..szkoda ze nie jestes kotem ;) pewnie bys bardziej docenil pustynie ;)

kobietę która tkwi w nieudanym małżeństwie bardzo łatwo jest zdobyć. Wystarczy ładnie kłamać ;-)

do morski piach moim zdaniem jeśli kochanka to zawsze z emocjami żona też a najfajniej jest jeśli żona domyśla się tej drugiej to robią się igrzyska olimpijskie tylko wtedy facet czuje się zwierzyną łowną żona wie o kochance i godzi się na seks z Tobą? tfu nie dotknęłabym się ciebie zboczeńcu

Przecież ten morski piach to mitoman i pierdoli jak potłuczony :-)

no proszę ile osób - tyle opinii :D I co by nie napisać, każdy i tak po swojemu zrobi ;)

nie żądam rozgrzeszenia :( i nie błagam Was o przebaczenie :O do cholery piszcie o sobie, a nie musicie mnie oceniać POLACZKI gardzę moherem nie każdego stać na to by być i mieć

mitoman buhaha

morski piach ja nie jestem moherem (cokolwiek masz na myśli) i mnie tu nie obrażaj

morski, zapadłbym się pod ziemię ze wstydu, gdyby ktoś taki jak Ty dobrze o mnie pisał. Więc dziękuję za miłe słowa ;-)

piszecie,że faceci oszukują żony mając kochankę,ale przecież jeśli kobieta ma kochanka,to też oszukuje męza też w takim razie jest wytrawną kłamczuchą i bardzo mi ulżyło czytając wypowiedzi co niektórych,bo już myślałam,że tylko ja oczekuję zrozumienia ,zaufania i nici sympatii od kogoś kto jest ,,tylko,, kochankiem:)

Takira:) no bez nici sympatii i zaufania to chyba raczej nie możliwe :) Trudno by było z kimś porozmawiać bez tego, a co dopiero do łóżka iść :P

Pseudona ale sądząc po opinii niektórych ,można by sądzić,że kochanek to ktoś ,z kimś spotyka się tylko po to,żeby się pobzykać-nawet jeśli się nie dogadują w inych sprawach

Takira bo tak po prawdzie samo określenie to nam wskazuje, czyż nie? Pytanie czy potrzebujesz bardziej kochanka, czy przyjaciela? Mało kiedy sie zdarza, żeby mieć te 2 rzeczy w 1 :D

bo ktoś taką nazwę wymyślił-kochanek nie ma chyba innej, a ja właśnie licze na to,że jest to ktoś taki-przyjaciel,kochanek -2 w 1 właśnie najlepsza kombinacja,i jak dla mnie ,jedyna do przyjęcia:)

Takira no w rzeczy samej najlepsze połączenie, niestety jak pisałam - w przyrodzie trudno strasznie znaleźć takie cudo :D Choć podróbek nie brakuje ;)

o tak..masz rację-podróbek jest dużo ale ja nie chce zadnej z nich:) czekam na orginał:)

hmmmm a jak rozpoznać oryginał? Widział kto taki? :)

a mało to oryginałów chodzi po świecie?:) tylko z czasem każdy okazuje się jakiś wybrakowany:)

Nie ma ludzi bez wad, problem tylko w tym by te wady, które sa, dało sie zaakceptować. Jak próbuje sobie wyobrazic faceta nieskazitelnego, który ma wszystko co trzeba i nie ma tego, co zbedne, to chyba bym z takim idealnym nie wytrzymała :)

skrooomna miło cie widzieć :D dziewczyny tak po prawdzie - ideały są nudne :P

Ciebie tez Pseudona :) Ciekawa jestem, jaki sie w praniu okaże mój kochanek, może zapytam go do czego mu jestem potrzebna. Tylko po co? On to lubi, ja lubie to po cholere analizowac, jeszcze mi sie odpowiedx nie spodoba i frajdę sobie popsuję :)