Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przytyłam 5 kg w wakacje

Przytyłam 5 kg w wakacje -teraz musze zrzucić

Polecane posty

Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
paulinnna000 -ty to masz samozaparcie!!!!! Ja dzis sniadanie i kolacja standart Ale dzis mam przykra impreze rodzinna gdzie musze byc wiec nie wiem co tam zjem. No i dzis rowerem nie jechalam wiec o 14 km mniej ruchu bede miala za to wiem ,ze wieczorkiem troche pocwicze brzuszki choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze to przyzywyczaiłam się do takie sposobu odżywiania i mam nadzieję, że zagościu u mnie już na codzień :) Nawet do słodyczy mnie nie ciagnie, są w domu nie jem, ktoś mnie częstuje odmawiam ;) Jedynie na imieninach się skusiłam w niedziele, ale tak jak pisałam, nie obzarłam się i przez dzień tylko kaszę zjadłam na imieninach sałatkę, wędliny, torta i kilka kawałeczków placka (a nie były ciężkie z masami, tylko z owosami i sernik). Wiec pewnie w sumie kalorycznie nie wyszło tak źle i nie odbiegało od normy dziennej mojej :D Jedynym problemem, może być alkohol na imprezach w weekend, ale to też nie zawsze co weekend :D I czekam, aż naprawią mi hula hop, żebym mogła ćwiczyć codziennie jak zawsze i muszę poukładać inne ważne sprawy i zacząć regularnie cwiczyć. A też przyjdzie rok akademicki, obowiązki to więcej ruchu będzie :) Wczoraj 10 km na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nas z dnia na dzień mniej lub mniej aktywne jesteśmy :D ja na drugie śniadanie zjadłam malutkie jabłko obiad makaron z tuńczykiem i brokułami po obiedzie 1/2 grejpfruta i kubek budyniu na mleko 1,5%(taka ochota mnie naszła :D) Na kolację jeszcze nie wiem co będę jadła, ale jakoś to jakieś warzywa, ale na razie o tym nie myślę, bo jestem pełna. Oczywiście piję dużo owdy, herbaty zielone, czerwone. Kawa też się zdarza ;) Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj zrezygnowałam z kolacji, a w ramach tego coś słodkiego :)) Czasami trzeba, a w sumie przez cały dzień nie zjadłam dużo kalorii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancymonancymon
W wakacje mozna przytyc, mozna schudnąc. Prawda jest tak, ze trzeba wiedzieć, co powoduje tycie. Podjadanie. jedzenie slodyczy, kaloryczny, źle skomponowany obiad, a moze po prostu rozwalona tarczyca. Nie bez znaczenia jest styl zycia - czy sie jest bezrobotna matką kilkorga dzieci czy singlem spędzajacym czas poza domem. Potem dopiero mozna szukac diety - proteinowa, wegatariańska, etc. jendak najpierw trzeba poznac swoj profil dietowy rodzaj charakterystyki osobowości. Mnie zaciekwiła ksiązka "dieta horoskopowa" bo własne tak traktuje odchudzanie. niektórzy z nas sa mięsożerni (Barany) inni wola się glodzic (panny) jeszce inni chętnie się gają po środki wpsomagające odchudzania (Waga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam;) gratuluję wytrwałości;) ja jutro rano jadę na mały urlop więc się odezwę dopiero we wtorek lub środę. Waga u mnie dziś 58 kg, ale jestem przed okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet bardzo sobie gartuluję wytrwałości :D Bo zjadłam to słodkie podwieczór, ale ja nie będę ze wszystkiego rezygnować, a dziś w sumie mało zjadłam, nie za dużo kalorii...ale do rzeczy :D Mam starszną chandrę :p połowa cyklu, do tego problemy pewne i tak po 22 miałam ochotę obżreć się słodyczami, stwierdziła, o nie!!Nie jem napiję sie mleka, wypiłam ciepły kubek mleka 1,5% - uwielbiam i przeszło :P A od jutro obiecuję, że zacznę cwiczyć, mam nadzieję, że pewne problemy się ułożą i zacznę działać...trzymajcie kciuki!! Jutro mnie nie będzie w dzień, nie wiem jak z jedzeniem będzie. Ale na śniadanie to co dziś czyli 2 placuszki owsiane i szklanka kefiru, a dalej nie wiem, bo będe poza domem. udanego wypoczynku witch :) i nei objadaj się za bardzo, wszystko w graniach, a będzie dobrze :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
paulinnna000 -no to pieknie dalas rade!!!! Ja mleka nie lubie Ja standart jedzonko jak na razie Wczoraj na rodzinnej imprezce nic nie jadalam zjadłam w domu -normalny obiadek Miesko karczek, ziemnaiczki wiecej niz troche maz mi dał na talerz i winko, za to kolacji nie jadlam bo bylam syta W weekend tez mnie nie bedzie ale wiem ze bede miala na 2 dni nalesniki po meksykansku-kaloryczne ale zjem tylko 1 szt. Cos jesc musze Zobaczymy jak tam waga w poniedzialek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
No i wczoraj wieczorkiem zrobilam sobie 40 brzuszkow po malutku -zobaczymy jak wejde do wprawy jakie beda efekty))) Przekaski zjadam okolo 4 jablek dziennie Dieta horoskopowa..gdzies kiedy czytalam Masz namiary podaj Koziorozec-juz nie taki mlody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że co raz mnie pisze tutaj dziewczyn :D więc ja już też tak szczegółowo nie będę opisywała :D Wróciłam w miarę do swojej wagi, wiec się bardzo cieszę, nawyki zmieniam na zawsze ;))) Wiem, ze jak studia się zaczną, zleci ze mnie więcej... Dzisiaj też pozwoliłam sobie na słodkie i na lody, ale zjadłam mało inncyh rzeczy, wiem, że to też nie ejst dobrze...ale kalorczyność uzupłeniły mi słodycze, dlatego nic więcej nie jadłam jako tako. Na obiad krem z cukini i to sama cukinia bez śmietany, serków itd z kilkoma grzankami i kalafior. I przez dzień jeszcze 2 jabłka. Więc bilans kaloryczny jest dobry :)) Pewnie mnie potępicie, ale czasami napiję się senesu, jakby mi zdarzyło się wiecej zjeść, albo po prostu na lepsze wypróżnionie (chociaż szczerze nie za bardzo na mnie działa, nawet większa dawka). Dzisiaj pojeździłam na rowerze, poćwiczę jeszcze i pokręcę na hula hop. I od dzisiaj zaczynam regularnie cwiczyć i kręcić na hula hop. Tyle na ile czas pozwoli. Do starych nawyków i do obżarstwa na pewno nie wrócę, więc waga rosnąć na pewno no nie będzie, a będę starała się jeść mało, żeby spadałą jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczynki!:):) Może zaczne od usprawiedliwienia, bylam przez pare dni na spontanicznym wypadzie w gory:) jedzenie nie bylo juz takie spontaniczne jak sam wypad bo jadłam z głową i trzymałam dietę:) miałam się dzisiaj ważyć ale nic z tego nie wyjdzie ponieważ moja stara waga sie zepsuła, nie chce się włączyć mimo wymienionych baterii, chyba jest to sprawka młodszej siostry...myslalam ze wagi nie da sie zepsuc no ale widocznie sie pomylilam:) przypomnialam sobie ze wazylam sie kiedys na elektoronicznej u mojej kolezanki i wazylam 51 a jak przyszlam do domu i od razu zwazylam sie na mojej to wazylam 53, jakim cudem,czyktoraś z Was mi to może wytlumaczyc?:) Strasznie dlugiego posta spłodziłam, już kończe, obiecuje:D Napisze tylko: trzymajcie sie Kobietki diety i miłego dnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka prawda, że każda waga inaczej waży, dlatego lepiej ważyć się na jednej, bo ma się kontrolę ;) U mnie kiepsko, mam problemy pewne, które spowodowały moje weekendowe obżarstwo, jadłam z nerwów ;/ jest mi teraz bardzo głupio, że pochłonęłam takei ilości jedzenia, ale strasznie się czułam... Więc w tym tygodniu nawet się nie ważę, żeby się nie załamać ejszcze bardziej. Od dziś zaczynam znowu, nie poddaje się i obiecuję sobie, że następnym razem jak będę w złym humorze to siadam na rower, a nie otwieram lodówkę!! Na wioeczór zaparzyłam 2 torebki senesu i nawet nie byłam ejszcze na ubikacji ;/ Nie będę opisywała co jem, ale będę starała się jeść jeszcze mniej niż ostatnio i ćwiczyć!!! W życiu już nie przytyję, bo teraz wiem, jak ciężko to zrzucić chociaż gruba nie jestem, to naprawdę podziwiam ludzi, którzy dziesiątki kg tracą, bo ja kilku nie potrafię. Za tydzień w środę napiszę na pewno jak waga, bo wtedy będę się ważyć...i będę zaglądała tu co jakiś czas :) Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam do zdrowych nawyków :D po weekendowym kryzysie egzystencjalnym wyszło słoneczko :))) Ruch jest, chęci są, zdrowe jedzenie jest!! Chandry nie ma :D Ale na wagę nie staję w tę środę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
No i weszlam na wage dzis,bo wczoraj mnie po prostu nie było. 1.56------------22.08.2011 2.55,80--------29.08.2011 3.55,00---------6.09.2011 4.54,60---------13.09.2011 Czyli malutkimi kroczkami do przodu ale jest coraz ciezej. Jak dojde do 53 kg to i tak bede szczesliwa bo jak bedzie wiecej bede skakała z radosci. Nadal ograniczam jedzenie -normalne zero słodyczy ,troche ruchu..ale boje sie ze jak tylko nie bedzie pogody to zrezygnuje z roweru a jednak to 14 km dziennie było. Brzuszki zapal miałam 2 dni..wstyd ale po prostu nie mam siły wieczorem jak juz jestem.Codziennosc dnia mnie dopada ,dzieciaki ,obowiazki czasem brak snu jak mlody nie daje pospac w nocy. Ale niestety nie zauwazylam jakisc roznicy w pasie spodni a o to glownie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zjadłam śniadanie 2 razowe + serek wiejski włoszczowa + papryka żółta + 2 jabłka tyle było do obiadu na który miałąm zupę pomidorową z makaronem kolacji mkiałam nie jeść ale w koń cu zjadłam 2 razowe z twarożkiem domowym i pomidorem dużo według Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
setunia -jak dla mnie to bardzo malo zjadłas ja o takim jadłospisie moge pomarzyc zjadlabym duzo wiecej uwierz mi a niby sie troche odchudzam ale jedzac tak jak ty pewno bylabym laseczka. Ja tylko ograniczam staram sie . Do obiadu ja zjadalabym pewno jeszcze mieso))))) A serki mniam pycha uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
Ja teraz w miedzyczasie jablka podgryzam okolo 4 dzinnie mi wychodzi do normalnego jedzenia. Owisianka rano z jogutrem-1 sniadanie kawa juz byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego do pracy rowerem dziennie jakieś 13km razem wczoraj byłam najedzona ale wypiłam piwo;) a to też kalorii kupa tyle ze w płynie' dziś planuje na siłownie więc mam większe sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolala
hej dziewczyny:) moge do was wpadac? tak ,mi tez wleciało z 5 kg,i musze to zrzucic. mam 170 i waze obecnie 68:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolala - pewnie, zapraszamy :))) Podobnie miałaś do mnie, ja już zrzuciłam, co widać w stopce ;) W weekend trochę przyszalałam, ale jako tako myślę, że bardzo to się nie odbiło, bo dużo na kibelku siedziałam. Ale dalej do przodu, zdrowo, ruch mam, hula hop naprawione i już używane, a one daje świetne efekty. Na razie nie za wiele ruchu, bo mam mało czasu, zacznie się rok szkolny, zleci więcej. Ale trzymam się i do przodu :) Autorku - gratuluję :)) małymi kroczkami, ale do przodu i to się liczy. Idę dopiero śniadnko jeść. Niestety wakacje też temu sprzyjają, że jest ono późno...bo spać zawsze i tak chodzę koło 1-2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31.08.11 - 63,5 kg 7.08.11 - 63 kg 14.08.11 - 21.08. 11 - PRZYDAŁABY SIĘ MODYfikacja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu modyfikacja? Przez ten tydzień, co stsowałam cały czasd MŻ spadło tylko 0,5 kg...więc to nie moja wina, ale ogólnie nie jest źle. jest jutro, ale jak napisałam wcześniej jutro się nie ważę dopiero 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
No troche w pracy zgrzeszyłam a to dlatego ,ze zapomniałam zabrac jabłek 1/2 bułki z serkiem 1/2 jogutru duzego owocowego-czyli to standart ale tak mnie dzis ssało ,ze własnie zjadłam pół zupki z knorra.....no coż a w domu obiad bedzie: ryz z papryka swieza (taki sosik lekki sie zrobil)i do tego pieczone zeberko-oczywscie porcja mala.... wiem ze zupka była zbedna ale brzuch burczał az wstyd wieczorkiem zjem sobie pomidorka i serek wiejski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na śniadanie jajko na miękko, kromeczka churpkiego pieczywa, ćwiartka pomidora i jakieś 100g serka wiejskiego light, tylko 0,4% tłuszczu. Później garść malin i winogorona takie polskie :D A na obiad cukinia panierowana + sałatka z pora, kukurydzy i jajka. Szczerze Wam powiem, że ja jako tako głodna nie jeste :P tylko lubię jeść to tak jem, albo coś skupię, ale, żeby mnie ssało czy coś to nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinnna0000
Kurde zastanawiam się czy nie zastosować jakiejś radykalnej diety, chcoiaż jestem przeciwniczką;/ ale jestem załamana.. Ok spasłam się w te wakacje mało ruchu typu obowiązki i ciagłe obżeranie...ale teraz od 3 tygodni naprawdę się ograniczam, a prawie nic nie chudnę ;/ jedynie w ten weekend miałam kryzys ;/ Odmawiam sobie słodyczy, pieczywa, ziemniaków i na co to, jak efekty takie marne ;/ eh....jak schudnąć? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×