Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przytyłam 5 kg w wakacje

Przytyłam 5 kg w wakacje -teraz musze zrzucić

Polecane posty

Do łakoci specjalnych ciągot nie mam, cała szafka w kuchni nimi wypełniona- bo mój tato to straszny łasuch;) a mnie nic nie ciągną, marcepan lubię, częstowali to wzięłam;) mnie najbardziej ciągnie do makaronów. Razowych, dwu jajecznych, sojowych,chińskich jakich się tylko da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57,4kg;) oby tak dalej, kolejne ważenie w niedziele, po powrocie z wojaży;p oby nic nie podskoczyło w górę!! odezwę się jutro wieczorem;) a póki co miłego odchudzania dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
w.i.t.c.h -GRATULACJE-jak Wy to robiecie ze az tyle jstescie w stanie zrzucic.........szczerze gratuluje. Rany mam duzo cwiczen , duzo mniej jem a i tak waga prawie stoi ,pewno wiek tez robi swoje i przemiana materii. Jutro rano raj do gorach na grzyby aby wieczorkiem swobodnie mozna bylow wipis\c winko i cos przekasic na imprezce. Trzymam kciuki za Was a wy za mnie do poniedziałkowego wazenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje!:D idziemy wszystkie jak burza:D jestem z nas dumna:) Autorko, niektórzy mają "zastoje" w chudnięciu, trzeba to przeczekać a pózniej masa ciała zacznie się już szybciutko:) Wytrwałości życzę! Ja teraz jem śniadanie, owsianka na mleku 2% bo innego w sklepiku nie było, 4 łyżki owsianki, szklanka mleka i łyżeczka siemienia lnianego, posypane cynamonem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że u każdej są rezultaty :) Ja jem dopiero śniadko, bo późno wstaję :P A dzisiaj omelt z jednego jajka, dwóch łyżek płatków owsiany i 2 otrębów + 2 łyżki serka wiejskiego. I do tego 2 kawałki marynowanej papryki. Takie omleta zawsze robiłam kiedyś z 2 jajek, więc postęp jest:P Ja mojego sposobu odżywianie nie traktuję jako dietę, a jako sposób odżywiania, zmanę nawyków. Z czasem pewnie jak schudnę będzie więcej słodyczy, czy zdarzy coś co nie powinno :P Ale już nigdy nie będę się oibzerać, będę dbała o siebie :) A dziś na obiad to co wczoraj, bo zostało, tylko dziś z brązowym ryżem. Na drugie śniadanie będzie koktajl zamrożony :p Pewnie zdarzy się jakieś jabłko, a co na kolację jeszcze nie wiem:p No i zapewne będzie tradycyjnie 1/2 grejpfruta. Oczywiście piję różne herbatki, ale to już tradycyjnie od lat :) Czy soczek wyciskany, to we wakacje bardzo często:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinka pytlak
witam ja schudlam 3 kg w ciagu tygodnia dzieki diecie zakupionej na aukcji allegro u uzytkownika marbar1979 polecam bo naprawde warto i tanio tylko 10 zl a komentarze mówią same za siebie... http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=22354136

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta nie wytrzymała moich odwiedzin u babci. zastanawiam się czy stawać jutro na wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak to wygląda. Wczoraj śniadanie kromeczka mała chleba tego co zawsze :P jajko na miękko, papryka marynowana + trochę serka wiejskieg z otrębami. Obiad pół torebki kaszy gryczanej z sosem pieczarkowym. Przez dzień 2 jabłka, koktajl zmrożony, garść rodzynek i banan. U babci byłam, ale na nic słodkiego się nie skusiłam. A wieczorem byłam na imprezie, kilka drinków, ale dawno nie piłam i źle to zniosłam....więc bilans ujemny :P A dzisiaj robię sobie trochę dzień dziecka :P na śniadanie czyli za chwilę :D zjem trochę tej kaszy z sosem (bo zostało mi jakieś pół paczki), a później idę na imieniny, więc spróbuje co tam będzie pewnie jakaś sałatka, placki i może coś gorącego i nic poza tym nie będę jadła a to w małych ilościach. Więc chyba nie wyjdzie tak źle ;) Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet się wczoraj bardzo nie objadłam :) Ale wypiłam jeszcvze 2 piwka :P I stwierdzam, że od dzisiaj zrobię sobie 3 dni na samych jabłkach, zobaczymy czy wyjdzie :) Jabłka uwielbiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nas się tu tak mało zrobiło?? ja ostatnio sobie pofolgowałam... więc zaczynam od początku starania o powrót do 55kg;) dziś na śniadanie jogurt do którego wkroiłam melona i wsypałam błonnik. drugie śniadanie to nie mam pojęcia co zjeść może grapefruit, a obiad młoda cukinia nadziewana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki!:D widzę, że jakoś towarzystwo nam się wykrusza:) ja w ostatnich dniach też sobie pofolgowałam i waga stoi w miejscu (dobrze, że chociaz nie poszła w górę). Dzisiaj poniedziałek i pełna mobilizacja sił!:D bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
No weekendy sa przerazajace szczegolnie te gdzie sa imprezki. Dlatego dzis nie wazylam sie w ogole.Bo nie chce przezyc katastrofy. Wypad w gory byl i 6 godzin chodzenia ale pewno te smakolyki wieczorne daly swoje. Dzis do poludnia tylko jogurt ale ten duzy kubek....na malym bym nie obrocila. Kolezanka tylko mnie pocieszla ,ze ja napewno nie zgrublam tylko sobie miesnie na rowerze wyrobilam..dobre -nie ma co.Szczegolnie te opadajace oponki w okolicach brzuchu i nagle spodnie mi sie zmniejszyly.Ale pocieszła jak umie. Niby jadam duzo mniej lepiej mi z tym ale chyba za bardzo to nie widac tych topniejacych kilogramow)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wyrobienia mięśni może być prawdą, bo tak często jest :) Ja w sobotę bardzo skromnie, w niedziele w sumie rano ta kasza i na imieninach nie obżarłam się :D jedynie co alkohol doszedł. A dzisiaj jak na razie 2 jabłka, bo nie było czasu na więcej. Planuję 3 dni być na jabłkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obiad zjadłam małą cukinie faszerowaną, teraz 2 wafle ryżowe z serkiem topionym na kolacje jakiś owoc będzie, po weekendzie spodnie się jakby ciaśniejsze zrobiły... no trudno i darmo trzeba wrócić do swojej wagi;) w piątek wyjeżdżam więc teraz dieta MŻ, a od następnej środy może uda mi się przejść na dietę amerykańską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
Tak patrzac od maja do teraz na rowerze zrobiłam prawie 700 km a co pochwale sie mam licznik to wiedze -z reguly byly to dojazdy do pracy ale czasem ot tak.Wiadomo nie zawsze pogoda na rower dopisuje. Teren u nas tez rozny w miescie raz pod gorke raz z gorki -tak wlasnie jest jak sie w gorskim miescie....czasem bym nie chciala zazdroszcze z tym z rownin ,ze zawsze płasko ale za to widoki sa cudne no i w gory mozna isc. w.i.t.c.h-ty to naprawde maleńko jesz w por ównaniu do mnie. paulinnna000 -Twoim sposobem moze jutro do pracy zamiast jogurtu bede na jabluszkach lacznie z kolacja. z tym ze maja rodzine musze gotowac obiady i z przyjamnoscia zasiadam z nimi do posilku..ale teraz duzo mniejszego-dziwi mnie jednak fakt bardzo powolnego spadku masy ciala. kakaduispolka -mam nadzieje ze towarzystwo sie nie wykrusza tylko jak idzie weekend mniej nas jest przy kompach. ewelinka pytlak -nie chce takiej diety a bardziej jej reklamy mozna sie odchudzac z glowa za darmo Licealistkaa -pisz jak tam u ciebie z jedzeniem -co wcinalas w weekend Karolinacosięodchudza -czekamy na Twoja relacje jak tam u Ciebie-bo jakos cichutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wytrwałam cały dzień na jabłkach, pewnie z 10 zjadłam, ale nie za wielkich, bo takich z własnego ogórka, kwaśne, twarde, moje ulubione :D i zjadłam 1/2 grejpfruta. Do środy włącznie tak planuję, a jak będzie to się okaże i w środę rano ważenie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przytyłam 5 kg w wakacje
No i weszlam na wage dzis 1.56------------22.08.2011 2.55,80--------29.08.2011 3.55,00---------6.09.2011 wiec po malutku schodzi..!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wczoraj o 22 wkroczyłam do kuchni zrobić sobie herbatę... i dojrzałam "bezpańską" kaszankę, nic nic nie myśląc zjadam, pyszną kaszankę domowej roboty... dziś rano stanęłam na wagę, a tu 57,5 kg!! jest dobrze, a piątek i sobotę żarłam u babci dosłownie mówiąc, wracając do domu 250km musiałam odpiąć guzik w spodniach, w niedzielę parę drinków i pół pizzy 42cm!! a dziś taka miła niespodzianka;) a teraz do rzeczy na śniadanie 2 wafle ryżowe z serkiem. Dziewczyny nigdy nie wierzyłam w diety cud czy tabletki, moja siostra zaczęła pić krople odchudzające z Herbapolu. I twierdzi, że działają, nie chce jej się tak jeść, nie ma problemów już z chodzeniem do kibelka. Postanowiłam też sobie kupić i pije już drugi dzień. Zobaczymy jak będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolkammmmmmm
Od lat zmagałam się z moimi kg! Próbowałam różnych sposobów na pozbycie się nadwagi, ale waga wracała. Aż wreszcie ktoś polecił coś rewelacyjnego!Nawet nie wiem kiedy zgubiłam te kg, wiem tylko ze nie glodowalam i jadłam ulubione moje potrawy a chudłam. Waga nie wróciła:) a wszystko dzieki diecie zakupionej na allegro u uzytkownika marbar1979 polecam http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=22354136

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piłam kiedyś te krople przez dłuższy czas (nie wiem ile, ale pewnie z 3 miesiace) Dodawałam do butelki wody, którą zawsze mam w pokoju i dawałam więcej niż w ulotce i nie zauważyłam spadku wagi czy zmiejszonego apetytu :) Może po prostu na mnie nie podziałały. Nie mówię, bo teraz jak pisałam sama stosuję to therm line II, ale jakoś w to nie wierzę. Jem mniej, ale to moja silna wola i chyba to jest najlepsze lekarstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo czytałam cuda o ocecie jabłkowym. I teraz przez 2 miesiące piłam codzinnie rano, przed obiadem i przed snem 2 łyżki rozpuszone w 1/2 szklanki wody, a jakoś z 6-7 kg przytyłam :D więc chyba większość takich cudów to pic na wodę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak pomoże to pomoże, ważne, że raczej nie zaszkodzi;) smakowo dobra jest ta woda z kropelkami, chociaż jak pierwszy raz je piłam, u siostry przez przypadek. To weszłam do kuchni nalałam sobie wody z butelki do szklanki, a tak jakoś leżała przy parapecie to myślałam po pierwszym łyku, że to jakiś nawóz do kwiatków;) 2 śniadanko- kromka chleba z masłem pomazankowym, szyneczką chuda i pomidorkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wierzę w zioła i to bardzo. przekonałam się, że zioła czasami czynią prawie, że cuda;) przynajmniej zdziałały wiele przy mojej krtani i cewce moczowej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×