DLA KOBIET, KTÓRE PODEJMUJĄ WYZWANIE OSTATECZNEGO POZBYCIA SIĘ OTYŁOŚCI :)

werciu ja pijam goracy kubek jak mi sie bardzo chce zupinki moze i konserwant ale jakos od niego nie tyje narobilam tej saltki ala gyrosik z kapusty czerwonej konserwowej podalm wyzej przepis i mam zarelko do niedzieli dla siebie..... wiesz zamist skakanki proponuje ci lyzwy juz niedlugo lodowiska bede otwarte mam nadz ze masz gdzies niedaleko na nim swietnie sie spala kalorie nie trza biegac wysilek jest mniejszy ale spala sie rownie dobrze kalorie ... dasz rade tak mysle ze do 90 waga bedzie szybko spadac potem juz troszke wolniej ale uda ci sie

dorotka te kubki mają dużo glutenu a ja staram sie właśnie go unikać. Poza tym Ty chcesz mnie zabić! ;-) ja i łyżwy ha ha przecież bym nawet w nich nie ustala nie dam sie namówić . Śmiech tylko by był ze mnie nic więcej. Jutro podam wagę wieczorem kobiety bo w pon pracuje.:( i w niedzielę też :-( . Przepraszam że tak późno ale net sie wali ciągle coś . Pozdrawiam wszystkich. A i ciekawostką w stopce:-) huura

a ja przed malpa ochota na wielkie zarcie boszzzzzzz wczoraj pojadlam dzis glodkowa nie wiem jak wytrzymam dalej

dzis i jutro chyba zostaje na soku jablkowym i wodzie bo tak nie pujdzie dalej ech

dorotka przed @ człowiek jest nabuzowany więc podjąda ale to akurat nie przeszkadza bo po małpie szybciej spala sie to co sie zje tak organizm już ma.:-) więc sie nie przejmuj . Net mi coś nawala . Jutro w pracy spokojnie będzie można pisać. U mnie jako tako dziś zupę jadłam normalne trzy posiłki i boli mnie żołądek bo chyba za dużo mimo że zupa miała całą zawartość bardzo dietętyczna praktycznie jedną dziesiątą tego co powinnam myślę że to mięso bo był tam kawałek piersi w kostkę i za dużo naraz cały kubek :-( jezu chyba sie skurczł za bardzo od tych jabłek.

zaczęłam brać witaminy tzn jedną tabletkę dziennie witamin dla kobiet jutro i w poniedziałek ostry reżim będzie. Przez ta nogą bo spalić nic nie mogę.:-( zła na siebie jestem

dorotka myślałam o tych łyżwach więc postanowiłam najpierw nauczyć sie na rolkach :-) zobaczymy . Tylko coś dzieje sie z moja psychika. Słabo coś.

a tak wogóle to co tak tu pusto, gdzie reszta ekipy antytłuszczowej.;-)

do poniedziałku tylko jabłka i woda no moze coś tam skubne jakiś brokuł bo chce zacząć częściej biegać a nie mogę bo mi sie trzęsie wszystko i ciężko szczególnie brzuch :-( na dzień dzisiejszy sześć km i gotowa więcej nie daje rady ale mam metodę pięć minut biegnę równe i równą minutę idę jest jakiś sposób.:-)

narazie tylko trzy razy w tyg więcej nie daje rady za ciężko na moje nogi :-(

dziewczynki ja już dojeżdzam pociągiem do pracy.:-) mam dobry nastrój. Wam również życzę. Później wpadnę. Pozdrawiam

ten dobry nastrój pewnie wynika z tego że.:-( muszę sie przyznać do mojej słabości :-( wczoraj popełniłam ciężki grzech. Otóż żeżarlam dewolaja co prawda z piersi i ale był tam ser złoty.:-( tłusty.:-( i panierka i smażony na oleju.:( musiałam zjeść musiałam nie dałam rady wszyscy żarli :-( dobrze że mnie na ziemniaki nie skusilo i ta sałatkę z majezonem tylko sam dewolaj to za karę dwa dni woda i jabłka.:-( przepraszam nie chciałam, zawiodłan was i siebie.:-( będę dziś ćwiczyć trzy godziny bo dziś sama w pracy .

dziewczynki ja siedemnasty w pracy więc podaje wagę dziś rano , nie migam sie :-) jakby co.

dziś niedziela więc pewnie będzie pusto.:-( będę pisać sama ze sobą z nudów ;-) .

werciu gratuluje w takim tempie to mnie przegonisz boszzzzzzzzz ja nawet wagi nie podam wstyd echhhhhh czuje ze chwilami sie poddaje ...werciu moze magnez wprowadz na te czesace sie cialo ja od dzis tylko kanapki z salaty ala nalesnik i jabluszka bo sama juz jakos jestem zniechecona tym ze waga stoi a nie spada cos robie nie tak ur zapial i mam dosc juz wszytskiego ech

wpadłam na taki pomysł że moze zastosuje tego dukaną tą pierwsza fazę z białkiem to niby minimum pięć dni ma trwać w zależności od wagi można do dziesięciu więc moze spróbuję te siedem dni od poniedziałku do nast.ważenia i zobaczymy czy schudne niby cztery kg obiecuje w tydzień a jak sie uda trzy to będę szczęśliwa.:-)

zaraz wejdę gdzieś na stronke poczytam co tam wolno czego nie i co tam trzeba robić. A jak zgrubne? To dopiero h...j mnie strzeli hmm...

dorotka bo to taki okres poczekaj za moment u mnie stanie i też będę nosa w dol spuszczac nie przejmuj sie ruszy tylko teraz @ i na dodatek taki okres pogodowy a po wszystkim znów będziesz chudnac a tak wogóle to napewno coś schudlas. !

dorotka to magnez pomaga żeby ten brzuch tak sie nie trzasl :-( morduje mnie to wszystko mam takie ładne jędrne a ten brzuch okropny :-( okropny że płakać sie chce

tak sobie myślę o tym dukanie że wszyscy tak chudna...hmm...moze poczytam opinii tu na jakimś topiku jak to jest. Nikt u nas żadna kobieta nie próbowała?

werciu sprobuj czemu nie..ja go stosowalam i nawet ladnie poszlo w 10 dni ale to bylo dawno i jakos nie najlepiej sie potym czulam zrezygnowalam mam ksiazki poczytam dzis o tym moze znow sprobuje choc dwie fazy na dobry poczatek .. ale poki co to salta i jablka dzis zmobilzowalam sie i zaczelam od 20 minutowej rozgrzewki na dobry poczatek zmachana spocona bardzo bede tak robic 2 razy dziennie poki nie nabiore w miare dobrek kondycji boszzz jak mi ciezko ylo ale dalam rade

obiecalam sobie ze jak juz mi sie uda to juz nigdy nie dopuszcze do takiej wagi nowe leki beda sie wioazac z rezimem dieta i to surowa kur...wa zebym ja teraz tak cierpiala po tych wsyztskich jepanych lekach o nienienie...ino sie doprowadze do porzadku ladu i skladu skopie tylek i nadwadze i tej mojej przyjaciolce ktora mi towarzyszy od pewnego czasu i juz ....

dorotka bo to taki okres poczekaj za moment u mnie stanie i też będę nosa w dol spuszczac nie przejmuj sie ruszy tylko teraz @ i na dodatek taki okres pogodowy a po wszystkim znów będziesz chudnac a tak wogóle to napewno coś schudlas. !

oj dziewczynki jaki ciężki i nudny chyba ciężki bo nudny dzień.:-( siedzę o dwóch jabłkach z wyrzutami sumienia i wzdycham do gołębi na parapecie

dorotka a ile Ci zeszło przez te dziesięć dni ? .

czytałam jak dziewczyna w pięć miesięcy schudla trzydzieści kg na białku i warzywach

Ale białka nie można zbyt długo i dużo spożywać, bo się zaparcia pojawią. Ja pozbywam się zbędnych kilogramów poprzez zdrowe odżywianie. Wystarczyło, że codziennie wdrażam w życie siedem przykazań, które szybko zapewnią mi sukces szczupłą sylwetkę. Dzięki specjalnemu „planowi, może i Wam się uda zeszczupleć. Po pierwsze warto zaczynać dzień od dobrego śniadania (tylko nie drożdżówki!). Po drugie trzeba unikać w ciągu dnia podjadania. Jeżeli już odczuwa się nieodpartą pokusę na „małe co nieco, zamiast sięgać po tuczące przekąski, które dostarczają pustych kalorii, lepiej sięgnąć po coś zdrowszego. Mam tutaj na myśli pestki dyni, nasiona słonecznika czy orzechy. Po trzecie systematyczny ruch. Nie ważne jaki to będzie sport, ważne, by go regularnie wykonywać. Wówczas szybciej uzyskasz rezultaty odchudzające. A więcej informacji na temat „przykazań odchudzania znajduje się na http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2011/09/15/idealna-waga-7-przykazan/

werciu pociesze cie ja dzis o 6 lisciach salaty mizianych koncentratem pomidorowym osypanym chili...ty choc do golebi wzydchasz po za domem ja do telewizora gdzie nic ciekawego nie ma....co do odchudzania wtedy w 10 dni werciu poszlo mi chyba okolo 6 kg ale weikszosc to byla woda slonko

Dziewczyny czytam Was od początku. Dzieki Wam udało mi się zwalic 10 kilo. Ale wczoraj i dzis znów był kompuls i się nawpierdalałam. Juz nie daje rady. Wiem,ze te komulsy to biorą się przez mojego męża. Od 2008 roku jestesmy małżeństwem i od 2009 roku zero sexu. Mam 35 lat nie zero dzieci!Czuje się jak mutant, nie jak kobieta. Może Wy mnie zrozumiecie, ale dzis nie wytrzymałam. Mój mąz pojechał na Mazury zarobić pieniądze. Pojechał z teściem. Miał zarobić 1200 zł. a okazłao się ,że przywióżł 1000. Tłumaczył to tym,że musiał babci swojej zostawić 200 zł. bo biedna na leki nie miała, a gdzie kurwa jest jej syn (teść, który nam nie pomaga wogóle, a na wesele dał nam 230 zł.) !!!!! Ta babcia zapisała mieszkanie swojej córce, i ta powinna się nią opiekować, a tu się okazauje,że ja musze robic na babcię, bo mąż sie do rachunków wogóle niedokłada, twierdząc,że musi płacić swoje z działalności. Ja płace nawet jego telefon komórkowy! Poradźcie mi coś, bo kurwa brakuje mi sił już!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko praca, dom i zero pieniędzy na swoje potrzeby, a źle nie zarabiam. POMÓŻCie mi, proszę/.

czesc kobietki. I ja podejmuje sie ostatniej probie walki z kilogramami. Mam ich do zrzucenia okolo 25. Od jutra zaczynam diete kapusciana, za chwile biore sie za gotowanie zupy. Musze, poprostu musze schudnac bo szlag mnie trafia!!!