Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anusiadanusia

żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

Polecane posty

Witam! Im wiecej czytam o ZO tym wiecej rodzi mi sie w glowie niejasnosci... Bo najpierw wszystko wydalalo mi sie proste...ale...im dalej w las...tym wiecej drzew:P Jestem gotowa zmienic wiele moich nawykow, jesli rozumiem sens mych dzialan-nie potrafie poddac sie jednak jakiemukolwiek rezimowi gdy nie jestem do niego przekonana. Wierze ze: Nalezy jesc dwa lub trzy posilki dziennie,,,bo organizm musi miec czas na trawienie. Nalezy limitowac bialka... bo zamieniaja sie w weglowodany lub w tluszcze, wytwarzaja ciala ketonowe, zakwaszaja organizm. Nalezy zminimalizowac spozywanie zboz... bo powoduja "pszeniczny brzuch". Nalezy ograniczyc spozycie bogatych w weglowodany owocow...bo zawarta w nich fruktoza powoduje problemy jelitowe. Czemu jednak tak wiele w necie opinii extremalnych? Nakazow i zakazow? Jak wyglada to w praktyce u was-stosujacych ZO od dluzszego czasu. Jak zachowujecie sie gdy jestescie zaproszeni w gosci? Jak jecie na codzien? Ktos pisze-gdy zjem wiecej wegli zle sie czuje. Ktos inny oznajmia- zjadlem wegli za malo- mialem dwa krzyzyki w tescie cial ketonowych. Zaczelam sie bac- nie chce popadac w jakiekolwiek obsesje. Jedzenie to nie moja religia. Chce nie byc glodna i sie dobrze czuc-moj organizm ma trawic i wydalac. Te procesy nie maja byc jednak trescia mego zycia. Wybaczcie, jesli przesadzam. Prosze o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie niczego nie liczę... Żółtka jaj to podstawa...w jajecznicy na 1. całe jajko dodaję 1 żółtko. Salceson,boczuś,mięso wieprzowe,pasztety,drób ..ale polany stopionym masłem....ryby również jemy ...na nie kładę kawałek masła...:) Tłuste rosoły...zupy na wywarze kostnym zabielane śmetaną(kremówka) Do zup zamiast tradycyjnego makaronu dodaj pocite na paski naleśniki optymalne lub placuszki serowe.... Do mięsa 2-3 nieduże ziemniaki(usmażone na tłuszczu lub ugniecione z masłem+śmietanka) lub ok 30 dag.warzyw..... Kawa ze śmietanką....zawsze mam upieczone jakieś ciasto optymalne:sernik,orzechowe z bakaliami itp....dzisiaj jemy mus czekoladowy z przepisu Moje Zo....pyszne są też lody optymalne.W domu zawsze mam gorzką czekoladę (70%) Wieczorem chrupiemy migdały..:) Z owoców jem..kiwi,truskawki,jagody,maliny....fajnie smakuje z nich koktajl. Pieczywo ograniczamy do minimum...ja 1pajdkę,mąż 2do posiłku...oczywiście smarujemy dość grubo masłem.....polecam jak ktoś lubi salceson(kolagen) Właściwie wszystkie potrzebne nam składniki zawarte są w źółtku ....mięso wieprzowe swoja budową najbardziej przypomina mięso ludzkie....i najlepiej przyswajalne przez nas jest.Uzupełniamy wit,C....nać pietruszki,czerwonw papryka. Nam w Arkadii podawano codziennie szklankę z plastrem cytryny.... Wszystkie tłuszcze nasycone (smalec,masło,tłuszcz kokosowy)wchłaniane są odrazu z przewodu pokarmowego...omijają wątrobę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie niczego nie liczę... Żółtka jaj to podstawa...w jajecznicy na 1. całe jajko dodaję 1 żółtko. Salceson,boczuś,mięso wieprzowe,pasztety,drób ..ale polany stopionym masłem....ryby również jemy ...na nie kładę kawałek masła...:) Tłuste rosoły...zupy na wywarze kostnym zabielane śmetaną(kremówka) Do zup zamiast tradycyjnego makaronu dodaj pocite na paski naleśniki optymalne lub placuszki serowe.... Do mięsa 2-3 nieduże ziemniaki(usmażone na tłuszczu lub ugniecione z masłem+śmietanka) lub ok 30 dag.warzyw..... Kawa ze śmietanką....zawsze mam upieczone jakieś ciasto optymalne:sernik,orzechowe z bakaliami itp....dzisiaj jemy mus czekoladowy z przepisu Moje Zo....pyszne są też lody optymalne.W domu zawsze mam gorzką czekoladę (70%) Wieczorem chrupiemy migdały..:) Z owoców jem..kiwi,truskawki,jagody,maliny....fajnie smakuje z nich koktajl. Pieczywo ograniczamy do minimum...ja 1pajdkę,mąż 2do posiłku...oczywiście smarujemy dość grubo masłem.....polecam jak ktoś lubi salceson(kolagen) Właściwie wszystkie potrzebne nam składniki zawarte są w źółtku ....mięso wieprzowe swoja budową najbardziej przypomina mięso ludzkie....i najlepiej przyswajalne przez nas jest.Uzupełniamy wit,C....nać pietruszki,czerwonw papryka. Nam w Arkadii podawano codziennie szklankę z plastrem cytryny.... Wszystkie tłuszcze nasycone (smalec,masło,tłuszcz kokosowy)wchłaniane są odrazu z przewodu pokarmowego...omijają wątrobę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecnie niczego nie liczę... Żółtka jaj to podstawa...w jajecznicy na 1. całe jajko dodaję 1 żółtko. Salceson,boczuś,mięso wieprzowe,pasztety,drób ..ale polany stopionym masłem....ryby również jemy ...na nie kładę kawałek masła...:) Tłuste rosoły...zupy na wywarze kostnym zabielane śmetaną(kremówka) Do zup zamiast tradycyjnego makaronu dodaj pocite na paski naleśniki optymalne lub placuszki serowe.... Do mięsa 2-3 nieduże ziemniaki(usmażone na tłuszczu lub ugniecione z masłem+śmietanka) lub ok 30 dag.warzyw..... Kawa ze śmietanką....zawsze mam upieczone jakieś ciasto optymalne:sernik,orzechowe z bakaliami itp....dzisiaj jemy mus czekoladowy z przepisu Moje Zo....pyszne są też lody optymalne.W domu zawsze mam gorzką czekoladę (70%) Wieczorem chrupiemy migdały..:) Z owoców jem..kiwi,truskawki,jagody,maliny....fajnie smakuje z nich koktajl. Pieczywo ograniczamy do minimum...ja 1pajdkę,mąż 2do posiłku...oczywiście smarujemy dość grubo masłem.....polecam jak ktoś lubi salceson(kolagen) Właściwie wszystkie potrzebne nam składniki zawarte są w źółtku ....mięso wieprzowe swoja budową najbardziej przypomina mięso ludzkie....i najlepiej przyswajalne przez nas jest.Uzupełniamy wit,C....nać pietruszki,czerwonw papryka. Nam w Arkadii podawano codziennie szklankę z plastrem cytryny.... Wszystkie tłuszcze nasycone (smalec,masło,tłuszcz kokosowy)wchłaniane są odrazu z przewodu pokarmowego...omijają wątrobę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powieliło mnie parokrotnie...burza za oknem i przerywa połączenie z Netem Przepraszam...może moderator usunie ? Plaster cytryny podawano nam do posiłków w szklance z gorącą lub zimną wodą :) ..o cebuli również nie zapominamy(odkwasza organizm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolke-nie szkodzi ze cie powielilo...informacji nigdy za wiele ;) Ogladnelam sobie twoje fotki na garnku- fajna z ciebie babeczka i fajna masz wnusie:) A jakie widoki! Tylko pozazdroscic...:P A kiedy jadasz jogurty? czy w ogole je jadasz? Ja za czasow Dukana po przyjsciu z dzialki zjadalam wieczorem kubek jogurtu naturalnego z lyzka otrebow...teraz sie boje ale tez nie wiem co mam wieczorem zjesc, bo zazwyczaj mam juz w bilansie dziennym nadmiar wegli i bialek a niedobor tluszczy...Wypadalo by siasc i jesc maslo lub smaluszek lyzeczka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jogurtów nie jadam....robię koktajle na bazie smietanki kremówki.... Dobre tłuste mleko też można jeść....u mnie nie ma z tym problemu,bo ja na wsi mieszkam.....sklepowe to ja nie wiem....kwaśnego z niego nie zrobisz... bo to sama chemia jest..... Dodam,że do szczuplaków si nie zaliczam...ale gruba teź nie jestem ...:) Nie choruję,nie mam katarów(wcześniej każdego miesica) Samopoczucie ok....radość życia...ciekawość świata....dobra kondycja fizyczna i umysłowa(czytam bez okularów...gdzieś tam leżą w szufladzie :)......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też ŻO
Do Karo: - to jest b. proste, wystarczy pilnować węglowodanów, a tłuszczy jeść więcej niż białka i będzie ok, bez ciągłego liczenia - ketonów się nie bój, one są groźne w cukrzycy, przy ŻO które odpowiada składem głodówkom, można mieć ketony całkiem bezkarnie - w gościach jem wędliny, mięsa pieczone, surówki / sałatki, omijam pieczywo, makarony, kasze, słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owoców nie jem-jakoś mnie do nich nie ciągnie. W gościach jem wędliny, żółte sery, jem tylko to co mogę. Jedząc po za domem wybieram z menu to co mogę. Na przykład niedawno zostałam zaproszona przez mame na obiad do restauracji, wszyscy jedli ziemniaki plus jakieś mięsa, frytki itp a ja sobie wybrałam golonko zapiekane z serem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sporo czytalam na temat ZO i wiem ze zeby schudnac na tej diecie trzeba ograniczyc tluszcze. Tylko nie jest to takie proste poniewaz kiedy ograniczamy weglowodany to wlasnie tluszcze wypelniaja ta luke i nie czujemy sie glodni. Mnie cale zycie ciagnelo do slodyczy. Nie wazne co zjadlam do posilku na zakonczenie musialo byc cos slodkiego. Oczywiscie to nie konczylo mojego biesiadowania bo krotko po jedzeniu znow mialam ochote na slodkie. Myslalam ze to cos nie tak z moja psychika bo zawsze pocieszlam sie slodyczami ale teraz juz wiem ze to wszystko wina trzustki i insuliny. Od prawie dwoch tygodni jestem na ZO i nie ciagnie mnie do slodkiego tylko niestety efekty na wadze sa minimalne. Przy mojej nadwadze 1kg tygodniowo to malutko. Musze chyba zaczac zapisywac i liczyc co jem bo dopiero wtedy sie przekonam co robie zle. Tylko jak znalesc na to czas? Czy jest ktos tutaj kto jest na ZO, nie liczy skrupulatnie B,W,T i chudnie? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolke- super wyglada ten kremik? Jak go robilas? Pewnie zamieszczalas juz przepis-co? Jak dotad moje zywienie "optymalne" to jest unikanie owocow, ograniczanie chleba (lub zamiana na chleb proteinowy), staranie sie jedzenia bardziej tlusto (ta kawa ze smietanka i maslem rano,wiecej masla na chlebie, maslo do smazenia, smalcuszek, salcesony i pasztety na kolacje. Jem tez tylko 3 glowne posilki i podwiczorek-zrezygnowalam z II sniadania bo czesto nie jestem o tej porze glodna a i czasu oraz towarzystwa niet. Pozatym jem jak jadlam-po prostu to co lubie-wiec nie czuje sie w jakis sposob "sankcjonowana"- nie wiem czy bede mogla ta droga isc dalej, bo jak Kwasniewki mowil:"Albo-albo"-z czasem jedzenie i slodko i tlusto sie moze zemscic. Nie jestem jednak na etapie mozliwosci radykalnej rezygnacji z dotychczasowego sposobu odzywienia, zreszta czuje podskornie , ze nie tedy droga-ja jedzac "bez cukrow" bylabym nieszczesliwa. Moze uda mi sie znalezc "zloty srodek".?..ostatnia rzecza jaka w obecnej sytuacji potrzebuje to zalamanie psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też ŻO
Na ŻO odzyskuje się równowagę psychiczną i to jest argument, który mnie przekonał ostatecznie, no ale to trochę trzeba polecieć na ketonach, żeby się przekonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis na krem czekoladowy podała na topiku moje Żo.... Odywiając się optymalnie nie musimy wyrzekać się deseru do kawki.... Nam w Arkadii podano dużo przepisów ...nawet na optymalne tiramisu :) Polecono cukier zastąpić cukrem brzozowym.... Ograniczamy do minimum spoywanie mąki i innych węgli....całkiem wykreślić ich jednak nie można...i nie należy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis na krem czekoladowy podała na topiku moje Żo.... Odywiając się optymalnie nie musimy wyrzekać się deseru do kawki.... Nam w Arkadii podano dużo przepisów ...nawet na optymalne tiramisu :) Polecono cukier zastąpić cukrem brzozowym.... Ograniczamy do minimum spoywanie mąki i innych węgli....całkiem wykreślić ich jednak nie można...i nie należy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolke- a jaki masz przepis na najszybsze ciasto/deser tak dla jednej osoby do popoludniowej kawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bita śmietana..z owocami,posypana orzechami lub startą czekoladą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bita śmietana..z owocami,posypana orzechami lub startą czekoladą..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na żo ok roku. Ja niestety mam problem ze zdrowiem, o którym dowiedziałam się 2 dni temu - podejrzenie niedoczynności tarczycy. Może dlatego ciągle ni chudnę. Wróciłam do porządnego jedzenia i czuję się już o niebo lepiej. Tak jak pisałam miałam 2 tyg popłynięcia. Od razu samopoczucie gorsze, więc wracam skruszona. Z deserów robię mus czekoladowy - wszyscy uwielbiają Opty jestem w rodzinie sama i dlatego ciężko wytrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mus czekoladowy można podzielić na małe porcje i do lodówki to jest sr na kilka dni, tylko trzeba przykryć folią. koktajle śmietanowo- owocowe to jest pomysł na kolacje, zwłaszcza teraz, gdy niedługo truskawki, maliny - DZIĘKUJĘ 🌻jakoś o tym zapomniałam Dużo fajnych przepisów jest na blogu pani Teresy Stachurskiej - trafiłam tam szukając info o leczeniu tarczycy dietą opty właśnie. Podaję link http://www.stachurska.eu/?category_name=ksiazka-kucharska może się przyda. Jak ja się cieszę,ze ktoś tu się odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z psychiką to też prawda, jak jem przepisowo, chandra się mnie nie ima. Niestety mam skierowanie do endokrynologa, ale zapisy na przyszły rok - muszę iść prywatnie. To mnie trochę martwi,nie chciałabym łykać hormonów. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za podpowiedzi w kwestii deserow-a jakie robicie szybkie ciasta? Ja dzisiaj mialam kiepski jedzeniowo dzien-bylam duzo poza domem, rano snaidanie bylo optymalne, pozniej bylo juz tylko gorzej...:P No ale nic to- ciagle sie wprawiam. Mam zamiar wytrwac dluzej jedzac w ten sposob ...Oby mi sie to udalo!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj przepisowo jadłam, śniadanie - omlet obiad - szaszłyk i szparagi z masełkiem + 1 ziemniak kolacja - koktajl śmietanowo - owocowy (mrożone wiśnie) Dzisiaj: śniadanie: jajka po wiedeńsku z dużą il.masła obiad: kurczak pieczony na smalcu i sałatka kolacja : mus czekoladowy do tego kawa ze śmietanką 36% :) - takie sa plany Jutro chyba jakaś zupa. Ja też do swojego talerza zupy dodaję masło lub śmietanę i optymalizuję ją ;). Zamiast makaronu : lane kluski z dużą il.jajek a małą mąki. Tak sobie myślę, że to moja tarczyca paskudna mi schudnąć nie daje. Szczerze to moje zimowe załamanie z tego chyba wynikło - trzymałam optymalny sposób żywienia, biegałam - a waga jak zaklęta, albo 1 kg w dół. Po za tym trudno opty jeść,jak rodzina krzywo patrzy na to. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt mi nie powie że żywienie niskowęglowodanowe jest niesmaczne. Właśnie zjadłam przepyszny deser i jestem mega objedzona. Zrobiłam go "na oko". Ubiłam 400 g śmietanki 30%, dodałam do tego 2 łyżeczki śnieżki w proszku i wyszło bardzo puszyste, na koniec rozrobiłam troche galaretki cytrynowej w odrobinie gorącej wody i dodałam. Stężało w lodówce i smakowało wspaniale. Oczywiście nie zjadłam wszystkiego naraz bo to za dużo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeeee...ale dziwna nowa oprawa!!!!!!!!!!!!! Ja piekę ciasto raz w tygodniu ...najczęsciej jest to sernik optymalny...po ostygnieciu dzielę na male kawalki i przetrzymuję w lodówce....deser do kawy jak znalazł :D w upały dobrze smakuje gruba parówka pokrojona w cienkie plastry,posypana pocietą w cienutkie piorka cebulą ..zalewam to sosem(sok z cytryny,woda,olej słonecznikowy,szczypta cukru i soli )dodać można jajko na twardo,kawałek pomidora lub papryki czerwonej......ale chyba już kiedyś o tym pisałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×